Autor |
Wiadomość |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Tak, czciłbym Boga wtedy, tak jak obecnie całe stworzenie czci Boga, swojego Stwórcę. Boga nie czci się po to, żeby uzyskać zbawienie
I po co? Po co cokolwiek/kogokolwiek czcić? Jeśli stwórcą był wybuch, to będziesz go czcił?
To jest chyba jakaś wewnętrzna chęć podporządkowania się i czczenia stworzyciela. Głupota.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 10:00 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Zapomniałem spytać jeszcze: Czy gdyby stwórca, to była jakaś istota, która teraz próbuje zgładzić człowieka, bo np. to był jedynie jej nieudany eksperyment, to też byś ją czcił, mimo tego, iż byłby to wróg ludzkości?
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 10:02 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Zapomniałem spytać jeszcze: Czy gdyby stwórca, to była jakaś istota, która teraz próbuje zgładzić człowieka, bo np. to był jedynie jej nieudany eksperyment, to też byś ją czcił, mimo tego, iż byłby to wróg ludzkości? Powiem Ci szczerze, że to dla mnie zbyt daleko posunięta gdybologia. Nie umiem sobie tego wyobrazić. Cytuj: I po co? Po co cokolwiek/kogokolwiek czcić? Jeśli stwórcą był wybuch, to będziesz go czcił? To jest chyba jakaś wewnętrzna chęć podporządkowania się i czczenia stworzyciela. Głupota.
To jest bolączka naszych czasów. Wszystko musi być "po coś", wszystko musi przynieść określone profity, inaczej jest "głupotą". Chyba zapomnieliśmy, że mnóstwo rzeczy nie robi się "po coś", ale "z powodu"
|
So kwi 12, 2008 10:05 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: To jest bolączka naszych czasów. Wszystko musi być "po coś", wszystko musi przynieść określone profity, inaczej jest "głupotą". Chyba zapomnieliśmy, że mnóstwo rzeczy nie robi się "po coś", ale "z powodu"
Nie robi się jednak rzeczy bezsensownych i NIGDY się nie powinno. Tu nie chodzi o żadne profity, tylko o brak jakiegokolwiek pozytywnego skutku w rzeczywistości.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 10:11 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Radaromontis napisał(a): Tu nie chodzi o żadne profity, tylko o brak jakiegokolwiek pozytywnego skutku w rzeczywistości.
"Pozytywne skutki w rzeczywistości" to jak najbardziej profit.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So kwi 12, 2008 12:08 |
|
|
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: "Pozytywne skutki w rzeczywistości" to jak najbardziej profit.
Chodzi o to, iż jeżeli modlitwa: nie pomoże mi, żadnej z istot, bogu, ani w żaden sposób jakiemuś środowisku, TO JEST BEZ SENSU. Nie chodzi tu o jedną osobę i o jej interesy. Tylko o ogół.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 12:55 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Radaromontis napisał(a): Kod: "Pozytywne skutki w rzeczywistości" to jak najbardziej profit. Chodzi o to, iż jeżeli modlitwa: nie pomoże mi, żadnej z istot, bogu, ani w żaden sposób jakiemuś środowisku, TO JEST BEZ SENSU. Nie chodzi tu o jedną osobę i o jej interesy. Tylko o ogół. Aha.
A od kiedy to masz możliwość stwierdzić, że modlitwa nie pomoże tobie ani innym? Nie masz środków ani wiedzy potrzebnej do tego.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So kwi 12, 2008 13:14 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Aha. A od kiedy to masz możliwość stwierdzić, że modlitwa nie pomoże tobie ani innym? Nie masz środków ani wiedzy potrzebnej do tego.
Argh!
Nie chodziło mi o żadną modlitwę, tylko powołałem się na taki przykład, bo innego nie chciało mi się szukać. Chodziło mi o pokazanie, że czczenie stworzyciela dla samego czczenia jest bez sensu.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 13:19 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Mógłbyś rozwinąć, tj napisać co to znaczy w praktyce,że Jezus wybrał Boga ? Chodziło mi o to, że zawsze pełnił wolę Bożą Cytuj: To też mógłbyś rozwinąć...?
Chyba,że chodzi Ci o to,że całe stworzenie postepując po prostu zgodnie ze swoją daną przez Boga naturą czci go juz tym samym? I rozumiem,ze to całe stworzenie Boga nie wybiera ? Coś w tym kierunku Cytuj: Chodzi o to, iż jeżeli modlitwa: nie pomoże mi, żadnej z istot, bogu, ani w żaden sposób jakiemuś środowisku, TO JEST BEZ SENSU. Nie chodzi tu o jedną osobę i o jej interesy. Tylko o ogół. Cytuj: Argh! Nie chodziło mi o żadną modlitwę, tylko powołałem się na taki przykład, bo innego nie chciało mi się szukać. Chodziło mi o pokazanie, że czczenie stworzyciela dla samego czczenia jest bez sensu.
Jest kilka rodzajów modlitwy. Modlitwa błagalna jest jednym z tych rodzajów. A czczenie może wynikać choćby z wdzięczności za sam fakt powołania do istnienia. Wcale nie musi być po coś.
|
So kwi 12, 2008 13:33 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Radaromontis napisał(a): Kod: A od kiedy to masz możliwość stwierdzić, że modlitwa nie pomoże tobie ani innym? Nie masz środków ani wiedzy potrzebnej do tego. Nie chodziło mi o żadną modlitwę, tylko powołałem się na taki przykład, bo innego nie chciało mi się szukać. Chodziło mi o pokazanie, że czczenie stworzyciela dla samego czczenia jest bez sensu.
I znowu: nie masz środków ani wiedzy potrzebnej do jednoznacznego stwierdzenia tego. Może nie ma sensu, a może ma.
Dla mnie ma sens choćby przez to, że buduje w człowieku pokorę i oddanie innym.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So kwi 12, 2008 13:38 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: I znowu: nie masz środków ani wiedzy potrzebnej do jednoznacznego stwierdzenia tego. Może nie ma sensu, a może ma. Dla mnie ma sens choćby przez to, że buduje w człowieku pokorę i oddanie innym.
Eh...
Zakładamy, że odgórnie coś nie ma sensu. Nie ma z tego żadnych korzyści NIKT. TO ZAŁOŻENIE!!!
Po co to robić?
Kamyk powiedział, że niezależnie od tego, jaki by był nasz stworzyciel, to by go czcił, a ja mówię, że to bez sensu.
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 13:43 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Radaromontis napisał(a): Zakładamy, że odgórnie coś nie ma sensu. Nie ma z tego żadnych korzyści NIKT. TO ZAŁOŻENIE!!! Nie widzę podstaw do przyjmowania założeń wynikających z braku wiedzy. Radaromontis napisał(a): Kamyk powiedział, że niezależnie od tego, jaki by był nasz stworzyciel, to by go czcił, a ja mówię, że to bez sensu.
A ja uważam, że to bardzo mądre postępowanie.
Jak się ma przykładowo złych rodziców to można ich nie szanować, co jest częste, ale jest po prostu zwykłym, bezrefleksyjnym i prymitywnym determinizmem psychicznym, ale można też szanować ich jako osoby, które dały życie i wychowały na tyle, na ile zdołały, choć można się nie zgadzać z ich czynami, motywacjami... To wcale nie wyklucza szacunku, czci, co więcej - jest bardziej wartościowe duchowo.
Dla mnie nawet modlitwa do marchewki ma sens bo buduje w człowieku pokorę i oddanie innym, choć oczywiście ciężko znaleźć szczery powód do takiej modlitwy.
Sam fakt modlenia się, oddania się, okazania pokory ma sens.
Ja przykładowo nie wierzę we wszechwiedzę i wszechmoc Boga, co więcej, uważam, że On też cierpi i miewa chwile słabości, ale modlę się do Niego i o Niego, bowiem to otwiera mnie na współczucie, miłość i dobroć, co jest wymiernym profitem w stawaniu się lepszym człowiekiem 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So kwi 12, 2008 14:27 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: Nie widzę podstaw do przyjmowania założeń wynikających z braku wiedzy. OMG! Czy ty nie rozumiesz, że ja po prostu obrazuję Ci sytuację? Tu nie chodzi o tą modlitwę! Po prostu wcale nie tak łatwo znaleźć jest totalnie w 100% bez sensowną czynność. Dlatego zakładam np. że trzymanie ręki w górze jest bezsensowne. A ty na to "nie, bo pracują mięśnie blablabla...". Kod: A ja uważam, że to bardzo mądre postępowanie. Jak się ma przykładowo złych rodziców to można ich nie szanować, co jest częste, ale jest po prostu zwykłym, bezrefleksyjnym i prymitywnym determinizmem psychicznym, ale można też szanować ich jako osoby, które dały życie i wychowały na tyle, na ile zdołały, choć można się nie zgadzać z ich czynami, motywacjami... To wcale nie wyklucza szacunku, czci, co więcej - jest bardziej wartościowe duchowo. Nie widzę powodu, do czczenia rodziców, którzy stworzyli mnie bez wysiłku(bez porodu), którzy mnie nie wychowali, których w życiu nie widziałem na oczy i których nie znam. Będę ich traktował jak każdą inną osobę. Fakt stworzenia mnie nic nie zmienia. Kod: Dla mnie nawet modlitwa do marchewki ma sens bo buduje w człowieku pokorę i oddanie innym, choć oczywiście ciężko znaleźć szczery powód do takiej modlitwy. Módl się do marchewki przez rok, a potem sprawdź, czy jesteś bardziej pokorny... Kod: Sam fakt modlenia się, oddania się, okazania pokory ma sens. Ja przykładowo nie wierzę we wszechwiedzę i wszechmoc Boga, co więcej, uważam, że On też cierpi i miewa chwile słabości, ale modlę się do Niego i o Niego, bowiem to otwiera mnie na współczucie, miłość i dobroć, co jest wymiernym profitem w stawaniu się lepszym człowiekiem
Okej. Kiedy człowiek będzie tonąć, okaż mu miłosierdzie i módl się za niego, żeby nie utonął. To zdecydowanie lepsze, niż działanie. Jak chcesz pomóc temu nieboskiemu bogu, to nie módl się do niego, tylko pracuj nad czymś, co może mu pomóc. To żałosne i bezsensowne.
Wyobraź sobie, że masz kupę roboty. Obok Ciebie jest osoba, która bardzo Cię lubi i chcę Ci pomóc. Ty jej nie prosisz o pomoc, bo nie chcesz się narzucać, wobec tego ona jedynie godzinami stoi nad tobą i mówi "ty to masz pecha, tak mi Ciebie szkoda...".
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 14:37 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Radaromontis napisał(a): Fakt stworzenia mnie nic nie zmienia.
No jak nie? Przecież to dzięki niemu możesz wybierać, czy będziesz czcił czy nie.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
So kwi 12, 2008 14:47 |
|
 |
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: No jak nie? Przecież to dzięki niemu możesz wybierać, czy będziesz czcił czy nie.
Co z tego?
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
So kwi 12, 2008 15:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|