Autor |
Wiadomość |
karolina85
Dołączył(a): So gru 15, 2007 10:25 Posty: 4
|
 CHRZEST
Moj chłopak ma problem, gdyz ma zostac chrzestnym natomiast jego proboszcz nie chce mu wystawic zaświadczenia, gdyz wg niego nie chodzi do Koscioła, Gdzie w takim razie moze je uzyskac, gdyz od swojego probaszcza napewno go nie dostanie. Pozdraiwm
|
So gru 15, 2007 14:58 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
A Twój chłopak jest katolikiem? Uczestniczy w coniedzielnej Eucharystii? Nie jest "niedzielnym wierzącym"?
|
So gru 15, 2007 15:35 |
|
 |
karolina85
Dołączył(a): So gru 15, 2007 10:25 Posty: 4
|
tak, przeciez nie zgodzilby sie na bycie ojcem chrzestnym
|
So gru 15, 2007 16:43 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Karolina85, wiele osób wyraża zgodę na bycie ojcem czy matką chrzestną tylko dlatego, że jak wielokrotnie sama słyszałam, nie wypada odmówić, ale tak naprawdę, to często te osoby nie rozumieją roli chrzestnych, którzy wobec Boga i Kościola zobowiazują się prowadzić dziecko do Chrystusa, ukazywać mu tę właściwą drogę życia i pomagać w niej trwać. Tak więc może warto przemysleć, dlaczego ksiądz odmawia udzielenia żądanego zaświadczenia i tego, czy Twój chłopak rzeczywiście jest w stanie podołać obowiązkom chrzestnego.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
So gru 15, 2007 17:01 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
Tak, wiele osób zostaje chrzestnymi bo tego wymagają formalności, by załatwić chrzest, ale potem wogóle nie myślą by w jakiś sposób troszczyć się o rozwój wiary tego dziecka.
|
So gru 15, 2007 18:12 |
|
|
|
 |
karolina85
Dołączył(a): So gru 15, 2007 10:25 Posty: 4
|
Ja również jestem chrzestną i wiem , co to oznacza i na pewno wspierałabym go w tej roli. Wiem również, że on te dziecko będzie darzył opieką i okaże mu każdą pomoc i dziwi mnie to,że ksiądz nie znając tak naprawdę jaki jest mój chłopak robi takie problemy i tak naprawdę robi mi i jemu przykrość. Boga ma się w sercu, i jest On w każdym miejscu i każdym Kościele, nie rozumiem i nie zrozumiem proboszcza tej parafii. Proszę niech mi ktoś napiszę, kto może wydać mojego chłopakowi zaświadczenie, które zdecydowanie powinien uzyskać. Pozdrawiam
|
N gru 16, 2007 19:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zaświadczenie może wydać chyba tylko proboszcz parafii do której się nalezy. Trudno mu się dziwić, że odmawia takiego zaświadczenia komuś kogo widzi pierwszy raz na oczy. Właśnie daltego, że ksiądz nie zna Twojego chłopaka to stwarza takie problemy. Jego obowiązkiem jest czuwać nad tym, żeby dziecko miało zagwarantowane wychowanie w wierze katolickiej (a nie tylko "fajną imprezkę" dla rodzinki). Jesli ksiądz nie jest w stanie stwierdzić czy kandydat na chrzestnego jest praktykującym katolikiem to ma wręcz obowiązek odmówić wydania zaświadczenia (a Twoja przykrośc nie ma tu większego znaczenia - najważniejsze jest dobro dziecka) ale ....... wszystko można jakoś załatwić.
Sama kilka lat temu miałam ten problem. Wprowadziłam się do nowego mieszkania - nie było mnie jeszcze w karcie parafialnej (nie zdązyłam przyjąć jeszcze żadnej wizyty duszpasterskiej), a chodziłam (i nadal chodzę) do zupełnie innego kościoła. W pierwszej chwili też nie chciano mi wydać zaświadczenia, ale wystarczyło trochę porozmawiać z księdzem (powiedzieć gdzie się chodzi, dlaczego ...... coś po czym ksiądz może ocenić czy faktycznie dana osoba chodzi do kościoła, czy tylko wciska ciemnotę).
Niech Twój chłopak pójdzie jeszcze raz do proboszcza i porozmawia z nim (ale na spokojnie, bez nerwów).
|
N gru 16, 2007 19:22 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
karolina85 napisał(a): Wiem również, że on te dziecko będzie darzył opieką i okaże mu każdą pomoc Nie jestem katolikiem, ale z tego co wiem, to rolą chrzestnego w Krk nie jest nie tyle ogólnie 'kazda pomoc", ale pomoc w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej, tak jak ją rozumie Kościół rzymskokatolicki. Cytuj: Boga ma się w sercu, i jest On w każdym miejscu i każdym Kościele, nie rozumiem i nie zrozumiem
Z tego co wiem, to niestety (albo "stety", zalezy dla kogo) Kościół rzymskokatolicki twierdzi trochę inaczej. Oczywiscie Twój chłopak ma prawo wierzyć w co chce i jak chce i jest bez watpienia szlachetnym i dobrym człowiekiem, ale dziecko ma być ochrzczone w wierze Kościoła rzymskokatolickiego a nie w wierze (bardzo szlachetnej i dobrej) Twojego chłopaka. Dlatego dziwie się, ze się dziwisz....
Chyba, ze chodzi o nieporozumienie, tak jak pisze Monika 75, wtedy je trzeba wyjasnić z odpowiedzialym za parafię
|
Pn gru 17, 2007 9:18 |
|
 |
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
karolina85 napisał(a): Boga ma się w sercu, i jest On w każdym miejscu i każdym Kościele, nie rozumiem i nie zrozumiem proboszcza tej parafii.
Karolino
Zaswiadczenie takowe rzeczywiscie wydaje proboszcz parafii owego chrzestnego, ale nic nie stoi na przeszkodzie by Twoj chlopak poszedl do ksiedza parafii do ktorej faktycznie chodzi na Msze i gdzie go "widuja" i tam uzyskal jakies zaswiadczenie dla proboszcza swojej parafii, ze jest praktykujacym katolikiem.. (ew. od stalego spowiednika)
Tzn zeby nie bylo, to moj pomysl, nie sprawdzony jeszcze.. ale jako, ze w mojej parafii tez proboszcz ma pelne prawo mnie nie kojarzyc, bo bywam gdzie indziej.. a wizja zostania chrzestna tez sie przede mna maluje.. to tak bym to zalatwiala..
Pozdrawiam 
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
Pn gru 17, 2007 14:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Piotr1 dla chrześcijanina Bóg jest wszedzie ale jak sie nalezy do KRK to trzeba sie pewnych zasad trzymać tak samo jak ty jako Chrzescijanim należysz np do luteran ( nie wiem dkim jestes) to zapewne starasz sie bronic i przestrzegać zasad Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego ...i to jest normalka wiec nie pisz "niestety" bo nikt nikogo na siłe nie trzyma w krk... Chrzęscijaństwo to jedność czyli ci co wierzą w Boga , Chrytusta itd a kościoł to inna sprawa ...i kazdy jako ma swoją organizacje i zasady
Sytuacja jest trudna bo ksiadz postepuje zgodnie z zasadami jakie rzadzą w KRK ...prawda jest taka jak pisze Piotr1 taki jest zamysł kościoła rzymskokatolickiego i nawet jesli twój chłopak uwaza ze Bog jest wszedzie i kocha Chrystusa to fajnie bo w oczach Boga napewno wypada pozytywnie ale kosciolami rzadza sie pewne zasady aby byl porządek ...
|
Pn gru 17, 2007 16:38 |
|
 |
karolina85
Dołączył(a): So gru 15, 2007 10:25 Posty: 4
|
Dziękuję wszystkim za rady. Chciałabym sprostować, że mój chłopak jest wyznania rzymsko-katolickiego, i mieszkamy w mieście, więc ciężko sprawić, żeby proboszcz ,,zobaczył" lub widział go w Kościele. Wiem, jaka jest rola ojca chrzestnego i matki chrzestnej, ale jeśli dziecko mieszka 300 km od chrzestnej bądź chrzestnego to naprawdę ciężko jest być z nim cały czas, więc to rodzice muszą uczyć swojego potomka o Bogu i wychowywać zgodnie z nasza wiarą. Jeszcze raz dziękuję, jest to nieaktualne, mój chłopak przeprosił rodziców i ojcem chrzestnym nie zostanie. Niestety. Teraz już czekam aż bedziemy mieli ponownie kłopot, np. z naszym ślubem kościelnym:( Pozdrawiam
|
Wt gru 18, 2007 9:03 |
|
 |
paweł28
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28 Posty: 174
|
 Chrzest
A co jest wtedy kiedy ksiądz się pomyli przy wymawianiu imion dziecka?
Np...Ma być Paweł, Sebastian a ksiądz udzielając sakramentu chrztu mówi Piotrze, Sebastianie ja Ciebie chrzczę.....
Spotkałem się z taką sytuacją.
_________________ Pozdrawiam:)
Paweł
|
Pn lut 04, 2008 19:39 |
|
 |
andrea
Dołączył(a): Śr cze 13, 2007 12:14 Posty: 113
|
ja byłam swiadkiem jak ksiądz chrzcząc bliźniaczki pomylił jedną z drogą (lucyna i sabina - w sumie mogło się pomylić  ) a rodzice byli tak przejęci ze nie sprostowali tego ....
|
Pn lut 04, 2008 21:29 |
|
 |
*Anna*
Dołączył(a): Wt kwi 29, 2008 8:20 Posty: 5
|
Wrócę jeszcze do sprawy zaświadczenia o praktykowaniu wiary, potrzebnego rodzicom chrzestnym, ale pod innym kątem.
Niebawem mam nadzieję zostać matką Chrzestną i również będę musiała uzyskać takie zaświadczenie.
Na szczęście nie sądzę, żebym miała problem z jego otrzymaniem, ale mam inną wątpliwość.
Jaka jest praktyka w tym przypadku: czy powinnam zostawić jakąś ofiarę pieniężną za to, że ksiądz mi takie zaświadczenie wypisze?
|
N lip 13, 2008 14:36 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
To jest zawsze forma ofiary. Jeśli chcesz możesz. Ale nie jest to tak jak w urzędach, gdzie za każdy papierek żądają pieniędzy. Ja bym nie dawał 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N lip 13, 2008 14:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|