Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 07, 2025 15:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Bierzmowanie a ojciec chrzestny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lip 16, 2007 8:34
Posty: 3
Post Bierzmowanie a ojciec chrzestny
Można zostać ojcem chrzestnym nie mając bierzmowania? Jestem katolikiem, jednak nie praktykuje od paru lat chodzenia do kościoła. Różnie w życiu bywa, a to sie studiuje zaocznie caly weekend, a to sie pracuje po 18 godzin i nie ma sie czasu na pierdniecie a co dopiero na jezdzenie do kosciola. Do bierzmowania nie przystapilem, bo 2 parafie w moim rodzinnym miescie nie umialy sie porozumiec i przeniesli termin bierzmowania na 4 rok liceum - a w tedy maturzysci mieli ich gdzies...

Jak to jest. Trzeba miec bierzmowanie zeby zostac ojcem chrzestnym? Siostra nie ma kogo wziac na ojca chrzestnego dla sowjego dziecka. Jesli nie ja to nikt. Czy dziecko mojej siostry moze nie dostać w takim przypadku chrztu? Jesli tak, to co to dziecko jest winne. A obcego z ulicy nie chce siostra brac za chrzestnego.

Prosze o pomoc. Obecnie mieszkamy z siostra w Gdańsku.
Pozdrawiam


Pn lip 16, 2007 11:01
Zobacz profil
Post 
Kodeks Prawa Kanonicznego napisał(a):
Kan. 872 - Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki.

Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.

Kan. 874 -

§ 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:

1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;

2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;

3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;

4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;

5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.

§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.


http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... 4t1r4.html

Dziecko może mieć tylko jednego chrzestnego. Lepszy jeden, który faktycznie pomoże w wychowaniu dziecka w wierze, niz dwóch "na pokaz".


Pn lip 16, 2007 11:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
1. Po co dziecku ojciec chrzestny, jeśli ten nawet nie wykazuje chęci życia wiarą... Daruj sobie tą przykrą uroczystość.

2. Idżcie do proboszcza w swojej parafii i porozmawiajcie.

3. Ech...

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pn lip 16, 2007 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 26, 2007 16:13
Posty: 1
Post 
nie chciałem zakładać nowego tematu więc będzie tutaj: spotkał się ktoś z przypadkiem że niebierzmowany został ojcem chrzestnym? jest szansa że ktoś taki zostanie chrzestnym, istnieją odstępstwa od reguły?

moim skromnym zdaniem prawdziwą rolą chrzestnego jest nie tyle pomoc wychowania w wierze, ale wychowania jako dobrego człowieka i opieka. także osobiście mnie boli że póki nie byłem u bierzmowania przekreśla mnie to jako dobrego chrzestnego.


N sie 26, 2007 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... 4t1r4.html
Cytuj:
Kan. 874 -

§ 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:

1° jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;

2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;

3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić;

4° jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;

5° nie jest ojcem lub matką przyjmującego chrzest.

§ 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N sie 26, 2007 19:22
Zobacz profil
Post 
Moja koleżanka bez bierzmowania była świadkiem na ślubie kościelnym...natomiast, co do "ojca" chrzestnego to nie słyszałam...

Rodzice chrzestni mają przede wszystkim czuwać nad religijnym wychowaniem dziecka- a ktos kto sam nie praktykuje - jakim cudem tego dokona??

Poza tym bierzmowanie mozna zawsze przyjąć- choc zapewne nie od ręki- tylko po okresie przygotowania...


N sie 26, 2007 19:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Teresse napisał(a):
Moja koleżanka bez bierzmowania była świadkiem na ślubie kościelnym...

Żeby być świadkiem to nawet chrztu nie trzeba mieć...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N sie 26, 2007 19:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Cytuj:
Można zostać ojcem chrzestnym nie mając bierzmowania? Jestem katolikiem, jednak nie praktykuje od paru lat chodzenia do kościoła. Różnie w życiu bywa, a to sie studiuje zaocznie caly weekend, a to sie pracuje po 18 godzin i nie ma sie czasu na (censored) a co dopiero na jezdzenie do kosciola. Do bierzmowania nie przystapilem, bo 2 parafie w moim rodzinnym miescie nie umialy sie porozumiec i przeniesli termin bierzmowania na 4 rok liceum - a w tedy maturzysci mieli ich gdzies...


Biorąc pod uwagę to, co pogrubiłem w Twojej pierwszej wypowiedzi - czyli to, że nie praktykujesz, i generalnie mało Cię interesuje wiara czy życie sakramentami Kościoła - oraz to, co zacytował Filippiarz - nie bardzo rozumiem, po co miałbyś być chrzestnym.

Po prostu nie spełniasz warunku podstawowego, nie mówię o formalnych - jaki miałbyś dawać dziecku przykład chrześcijańskiego życia, którego sam nie prowadzisz :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sie 27, 2007 8:28
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03
Posty: 680
Post 
xenon napisał(a):
moim skromnym zdaniem prawdziwą rolą chrzestnego jest nie tyle pomoc wychowania w wierze, ale wychowania jako dobrego człowieka i opieka. także osobiście mnie boli że póki nie byłem u bierzmowania przekreśla mnie to jako dobrego chrzestnego.


niezły z Ciebie hipokryta


Pn sie 27, 2007 12:33
Zobacz profil ICQ WWW

Dołączył(a): Wt paź 02, 2007 19:16
Posty: 3
Post 
to skoro sa takie "wymogi" na zostanie chrzestnym, to wychodzi na to ze co drugi sie nie nadaje, nic tylko ksiedza brac na chrzestnego. Bo jakos nie wierze w to ze znajdzie sie wsrod rodzinie tak religijna osoba ktora nie lamie przykazan, a osoba lamiaca te przykazania nie moze sie nadawac, poniewaz bedzie dawac zly przyklad.

