Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 12:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 My mamy tylko jeden wybór (przed naszym życiem)! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post My mamy tylko jeden wybór (przed naszym życiem)!
My wszyscy mamy tylko jeden wolny wybór według naszej wolnej woli (i to przed początkiem naszego życia).

Bo katolicy uważają (i dlatego ja też przez bardzo długi czas) że my zawsze na tej Ziemi mamy wolną wolę i robimy dlatego cały czas wolne wybory: co jest absurdalne, bo ja wtedy mogę być np. doskonale bezgrzeszny teraz, a za 10 lat nawrócić się nagle w chwili śmierci na najgorszego bezbożnika i pójść do Piekła! Albo to też pozwala na taką chyba bardzo popularną myśl wśród katolików: że wtedy można grzeszyć całe życie a nawrócić się dopiero na starość= ta teoria wtedy wytłumacza dużą ilość starców na mszach katolickich a bardzo duży brak młodzieży na nich (z tego co widziałem i słyszałem).

A z drugiej strony protestanci (większość, ja czytałem. i ja mam dyskusję z takim protestantem w tym temacie: http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... sc&start=0)) wierzy że wolna wola nie istnieje, co też jest absurdalne, bo wtedy to BÓG bez winy własnej wyszyła większość ludzkości do Piekła: i wtedy nie jest według tej teorii Sprawiedliwy= co wtedy jest zaprzeczeniem Pism Świętych i intuicji człowieka które Mówią że BÓG Jest Sprawiedliwy.

Że moja trzecia droga, między teorią protestantów a teorią katolików (: którym naokoło jestem), jest że istnieje Zbiornik dusz [: wytłumaczenie tego pojęcia jest w moim trzecim cytacie na samym dole] gdzie każdy człowiek przebywa przed swoim narodzeniem, i że w tym Zbiorniku dokonaliśmy przy naszym Stworzeniu wolny wybór (: nasz jedyny wolny wybór!), a ten wybór to jest w jakim stopniu my chcemy wierzyć BOGU. I że po tym naszym pierwszym i jedynym wolnym wyborem my już więcej wolnej woli nie mamy! Co robi że jak potem my się rodzimy na Ziemię to BÓG Może nasze uczynki dokładnie wyliczyć! I dlatego BÓG Nie Widzi przyszłości (: co byłoby absurdalne) ale Tylko ją Wylicza jak Wielki Matematyk!
Ja też myślę że i nawet Sam BÓG, na którego Podobieństwo przecież jesteśmy Stworzeni wtedy, Miał Tylko Jeden Taki Wolny Wybór, a potem już nie używa albo nawet może Nie Ma Już Wolnej Woli: Bo U NIEGO Nie Ma cienia zmienności = “ 17 Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł7, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności7. 18 Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń8. “ (Jk 1, http://www.biblia.pl/). I dlatego ja wierzę że nawrócenie człowieka nie jest przemianą jego wolnej woli, jak katolicy często uważają, ale że jego nawrócenie jest zależne tylko od nowej wiedzy, jak np. nawrócenie św. Pawła zależało od Objawienia się mu JEZUSA. A św. Paweł sam napisał przecież że był nieświadomy swoich grzechów wcześniej (jak prześladował chrześcijan) bo przecież JEZUS był skazany za herezję/bluźnierstwo, i to dlatego mogło mu się wydawać sprawiedliwe prześladować jego uczniów, szczególnie że pochodził z Tarsu i mógł nie znać JEGO Nauki szczególnie dobrze wtedy, bo jego miasto leżało w Turcji.

Że ja wierzę że stopień wiary w BOGA my (tylko) wybieramy przy Stworzeniu nasz, a że my tylko szukamy naszego własnego szczęścia jak automaty, to ta wiara kieruje nasz potem przez wieczność. Tu mam dwa cytaty (moje własne) na poparcie tego. Pierwszy cytat (: bez oryginalnych podkreśleń i innych dodatków) jest stąd: viewtopic.php?t=14586&start=90 (: bardzo dobra dyskusja na ten temat jest tu) =

Co to za dyskusja pozbawiona logiki?? Bo ja już przecież wytłumaczyłem dwukrotnie i bardzo obszernie w temacie z którego ten wątek został wydzielony że my wierzymy tak samo w Istnienie BOGA jak w np. to że "woda gotuje się przy temperaturze 100 c". Bo teraz wierzymy w to np. bo czytaliśmy to w np. książce o fizyce czy kucharskiej, ale przecież te książki mogą teoretycznie kłamać. A zresztą to wszystko może być urojeniem, jak np. Kartezjusz mówił, czy ten film amerykański “Matrix”, albo nawet starożytna filozofia buddyjska (i też, ale mniej, hinduska) nazywając to urojenie że się myśli że ta rzeczywistość co nasz otacza jest prawdziwą rzeczywistością “ maja ”, a i właśnie jeden z celów ich religii słyszałem jest wyjście z tego przekonania że ten świat co nasz otacza jest prawdziwym światem naokoło.
I ja to też wszystko (oprócz maja) dobrze, i obszernie, opisałem w tym temacie: ja tam pokazuje właśnie że nie ma różnicy między “wiarą” O BOGU a “wiedzą” o nauce, i ja naprawdę, naprawdę zachęcam wszystkich w tym temacie do przeczytania moich listów tam, bo jak to zrobicie to cały ten nowo wydzielony temat powinien okazać się zbyteczny, a i przede wszystkim wasza wiara w BOGA powinna urosnąć.
I zresztą to byłby chyba świetny pomysł jakby się wysłało misjonarzy do tych buddyjskich i hinduskich krajów, i pokazało im się, Kartezjuszem (: którego dowód ja nawet dużo poprawiłem/polepszyłem np. w tym linku który ja wam dałem do tego tematu o wierze) że jest pewne wyjście z tej iluzji " maja ", a to jest że da się uprawdopodobnić Istnienie Dobrego BOGA nawet w stanie takiej wszechogarniającej iluzji, a BÓG raczej oczywiście Nie Chciałby żebyśmy cały nasz żywot spędzili w wszechogarniającym urojeniu, jako że BÓG Kocha nasz, i dlatego Chciałby abyśmy żyli w prawdzie (krótko mówiąc, w moim linku możecie przeczytać Dowód na To).

A to że wiara jest tylko Darem Od BOGA (Łaską?) to jest chyba jakiś wymysł protestantów przejęty potem przez katolickich teologów, bo po pierwsze Sebastian88 przecież napisał że wiara wg. Tomasza Akwinaty może być osiągnięta w naturalny sposób, a po drugie to przypomina herezję kalwinistyczną: co mówi że ludzie nie mają wolnej woli (nauka o predestynacji chyba to ma na imię) i że BÓG, jakby przypadkowo, Wybiera kto ma dostać wiarę i z powodu tej wiary ma pójść do Nieba, i tak samo, jakby przypadkowo, nie Daje większości ludzkości wiarę i przez to Skazuje ich na Piekło (= a, ale to przecież wg. logiki musi być tak że jak człowiek ma wolną wolę (co Pismo Św. potwierdza), to on też musi ją umieć do czegoś użyć, a jaki wybór może być ważniejszy w naszym życiu niż wybranie wiary czy niewiary w BOGA? Bardzo ciekawy link do dyskusji właśnie z takim kalwinistą (którą ja miażdżąco wygrałem ) mam tu: http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... 2&start=30 ) po trzecie zaprzecza logice, i JEZUSOWI, Co przecież Powiedział że ten co będzie szukał też znajdzie, a czy wtedy nie Chodziło MU, może nawet przede wszystkim, też o szukaniu BOGA (: Dowodów na JEGO Istnienie) Chociaż że jedną rzeczą z którą mogę się zgadzać jest że ludzie często opisują że jakoś czują To że BÓG Istnieje i że Pismo Św. jest Prawdą, a to “czucie” wg. Pism Św. by wtedy miałoby znikać czym bardziej człowiek by grzeszył, że może chociaż wtedy to “czucie” jest jakąś łaską Od BOGA, chociaż że jednak moja wiara teraz bardziej opiera się na logicznych i podobnych Dowodach niż na takim “czuciu”, to jednak w dzieciństwie takie “czucie” BOGA może było prawie jedynym Dowodem którym miałem na JEGO Egzystencję. I jeszcze raz, wiara nie może być tylko Łaską Od BOGA, bo inaczej nie byłoby naokoło miejsca na wolną wolę w życiu człowieka:
Bo wolna wola polega z tego co ja wiem tylko na wybieraniu wiary w jaką drogę co da człowiekowi najwięcej szczęścia [: np. jałmużna czy trzeci samochód= co da mi więcej szczęścia? Jak BÓG Jest to jałmużna, jak Nie Ma to samochód.], bo wg. logiki to człowiek zawsze szuka tylko swojego własnego szczęścia (tak zwany "psychiczny egoizm"), jego wybór leży tylko w wybraniu drogi którą myśli doprowadzi do tego największego szczęścia, co jest trudne z myślą o tym że wszystko co nasz otacza może być naokoło tylko urojeniem, i dla tego wolna wola leży tylko w wyborze wiary: w jaką drogę człowiek myśli da mu najprawdopodobniej najwięcej szczęścia (= bo nie da się wybrać że chce się mieć mniej szczęścia, np. że wolnym wyborem się wybiera najgorsze miejsce w Piekle: "bo zachciało mi się"= niemożliwe ): Jak wybiorę Drogę wiary w Istnienie BOGA to droga do najwyższego szczęścia może prowadzić przez celibat i męczeństwo, jak wybiorę drogę niewierzenia w Istnienie BOGA, to droga do najwyższego szczęścia może prowadzić przez cudzołóstwo/nierząd i osiągnięcie władzy/chwały ziemskiej (co przykłady np. Hitlera, Stalina, Dżingis Chana, Mao Tse-tunga, Czerwonych khmerów i tak dalej... pokazuje że do władzy na Ziemi idzie się "po trupach", nawet jak te trupy mogą być czasami tylko symboliczne (zapraszam zresztą do tego mojego tematu o złu państwa(/albo lepszości anarchii): http://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.ph ... sc&start=0 )).”
i
“Raczej to ja wierzę ze każdy człowiek szuka swojego i tylko swojego własnego szczęścia (: wszystkie inne wytłumaczenia uczynków naszych nie mają logiki, bo jak inaczej?: “zrobiłem coś tylko dlatego bo zrobiłem”?: To jest nielogiczne/absurdalne/strasznie dziwaczne wytłumaczenie. Ale wytłumaczenie: “zrobiłem to bo szukałem własnego szczęścia”: może wytłumaczyć wszystkie nasze uczynki; tylko że wierzący szukają szczęścia w Niebie, a niewierzący na Ziemi), ale według słów PANA naszego = “ 35 We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: "Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu". “ (Dz 20) = że z tego jakby wynika ze ateiści się mylą że szczęście leży w bogactwie (...braniu); bo my wierzący wierzymy że leży w posłuszeństwie BOGA i dlatego też w dawaniu (a bogaty, może tylko być bogatym, jak nie daje biednym, a biednych naprawdę nie brak, np. słyszałem że chyba jak pamiętam dobrze 800.000 ludzi co rok umiera z głodu i skutków głodu). A niezasłużona łaska chyba leży w tym że my dostajemy więcej niż na to co zasłużyliśmy, nie w tym że my nigdy na nic nie możemy zasłużyć (: szalona myśl). Patrz na to na przykład = “ 7 Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: "Pójdź i siądź do stołu?" 8 Czy nie powie mu raczej: "Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił?" 9 Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? 10 Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać". “ (Łk 17), (ja uważam że raczej powinno pisać: “słudzy wystarczający jesteśmy”; bo inaczej to zdanie traci logikę).”

3 cytat na inny temat=
“ “ 24 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. “ (Mt 26) = To ja wierzę wytłumacza może BOŻE wybranie przed założeniem Świata, bo nasze dusze istniały wtedy od Stworzenia Świata naokoło, i dlatego BÓG Mógł Wiedzieć nawet przed naszym urodzeniem jakimi ludźmi będziemy bo nasza dusza już wcześniej była Stworzona i BÓG ją Znał (np. jaki "charakter" podstawowy miała; raczej dobry czy raczej zły np. może). Bo jak JEZUS Mówi: że lepiej byłoby dla tego człowieka żeby się nie narodził, ale jak ten człowiek wcześniej nie istniał to nie można powiedzieć że on by się lepiej czuł nie urodzony, bo nie można porównywać nie istnienie/całkowity brak wszelkich uczuć; z uczuciami jakimi Judasz będzie miał np. paląc się w Piekle. Podobnie jak ja w zły dzień nie mogę powiedzieć że ja bym się lepiej czuł jakbym nie istniał, bo ja nie mogę porównywać stan moich dzisiejszych uczuć z całkowitym nie istnieniem; chyba z oczywistych powodów. I też nie można przecież powiedzieć przeciwko temu że JEZUS Był złym filozofem i nie Znał się na czym Mówił; jak Powiedział że ten człowiek miałby lepiej przed urodzeniem; to on też musiał istnieć przed narodzeniem. I to jest zresztą przeciwko nauce KK co mówi że dusza jest stwarzana przez BOGA razem z koncepcją dziecka (wymyślona naokoło chyba przez św. Tomasza z Akwinu, co zresztą dzisiejsi teologowie katolicy uznają że się mylił w chociaż chyba niektórych sprawach); ale konkluzje/wnioski które by się wyciągnęło z tej nauki byłyby absurdalne. To wtedy np. powinno się rodzić maksymalną liczbę dzieci jaką to jest tylko możliwe, bo każda dusza jest przecież warta niezmierzenie dużo, a nawet jak by się rodziło te dzieci do głodu, cierpienia i śmierci; to, to nie gra rolę naokoło bo one mogą i tak dostać się do Nieba (wg. nowej nauki katolickiej papieża Benedykta co mówi że limba nie ma i te dzieci mają chyba otwartą drogę do Nieba; słyszałem w telewizji): co jest chyba niemożliwym wnioskiem do wyciągnięcia: robiącą każdą kobietę maszyną do rodzenia jak najwięcej dzieci od jak najmłodszego wieku, żeby tylko stworzyć więcej dusz, i to bez obaw czy cierpienie ich cieka na Ziemi, bo po śmierci i tak mogą zyskać Niebo. A wg. tej innej teorii wg. Nauki JEZUSA to może być np. coś takiego jak Zbiornik dusz (ten Zbiornik można może upodobnić do pojemnika z którego sieje się ziarna na ziemię żeby urosły i stały się dorosłymi roślinami): gdzie dusze czekają żeby się narodzić (gdzie Judasz miał się lepiej wtedy): i wtedy każde dziecko jest unikalnym, ograniczonym, niesamowicie ważnym darem od BOGA: i trzeba się opiekować nim jak najlepiej. I nawet nie rodzić dzieci jak tylko miało ich by czekać głód i cierpienie np., bo one inaczej z tego zbiornika dusz by urodziły się u innych rodziców co lepiej by się nimi zajęli (to jest ciekawa myśl, bo wtedy człowiek ma odpowiedzialność na sobie żeby nie rodzić dzieci do za trudnych warunków dla nich, oczywiście nie chodzi o aborcję ale o używaniu np. kondomów do zatrzymania koncepcji i zesłania duszy do tego nowego ciała, bo inaczej ta dusza może być zesłana do lepszych warunków i rodziców: bo wg. teorii KK to człowiek inaczej jakby nie ma żadnej odpowiedzialności przy rodzeniu dzieci; bo każda nowa dusza stworzona wtedy przez BOGA jest dobra: że ta inna teoria o Zbiorniku jest w porównaniu o wiele więcej intuicyjnie prawdopodobna nie prawda? (: patrz jeszcze na następny argument)). I to też unika takich absurdów jak to; że babcia mi powiedziała że jak jej by nie było to ja bym się nie narodził, i wtedy mnie wsadza w wielki dług wdzięczności, ale jak teoria o Zbiorniku jest prawdą to ja bym się urodził nawet jakby mojej babci (albo dziadka, mamy, taty) nie było/istniało, tylko że ja (moja dusza) wtedy by się urodziła w innym ciele i rodzinie. I jeszcze, jak BÓG Kocha nasz tak bardzo, to czemu Miał By Czekać tak długo że Stworzeniem naszej duszy, do, może nawet przypadkowego seksu, naszej matki i ojca? Bo jak się kocha kogoś to chyba raczej chce się być jak najdłużej z tym człowiekiem?”

> To są moje własny cytaty z tego tematu (trzeba się niestety zalogować): http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... c&start=30 .


I jeszcze jeden Cytat dla poparcia teorii o Zbiorniku dusz = “ (4) w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świataabyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej, (6)
...
(11) w którym też przypadło nam w udziale stać się jego cząstką, nam przeznaczonym do tego od początku według postanowienia tego, który sprawuje wszystko według zamysłu woli swojej, (12)
” (Ef 1, http://www.biblia.info.pl/biblia.php) .

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Cz lip 17, 2008 2:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
My wszyscy mamy tylko jeden wolny wybór według naszej wolnej woli (i to przed początkiem naszego życia).

hehe!
wracamy do Platona!
zaraz jeszcze wpadniemy w reinkarnacje.


Cz lip 17, 2008 2:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45
Posty: 1883
Post 
Bełkot, nie mający znaczenia i uzasadnienia, nikt nie może powiedzieć jak było przed narodzeniem i po śmierci. Tylko wiara w Boga utrzymuje nas w stałości.

_________________
Obrazek
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II


Cz lip 17, 2008 6:06
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Kolego nie wystarczyło po prostu napisać, że chodzi o jakąś zniekształconą wersję predestynacji, w której to człowiek decyduje przed narodzeniem o swoim przyszłym zbawieniu/potępieniu?

Minimalizm (słowny) przede wszystkim!
St. Jerzy Lec napisał(a):
Streszczajmy się- świat jest przeludniony słowami.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


So lip 19, 2008 20:47
Zobacz profil
Post 
St. Lem podobnie napisał:
Cytuj:
Brak zwięzłości jest brakiem trafności.


So lip 19, 2008 20:49

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
My wszyscy mamy tylko jeden wolny wybór według naszej wolnej woli (i to przed początkiem naszego życia).

Szkoda, że nie wyjaśniłeś jeszcze w jaki sposób możemy mieć ten wolny wybór nieważne z ciałem czy bez ciała...


So lip 19, 2008 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post Wolna wola
No:
Cytuj:
Szkoda, że nie wyjaśniłeś jeszcze w jaki sposób możemy mieć ten wolny wybór nieważne z ciałem czy bez ciała...

Każdy człowiek niesamowicie silno czuje że ma wolną wolę !! To jest coś bardzo oczywistego !!
Że to nie wpływy wewnętrzne/zewnętrzne (: determinizm/(predestynacja)) decydują jego wszystkie uczynki, ale on sam, takie mistyczne i niewytłumaczalne >ja< , co podejmuje decyzje własne, jednak pod wpływem wewnętrznych/zewnętrznych bodźców ale nie całkowicie kierowanym przez nie.
Podobnie my bardzo silno czujemy że to nie przypadek (: kwant fizyka) kieruje naszymi decyzjami: ale >my< sami !! To może wydawać się niemożliwe, ale i np. to że Wszechświat/BÓG Zawsze Istniał jest też niemożliwe do wyobrażenia sobie, ale jednak prawdziwe! I to że wszechświat jest nieskończenie szeroki we wszystkie kierunki jest też niemożliwe do wyobrażenia, albo że jest nieskończony w czasie do przodu (: nigdy nie zniknie, bo np. pustka nigdy nie może zniknąć) jest też niemożliwe do wyobrażenia sobie, ale jednak to wszystko musi być prawdziwe (bo inne alternatywy są jeszcze bardziej niemożliwe do wyobrażenia sobie!) !
Że i podobnie musi być z wolną wolą: że ona jest niemożliwa do wyobrażenia sobie, ale my jednak ją tak silno czujemy że ona musi istnieć, że raczej jednak była nam Od BOGA Dana, żebyśmy byli na Podobieństwo JEGO Samego.

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Pn lip 21, 2008 15:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
A jakie znaczenie ma to, że coś nam się wydaje? Równie dobrze możesz przekonywać, że słońce krąży wokół płaskiej ziemi.


Pn lip 21, 2008 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post niesamowicie głęboka intuicja i solipsyzm
Cytuj:
A jakie znaczenie ma to, że coś nam się wydaje?

Przez takie myślenie możesz wpadnąć w solipsyzm, bo tobie się tylko wydaje że twoje ciało istnieje tak naprawdę! "Równie dobrze możesz przekonywać, że" ...słońce albo Ziemia w ogóle istnieją!

Cytuj:
Równie dobrze możesz przekonywać, że słońce krąży wokół płaskiej ziemi.

Nie: bo wolna wola to jest niesamowicie głęboka intuicja że ją mamy, a że Ziemia jest płaska to nie jest intuicja jakaś głęboka, ale po prostu kwalifikowane zgadnięcie na podstawie wiedzy przeciętnego prymitywnego człowieka.

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Pn lip 21, 2008 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Wolna wola jest ograniczona wyłącznie przez naszą wiedzę na temat przedmiotu wyboru, przecież nie można wybrać tego o czym się nie wie, lub nie zdajesz sobie sprawy z tego, że taki wybór w ogóle istnieje i jest możliwy. Jest taka zasada im więcej wiesz tym większy masz wybór ale także za więcej jesteś odpowiedzialny, a im bardziej jesteś odpowiedzialny tym więcej możesz przysporzyć dobra dla całej ludzkości. Właśnie dla tego przed ludzkością na obecnym etapie rozwoju duchowego jest ukrywana (utajniona) pewna wiedza oraz technologie które mogły by przynieść więcej szkody niż pożytku.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Śr lip 23, 2008 23:57
Zobacz profil
Post 
Nauka którą głosił Platon, czyli pre-egzystencja duszy zostało potępiona przez św. Augustyna w Państwie Bożym ks. 10 a co do wolnej woli to sprawa została już rostrzygnięta przez Boecjusza w O Pocieszeniu... ks. 5 i przez Augustyna W tymże Państwie Bożym ks. 5.

Nie ma więc sensu wracać (nie)myślący do starych herezji których rozwiązanie zostało już dawno podane.

Idiota to chyba jedyny raz od początku kiedy tu jestem ale muszę przyznać tobie rację! Wracymy do Platona? Dusza ludzka nie istnieje przed ciałem ale powstaje równo z człowiekiem czyli od chwili kiedy plemnik połączy się z komórką jajową.

Jeśli się nie zgadzasz to po pierwsze: przeczysz nauce kościoła, czyli sprzyjasz herezji a po drugie przyznasz że pamięć wolna wola, rozum należą do duszy nie do ciałalk inaczej i zwierzęta miały by rozum (Nie mylić z świadomością, bo instynkt zwierzęta mają). Jeśli więc dusza istniała by przed powstaniem naszego ogranizmu to musiałbyś pamiętać coś z tego okresu. Inne rozwiązanie, pewniejsze od mojego podaje św. Augustyn, to tyczy się także do wolnej woli i przeznaczenia które rozwiązanie uwaam za najlepsze, nawet od Boecjusza.

Apeluję o nierozkopywanie starych herezjii i zaznajomienie się z nauką Ojców kościoła.


Cz lip 24, 2008 16:20

Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02
Posty: 171
Post 
zgadzam sie z autorem tematu ,aczkolwiek
"Z prochu powstales i w proch sie obrocisz " - prawdopodobnie ze tak naprawde nikt nie ma zadnego wyboru ,czlowiek powstal i zniknie a nawet jezeli dusze powroca do Boga to nie bedzie to swiadomosc czlowieka taka na jaka czlowiek liczy czyli ,ze w niebie bedzie mozna robic to co sie komu podoba tzn np wiecznie biesiadowac i uprawiac seks po bozemu niech juz bedzie ,
przypuszczam ze jestesmy eksperymentem ,a dusze Bog wchlonie spowrotem w Siebie i bedzie po wszystkim


Cz lip 24, 2008 19:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post odpowiedzi Sebastian88
Sebastian88:
Cytuj:
Nauka którą głosił Platon, czyli pre-egzystencja duszy zostało potępiona przez św. Augustyna w Państwie Bożym ks. 10 ... i przez Augustyna W tymże Państwie Bożym ks. 5.

Ale Augustyn wypowiadał się pozytywnie o karze śmierci przeciwko poganom i podobne rzeczy, za co w dzisiejszym kościele by był uznany jako heretyka, i jako taki uznany też przez sumienie ludzkości i indywidualne sumienie też !! A JEZUS Powiedział, poznaj drzewo po owocach (...a owoce Augustyna...). A i Augustyn czytałem nie wierzył nawet w wolną wolę!

[Cytat z tego tematu: http://forum.chrzescijanin.pl/viewtopic ... highlight= :] Augustyn, List XCIII, 3.10 napisał:
Cytuj:
Jawnym jest, jednakże, iż wobec tych, którzy pod nazwą chrześcijan, zostali sprowadzenie na manowce przez przewrotnych ludzi, ostrożnie zachowywana jest umiarkowana surowość, czy też raczej łagodność, w środkach, które wykorzystuje się, aby powstrzymać tych, którzy są owcami Chrystusa od błądzenia, oraz by sprowadzić ich z powrotem do stada, kiedy to przez kary, takie jak wygnanie czy grzywny, są oni napominani, by rozważyć to co cierpią, i przez to są oni pouczani by wybierać Pisma, które czytają a nie ludzkie legendy czy oszczerstwa. Gdyż któż z nas, tak, któż z was, nie wypowiada się dobrze o prawach wydanych przez imperatorów przeciwko pogańskim ofiarom? W tych przypadkach, bez wątpienia, kara dużo bardziej surowa została wyznaczona, gdyż karą tej bezbożności jest śmierć.


Sebastian88:
Cytuj:
Dusza ludzka nie istnieje przed ciałem ale powstaje równo z człowiekiem czyli od chwili kiedy plemnik połączy się z komórką jajową.

Ale ja czytałem że św. Tomasz z Akwinas mówił że dusza wchodzi w ciało z początkiem ruchu ciała (“anime”), co ja poprawiam na początek bicia serca, bo razem z końcem bicia serca dusza wychodzi z ciała wg. Pisma Św., ale i też tak zwanych podróży poza cielesnych w stanie śmierci klinicznej. Że na odwrót to, logicznie, ona wchodzi od początku bicia serca!

Sebastian88:
Cytuj:
inaczej i zwierzęta miały by rozum

Ja się naoglądałem tyle np. dokumentów na Animal Planet (i może np. Nationalgeographic channel) że nie mam wątpliwości że zwierzęta mają rozum !!

Sebastian88:
Cytuj:
Jeśli więc dusza istniała by przed powstaniem naszego ogranizmu to musiałbyś pamiętać coś z tego okresu.

A jak ludzie czasami mówią “że lepiej byłoby jak bym się nie narodził”, to muszą pamiętać jakoś jak się czuli przed narodzeniem!
A i pamięć nie tylko siedzi w duszy, bo inaczej niemożliwe byłoby dostać amnezje od uderzenia w głowę, bo dusza przecież jest nieśmiertelna!

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Pt lip 25, 2008 22:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post Re: niesamowicie głęboka intuicja i solipsyzm
myślący napisał(a):
Nie: bo wolna wola to jest niesamowicie głęboka intuicja że ją mamy, a że Ziemia jest płaska to nie jest intuicja jakaś głęboka, ale po prostu kwalifikowane zgadnięcie na podstawie wiedzy przeciętnego prymitywnego człowieka.

Tak samo z wolną wolą ludzie nie wiedzieli w jaki sposób kształtuje się nasza świadomość, jak podejmujemy decyzje itd. to nie intuicja tylko nieświadomość, niewiedza ...


Pt sie 01, 2008 13:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 03, 2008 7:25
Posty: 23
Post 
kefas_piotr napisał(a):
Bełkot, nie mający znaczenia i uzasadnienia, nikt nie może powiedzieć jak było przed narodzeniem i po śmierci. Tylko wiara w Boga utrzymuje nas w stałości.
No cóż, żyjemy w dualnym świecie w którym jest plus i minus , jest dobro i zło , gdzie jedno nie może istenieć bez drugiego, miesza się i przemieszcza jak zatem możesz powiedzieć ,że istnieje coś stałego i niezmiennego ?Przeciwieństwa muszą istnieć by było możliwe ustalenie punktów odniesienia . Coś jest jakieś , ponieważ isnieje jego przeciwieństwo, które odróznia to coś od tego co nim nie jest . Mając powyższe na uwadze jeśli definiujesz rzeczywistość używając zwrotów takich jak NIKT , NIGDY , STAłOść , a śmierć i narodzenie są dla Ciebie granicami wszystkiego, to możesz od razu założyć, że istnieje przeciwieństwo wygłaszanych przez Ciebie twierdzeń. Parafrazując Ciebie można napisać, że "każdy może powiedzieć jak było przed narodzeniem i jak będzie po śmierci" . My w istocie dokonujemy wyborów doświadczeń jakie chcemy poznać spośród niestałego chaosu nieskończonych możliwości. Człowiek swoją wolną wolą decyduje jakimi wartościami zechce się w życiu kierować. Początkowo niewielki ma wybór, gdyż za niego decydują rodzice, tradycja, szkoła. Potem , w wieku kilkunastu lat burza hormonalna ułatwia nam odrzucenie tradycji . Pojawia się bunt i poszukiwanie . W tym właśnie momencie zaciera się granica między dobrem , a złem, wtedy ocieramy się o pierwotny chaos, a może o Boga nie potrafiąc dostrzec porządku w tym chaosie ? W każdym razie i ja przechodziłem przez ten etap rozwoju. Czułem się zagubiony, niezrozumany, niepotrzebny. Bunt przybiera różńe postaci, cczasami jest to anarchistyczna kontestacja w ubiorze i wyborze punk rocka. Czasami człowiek wpada w jakieś sekty, albo odwrotnie - wsiąka w życie Kościoła. Wszystko to się bierze z poczucia zagubienia i braku zrozumienia tego, że TO CZłOWIEK MA WOLNą WOLę I MOC DECYDOWANIA O SOBIE . Mamy wolę dokonywania wyborów i z nich się wycofywania. Zadko kto o tym pamięta, bo żadko kiedy jesteśmy na tyle świadomi by docenić zalety wolnego wyboru. Prawdziwy Mesjasz zamiast reguł i powinności wobec nich, zamiast obowiązków powinien uświadamiać człowiekowi jego własną wielkość i potęgę. Co więcej - każdy z nas może być takim mesjaszem dla drugiej osoby. Szacunek ,empatia, miłość dla odmienności. Wobec tego i Ty masz moc uczynienia siebie samego świętym. A może zawsze nim byłeś tylko o tym zapomniałeś , aby móc na noweo odkryc ,że nim jesteś ?
Może Bóg wcale nie jest gdzieś tam W NIEBIE, ale wszyscy żyjemy w NIM .ON nas otacza , oddychamy NIM , przepływa przez nas Jego energia. Przez swój wolny wybór dokonujemy wyboru wibracji w jakiej czujemy się najlepiej, której doświadczenie jest nam potrzebne ? Tak wiec Bóg byłby na prawdę wszędzie, a co więcej - byłby też mną ( uwaga - nie napisałem ,że ja JESTEM NIM ...jeszcze ) i każdą wolną , żywą istotą ( pytanie na osobny wątek - czy Bóg uprawia kanibalizm ?) .

Na dzisiaj uważam, że urodziłem się właśnie po to, aby to zrozumieć . Dlatego wierzę w to ,że jako wolna dusza żyję wiecznie, ale celowo o tym zapomniałem i o tym jak jest PRZED I PO życiu , rodząc się na Ziemi po to , by dokonywać wyborów, by dostroić siebie do określonych wibracji . To czego doświadczę rózni się diametralnie od wieczności. Sam fakt wyboru CZEGOś , realizacja określonej wizji powoduje ,że nie identyfikuję się z jej przeciwieństwiem. Obok nas i przez nas przenikają wszechświat wibracje o przeróżnej częstotliwości, a my sami jesteśmy odbiornikiem radiowym. Wystarczy pokręcić gałką i już dostrajamy się do innej fali. Dzisiaj jesteś dzieckiem, jutro ojcem , matką. Dzisiaj pracownikiem - jutro może pracodawcą . Pełnisz różne , czasem przeciwstawne sobie role. Zadna nie jest ani dobra, ani zła,tak , jak ta fala radiowa - jest tylko nośnikiem określonego doświadczenia.

Być może dopiero , jak mawiają światli mężowie hinduscy , gdy na Ziemi wybierzesz medytację i kontemplację Boga, osiągniesz stan równowagi i pełnego zrozumienia , przestaniesz potrzebować wcielać się i doświadczać.
Mam wolną wolę i może kiedyś zdecyduję się na taki wybór.


N sie 03, 2008 11:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL