Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 0:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 37  Następna strona
 Zwierzobójstwo 
Autor Wiadomość
Post 
Zapomniałbym dodać:
cytowany materiał "biologia w szkole" pochodzi ze strony:
http://gim41.szkoly.lodz.pl/szkola_prom ... 4_2006.pdf
Zaś pełna piramidę żywieniową można zobaczyć np. na stronach United States Department of Agriculture
http://www.mypyramid.gov./
Była również dostępna na stronach WHO (nie chce mi się odszukiwać :P )
Sorki ale nie chce mi się więcej streszczać bądź cytować streszczeń podręczników szkolnych ...


Cz lip 12, 2007 23:38
Post 
CZY TY WIESZ, CO TO SĄ BADANIA??
WCIĄŻ NIE PODAŁEŚ KONKRETNYCH BADAŃ MÓWIĄCYCH O SZKODLIWOŚCI WEGE.
CIĄGLE PRZYTACZASZ MATERIAŁY NIE NA TEMAT!!


Poza tym zalecenia żywieniowe dla narodu amerykańskiego są:
1. Zaleceniami żywieniowymi, a nie naukowymi badaniami i nie pokazują ŻADNYCH DANYCH
2. Są bardzo, bardzo ostrożne, ze względu na naciski ogromnego lobby przemysłu mięsnego. Zalecenie, by Amerykanie zrezygnowali natychmiast z jedzenia mięsa jest równie nierealne, jak powiedzienie Amerykanom, żeby oddali całą broń palną, bo za pomocą broni palnej zabija się ludzi. ;)
3. Pomino tego nawet uznają, że dieta wegetariańska spełnia wszystkie wymogi dotyczące zdrowego żywienia: "Some Americans eat vegetarian diets for reasons of culture, belief, or health. Most vegetarians eat milk products and eggs, and as a group, these lacto-ovo-vegetarians enjoy excellent health. Vegetarian diets are consistent with the Dietary Guidelines for Americans and can meet Recommended Dietary Allowances for nutrients."

Ale jak już mówiłem, po co zajmować się czymś, co nie jest ani badaniem, ani nie jest obiektywne? Ano po nic...

Dużo lepsze i NAUKOWE są wyniki badań American Dietetic Association, wydrukowane w "American Dietetic Association 1997; 97: 1317–
21.", w których możemy przeczytać:

"Health implications of vegetarianism

Vegetarian diets low in fat or saturated fat have been used
successfully as part of comprehensive health programs to
reverse severe coronary artery disease (3,4). Vegetarian
diets offer disease protection benefits because of their
lower saturated fat, cholesterol, and animal protein content

and often higher concentration of folate (which reduces
serum homocysteine levels) (5), antioxidants such as
vitamins C and E, carotenoids, and phytochemicals (6).
–Not only is mortality from coronary artery disease lower
in vegetarians than in non-vegetarians (7)
, but vegetarian
diets have also been successful in arresting coronary
artery disease (8,9). Total serum cholesterol and low-
density lipoprotein cholesterol levels are usually lower in
vegetarians, but high-density lipoprotein cholesterol and
triglyceride levels vary depending on the type of vegetarian
diet followed (10).
Vegetarians tend to have a lower incidence of hypertension
than non-vegetarians (11)
. This effect appears to be
independent of both body weight and sodium intake. Type
2 diabetes mellitus is much less likely to be a cause of
death in vegetarians than non-vegetarians, perhaps
because of their higher intake of complex carbohydrates
and lower body mass index (12).
Incidence of lung and colorectal cancer is lower in
vegetarians than in non-vegetarians (2,13).
Reduced
colorectal cancer risk is associated with increased
consumption of fiber, vegetables, and fruit (14,15). The
environment of the colon differs notably in vegetarians
compared with non-vegetarians in ways that could
favourably affect colon cancer risk (16,17). Lower breast
cancer rates have not been observed in Western
vegetarians, but cross-cultural data indicate that breast
cancer rates are lower in populations that consume plant-
based diets (18).
The lower estrogen levels in vegetarian
women may be protective (19).
A well-planned vegetarian diet may be useful in the
prevention and treatment of renal disease. Studies using
human being and animal models suggest that some plant
proteins may increase survival rates and decrease
proteinuria, glomerular filtration rate, renal blood flow, and
histologic renal damage compared with a non-vegetarian
diet (20,21)"



i źródła naukowe, które udowadniają tezy zawarte w tym wyrywku [numery na początku odpowiadają numerom przypisów w tekście powyżej]:



"3. Franklin TL, Kolasa KM, Griffin K et al. Adherence to
very low fat diet by a group of cardiac rehabilitation
patients in the rural southeastern United States. Arch
Fam Med 1995; 4: 551–554.
4. Gould KL, Ornish D, Scherwitz L et al. Changes in
myocardial perusion abnormalities by positron
emission tomography after long-term intense risk factor
modification. JAMA 1995; 274: 894–901.
5. Janelle KC, Barr SI. Nutrient intakes and eating
behavior scores of vegetarian and non-vegetarian
women. J Am Diet Assoc 1995; 95: 180–189.
6. Jacob RA, Burri BJ. Oxidative damage and defense.
Am J Clin Nutr 1996; 63 Suppl: 985S–990S.
7. Thorogood M, Mann J, Appleby P et al. Risk of death
from cancer and ischaemic heart disease in meat and
non-meat eaters.BMJ 1994;308:1667–1670.
8. Fraser GE, Lindsted KD, Beeson WL. Effect of risk
factor values on lifetime risk of and age at first coronary
event. The Adventist Health Study. Am J Epidemiol
1995; 142: 746–758.
9. Roberts WC. Preventing and arresting coronary
atherosclerosis. Am Heart J 1995; 130: 580–600.
10. Melby CL, Toohey ML, Cedrick J. Blood pressure and
blood lipids among vegetarian, semi-vegetarian and
non-vegetarian African Americans. Am J Clin Nutr
1994; 59: 103–109.
11. Beilin LJ. Vegetarian and other complex diets, fats,
fiber, and hypertension.Am J Clin Nutr 1994;59 Suppl:
1130–1135.
12. Dwyer JT. Health aspects of vegetarian diets. Am J
Clin Nutr 1988; 48 Suppl: 712–738.
13. Mills PK, Beeson WL, Phillips RL et al. Cancer
incidence among California Seventh-day Adventists,
1976–1982. Am J Clin Nutr 1994; 59 Suppl: 1136S–
1142S.
14. Almendingen K, Trygg K, Vatn M. [Influence of the diet
on cell proliferation in the large bowel and the rectum.
Does a strict vegetarian diet reduce the risk of intestinal
cancer?] Tidsskr Nor Laegeforen 1995;115(18):2252–
2256.
15. Steinmetz KA, Potter JD. Vegetables, fruit and cancer.
II.Mechanisms.Cancer Causes Control 1991;1:427–
442.
16. Messina MJ, Messina VL. The Dietitian’s Guide to
Vegetarian Diets: Issues and Applications. Gaithers-
burg, Md: Aspen Publishers; 1996.
17. Adlercreutz H, van der Wildt J, Kinzel J et al. Lignan
and isoflavonoid conjugates in human urine.J Steroid
Biochem Mol Biol 1995; 59: 97–103.
18. American Cancer Society. Cancer Facts and Figures
– 1994. Atlanta, Ga: American Cancer Society;1994.
19. Barbosa JC, Shultz TD, Filley SJ et al. The
relationship among adiposity, diet and hormone
concentrations in vegetarian and non-vegetarian
postmenopausal women. Am J Clin Nutr 1990; 51:
798–803.
20. Pagenkemper J. The impact of vegetarian diets on
renal disease.Top Clin Nutr 1995; 10: 22–26.
21. Barsotti G, Morelli E, Cupisti A et al. A low-nitrogen,
low-phosphorus vegan diet for patients with chronic
renal failure. Nephron 1996; 74: 390–394."




No i tyle. Kilka z tych badań czytałem w całości, inne w streszczeniach [niestety, żeby przeczytać całość z archiwów internetowych, często trzeba zapłacić za pomocą karty kredytowej] i są one rzetelne, wiarygodne i nie budzą one ożywionych dyskusji w świecie naukowym, tak jak wynik 2+2=4 nie budzi u matematyków ożywionych dyskusji.


Pt lip 13, 2007 0:22
Post 
Jakubie !
Nie wiem czy ci wiadomo ale zalecenia zarówno światowej organizacji zdrowia jak i innych organizacji na które się powołuję to wynik komplementarnej wiedzy wynikłej z potwierdzonych i zakrojonych na szeroką skalę badań i wiedzy z rożnych dziedzin życia związanych z żywieniem (w tym - ze źródeł medycznych).
Sprawę tłumaczyłem ci już wielokrotnie i na różne sposoby.
Wiele róznego rodzju "badań" publikowano.
Wiele róznego rodzaju "cudownych" diet się propaguje.
Jednak osoby odpowiedzialne przestrzegają przed stosowaniem tych diet - ze wzgłewdu na fatalne skutki jaką niosą ze sobą te "diety".
O tym właśnie pisze a coś to jakoś nie dociera do ciebie tylko krzyczysz i krzyczysz ...
Jeszcze raz proszę - zapoznaj się najpierw z tym co piszą żywieniowcy i lekarze - a później dopiero zajmij się tym co piszą różnego rodzaju "magicy" oferujący ułudę "lepszego życia" ...


Pt lip 13, 2007 0:41
Post 
Acha - coś jeszcze ..
przypominam o pkt. 5 Regulaminu...


Pt lip 13, 2007 0:42
Post 
Widzę, że to co napisał jakiś czas temu o Tobie Zen w tym temacie jest 100%, dyskusja z Tobą naprawdę mija się z celem.

A punkt 5? No cóż, przepraszam modów za w pełni świadome złamanie regulaminu, jednak mam nadzieję liczyć na wyrozumiałość. Już piszę jaki to stan wyższej konieczności skłonił mnie do tego:
1. Tego artykułu nie da się znaleźć po Polsku w internecie.
2. Pokazanie tego w oryginale ma za zadanie udowodnić, że są to w pełni obiektywne, wiarygodne i naukowo poprawne badania.
3. Przetłumaczę wytłuszczenia z powyższego przeklejenia, ale proszę o zostawienie oryginału, by nie było wątpliwości co do prawdziwości źródła.

A więc to, co wytłuściłem:

Nie tylko śmiertelność z powodu niewydolności naczyń wieńcowych jest niższa niż u nie-vegetarian, ale[...]

U vegetarian rzadziej występuje nadciśnienie tętnicze niż u nie-vegetarian[...]

Występowanie raka płuc i raka jelita grubego jest mniejsze u vegetarian niż u nie-vegetarian [...]

dane dotyczące raka piersi są niższe u populacji, które konsumują opartą na roślinach dietę [...]"





Dobrej nocy.


Pt lip 13, 2007 1:02
Post 
Hmmmm, nie wiem, w jakim kontekście to pytanie, ale postaram się odpowiedzieć.

Do najbardziej wykorzystywanych zwierząt należą oczywiście te, z których produktów i mięsa najczęściej korzystamy. A więc kury, krowy, świnie, cielaki etc.

W jaki sposób [kilka przykładów]:
@ kury albo trzymne są w tzw. bateriach klatek, albo po kilkadziesiąt tysięcy luzem w jednym baraku; standardowy wymiar klatki na kur wynosi 12x20 cali i upycha się do niego od 3-5 kur [najczęściej 5]; klatki są zrobione z drutów, w które często wrastają kurom nogi; w takim zagęszczeniu [zdecydowanie zbyt dużym, by któryś z ptaków mógł rozłożyć skrzydła] dochodzi do aktów agresji i kanibalizmu, śmierci przez uduszenie oraz [paradoksalnie] z głodu; zwierzęta te zamknięte są przez całe życie w klatkach; niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z bateriami klatek czy nie, odchody nie są usuwane, przez co stężenie amoniaku jest bardzo wysokie i przyczynia się do powstania wielu schorzeń; kurom nioskom często obcina się dzioby [tzw. debeaking], co ma zapobiec aktom agresji i autoagresji - oczywiście robi się to bez jakiegokolwiek znieczulenia za pomocą rozgrzanej do czerwoności specjalnej lutownicy [a jako biolog wiesz przecież, że dziób jest też unerwiony], co powoduje ból i często poparzenie skóry przy dziobie; aha, no i oczywiście w fermach kurzych nie są pożądane koguty, więc małe kurczaczki płci męskiej zabija się, najczęściej wrzucając je żywcem do wielkich worów, gdzie giną z pragnienia/głodu lub dusząc się pod ciężarem innych kurczaków, które wrzucane są na wierzch; z tego co wiem to chyba jakieś 100 milionów ptaków ginie w ten sposób tylko w USA w ciągu jednego roku...

Eeeeeech, to tylko kurczaki i tylko z pamięci, mógłbym tak dłuuuuugo jeszcze, ale to chyba i to daje przedsmak tego, co czynimy tym niewinnym zwierzętom. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, to możesz zajrzeć tu i obejrzeć sobie na przykład filmik "Meet Your Meat"...


So lip 14, 2007 12:20
Post 
No tak, oczywiście zapomniałem o linku:
http://www.goveg.com/factoryFarming.asp

Aha, i żeby nie było wątpliwości - takie rzeczy i taki sposób produkcji to nie tylko domena Amerykanów, ale WSZYSTKICH niemal współczesnych państw. Choć w niektórych miejscach jest lepiej [Skandynawia, Szwajcaria] a w niektórych tragicznie.


So lip 14, 2007 12:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
JakubN napisał(a):
@ kury albo trzymne są w tzw. bateriach klatek, albo po kilkadziesiąt tysięcy luzem w jednym baraku; standardowy wymiar klatki na kur wynosi 12x20 cali i upycha się do niego od 3-5 kur [najczęściej 5]; (...)

Tu warto podać polskie oznaczenia jaj kurzych.
Na każdym jajku jest stempelek w formie: X-PL-/jakiśnumer/
'X' jest cyfrą 1, 2, lub 3.
1 - oznacza jaja pochodzące od kur żyjących na wolnym wybiegu
2 - oznacza jaja od kur chowu ściółkowego
3 - oznacza jaja od kur chowu klatkowego

Najczęściej na rynku spotykane są jaja klasy 3 - są najtańsze.
Ja oczywiście polecam jaja klasy 1 - są co prawda dwa razy droższe, ale smakowo i etycznie najlepsze :)

Zawsze patrzcie na stemple, a nie hasła reklamowe na opakowaniu!

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lip 14, 2007 13:00
Zobacz profil
Post 
Tak, to dobra rada, tylko że [jak ktoś nigdy tego nie sprawdzał] to niech sobie pójdzie do jakiegoś większego sklepu i popatrzy - we wszystkich Carrefourach, Lidlach, Leader Price'ach, Eleach, Biedronkach etc. i porówna, ile jest jaj od kur wolno chodzących a ile z chowu klatkowego. Tych pierwszych praktycznie nie ma.


So lip 14, 2007 13:19
Post 
Aha, tutaj linki do kilku filmików, które warto obejrzeć. Szczególnie Ci powinni to zrobić, którzy żywią jakiekolwiek złudzenia co do niesłuszności wykorzystywania zwierząt:
1. Filmik o uboju zwierząt [i to jest tak naprawdę podstawa, absolutne minimum jeśli w ogóle ktoś chce rozmawiać poważnie o naszym stosunku do zwierząt, dlatego bardzo zachęcam do jego obejrzenia, mimo tego a może właśnie dlatego, że nic on nie upiększa]:
http://www.meat.org/
2. Film/prezentacja o zwierzętach:
http://youtube.com/watch?v=t5tkULd3bsc
2. Filmik PETA o bateriach klatkowych:
http://youtube.com/watch?v=0Q9y1ZJxcu4
3. ALF uwalnia kurczaki z fermy... I niby na magrinesie pokazane są relalia życia kur niosek. I może wierzący, którzy to obejrzą będą mieli podobne odczucie, ale pierwsze co przyszło mi na myśl, to piekło:
http://youtube.com/watch?v=Dy-2dPLpDLY



I tak zupełnie na marginesie - nikt nigdy nie napisał smutniejszego utworu niż "Adagio for Strings" Barbera.


N lip 15, 2007 12:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 22, 2007 21:42
Posty: 7
Post 
ddv163 napisał(a):


Zajrzyj człowieku do podręczników a nie tylko do internetu



Zajrzyj do podręczników... to się da załatwić. Właśnie mam przed sobą swój podręcznik od biologii z pomocą którego uczyłem się przez dwa lata liceum, a teraz przygotowuję do matury z biologii.

Dla formalności:

BIOLOGIA podręcznik
szkoły ponadgimnazjalne
Autorzy: Jerzy Duszyński, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Gabriela Wojciechowska

Wydawnictwo szkolne PWN
Warszawa 2002

Pozwolę sobie z niego wypisać parę fragmentów dotyczących zdrowej żywności:

"W 1999 roku opisano badania przeprowadzone na 400 pacjętach z Lyonu we Francji, którzy już przeszli swój pierwszy zawał serca. Lyon słynie jak wiadomo ze swojej znakomitej kuchni obfitującej w tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Dwustu pacjentom zalecono stosowanie diety śródziemnomorskiej, natomiast pozostali mieli jeść to co zwykle, ograniczając nieco stosowanie tłuszczów. Po czterech latach okazało się że u znakomitej większości pacjentów zniknęły prawie całkowicie kłopoty krążeniowe, a ponowny zawał serca nastąpił u stosunkowo niedużej liczby osób (jego prawdopodobieństwo było o 70% niż u osób z tradycyjną Lyońską dietą).

Na czym polega dieta śródziemnomorska? potrawy przygotowuje się wyłącznie na tłuszczach roślinnych (oliwa, olej słonecznikowy). Zawierają one dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym bardzo pożytecznych kwasów tłuszczowych nienasyconych w trzecim wiązaniu węglowym od końca. Stwierdzono, że u osób spożywających oleje roślinne zamiast tłuszczów zwierzęcych, rzadziej występują zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych, stany zapalne, kłopoty z krzepliwością krwi czy arytmia serca." (str. 204)

Już ten fragment wskazuje że należy ograniczać spożycie mięsa. które dość łatwo może doprowadzić do dość nieprzyjemnych urozmaiceń dla naszej śmiertelności. Ale kontynuując:

"Tłuszcze zwierzęce spożywane regularnie i w dużych ilościach są niekorzystne dla naszego zdrowia. Wyjątkiem jest tłuszcz zawarty w rybach. Owoce morza, szczególnie ryby, są częstym składnikiem diety śródziemnomorskiej. Wykazano ponad wszelką wątpliwość, że spożywanie ryb jest bardzo korzystne dla zdrowia. Przemawiają za tym wyniki badań przeprowadzonych na grupie mieszkańców Seattle w Stanach Zjednoczonych. Przeanalizowano zwyczaje kulinarne kilkuset pacjętów, którzy trafili do szpitala po zawale serca. Porównano je z losowo wybraną grupą ludzi zdrowych i wyciągnięto następujący wniosek: dieta, w skład której wchodzą ryby (wystarczy jedna bogata w tłuszcz ryba tygodniowo) zmniejsza o połowę prawdopodobieństwo wystąpienia choroby serca. Inne wyniki wskazują również na to, że śródziemnomorski sposób odżywiania zmniejsza szansę zachorowania na chorobę nowotworową.

Wiemy już, że dieta sródziemnomorska w porównaniu z naszą jest bogatsza w tłuszcze roślinne i ryby. Ale to nie wszystko. Mieszkańcy morza śródziemnego jedzą mniej kiełbas, wędlin wołowych, kotletów schabowych, bryzoli, zrazów, befsztyków itp. Dla osób troszczących się o zdrowie swoje i swoich najbliższych dieta śródziemnomorska, odpowiednio przystosowana do naszych warunków klimatycznych, jest jak najbardziej godna polecenia." (str. 205)

Jak łatwo zauważyć aktualna wiedza podręcznikowa niewiele się różni od informacji podawanych przez JakubNa. Na wszystkich piramidach zdrowego żywienia mięso czerwone jest na samym końcu z wyraźną dopiską o spożywaniu najwyżej kilka razy w miesiącu, lub nawet zaprzestaniu.

O wiele bliżej jestem zdania JakubNa, potrafił w sensowny sposób przedstawić zalety wegetarianizmu oraz ograniczania mięsa i ze względów zdrowotnych, jak i dobra samych braci mniejszych, będących ofiarami naszej zachcianki. Natomiast ddv163 potrafi jedynie w kółko powtarzać to samo co udało Mu się wymyślić na poczekaniu i wyskrobać na googlach, próbując wmówić sobie że nie trzeba zmieniać starych nawyków, które już są idealne, a same zwierzęta to durne ciała bez duszy, które zasłużyły na swój los. W końcu to za duży wysiłek, aby jeść mniej mięsa, a więcej warzyw, prawda? ;)

Wracając do tematu... Szaleństwo rozpoczęło się z popularyzacją tych wszystkich MacDonaldsów i reszty tego badziewia. Wzrosło zapotrzebowanie na duże ilości mięsa jakiejkolwiek jakości. Coraz więcej zwierząt przeznaczonych do rzeźni zaczęto trzymać w coraz większym ścisku, transportowano w byle jakich warunkach, karmiono byle czym, aby tylko nie zdechły za szybko i zabijano w jakikolwiek sposób byle tylko było jak najszybciej, dużo mięsa. Nasi bracia mniejsi stali się towarem, który należy jak najtaniej przetworzyć by można było sprzedać jak najlepiej. My sami staliśmy się ofiarami szaleństwa, zostaliśmy przemianowani na konsumenta, który może zjeść wszystko, byle tylko było jako tako smaczne i nie wymiotowało się po tym i oczywiście dał zysk, uznano konsumenta za podsumowanie przetwarzanego towaru. Jedyne co nas różni od części innych gatunków to możliwość wyboru między cywilizacyjną rzeźnią, a zieloną łąką :(

Cierpienie zwierząt jest tylko i wyłącznie naszą winą, której nie da się uzasadnić przy pomocy prawa Natury.

_________________
"Uwierzyć znaczy zobaczyć."
--Terry Pratchett


N lip 15, 2007 22:39
Zobacz profil
Post 
Dziękuję, borsuku, jako że sam już dawno zgubiłem gdzieś moje podręczniki z ogólniaka, Twoja pomoc okazała się nieoceniona. Pozwól tylko, że wytłuszczę i powiększe niektóre fragmenty z tamtych podręczników.



"Tłuszcze zwierzęce spożywane regularnie i w dużych ilościach są niekorzystne dla naszego zdrowia.[...]

Inne wyniki wskazują również na to, że śródziemnomorski sposób odżywiania zmniejsza szansę zachorowania na chorobę nowotworową.[...]

Dla osób troszczących się o zdrowie swoje i swoich najbliższych dieta śródziemnomorska, odpowiednio przystosowana do naszych warunków klimatycznych, jest jak najbardziej godna polecenia."


Od siebie dodam tylko, że dieta wegetariańska przynosi jeszcze bardziej korzystne efekty niż dieta śródziemnomorska, choć i ta ostatnia jest w porównaniu do diety typowego mięsożercy zbawienna. No i nie należy zapominać, że udowodniono, iż ryby mają rozwinięty system nerowy i bardzo czułe receptory, przez co również odczuwają ból, ginąc w męce trwającej dłuuuuuugo, najczęściej wskutek uduszenia.


N lip 15, 2007 23:31
Post 
Hmmmm, było o innym temacie, ale jak najbardziej pasuje, więc przeklajam.

Nie zabijaj ,głosi piąte przykazanie .
Bo wszystko chce żyć Miłościwy Panie .
Nie zabijaj , nie dotyczy tylko człowieka .
Każde stworzenie przed śmiercią ucieka .

Nie zabijaj , kaczka kwacze przerażona .
Nie czyń tego ,rozkłada skrzydła jak ramiona ...
Nie zabijaj , ryczy upasiona krowa .
Bo ona na śmierć , też nie jest gotowa .

Nie zabijaj , z chlewa wołają prosiaki .
Czy nam ludzie gotują , właśnie koniec taki ?
Nie zabijaj , meczy koza siwa .
Ja byłam z Wami , przecież taka szczęśliwa ...

Nie zabijaj , szczeka pies , już bardzo stary .
Przecież nigdy nie odmówiłem Ci wiary ...
Nie zabijaj , wszędzie słychać dookoła
To Boże stworzenie , zewsząt tak zawoła ....

I Ty Człowieku....nie zabijaj Człowieka.....
Bo Kara Boża ...i na Ciebie czeka.....
Nie zabijaj ! Dałeś Boże ludziom przykazanie......
Lecz czy w dniu dzisiejszym .....ktoś zważa na nie



BTW, ciekawe czy Maria Teresa [autorka wiersza] jest wegetarianką. ;)


Pn lip 16, 2007 17:10
Post 
trochę inny temat...

artykuł z Daily Telegrapha...

http://www.telegraph.co.uk/news/main.jhtml?xml=/news/2006/03/27/wdogs27.xml&sSheet=/news/2006/03/27/ixworld.html

Muzułmanie oskarżeni o mordowanie "nieczystych" psów...

Pro-islamskie władze miejskie w Turcji zabijają bezpańskie psy- twierdzą obrońcy praw zwierząt.
Zwierzęta są torturowane i zabijane setkami.

Cała sprawa zaczęła się, gdy Burcu Isikalp- weterynarz z Ankary, zaczęła szukać kilku psów, którymi opiekowała się w pobliżu swojego domu. Powiedziano jej, że psy zabrały służby porządkowe.
W poszukiwaniu psów udała się ona do największego przytułku w Ankarze-Mamak, gdzie odnalazła swoje psy razem z setami innych, gdy leżały martwe ułożone w kupki...(...)Obrończyni praw zwierząt, która udała się tam wraz z nią, twierdzi dodatkowo, że dwa z psów zostały zgwałcone....


:? :? :?


N lut 24, 2008 22:36

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Tak dla ścisłości - ta kobieta nie znalazła psów w przytułku tylko na wysypisku śmieci (refuse dump = śmietnik/wysypisko).

W filmie "Eerthlings" do którego linka tu podawano jest taka scena nakręcona przez kogoś kamerą, jak ludzie wrzucają żywego psa do śmieciarki, która go następnie zgniata wraz ze śmieciami.

Ci ludzie są chorzy. To jest ekstremalny przykład tego, do czego może prowadzić patrzenie na zwierzę z góry, jak na rzecz. Zamiast współczuć zwierzętom, że są od nich mniej bystre i nie są w stanie o siebie zadbać tak jak ludzie, ci okrutnicy wykorzystują swoją siłę do uciskania i torturowania istot nad którym mają przewagę. Tacy ludzie to demony w ludzkiej skórze.
Nie myślcie że takie rzeczy dzieją się tylko gdzieś w zapadłych dziurach na krańcu świata. Sam słyszałem że w dzielnicy obok rozchlane nastolatki zabijają dla zabawy koty i kocięta...
Z jednej strony należy pamiętać, że ci ludzie nie urodzili się tacy okrutni, tylko ukształtowało ich środowisko w którym panują nienawistne i głupie poglądy - dlatego ważne jest uświadamianie ludzi. Z drugiej strony należy pamiętać kto tu jest ofiarą - tym zwierzętom już nie wrócimy życia, ale ich przykład może podbudować nasze współczucie.


N lut 24, 2008 22:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 37  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL