Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 4:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 tajemnica spowiedzi raz jeszcze 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 22, 2008 3:38
Posty: 22
Post tajemnica spowiedzi raz jeszcze
Witam
Moje pytanie.. czy jesli ktos powie ksiedzu na spowiedzi ze powiedzmy za 10 minut w kosciele pelnym ludzi wybuchnie bomba.. to czy on musi zachowac tajemnice i zachowywac sie jak gdyby nigdy nic?


So mar 22, 2008 5:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Na pewno nie może zrobić nic, co zdradzi penitenta, bezpośrednio lub pośrednio.

Może natomiast spróbować namówić go, by powiedział to (już poza spowiedzią) komukolwiek innemu, i ostrzegł ludzi, prawda?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So mar 22, 2008 8:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Ksiądz mógłby (anonimowo) :) zadzwonić na policję :)

_________________
zielony anioł


So mar 22, 2008 9:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Może natomiast spróbować namówić go, by powiedział to (już poza spowiedzią) komukolwiek innemu, i ostrzegł ludzi, prawda?


Dlaczego "poza spowiedzią"? Przecież bardzo ważnym elementem spowiedzi jest postanowienie poprawy. Jeżeli ten człowiek nie ma zamiaru nikogo ostrzec, to nie spełnia warunków spowiedzi i ksiadz nie ma prawa udzielić mu rozgrzeszenia. To nie byłaby spowiedź tylko "chwalenie się" zbrodnią.
Poza tym puella też ma racje, ksiądz powienien natychmiast zawiadomić Policję. Nie może ujawnić kto mu to powiedział, ale sam fakt ujawnić musi. W innym razie może być współwinnym (wobec Boga) śmierci wielu ludzi.
Tak więc najpierw wymuszenie pod groźbą (słusznego) nieudzielenia rozgrzeszenia, a następnie szybka akcja ratownicza.
Nikt mi chyba nie powie, że tajemnica spowiedzi jest ważniejsza od życia niewinnych ludzi! To byłby absurdalny przepis.
Owszem ksiądz może, a chyba nawet musi przedkładać tajemnicę spowiedzi nad swoje życia, ale nie ma prawa kłaść na szale życia innych, a już najbardziej niewinnych ludzi.


Przykład z mojego życia (bez szczegółów :D ).
Musiałem kiedyś wrócic do spowiedzi po samo rozgrzeszenie. Ksiądz udzielił mi tylko błogosławieństwa i nakazał bym zakończył pewna sprawę, a następnie wrócił po rozgrzeszenie. Otrzymanie rozgrzeszenia było więc uwarunkowane pewnym działaniem z mojej strony.


Tak wogóle to przykład jest absurdalny. Nie wierzę w terrorystę, który na 10 minut przed wybuchem bomby idzie się spowiadać :D


So mar 22, 2008 10:22
Post 
Troszkę źle odczytałem post jotki - sory :)
Chdziło jej bowiem o poinformowanie poza spowiedzią innego człowieka :)

Podtrzymuję jednak moją opinię, ze obowiązkiem księdza byłoby wszczęcie alarmu i powiadomienie Policji. Nie zdradzi penitenta tym czynem, ani bezpośrednio, ani pośrednio. To, ze Policja w końcu dojdzie kto to był to inna sprawa (gliny maja swoje sposoby), nie jest zdrada tajemnicy spowiedzi.
Gdyby tego nie uczynił, to nie chciałbym być w jego skórze. Trudno żyć z poczuciem współwiny za śmierć innych ludzi. Nie wiem czy by mu psyche wytrzymała, a czy Bóg by mu wybaczył? To wie On sam.
Chociaż współudział w odebraniu życia (Bożego Daru), jest chyba większą zbrodnią od lekkiego nagięcia ludzkich przepisów.


So mar 22, 2008 10:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Tajemnica spowiedzi jest ważniejsza. W każdym przypadku. Księdzu w żadnym przypadku nie wolno jej zdradzić. Pod karą ekskomuniki zastrzeżonej dla Stolicy Apostolskiej w przypadku bezpośredniego ujawnienia tajemnicy spowiedzi.

Nie ujawnić znaczy także nie narazić na ujawnienie. Nie mógłby więc np. wybiec od konfesjonału zaraz po konkretnym penitencie z krzykiem "uciekajcie", bo byłoby oczywiste, kto go o tym poinformował.

Brak udzielenia rozgrzeszenia nie znosi tajemnicy spowiedzi i z całą pewnością nie może służyć do szantażowania kogokolwiek.

Możliwość powiadomienia policji... Nie wiem...

