Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 22:42



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 Samotność 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Te 80 lat. Nie zdajesz sobie chyba sprawy z tego co mówisz, mówiąc o wieczności. Pomyśl, wieczność to nieskonczony ciąg wydarzeń, które prędzej czy później zaczną się powtarzać. Upraszczając po kilkunastu wiekach umrzesz z nudów.

ja natomist chcę by moje zycie tutaj było jak najpełniejsze, tak by w wieczności (ewentualnej) nie móc sobie zarzucić, że nie przezyłem życia godnie. Wówczas będe miał czas by rozpamietywać swoje zycie, chwila po chwili...

Zresztą jak zauwazyłeś nie uznaje wieczności :)

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Pn sty 10, 2005 15:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
To było proste pytanie Qrczak....Nie rób z igły wideł...

Ręce opadają...

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pn sty 10, 2005 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
qrczak7 napisął:
Cytuj:
Pomyśl, wieczność to nieskonczony ciąg wydarzeń, które prędzej czy później zaczną się powtarzać. Upraszczając po kilkunastu wiekach umrzesz z nudów.

ja natomist chcę by moje zycie tutaj było jak najpełniejsze, tak by w wieczności (ewentualnej) nie móc sobie zarzucić, że nie przezyłem życia godnie. Wówczas będe miał czas by rozpamietywać swoje zycie, chwila po chwili...


Qrczak7 – wieczność wiąże się z pełnią czasu, czyli mniej więcej poza i ponad nim.
Nic nie będzie się powtarzać, bo to nie miałoby żadnego sensu.
Skoro życie w doczesności wydaje Ci się atrakcyjne – to musisz zauważać przyczyny i skutki a także rozwój, jaki w nim zachodzi w pewnym określonym czasie - i w zwiazku z tym jakis sens i cel.

Ty piszesz tak jakbyś wrócił z innych wymiarów z <wieczności> i doświadczył tam nudy - czy przypadkiem nie przesadzasz?

Zarzucasz innym, że nie zdają sobie sprawy z tego, co <mówią> a Ty jesteś świadomy tego, co piszesz?

Jeszcze jedna uwaga – dziecko rodzi się na ten świat po dziewięciomiesięcznym rozwoju w łonie matki. Dorasta i przygotowuje się do tego, tzw. doczesnego życia.
Ni mniej ni więcej umiera dla poprzedniego <środowiska> [w każdym razie tam nie powraca]

Popatrz na pewne cykle rozwojowe nadające sens – dążeniom [dorastaniu] do życia <po śmierci biologicznej>, które podobnie jak embrion nie jesteśmy w stanie określić, ocenić ani opisać.

Stąd wierzymy, [w Boga, który jest sprawca zycia] dokładnie patrząc i analizując po tym, co widzimy, a to co widzimy, jest pewnym logicznym ciągiem.

Są różne poziomy rozumienia tego, co było, jest i będzie.
Mówi się, że czas jest cząstką wieczności. Ale trudno nam żyjącym w <czasie> określić, czym jest czas przeszły, – bo go już nie ma, czas przyszły, bo go jeszcze nie ma – a czas teraźniejszy jest nie do uchwycenia, bo zanim o nim pomyślisz jest również przeszłością.

pozdrawiam :)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Pn sty 10, 2005 19:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Ty piszesz tak jakbyś wrócił z innych wymiarów z <wieczności> i doświadczył tam nudy - czy przypadkiem nie przesadzasz?

hej ! wystarczy odrobina logicznego matematycznego myślenia. Czasu nie oszukasz, tego nie ptrafi nawet Bóg (w koncu samz czasu powstał)
W tzw. wieczności ewentualny Bóg byłby w stanie dac nam jedynie sposób na oszukanie czasu. Stalibysmy się zatem półosią z początkiem w momencie, w którym dane jest nam życie wieczne. Zycie doczesne pozbawione jest tej niepewności. to odcinek, który wiesz kiedy się skończy, podczas gdy w wieczności nigdy nie możesz bvyc niczego pewien. Być może narodzi się nowy Bóg, który uzna, że taki raj nie jest mu do niczego potrzebny i po prostu sie was pozbedzie.
Rozważajmy wszystkie mozliwości, nawet te najmniej prawdopodobne.

Cytuj:
wieczność wiąże się z pełnią czasu, czyli mniej więcej poza i ponad nim.

Nic nie jest niezalezne od czasu.

Cytuj:
Stąd wierzymy, [w Boga, który jest sprawca zycia] dokładnie patrząc i analizując po tym, co widzimy, a to co widzimy, jest pewnym logicznym ciągiem.

Wybacz, ale nie widze w tym zadnej logiki. Bóg jako istota wszechmogaca z góry wie kto i jak się zachowa. Po co uczynił cały ten cyrk ? Moze lubi patrzeć na cierpienie swych małych stworzonek, co ?

Cytuj:
Ale trudno nam żyjącym w <czasie> określić, czym jest czas przeszły, – bo go już nie ma, czas przyszły, bo go jeszcze nie ma – a czas teraźniejszy jest nie do uchwycenia, bo zanim o nim pomyślisz jest również przeszłością.

ładnie powiedziane :)

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Pn sty 10, 2005 21:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
qrczak7 napisał(a):
tego nie ptrafi nawet Bóg (w koncu sam z czasu powstał)

Co ?? Skąd masz takie rewelacje ??

Jak tak Cie czytam Qrczak to odnoszę wrażenie, że naczytałeś się za dużo SF :D

;-)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Wt sty 11, 2005 7:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
___Graczyk, małe sprostowanie - to Bóg stworzył czas. I to czas jemu podlega a nie odwrotnie.
___Kolejna refleksja, nie chciałabym być Twoją dziewczyną (wiem, że nie chciałbyś mieć takiej dziewczyny jak ja :) ). Wyjaśnie Ci dlaczego, bo z góry zakładasz, że miłością można się znudzić. Bo czym będzie życie w wieczności, będzie przebywaniem z Miłością. Jeżeli miłość w Twoim mniemaniu jest bierna, stała i powtarzająca się - to masz rację znudzisz się swoją ukochaną. Do czego to doprowadzi do znudzenia, stagnacji. Konsekwencją tego będzie przyzwyczajenie bądź szukanie nowych wrażeń, nowych kobiet. Co będzie jeśli znudzą Cię kobiety .... :D (chłopcy też są fajni - z góry przepraszam, za niesmaczy żart). Bóg jest Miłością, która rozwija a więc wieczność to nieustający rozwój, a przecież tego pragnie każdy z nas.

___Pozdrawiam :)

ps. Mam trudny czas, więc proszę przede wszystkim Ciebie o modlitwę :) . Mam też małą prośbę do Ciebie nie spłaszczaj tematu, wejdż w temat głębiej - przecież jesteś inteligentny. Ja osobiście często wątpię w swoją inteligencję :( . Pa


Wt sty 11, 2005 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
Wyjaśnie Ci dlaczego, bo z góry zakładasz, że miłością można się znudzić

hej ! jest w sam raz na czas ludzkiego życia, ale nie na wiecznośc...

Cytuj:
(chłopcy też są fajni - z góry przepraszam, za niesmaczy żart)

A nie są ?

Cytuj:
Graczyk, małe sprostowanie - to Bóg stworzył czas. I to czas jemu podlega a nie odwrotnie.

Gdyby nie istniał czas, nie powstałaby myśl (a w konsekwencji Bóg). Czas był i będzie, to niezalezne od nikogo, nawet od Boga. A kto wie co czas nam przyniesie ? być może narodziny nowego Boga 9inteligentny człowiek niczego nie wyklucza)

Jeszcze jedno jestem qrczak, co wymawia się jako "kurczak"

Cytuj:
Mam trudny czas, więc proszę przede wszystkim Ciebie o modlitwę

Będe Ci po prostu dobrze życzył, nie licz na modlitwę.

Cytuj:
Mam też małą prośbę do Ciebie nie spłaszczaj tematu

Może to wy jesteście zbyt glębocy ? Piszę tak, jak uważam.

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Wt sty 11, 2005 16:27
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
___Słusznie jesteś Qrczak, wiem jednak, że jesteś wspaniałomyślny dlatego wybaczysz mi to niedopatrzenie.

___Wnioskuję z Twoich słów, że lubisz pływać po mieliźnie - ja wręcz przeciwnie. Powiem więcej rozczarowujesz mnie swoimi unikami. Nad istotą przechodzisz, jakby jej nie było, uwielbiasz natomiast czepiać się pierdół.
___Jeśli uważasz, że Bóg nie stworzył czasu tzn że nie znasz Boga, w którego wierzę. Twój argument przeciwko mojemu, bardziej ufam sobie i KK niż Tobie.
___Żałuję, że rozmywasz tak istotny temat, jak ludzka samotność. Doświadczają jej wszyscy i co istotne, Ty też. Twoje ewentualne zaprzeczenie będzie tylko potwierdzeniem, a jak wiesz milczenie jest przyznaniem się do winy.

___Samotność, której doświadczam (i się jej nie wstydzę), mało ma wspólnego z samotnością fizyczną, czy zmysłową (przypominam, że zmysły to nie tylko dotyk). Nazwałabym ją raczej samotnością duchową. Przykłady takiej samotności proszę bardzo:
- rozmowya z drugą osobą, gdy nie ma wzajemnej uwagi,
- szufladkowanie ludzi, zapominanie o tym, że każdy jest inny,
- oczekiwania, których nie można spełnić,
- chwile, kiedy trzeba odwrócić się od kogoś (dla jego dobra),
- uczucie, którego nie potrafię odwzajemnić,
- woność drugiego człowieka
___To wszytko (choć pewnie to nie wszystko) nazywam moją samotnością.

___Pozdrawiam :)

ps. Mężczyźni są dla mnie bardzo atrakcyjni, bardzo mi się podobają i bardzo ich lubię - Qrczak Ty też? Czyli jesteś na etapie znudzenia kobietami. Wszystko jasne :D . Widzisz czepianie się słów, może obrócić się przeciw nam. Napisz coś płytkiego - proszę :). Wybacz złośliwości, do świętości dopiero nieudolnie podąrzam :( .


Wt sty 11, 2005 18:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Cytuj:
. Doświadczają jej wszyscy i co istotne, Ty też. Twoje ewentualne zaprzeczenie będzie tylko potwierdzeniem, a jak wiesz milczenie jest przyznaniem się do winy.

[qrczak śmieje się, tarzając się po ziemi]
Przykro mi to stwierdzać, ale jesteś marabutem. Twoje ewentualne zaprzeczenie będzie tylko potwierdzeniem, a jak wiesz milczenie jest przyznaniem się do winy.

Nie pisz takich głupot, bo to przeczy wszelkim zasadom normalnej dyskusji.

Cytuj:
Nad istotą przechodzisz, jakby jej nie było,

Podczas, gdy wy cały czas skupiacie się na istocie. Może się okazać, że stracicie całe życie na te brednie. Nie szkoda wam go ?

Cytuj:
- rozmowya z drugą osobą, gdy nie ma wzajemnej uwagi,

Wówczas jest to monolog.
Cytuj:
- szufladkowanie ludzi, zapominanie o tym, że każdy jest inny,

Wszyscy są tacy sami. A przynajmniej dążą do tego samego i zmienić się tego nie da, jest to bowiem część naszych najpierwszych instynktów.
Cytuj:
- oczekiwania, których nie można spełnić,

Możesz wszystko - wystarczy, że w to uwierzysz i rzeczywiście nie będzie dla Ciebie żadnych granic.
Cytuj:
- chwile, kiedy trzeba odwrócić się od kogoś (dla jego dobra),

Cytuj:
- uczucie, którego nie potrafię odwzajemnić

nie rozumiem o co Ci chodzi w dwóch powyższych...
Cytuj:
- woność drugiego człowieka

Ale co to ma do samotności... ?

Cytuj:
Wnioskuję z Twoich słów, że lubisz pływać po mieliźnie

Na mieliźnie nie utoniesz.

Cytuj:
Twój argument przeciwko mojemu, bardziej ufam sobie i KK niż Tobie.

Ależ ja nie podałem żadnego argumentu. Zresztą Ty i KK też nie. To co napisałem wynika z chlodnych matematycznych kalkulacji. Mysl nie mogla powstać, jeżeli nie było czasu, w konsekwencji czego nie mógł powstać bóg. dlatego twierdzę, ze czas jest czyms całkowicie niezależnym i o wiele potężniejszym od Boga. W każdej bowiem chwili czas może srodzić cos potężniejszego niż Bóg.

Cytuj:
Napisz coś płytkiego - proszę

"cóś płytkiego' - z dedykacja dla Ciebie :)

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Śr sty 12, 2005 20:43
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
___"Przykro mi to stwierdzić, ale jesteś marabutem. Twoje ewentualne zaprzeczenie będzie tylko potwierdzeniem, a jak wiesz milczenie jest przyznaniem się do winy."
___Więc Qrczak nie zaprzeczam, ani nie milczę. Nie masz jednak racji, nie jestem marabutem. Jestem marabutem do sześcianu :( .

___Dziękuję za dedykację, właściwie niczego innego się nie spodziewałam :( . Szkoda, że mnie nie zaskoczyłeś.

___Zadedykuję coś Twojej samotności (tylko nie pęknij ze śmiechu :D )

___x. Twardowski
___NIELOGICZNE
"to co nielogiczne prowadzi do wiary
gwiazda co spadła z nieba dla nikogo
zając co tylko stach swój ma na obronę
miłość do połowy
szczęście nieszczęśliwe
kucyk nadziei
i brudas który przyszedł ażeby powiedzieć
tak zimno a Pan Jezus za lekko ubrany
róża pomarszczona
łabędź wiosłujący tylko jedną nogą

za wielki Pan Bóg żeby wejść do głowy"

___Musiałbyś być Bogiem, aby do końca zrozumieć Boga.
___Ciekawe, że wierzysz, iż czas (Twój bóg jak rozumiem) stworzył materię nieożywioną.

___Pewnych rzeczy w moim poście nie rozumiałeś. Czy chciałbyś zrozumieć?

___Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :)

ps. Przepraszam wszystkich, że nie piszę o samotności.


Śr sty 12, 2005 22:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
[/quote]Ciekawe, że wierzysz, iż czas (Twój bóg jak rozumiem) stworzył materię nieożywioną.
Cytuj:
Czas nie jest Bogiem. To ciąg możliwości. Jedną z tych możliwości jest powstanie waszego Boga. Ten, mimo, iz potężny nadal pozostanie jedynie tworem czasu, który jeżeli akurat tak ma byc, zastapi go innym bóstwem, lub po prostu zniszczy. Tak, czas jest największą z potęg.

Nie patrz cały czas do góry, bo mozesz sie potknąć.

zdroofko

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Cz sty 13, 2005 8:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
OFFTOPIC

qrczak7 napisał(a):
Czas nie jest Bogiem.

Bóg jest niezależny od czasu. Bóg jest wszechobecny w czasie i przestrzeni Qrczak.

qrczak7 napisał(a):
Nie patrz cały czas do góry, bo możesz sie potknąć.

Błąd :D Bóg jest wszędzie, nie tylko w Niebie jak, zdaje się, uważasz :)

pzdr :)

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Cz sty 13, 2005 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 14:31
Posty: 930
Post 
Kolejny raz proponuję wrócić do tematu. Chyba samotność sprzyja rozmywaniu sedna sprawy:P


Cz sty 13, 2005 9:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
___Samotnść cierpiacego
pozwalasz krzyczeć
pozwalasz nienawidzieć
pozwalasz burzyć
pozwalasz niszczyć
pozwalasz pluć
pozwalasz kpić
pozwalasz o wszystko Cię oskarżać

___Proszę Cię tylko o jedno
___nie milcz

ps. "Tyle powiedzieć chciałam Ci,
zamiast modlitwy na dobranoc."


So sty 15, 2005 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 15, 2005 16:22
Posty: 7
Post 
A ja jestem także samotny -"samotny MORDERCA..."

wierzycie w przeznaczenie w miłości ??

ja nie wierzę, zresztą nie ważne ale na tle doświadczenia z życia NIE!!!

_________________
® bullet ®○○○○○○○○○○○○○○You die!! afterwards You see - what is going on!!
www.pajacyk.pl


Wt lut 15, 2005 20:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL