Tak się złożyło, że kilka miesięcy temu wysłąłem do RM 2 (słownie: DWA) maile z nurtującym mnie pytaniem.
Do tej pory nie dostałem żadnej odpowiedzi!!!!

Tak wiec pisanie do nich mija sie całkowicie z celem, sa w sobie chyba tak zadufani, ze nie odpowiedzą.....no chyba ze ktos im słodzi lub wysyła kase na konto.

Zwykła kultura wymaga tego by odpowiedzieć na zadane pytanie.....tej kultury brak "katolickiemu głosowi w naszych domach"

Zreszta o czym tutaj dużo gadać Pan Rydzyk odpowiada tylko na pytania zadane przez swoich dziennikarzy (RM, ND i Tv Trwam).....reszte ignoruje. Czy to nie przejaw nadmiernej pychy, która nie przystoi , było nie było osobie duchownej.

No i sprawa tyle razy już poruszana......RM nie ma uprawnień do tego by zwac się radiem katolickim.

Gwoli ścisłości...mail był wysłany na poczatku września......

Teraz znów mi się przypomniało......Pan Rydzyk jest taki pyszny, ze nawet na wezwania prokuratury nie był łaskaw odpowiedzieć. Dopiero gdy go postraszono przymusowym doprowadzeniem, zjawił sie w celu przesłuchania.

To czysta kpina....ignorowanie państwowego jakże waznego organu...to kpina z panstwa prawa.

Kpina z państwa to akurat domena także wielu przedstawicieli polityki, władzy... Różnica polega na tym, że Rydzyk kpi sobie równie mocno z włądz Kościoła, któremu rzekomo służy...

Zachęcam do poczytania - http://ekai.pl/serwis/?MID=10823

Coś nowego - podszywanie się pod Akcję Katolicką...

http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1138873822



...a co miał zrobić? Wywalić ich?

Tendencyjna interpretacja......pobłogosłąwił RM, jako radiu, które mówi o Bogu....ale nie jako "szczekaczce" pseudopolitycznej.

To sie teraz Pan Rydzyk bedzie chlubił i pod niebiosa wynosił...

..acha.
Jak zwykle wywiad udzielony tylko ND......no bo "gazeciarze" z innych opcji mogliby zadac niewygodne pytanie, a tak Pan Rydzyk sam ustalił o co mozna pytac i jak pytania zadawać.....hehehehehehhe

A ja mam wrażenie, że błogosławieństwo jakiegoś dzieła nie jest nagrodą "za dobre sprawowanie" tylko modlitwą o Boże prowadzenie na przyszłość...

Powiem szczerze, ze czytając wypowiedzi niektórych mam pewien niesmak. Jak można posługiwać się plotką, obmową, potwarzą?!

"Nie mów nigdy przeciw bliźniemu twemu. Szanuj nieobecnych, obchodź się z innymi tak jak pragniesz, aby się z tobą obchodzono. Pamiętaj, ze musisz zdać surowy rachunek nie tylko z kaleczących sławę bliźniego słów, ale nadto z każdego pustego słowa.
Zastanów się nad tym, ze każde słowo ma swoja książkę i ze wszystko, czego ludzka ręka na ziemi nie zapisze, anielskie ręce w niebie odnotują. Co dzień, każdej chwili, nieubłagana Sprawiedliwość Boża zbiera poruszenia twoich warg i zapisuje na twoja chwale albo zawstydzenie na wielkich tablicach nieśmiertelności".

To prawo dotyczy i obowiązuje wobec wszystkich, bez wyjątku - tak dyskutujacych na forum jak i "najukochańszego ojca dyrektora".
Jest przysłowie - kto sieje wiatr zbiera burze - czy nie zastanowiło Cię dlaczego spośród kilku tysięcy osób konsekrowanych w Polsce, dwie postacie nieustannie budzą kontrowersje???
Nie ma w świecie przypadków - wszystko ma przyczynę i skutek - wiatr i burzę.

Alus, oczywiście dotyczy to wszystkich, ale my odpowiemy za swoje osobiste grzechy a nie za grzechy cudze.
Jeżeli dany ksiądz czy zakonnik błądzi to przede wszystkim dostaje upomnienie od swego przełożonego.
Tylko Bóg zna wnętrze człowieka, i tylko On jest Sędzią sprawiedliwym.
Nie wiesz jak Bóg ocenia tego czy innego kapłana. Bóg zna jego intencje, jego stan duszy, i ten czy inny człowiek, który nam się nie podoba może być oceniony przez Boga wyżej niż my.
Kapłani spowiadają się częściej niż świeccy ludzie. Ludzie osądzają często grzech kapłana, z którego on dawno się wyspowiadał i Bóg dawno mu już go zapomniał.
Dlatego roztropność w ocenie bliźniego jest tak ważna, gdyż każdy nasz fałszywy osąd decyduje o naszym zbawieniu.
Jeżeli człowiek skupia się zanadto nad rozważaniem cudzych przewinień, to odciąga go to od rozważania nad sobą.
Szlachetność polega również na dobrym mówieniu o innych, jeżeli nie możemy o kimś nic dobrego powiedzieć to lepiej zamilczmy.
Jeżeli rozważamy złe czyny człowieka, to tez obowiązuje nas życzliwość do danej osoby.

No fakt...tylko, ze Pan Rydzyk ciagle robi dalej to samo. W dodatku PUBLICZNIE.
Skoro wiec stał sie osoba publiczna to podlega większej krytyce niźli szary Kowalski...Nikt go na afisz nie pchał...sam się tam wdrapał

SZOK!!!!
Inaczej tego nie można skomentowac jak zamach na wolnośc słowa i dyktature pisuarowców pod batuta Pana Rydzyka!!!..
Czy ktos wreszcie powstrzyma tego [...] w dazeniu do absolutnej władzy?
Czy w Polsce istnieje jeszcze Kościół? Czy tylko Sekta "boga" Rydzyka i jego otumanionych wyznawców?

Za komuny była Trybuna Ludu - organ PZPR
Teraz nas czeka
RM (ND i TVT) - organ Rydzyka (tylko który organ, bo mi sie kojarzy z tym "niepolitycznym")

[...] - jo_tka

Teraz politycy maja zaufanie do radia Maryja, niech się wezmą za politykę, a duchowni za wiarę!!!!

To pokazało, że w Polsce juz sa rowni i rowniejsi. Narazie wsrod mediow, niedlugo wsrod zwyklych obywateli. Co nas czeka? Obowiazkowa religia w szkolach? Panstwo wyznaniowe? Rydzyk premierem?


Crosis

Śmiem twierdzić, że o. Rydzyk pobłądził już dawno - i jakoś nie widzę, żeby prowincjał cokolwiek z tym zrobił.


A wytłumacz mi - czym jest spowiedź i co daje, kiedy człowiek po niej dalej robi swoje Rydzyk - o ile widzę - nie zmienił się.


Ja nie założyłem radia, które nazwałem imieniem Matki Bożej, nie wyciągam emerytur od staruszek na jego działanie, nie oskarżają mnie o rozbijanie się (za pieniądze emerytów) maybachem, nie wzywam do "zatapiania" partii i nie obrażam ludzi, nazywając wszystkich swoich przeciwników żydami, masonami itp.

Belizariusz ma absoultną rację - OD KIEDY RM STAŁO SIĘ RADIEM PAŃSTWOWYM, A TV TRWAM TELEWIZJĄ PAŃSTWOWĄ Co to jest zacyrk