PS. Tajemnica spowiedzi jest podstawą funkcjonowania tego Sakramentu w Kościele. Jej naruszenie jest bardzo poważnym grzechem przeciw całemu Kościołowi. Choćby dlatego, że jej naruszenie mogłoby ludzi - trwających w ciężkich grzechach, karanych prawnie - od spowiedzi odepchnąć ze względu na strach przed karą państwową.

Wziąłbyś na swoje sumienie taki ciężar? Choćby miało chodzić o jednego tylko człowieka?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So mar 22, 2008 10:59
Zobacz profil
Post 
W każdym przypadku?
Ważniejsza od ludzkiego życia?
To absurd!

Nie mówię o wybiegnięciu z krzykiem, ale wyjściu, zawiadomieniu Policji, a następnie wszczęciu ewakuacji.

Jeże3li jest jednak tak jak twierdzisz to jest to wyjątkowo absurdalny i czysto ludzi przepis. Tajemnica wymyslona przez ludzi ma być ważniejsza od życia które jest darem Boga?

Podam realniejszy przykład.
Do spowiedzi przychodzi szaleniec, który zwierza się z tego, ze ma zamiar ukatrupić sąsiadkę. Ksiądz nie rob i nic poza probamim przewkonania szaleńca od odstapienia od zamiaru. Co jest w przypadku szaleńca nierealne.
Czy kierując się ludzkim przepisem (bo nie jest to nakaz boży), ksiądz spokojnie sobie czeka na dalszy rozwój wypadków. Po kilku dniach dowiaduje się, że Kowalska została brutalnie zaszlachtowana.
Czy ty jotka widzisz absurdalnośc takiego zachowania? To jest typowe zaniechanie i współudział w zbrodni.

Na miejscu takiego księdza wybrałbym ekskomunikę jako mniej istotną, niż współudział w zamordowaniu człowieka. Ekskomunike mozna zdjąc, zycia sie już nie przywróci.
Zreszta nie wierzę by Watykan był tak nieludzki i poznając okoliczności sprawy ukarałby dotkliwie kapłana, bo to byłoby naprawdę nieludzkie i chore


So mar 22, 2008 11:14
Post 
Cytuj:
Wziąłbyś na swoje sumienie taki ciężar? Choćby miało chodzić o jednego tylko człowieka?


Tak, bez wachania. Gdybym miał pewnośc, że nastąpi zbrodnia na niewinnym człowieku, a tylkpo przypuszczenie, ze zbrodniarz sie odsunie od Kosciołą, bez wachania bym wybrał życie niewinnych ludzi.
Tymbardziej gdyby to miała być smierć wielu niewinnych ludzi.

Co to za przypuszczenie, że zbrodniarz w wi,ezieniu się moze nie nawrócić? Wybacz, ale dałaś dziwaczne porównanie.
W wiezieniu nawróciło sie wielu zbrodniarzy, nawet esesmani - ludobójcy.
Do życia nie przywrócono nikogo (poza biblijnymi przykładami, ale ksiądz Jezusem nie jest).


So mar 22, 2008 11:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Aha. Życie doczesne jest według Ciebie ważniejsze, niż życie wieczne?

Tego księdza (bo przypominam, że do rozgrzeszenia w ogóle - a zatem również takiego, które powoduje zdjęcie ekskomuniki - konieczny jest żal!!) i bliżej nieokreślonej liczby osób, którą ten fakt mógłby od spowiedzi odepchnąć?

A ja nie mówię o nawróceniu w więzieniu, tylko o możliwości, że człowiek nie pójdzie do spowiedzi, bo będzie się bał, że jego przestępstwo zostanie zgłoszone na policję.

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Mt 10,28 )

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So mar 22, 2008 11:21
Zobacz profil
Post 
A skąd wiesz ilu niepojednych z Bogiem ludzi mogłoby zginąc w wybuchu bomby?
Weźmiesz ich życie wieczne na sumienie, po to by ratować jednego zbrodniarza?

Żal księdza? Owszem żal ze złamania tajemnicy spowiedzi i juz po sprawie. Na pewno nie żal z uratowania życia.


Poza tym mówimy ciągle o zbrodni, a nie o okredzeniu jubilera bądź banku. Zbrodni pozbawienia życia!


So mar 22, 2008 11:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Przykład jest rzeczywiście absurdalny ; po co w ogóle taki złoczyńca miałby niby isć do spowiedzi przed wybuchem ?

A nawet jakby..... to ja nie wierzę, że jakiś normalny ksiądz, który jest też człowiekiem, zostawiłby takie niebezpieczeństwo bez ruszenia palcem, tzn. napewno znalazłby jakiś dozwolony sposób żeby nie ujawniając penitanta, samemu nie zgrzeszyć ale też nie dopuścić do jatki w kościele.

Poza tym myślę, że Dobry Bóg nie stawia ludzi przed aż takimi dylematami :)

_________________
zielony anioł


So mar 22, 2008 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Boenig

Tak samo mogę dziś zginąć od wybuchu bomby, jak wpaść pod samochód lub dostać zawału serca. Ci ludzie - ile by ich nie było - mają możliwość powrotu do Boga.

A mówimy o fakcie, który mógłby zamknąć ludziom (nieznanej liczbie) drogę do pojednania z Bogiem. A takim faktem byłby jakikolwiek wyjątek od tajemnicy spowiedzi.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So mar 22, 2008 11:59
Zobacz profil
Post 
puella
Mógłby to być chory psychicznie człowiek.

Cytuj:
A mówimy o fakcie, który mógłby zamknąć ludziom (nieznanej liczbie) drogę do pojednania z Bogiem. A takim faktem byłby jakikolwiek wyjątek od tajemnicy spowiedzi.


Wychodzisz ze złego założenia. Kto bowiem mógłby się dowiedzieć o tym, ze to było złamanie tajemnicy spowiedzi?
To możnaby załatwic pomiedzy księdzem, jego spowiednikiem i Watykanem. Dlaczego zakładasz, ze zostałoby to rozpowszechnione?

Poza tym ty domniewywasz o wielkiej ilości ludzi, którzy odeszliby od spowiedzi na sposób katolicki. Tutaj jednak mamy założenie, ze zginie jakas nieokreślona ilośc ludzi. Twoje założenie jest absurdalne, a nawet nieludzkie. Ono sugeruje poświecenie życia dla teorii wymyślonej przez samych ludzi.
Jeżeli będziemy sie trzymali paragrafów, a odejdziemy od miłosci do człowieka, to kim bedziemy? Zwierzętami jak zakładam.

Druga sprawa. Ja nigdzie nie zasugerowałem, ze ksiądz ma zadzwonić na Policję i wskazać penitenta. Wystarczyłoby powiedzieć "Otrzymałem wiadomośc o podłozonej bombie", a w czasie śledztwa na pytanie "od kogo" zasłonić się tajemnicą spowiedzi. Gdzie tutaj więc widzisz złamanie tej tajemnicy? Gliny swoimi sposobami dotrą do sprawcy, ksiądz do tego ręki nie przyłoży, ale uratuje życie.
Jak to było?
"Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat"
Jak dla mnie byłoby to wyjście idealne. Forma koscielna zachowana, a co najważniejsze ludzkie życie uratowane.

Trzymanie w tajemnicy zbrodni, która ma się dokonać, ze względu na "formalnosci prawne", to nic innego jak współuczestnictwo w tej zbrodni, a co za tym idzie grzech śmiertelny i to wysokiej rangi.

Ty się martwisz życiem wiecznym tego zbrodniarza. Zakładając scenariusz jaki nam podał Barciur. Takiego czynu mógłby dokonac tylko ktoś chory psychicznie. O ile wiem, to osoba chora psychicznie nie popełnia żadnych grzechów, gdyż nie jest w stanie odróżnić dobra od zła. Nikt mi bowiem nie wmówi, że człowiek zdrowy psychicznie pójdzie sie spowiadać z tego co ma zamiar uczynić, a w tym wypadku zabić. Czym więc się martwisz?

Ksiądz nie łamie tajemnicy i ratuje życie. Jeżeliby dochował tajemnicy, dopuszczając do zbrodni, stałby sie takim samym zbrodniarzem


So mar 22, 2008 13:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Bóg jest ważniejszy od ludzkiego życia nawet ale nie o to chodzi.

Taki ksiądz nie może powiedzieć "Słuchajcie ten tutaj co stoi wysadzi zaraz kościół"
ale może powiedzieć "dowiedziałem się że kościół zostanie wysadzony uciekajcie"

Tajemnica spowiedzi to nie zatajanie grzechów ale "zatajanie" osoby która je popełniła

Poza tym taka osoba nie dostanie rozgrzeszenie bo dostaje się ja za grzechy popełnione a nie za grzechy, które się popełni więc nie wiem czy to jest spowiedź i jaj tajemnica - no ale mniejsza z tym.

Pozdrawiam.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


So mar 22, 2008 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Ps. Złamanie tajemnicy spowiedzi to duchowe samobójstwo księdza.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


So mar 22, 2008 23:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL