Ludzie zlitujcie się! komputery NIE MYŚLĄ tylko LICZĄ, komputery NIE SĄ MĄDRE tylko WYKONUJĄ Z GÓRY USTALONE ZADANIA.

I jedynym sposobem imitacji inteligencji w komputerze to implementacja sieci neuronowej, takiej jaką posiada człowiek w mózgu. Na dodatek moc obliczeniowa nie jest jedynym problemem do rozwiązania, potrzebna jest jeszcze odpowiednio duża ilość pamięci... bardzo duża.. i mówienie tujaj o setkach TB pamięci jast jak najbardziej na miejscu.
Kolejnym problemem jest rozwój tej sieci jak u człowieka.. oraz jej nauczanie, tak jak człowiek potrafi się uczyć..

Mix !

Co to jest twoim zdaniem myślenie jeśli nie liczenie ?
Co to jest mądrość jeśli nie znajomość [ wiedza ] o z góry ustalonych zadaniach ?
Dlaczego niebiologiczna sieć neuronowa ma tylko imitować ludzką inteligencje , a nie pełnoprawnie ją posiadać ?

To że w tworzonych przez człowieka maszynach zapis ma postać cyfrową niema znaczenia - ponieważ ludzkie procesy myslowe też da się opisać cyfrowo . Jeśli zaś mamy do czynienia z zapisem cyfrowym - jest to liczenie .
Istotne dla zrozumienia czym jest myślenie jest nie tyle zapis tegoż w postaci cyfrowej , ale sprzężenia zwrotne pomiędzy wartościami liczbowymi - wynikające z fizycznego uksztaltowania nośnika tychże .

Mądrość to właśnie ustalenie procedur zachodzących w otaczającej nas rzeczywistości i w nach samych - pozwalające skutecznie przewidywać przebieg zdarzeń .

Tworzone przez ludzi maszyny [ np sieci neuronowe ] są w porównaniu z tworami ewolucji biologicznej czymś żałosnym [ przynajmniej pod wzgledem inteligencji ] . Uważam jednak , że jest to raczej kwestia ilosci a nie jakiejś nieprzekraczalnej bariery jakościowej .

Pozdrawiam .

Ok na razie to science fiction przynajmniej dla opinii publicznej. Co będzie jak taka maszyna powstanie i będzie można z niej korzystać tak jak dziś z komputera osobistego?? Jeśli macie 20-30 lat to są duże szanse, że doczekacie. Co będzie z waszymi poglądami i religią? Poprzecie naukę czy nadal będziecie tkwili w bajkach??

Kiedy przyjdzie Jezus sadzić żywych i umarłych to osądzi tez ten komputer.

Wiesz danbog, bardzo bym nie chciał sprowadzić myślenia do zwykłego liczenia- jest to sprowadzanie człowieka do postaci superwydajnego kalkulatora, posiadającego ogromną ilość pamięci, mającego poprzez tok nauczania poustawiane wagi poszczególnych neuronów (mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi) , wiec idąc dalej tą drogą, będzie możliwe stworzenie komputera będącego kwintesencją 'inteligencji człowieka' (bo nie będzie biologii, hormonów itd itp) i ostatecznie taki komputer będzie mógł sam coś "wymyślić"...
Tacy jesteśmy? Taki jest człowiek? - Pusty? jak procesor sklepany z tranzystorów? , W przedstawionej wizjii nie ma miejsca na własne JA.
Abstrahując od tego czym jest wiedza i mądrość, nie godzę się z tym...

Założeniem Sztucznej Inteligencji jest właśnie stworzenie takiego JA. Jeżeli zacznie samo myśleć, to choćby miało kształt piłeczki, powinno zostać zaakceptowane jako żywe.

Żywe? komputer żywy? To może by mu tak nadać imę, nazwisko i obywatelstwo? Trzeba wyciągnąć na wierzch 2 kolejne pojęcia: świadomość i sumienie. Czy wydaje wam się, że takie urządzenie jak zabije człowieka będzie komuś współczuć?.. w końcu 'żywa' istota zabiła inną żywą istotę.. a może ta świadomość i sumienie oraz własne JA też są wyuczone w sieci neuronowej?

Cóż, jeżeli mówimy już o sztucznej inteligencji, to wtedy nauczyć ją będzie można także i współczucia i emocji.
Odłączyłbyś takiego "robota" na zawsze wiedząc, że całkowicie szczerze i sam prosi Cię, byś tego nie robił?
Według mnie życie, to świadomość własnego istnienia.

Chciałeś raczej powiedzieć 'zabił' bo to pojącie odnosi się do istot żywych .. Ja bym go odłączył jako puszke, która nic o życiu wiedzieć nie może, bo jest w 'środku' pusta i.. zdeterminowana(przewidywalna) przede wszystkim - wiadomo jaką uzyska się odpowiedź i jak zareaguje na wprowadzone dane (nawet jeśli ta maszyna oparta jest o sieci neuronowe). Z człowiekiem tak nie jest.
Niech ktoś mi powie jak to jest.. odchodząc za chwilę od komputera, od klawiatury, idzemy sobie zrobić herbatę, położyć się, pomyśleć co trzeba zrobić jutro... pytanie czy to jest z naszej własnej nieprzymuszonej woli? G.. prawda .. posiadając mózg oparty o sieć neuronową nic nie dzieje się w nim przypadkowo - wszystko jest ustalone z góry w zależności jakie sygnały przez oczy, uszy odbierzemy z zewnątrz. Żyjemy w matrixie?

Wiem jak działają dzisiejsze programy, ale temat jest ogólnie o SI.
Jeżeli w przyszłości stworzymy taką maszynę, która naprawdę miałaby świadomość własnego istnienia, to według mnie można by ją nazwać żywą.
Sam też nie miałbym sumienia jej zabijać, czyli odłączyć.

No ja właśnie mówie, że bardzo chętnie bym ją odłączył i nie było by w tym nic nadzwyczajnego. Ot pstryk Power OFF - guzik jaki posiada PCet na moim biurku, ponieważ nie może być żywa z w/w w moim poscie powodów.
I również z tychże powodów nie ma sensu nazywanie maszyny żywą bo nie można jej życia nauczyć - życie trzeba posiadać od początku.

Maszyna dostanie wtedy życie. Od nas.
Nauczy się mając świadomość przy pomocy ludzi.
Czego więc według Ciebie tej maszynie będzie brakowało, skoro będzie samoświadoma, będzie posiadała emocje, uczucia, itp?

aby maszyna byla inteligentna w sposob ludzki musi posiadac emocje a do tego jeszcze dluga droga, chodz ostatnio widzialem film dokumentalny na TVP1 chyba produkcji BBC, ze w Japonii chca wpisac robota do konstytucji jako istote majaca okreslone prawa. Ale zeby maszyna miala umiejetnosc podejmowania moralnie dobrych decyzji musi posiadac emocje i potrafic je odpowiednio analizowac i rowniez musialaby posiadac zdolnosc samoistnego uczenia sie, pozyjemy to zobaczymy czy cos takiego czlowiek zbuduje, ja jestem jak najbardziej za poki nie bedzie mieszalo sie do badan komorek macierzystych.

Nie, nic z tego. Uczuć maszyna mieć nie może, ateiści twierdzą, że to jest sprawa hormonów i biologii, po części mogę na to przystać, Emocje z koleji (upraszczając)wyrażają stan psychofizyczny człowieka, te dwie rzeczy nie podlegają bezpośrednio pod inleligencje - jedyny atrybut człowieka jaki może taka maszyna ewentualnie posiadać.
Własna wola to rzecz której maszyna posiadać nigdy nie będzie, właśnie ze względu na to,że jest zdeterminowana, w 100% przewidywalna i to bez nieścisłości. Ta jej właściwość oprócz wielu innych, skutecznie uniemożliwia jej byciu żywą...

Wiele razy już było wspomniane, że oprogramowanie na dzień dzisiejszy nie jest w stanie zadziwić programisty.
Kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie, że może być coś takiego jak telewizor.
Pierwsze programy pisało się strukturalnie, teraz wymyślono lepszą i sprawniejszą metodę, programowanie obiektowe. Niedługo możemy razem z elektronikami, czy robotykami jakąś nową formę.
Teraz jednak dana jest czysto TEORETYCZNA sytuacja.
Jeżeli dałoby radę stworzyć PRAWDZIWĄ sztuczną inteligencję, to z definicji posiadałaby własna wolę i świadomość. A jeżeli coś jest świadome swego istnienia, to według mnie jest żywe.

Pogrubiłem te dwa wyrazy, byś nie powtarzał w końcu oczywistej rzeczy stanu dnia dzisiejszego.