Zdaje sobie sprawę, że temat seksu przedmałżeńskiego był już poruszany zapewne wiele razy ale chodzi mi o to, by znawcy tematu wskazali konkretne konteksty biblijne, które zakazywałyby takiego postępowania. Wiem, że jest Dekalog ale w dekalogu chodzi o to, by nie cudzołożyć, zaś cudzołustwo oznacza w języku biblijnym małżeńską zdradę, więc do 10 przykazań to nie za bardzo pasuje.

I znów podadzą te same cytaty o cudzołóstwie i pożądaniu or sth, zief.

Ja kiedyś czytałem wypowiedź księdza, że w Biblii WPROST NIE MA NIC nt. seksu przedmałżeńskiego. Wszystko opiera się na interpretacjach.

A ja czuję, że są one błędne. Zważywszy na to, że śluby jako takie powstały "trochę" czasu później po przyjściu Jezusa.

mysle ze cudzolostwo nie koniecznie ogranicza sie tylko do zdrady malzenskiej.
a w Biblii jest troche na ten temat (seksu przed malzenstwem) i mysle, ze w wielu tematach na forum zostalo to juz wyjasnione.

A można wiedzieć na czym opierasz swoje myślenie? Bo ja np. myślę odwrotnie



Każdy mówi, że jest tyle tematów w Biblii mówiących o seksie przed slubem ale kiedy przychodzi co do czego to nikt nie umie podać nic konkretnego.

Bo nic takiego nie znajdą. Znajdą tylko interpretacje.

A można prosić choćby o te interpretacje?

No interpretacja to właśnie to, że cudzołóstwo to dla katolików seks przedmałżeński (a także masturbacja hehe).

"A można wiedzieć na czym opierasz swoje myślenie? Bo ja np. myślę odwrotnie "

oczywiscie. chociazby na tym opieram, ze przykazanie "nie zabijaj" nie odnosi sie tylko do zabojstwa drugiej osoby. odnosi sie tez do samobojstwa, zabijania zwierząt, wyrządzania krzywdy fizycznej (psychicznej chyba tez) drugiemu

fragmenty Biblii :
1 Kor, 6:12-20
1 Kor, 7:1-16, 25-40

narazie tyle znalazłem.

zabijania zwierząt to troche mało trafne bo św Piotrowi ukazały sie zwięrzeta i głos mowiacy zabijaj i jedz. Co dla znaczy że dla celów konsupcyjnych świnke mozna zabić. Co do seksu przedmałżenskiego jesli kobieta i mężczyzna mają byc jedno to jedno. Sex przed slubem nie mozne oznaczać jedno bo nie ma tego węzła który by łączył na dobre i na złe.

I to są właśnie interpretacje o których mówiłem happy. ;>

Zabójstwa zwierząt? Sory, ale przecież w Księdze Rodzaju jest wyraźnie napisane, że Bóg daje człowiekowi władze nad zwierzętami, co oznacza, że może je zabijać? Dlaczego więc chrześcijanie jedzą mięso skoro twoim zdaniem nie wolno zabijać zwierząt?
I dlaczego Kościół nie potępia jednoznacznie kary śmierci i przez wiele wieków ją uznawał skoro przykazanie nie zabijaj to nie zabijaj?

Jeszcze raz powtarzam, że według rozumienia biblijnego cudzołóstwo oznacza zdradę małżeńską, jak mi nie wierzysz to trudno ale tak jest. A o seksie przed ślubem nie ma ani słowa.

Jak to?
Przecież sam napisałeś w wątku "Klauzula mateuszowa" co innego. Dałeś cytat z Księgi Powtórzonego Prawa:

Jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi, zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa», wtedy ojciec i matka młodej kobiety zaniosą dowody jej dziewictwa do bramy, do starszych miasta. Ojciec młodej kobiety odezwie się do starszych: «Dałem swą córkę temu człowiekowi za żonę, a on ją znienawidził. Oto zarzuca jej złe czyny, mówiąc: "Nie znalazłem u córki twej oznak dziewictwa". A oto są dowody dziewictwa mej córki» i rozłoży tkaninę przed starszymi miasta. Wtedy starsi miasta wezmą tego męża i ukarzą go. Skażą go na sto [syklów] srebra i dadzą je ojcu młodej kobiety, gdyż okrył niesławą dziewicę izraelską; pozostanie jego żoną i nie będzie jej mógł całe życie porzucić. Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie.

Jak już to napisałaś Jestem rodzaju żeńskiego.

Tak wiem, co wcześniej pisałam. I jeśli przeczytałeś dokładnie mój tamten post to powinieneś wiedzieć że tam chodziło mi nie o to czy seks przed ślubem jest grzechem ale o to czy można oddalić żonę jeśli nie okaże się ona dziewicą, bo według przypisów biblijnych dziewictwo stanowiło u wielu ludów wschodu ważne zawarcie małżeństwa.

I właśnie chodzi o to że nijak się to ma do tego czy seks przed slubem jest grzechem, bo nie ma np. nic wspomnianego o tym czy męszczyźnie wolno to robić czy nie. Jest tylko potępienie kobiety, bo nie wyjawiła swemu mężowi tego że była wcześniej z kimś innym. Ale o tym czy facetowi wolno było współżyć przed ślubem to Biblia już milczy.

Przepraszam za gafę.

W każdym razie kobiecie nie wolno. ST może nie każe za to mężczyzny, ale przecież to logiczne, że jeżeli żadnej kobiecie nie wolno poza małżeństwem uprawiać seksu to i mężczyzna też nie powinien, bo skazuje ją przez to na śmierć, czyż nie? Taki seks zwany jest rozpustą, a więc jednoznacznie potępiany.