i zgodze sie z xenonem, bo jesli nie znajdzie sie osoby ktora jest religijna, a taka ktora jest porządnym czlowiekiem, to dzieciak duzo sie od niego nauczy.
[sory jesli wystapia jakies bledy, ale taka pora]


Wt paź 02, 2007 21:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 02, 2007 19:16
Posty: 3
Post 
w sumie to tez jestem w takiej sytuacji, poniewaz kuzynka chce zebym został o.chrzstnym jej malucha. a tez jestem nie praktykujący od skonczenia gimnazjum [czyli 4 lata, w sredniej przestałem chodzic na religie, poniewaz denerwowalo mnie podjecie ksiezy na lekcjach religii, w moim odczuciu probowali z kazdego zrobic 100%, idealnego katolika, i ogolnie o.rydzyk tez mi sie jakos nie podoba] i w zwiazku z tym tez moge miec jakies problemy?


Wt paź 02, 2007 21:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 02, 2007 19:16
Posty: 3
Post 
zapomnialem napisac ze mam bierzmowanie, chociaz nie wiem czy ma to jakies znaczenie skoro nie jestem praktykującym


Wt paź 02, 2007 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Ja przyznam, że nie bardzo rozumiem to zdziwienia faktem, że Kościół wymaga od ojca chrzestnego bycia osobą religijną. Skoro chrzest to sakrament, a więc zjawisko religijne to logiczne, że osoba, która ma być wzorem wychowawczym dla chrzczonego, musi również być wzorem religijnym, a nie tylko dobrym, niepraktykującym katolikiem. W końcu to ceremonia religijna, a nie świecka.

_________________
www.onephoto.net


Wt paź 02, 2007 22:02
Zobacz profil
Post 
Krytykujecie chłopaka tylko dlatego że jest mniej praktykujący od Was ... Czy to przestępstwo ? Może on bardziej wierzy i modli się do Boga niż nie jeden praktykujący chrzescijanin co idzie do kościoła na pokaz i siada w pierwszej ławce przed ołtarzem zeby go każdy widział i pierwszy leci do komuni żeby przypadkiem go nikt nie przeoczył :/
Bycie chrzestnym to nie tylko prowadzenie młodego człowieka przez życie w duchu religijnym ale przede wszystkim pokazanie mu jak być dobrym człowiekiem, jak szanować siebie i innych, jak kochać, umieć wybaczac, tolerowac itp. a do tego naprawde nie potrzeba być praktykującym katolikiem ...
Jeżeli miałabym wybierać wolałabym miec za chrzestnego niepraktykującego katolika niz osobe najbardziej religijną z całego miasta ale obcą :/
Powiem tylko tyle moja chrzestna jest praktykującą katoliczką co niedziele chodzi do koscioła i zażarcie sie modli a w domu to zwykła alkoholiczka wszedzie chowa butelki po winach, nie zajmuje sie dziecmi :/ ale katoliczką jest i na dodatek praktykującą :/ Czyli jakby to powiedziec wg Was taka osoba jak moja chrzestna jest odpowiedniejszym chrzestnym dla dziecka niz osoba która nie praktykuje ale zyje spokojnie ? Po prostu śmieszne ...

A osobą bez bierzmowania które chcą zostać chrzestnymi radze sie udać na parafie i porozmawiać z księdzem wspólnymi siłami (o ile ksiądz jest fajny) dojdzie sie do porozumienia
pozdrawiam


So wrz 27, 2008 8:46
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
madamehell napisał(a):
Bycie chrzestnym to nie tylko prowadzenie młodego człowieka przez życie w duchu religijnym ale przede wszystkim pokazanie mu jak być dobrym człowiekiem, jak szanować siebie i innych, jak kochać, umieć wybaczac, tolerowac itp. a do tego naprawde nie potrzeba być praktykującym katolikiem ...

Oj, coś się pomieszało. Sakrament chrztu jest sakramentem Kościoła i to Kościół decyduje, kto jest zdolny go przyjąć, kto jest zdolny być chrzestnym, etc.
To tak samo jakbyś Ty chciał pójść do urzędu i powiedzieć, że księgową wcale nie musi być osoba mająca wyższe wykształcenie z zarządzania (czy innych kierunków przygotowujących do pełnienia takich zadań), ale wystarczy po podstawówce być i jak oni Ci odmówią przyjęcia będziesz się buntował, bo Ty bardzo chcesz. Ale co z tego że Ty chcesz? Jak urząd sobie ustala zasady przyjmowania pracowników- bo to jego pracownicy i mają być kompetentni, tak i Kościół ustala zasady wg których ktoś może być chrzestnym. A chrzestny ma być kompetentny. I nie tylko nieprzyjęcie sakramentu bierzmowania uniemożliwia bycie chrzestnym.
Jak się nie podobają zasady, to trudno.
Bo bycie chrzestnym, to właśnie pokazania jak żyć w duchu chrześcijaństwa, jak kochać Boga i dobrze mu służyć. To jest zadanie jakie przyjmuje się w imieniu Kościoła- a Kościół chce by jego dzieci były chrześcijanami.
Cytuj:
A osobą bez bierzmowania które chcą zostać chrzestnymi radze sie udać na parafie i porozmawiać z księdzem wspólnymi siłami (o ile ksiądz jest fajny) dojdzie sie do porozumienia
pozdrawiam

A ja radzę zgłosić się na przygotowanie do sakramentu bierzmowania i je przyjąć. Nie tylko po to by móc być chrzestnym, ale tak, dla własnego dobra :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So wrz 27, 2008 9:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL