I Belizariusz rzekł:
Cytuj:
Czyzby nikt nie znal zadnego dowcipu?......albo moze znacie.....ale tylko takie co nie nadaja sie na to forum heeeee
No... ja najchętniej wstawiłbym wyjątki z Radia Maryja, które są w podobnym wątku na Katoliku umieszczone, ale uwzględniam możliwość, że biorąc pod uwagę poglądy co niektórych na tym forum, mogłoby się to skończyć nawet w sądzie dla mnie
Chociaż bym wygrał
A więc uderzymy w co innego.
Kiedy przyjda przeszukac dom,
Ten, w który mieszkasz chlopie,
Kiedy sprawdza twój CD-ROM,
I na plytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami stana, i noca
Nakazem w dloni w drzwi zalomoca -
Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?
Sciagales pliki
Przez dwa tygodnie.
Juz przed twym domem setki sa glin,
Dokad uciekac? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, ze owe dane,
Wprost z Ameryki byly pobrane
Co czyni z ciebie kogos gorszego,
Nizli morderce wielokrotnego...
Kidys przyjda napewno pogrzebac ci w kompie
moze sie zlituja, w co szczerze watpie,
jak GROM w nocy przez dach sie wkuja,
plyty polamia, save'y skasuja,
pójdzie sie (censored) w Fifie kariera,
znów w nfs'a startujesz od zera,
choc w call of duty wojne wygrales,
choc wiele nocy przez to zarwales,
brak u nich skrupulów, litosci nie maja,
za dyskutowanie zarobisz pala,
nie pomoga placze ,ani lamenty
caly twój hardware w foli zapiety,
juz biurko puste, juz wiatrak mie chuczy
moze mnie w koncu to cos nauczy,
mijaja godziny, mijaja dni,
chyba oszaleje, wciaz komp mi sie sni,
dzwonie na paly, moze cos da sie zalatwic,
jakis glina mówi: musze pana zmartwic,
tutaj jest Polska, tu cuda sie dzieja,
kompa pan oddal przebranym zlodziejom,
jaki jest moral mojej definicji?
profilaktycznie nie wpuszczaj policji
Najbardziej bezsensowna wypowiedź roku
Nagrodę za najbardziej bezsensowną wypowiedź roku otrzymał we wtorek minister obrony USA Donald Rumsfeld.
Nagroda, przyznawana przez Plain English Campaign, brytyjską grupę walczącą o zrozumiały język angielski w wystąpieniach publicznych, dotyczy wypowiedzi amerykańskiego polityka podczas jednej z konferencji prasowych na temat Iraku:
"Informacje, z których wynika, że nic się nie dzieje, uważam za bardziej interesujące, ponieważ wiemy, że - jak wiadomo - są rzeczy, o których wiemy, że o nich wiemy. Wiemy też, że są znane niewiadome, to znaczy, że są rzeczy, o których wiemy, że nic o nich nie wiemy. Ale są również nieznane niewiadome - takie, o których nie wiemy, że o nich nie wiemy".
Najsilniejszym konkurentem Rumsfelda był nowy gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger. Jest on autorem następującego zdania: "Myślę, że małżeństwo homoseksualne jest czymś, co powinno odbywać się między mężczyzną i kobietą".
Plain English Campaign nie liczy na udział laureata we wtorkowej uroczystości wręczenia nagrody.
Do domu przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i poświęceniu domu zwrócił się
do małej:
- Umiesz się żegnać, dziecko?
- Umiem. Do widzenia.
Pan Bóg mówi do św. Piotra:
- Piotrze, zejdź na Ziemię i zobacz co robią studenci, bo do sesji tylko trzy
tygodnie.
Piotr zstępuje na Ziemię i po jakimś czasie wraca.
- I co? - pyta Bóg.
- Akademia Medyczna już kuje od rana do wieczora; Uniwersytet zaczyna zbierać
materiały. A politechnika chleje.
Mija tydzień. Bóg znów wysyła Piotra na Ziemię.
- I co? - pyta po powrocie.
- Akademia Medyczna ma już wszystko wkute, teraz powtarzają materiał;
Uniwersytet jest w połowie nauki. A Politechnika chleje.
Mija następny tydzień. Piotr znów podróżuje na Ziemię.
- I co? - znów pyta Bóg
- Akademia Medyczna powtarza materiał po raz drugi; Uniwersytet już kończy
wkuwanie swojego materiału. Politechnika chleje.
Zostały trzy dni do rozpoczęcia sesji. Piotr udaje się na Ziemię po raz ostatni.- Panie Boże - mówi - Akademia Medyczna skończyła już naukę, teraz czytają
suplementy dla rozrywki; Uniwersytet robi masowo ściągi.
- A Politechnika?
- Modlą się!
- O! I tym pomożemy!
Zostań mistykiem w 30 sekund.
skoncentruj się - wpatruj się przez 30 sekund w 4 kropki na środku poniższego rysunku.
Zamknij oczy i odchyl głowę do tyłu -zobaczysz kółko, patrz dalej!
Nie krzycz, bo kogoś przestraszysz.
Nie musisz o tym opowiadać swojemu spowiednikowi.
Piotrek mam coś załatwić u księdza proboszcza.
- Zachowuj się grzecznie! - upomina go matka. - Jak zobaczysz księdza, powiedz ładnie: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".
Kiedy Piotrek wraca, mama upewnia się:
- Byłeś grzeczny?
Chłopiec na to:
- Tak, tylko księdza nie było na plebanii i otworzyła mi gospodyni, więc jej powiedziałem: "Bądź pozdrowiona, łaski pełna".
SIEDEM CUDOW KOMUNIZMU:
1. Kazdy mial prace.
2. Mimo, ze kazdy mial prace, nikt nigdy nie pracowal.
3. Nawet mimo tego, ze nikt nie pracowal, plan byl zawsze wykonany w ponad 100%.
4. Nawet mimo tego, ze plan byl wykonywany w ponad 100%, nie mozna bylo niczego kupic.
5. Nawet mimo tego, ze nie mozna bylo niczego kupic, wszyscy mieli wszystko.
6. Nawet mimo tego, ze wszyscy mieli wszystko, wszyscy kradli.
7. Nawet mimo tego, ze wszyscy kradli, nigdy niczego nie brakowalo.
No cóż... PTR jest zwolennikiem integracji z UE, ale PTR potrafi się śmiać rónież ze swoich poglądów, więc:
To autentyczne tekst z Onetu do zdjecia Verheugenda
Kim jest ten przystojniak na tym"blue box'ie" w aureoli z gwiazdek? Piękny niepawdaż... ~ghost
2003-04-23 13:58
Za granica nazywaja go VerHemoroiden, ze wzgledu na usta, ... he he he... ~Widzo
2003-04-23 14:16
To pierwszy święty obrządku unijnego ~Max Kolanko
2003-04-23 14:16
mam takiego pięknego glonojada. ~Ruzam
2003-04-23 14:17
To patron UE święty Ginter z Brukseli ~kapitan Red
2003-04-23 14:17
Śliczny, te oczęta, te usteczka och, jak ja bym go po ... .. europejsku tak ... i na wszystkie strony ... ~Robin
2003-04-23 14:23
A usteczka jakiez piekne! Niczym u towarzysza jaskierni! ~szyderca
2003-04-23 14:33
Od siebie dodam że sądząc z otworu gość stoi chyba do nas tyłem.
Gdzieś w Uni Europejskiej synek pyta ojca:
- Tato Tato kto to jest transwestyta?
- Synku nie zawracaj mi głowy... Idź do mamy. On ci powie...
Wnuczek mówi do dziadka:
- Dziadku Turcja popiera starania Polski o wejście do Unii Europejskiej?
Na to dziadek:
- Mszczą się za odsiecz wiedeńską.
-Czy to prawda, że po wejściu do UE Polska zyska 10 mld. w przeciągu dwóch lat?
-W zasdzie tak, ale nie w ciągu dwóch lat, a roku. Nie 10 ale 20 mld. I nie zyska tylko straci.
Reszta się zgadza.
> Glówny informatyk:
> Jest trwale zrosniety ze swoim komputerem, pisze szybciej, niz komputer
moze
> przetworzyc, mysli w asemblerze, wytrzymuje
> porazenia 380V i zna na pamiec wszystkie kody ASCII.
>
> Zaawansowany programista:
> Siedzi 20-godzin dziennie przed komputerem, wpisuje 10-slów na sekunde,
zna
> Pascal, BASIC, Assembler, Fortran, Logo,
> APL, Algol, Prolog, wytrzymuje 220V i zna wszystkie ksiazki.
>
>
> Inzynier informatyk:
> Uzywa komputer 16-godzin na dobe, wpisuje 10-znaków na sekunde, zna
> doskonale Pascal, BASIC, C i Assembler, moze na
> krótko chwycic goraca lutownice i ma wszystkie ksiazki.
>
> Informatyk:
> Spedza caly czas pracy i wszystkie przerwy przed komputerem, wpisuje
> 5-znaków na sekunde, zna doskonale Pascal i BASIC,
> drutuje bezpieczniki i wie, gdzie w bibliotece sa wlasciwe ksiazki.
>
> Programista:
> Spedza tylko czas pracy przed komputerem, pisze jak sekretarka, z pomoca
> podrecznika umie programowac w asemblerze,
> potrafi wymienic bezpieczniki i wie, gdzie moze kupic ksiazki.
>
> Student informatyki:
> Traktuje komputer jako hobby, wpisuje 10-slów na minute, potrafi z pomoca
> podrecznika napisac krótkie programy w Pascalu,
> umie wymienic baterie w kalkulatorze i wie, ze sa ksiazki.
>
> User:
> Siedzi przed komputerem od czasu do czasu, wpisuje jedno slowo na minute,
> potrafi przepisac krótkie programy w BASICu,
> poraza go bateryjka 9V i nie interesuja go zadne ksiazki, bo i tak ich nie
> rozumie.
>
> Hacker:
> Stanowi z komputerem jednosc, nie uzywa klawiatury, bo przekazuje swoje
> mysli bezposrednio do komputera, w razie potrzeby
> sam pisze szybko jezyk programowania, sam wytwarza potrzebne 220V -
napisal
> wszystkie lepsze ksiazki.
LIST MOTYWACYJNY
Ucieszyłem się dlatego, ze wiem, Iz Wasza firma jest duża i dobra i daje ludziom dużo pieniędzy. Ja tez chce zarabiać dużo pieniędzy. Mogę w zamian za to pracować, nawet dużo pracować, bo jak się dużo pracuje to się ma dużo pieniędzy. Chce mięć dużo pieniędzy bo mam mało rzeczy i koledzy się ze mnie śmieją. A tak będę mógł kupić dużo rzeczy (nie od razu, ale na raty). Poza tym liczę, ze dacie mi samochód służbowy, tylko żeby nie był zapaćkany Wasza nazwa, bo wtedy będą się ze mnie panny na dyskotece śmiały, ze nie mój. Ja ze swej strony jak już pisałem będę dużo pracował i będę zawsze wierny Waszej firmie, jeśli tylko dostane to co chce dostać. Poza tym Wasza firma jest duża i międzynarodowa, wiec nie chodzi mi tylko o pieniądze, bo przecież ważne jest, żeby powiedzieć kolegom gdzie pracuje i wtedy oni powiedzą: O! Umiem trochę, ale o wiele więcej się mogę nauczyć i rozwinąć, bo napisaliście, ze dajecie możliwość rozwoju. Ja bardzo lubię się rozwijać, bo wtedy ma się dużo pieniędzy, a jak ma się dużo pieniędzy, to ma się coraz więcej rzeczy, a jak ma się coraz więcej rzeczy to trzeba mięć dom, a jak ma się dom to przyda się tez żona i dzieciaki (ale bez przesady). I wtedy można zaprosić kolegów, a Wy już wiecie, co oni zrobią. Poza tym chce dodać, ze zawsze chciałem pracować w Waszej firmie (wiecie dlaczego), ale jakoś nie było okazji.
Z wyrazami unizenia i pozdrowieniam
PS: Jeżeli chodzi o wizytówkę to potrzebuje jej bardzo, żeby dawać ludziom, żeby wiedzieli z kim maja do czynienia!
Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi.
Kazał więc sprowadzić telewizor, włączył, akurat kobieta rodziła. Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg sie pyta:
- Co to jest? Dlaczego tak kobieta się tak męczy?
- No bo powiedziałeś: "I będziesz rodziła w bólu" - odpowiada któryś anioł .
- Tak? No... Tego... Ja tak żartowałem... - powiedział zawstydzony lekko Bóg
Przełącza - górnicy. Zharowani, spoceni, walą kilofami. Bóg się pyta:
- A to co to jest? Oni muszą się tak męczyć?
- Ale sam powiedziałeś: "I w trudzie będziesz pracował..."
- Oj, "powiedziałeś, powiedziałeś" - mówi Bóg, drapiąc się w głowę - to takie żarty były, ja żartowałem...
Przełącza, a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona, od zewnątrz i wewnątrz, przed nią luksusowe lśniące samochody, w środku gromada biskupów - dobrze odżywieni, pięknie ubrani, złote łańcuchy, itp, itd.
Bóg się uśmiecha promieniście:
- O, to mi się podoba! A co to jest?
- A to są właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś...

(Pozdrawiam z Raflika z Katolika w tym momencie
Ateista umarl. Porządny byl czlowiek, ale umarl i bylo to dla niego bardzo traumatyczne przezycie. Tym bardziej, ze zupelnie nieoczekiwanie znalazl sie w piekle. Przywital go Diabel. Ateista poczul sie nieswojo, ale Diabel byl bardzo konkretny: o, widze, ze pan u nas nowy... To ja moze oprowadze, tu jest panski apartament - Ateista patrzy, a tu pokoje na hektary, gustownie urzadzone, lozko wodne, baldachimy, lazienka ogromna, bidety, klimaty...
Diabel dalej ciagnie: jesli pan jest zmeczony i chce odpoczac, to proszę sie nie krepowac, jesli Pan jednak sobie zyczy, to oprowadze Pana dalej. Ida, a widoki przed nimi bardzo intrygujace, dyskretny luksus, przyjemna muzyka, piekne kobiety, tu ktos maluje obrazy, tam ktos cwiczy gimnastyke, przeszli kolo olimpijskiego basenu, silowni, dalej restauracje, drink bary... Ateista zaczyna sie czuc dziwnie, ida dalej. Nagle dotarli do pomieszczenia, przegrodzonego sciana z bardzo grubego szkla pancernego. Za szklem - tortury, diably smaza jakichs nieszczesnikow w kotlach z wrzaca smola, innych rozcišgaja, cwiartuja, wypruwaja im flaki. Szyba tlumi dzwieki, ale przez skore czuc, ze nieszczesnicy musza krzyczec wnieboglosy, na ich twarzach maluje się niewypowiedziane cierpienie. Ohyda, cos przerazliwego. Ateista poczul sie wielce nieswojo, patrzy na te scene za szyba, patrzy, zaczyna nerwowo drapac sie po glowie i zezowac na Diabla...
Diabel wyczul sytuacje, macha reka i mowi:
- ...a wie Pan, tym to sie prosze zupelnie nie przejmowac, to chrzescijanie sobie cos takiego wymyslili...
modlitwa PugCondoina:

(Pug wybacz, pozwalam na żart z siebie

)
Jeżeli, co daj Boże, Boga nie ma,
to dzięki Bogu,
ale jeśli, co nie daj Boże, Bóg jest -
to niech mnie ręka Boska broni.
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
-Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ! Zrozumiałeś synku?
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni.
Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA?
- TAK! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie! TO JEST WŁAŚNIE POLITYKA!
- Jak brzmi czas przyszły od słowa faraon?
- Mumia.
Na wyrazna prosbe PTR-a usunalem dwa dowcipy z jego postu - Beli