Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 2:40



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Grzech, czy nie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 19:22
Posty: 7
Post Grzech, czy nie?
Otwieram temat, którego punktem wyjściowym będzie dla nas zdanie:

Masturbacja to grzech

To oczywiście nie ulega wątpliwości. Jednak chciałbym wyjaśnić jedną sprawę.

Otóż: Są sytuacje w życiu młodych mężczyzn (przed ślubem), w których ten akurat czyn jest lekarstwem. I bynajmniej nie chodzi tu o lekarstwo na popęd czy jakieś wybujałe żądze. Otóż niektórzy bywają bardzo wrażliwi na bodźce związane z kontaktem z płcią przeciwną. Samo całowanie może doprowadzić do silnego podniecenia, które powoduje produkcję spermy w narządach. Jednak w tym momencie powstaje problem. Są dwie możliwości uwolnienia jej z organizmu: akt seksualny, który odtrącamy z góry oraz masturbacja. W przypadku gdy nagromadzona ciecz nie zostaje usunięta z dróg płciowych, po krótkim czasie następuje silny ból jąder i podbrzusza, nieraz tak silny, że nie pozwala funkcjonować. A jest to najprawdopodobniej efektem ciśnienia wywieranego na drogi płciowe. O tym problemie się nie mówi, bo: 1. jest on wstydliwy 2. niestety zdecydowana większość młodych mężczyzn nie żyje w czystości.
I tutaj pojawia się pytanie: Czy usunięcie spermy jest w tym momencie grzechem czy też nie? Jeśli nie robi się tego dla przyjemności i wyładowania, lecz dla uśmierzenia bólu.

Czy byłby ktoś w stanie kompetentnie się o tym wypowiedzieć?:)


So wrz 27, 2008 21:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18
Posty: 318
Post 
Matko, kolejny temat o tym samym...


So wrz 27, 2008 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 29, 2008 13:00
Posty: 61
Post 
To nie kolejny temat o tym samym... szczerze mówiąc spotykam się z czymś takim pierwszy raz...


So wrz 27, 2008 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Witam :)
Jest jeszcze trzecia możliwość o której nie wspomniałeś :P; mimowolne nocne polucje; niezbyt przyjemna sprawa.
No i czwarta najpowszechniejsza; nasienie z czasem się rozkłada, a powstałe substancje są wchłaniane do krwiobiegu. Plemniki produkowane są codziennie nawet przez mężczyzn żyjących w czystości - nigdzie się nie kumulują, ale jak wspomniałem "są wymieniane na nowe".

Jeśli coś kogoś boli to raczej warto iść do lekarza. Przed lekarzem z pewnością nie musisz się wstydzić - zbada Cię powie o co chodzi i więcej się nie zobaczycie. Jeśli głupio Ci przed rodzicami (chłopakom w naszym wieku cięzko o czyms takim mówić) to możesz spróbować iść sam.
pozdrawiam i respect for all :))

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


So wrz 27, 2008 22:17
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 19:22
Posty: 7
Post 
To nie sprawa lekarza, bo to nie jest anormalna sytuacja :P Tak zostaliśmy stworzeni, nic nie zrobimy ;)


So wrz 27, 2008 22:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Mężczyzna nie krowa...
Jak kastor wspomniał jest taki wynalazek natury jak POLUCJA. Część nasienia jest wydalana samoczynnie w nocy zazwyczaj przy okazji erotycznych marzeń sennych. Część nasienia też, ze tak powiem, rozchodzi się po kościach.

Co do bólu może to być kwestia ciasnych majtek albo spodni, które gniotą tu i ówdzie. Ciało rośnie, a spodnie i gacie niekoniecznie. To jest niezdrowe... nie warto też nic ciasnego ubierać na noc do spania.


So wrz 27, 2008 22:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 27, 2008 19:22
Posty: 7
Post 
Polucja: zdarza się nie często, w dodatku nie mamy na nią wpływu i nie możemy zdecydować, kiedy nastąpi. Odpada
Samoistne rozchodzenie się: oczywiście, tylko że nie następuje tak szybko i zanim się to stanie, parę ładnych godzin może solidnie boleć.

Ciasna bielizna odpada, to nie to

Już troszkę z tym problemem się stykam, więc uwierzcie, przeanalizowałem wszystko na podstawie wielu obserwacji i niestety odczuć ;P


P.S. Znalazłem coś takiego:
KKK 2352 Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej.


No to jak? Jeśli ostatni warunek się nie zgadza...?


So wrz 27, 2008 22:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Cytuj:
Polucja: zdarza się nie często, w dodatku nie mamy na nią wpływu i nie możemy zdecydować, kiedy nastąpi. Odpada

A co decydowanie ma tu do rzeczy? Po co?

Cytuj:
Samoistne rozchodzenie się: oczywiście, tylko że nie następuje tak szybko i zanim się to stanie, parę ładnych godzin może solidnie boleć.

ja jakoś żadnych katuszy nie przeżywam

O co Ci więc chodzi... jak Cię boli to idź do lekarza... bo mnie nie boli choć stosuję naturalne metody numer 3 i 4


So wrz 27, 2008 22:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Mz7zN napisał(a):
Samo całowanie może doprowadzić do silnego podniecenia, które powoduje produkcję spermy w narządach.


Nie chcę Cię dobijać 8) , ale takie całowanie poza małżeństwem też nie jest moralnie obojętne. Czemu? To już chyba przy innej okazji :).

"Nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie" - musisz o tym pamiętać zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję. Jeśli zależy Ci na uczciwym podejściu do problemu to powinieneś unikać sytuacji po których czujesz ból, albo;
- udać się do lekarza,
- jeśli się okaże, że jedynym lekarstwem na tę przypadłość jest masturbacja to powinieneś pogadać ze spowiednikiem.
Takie jest moje zdanie 8) i do jutra wszystkim :-)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


So wrz 27, 2008 23:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 27, 2008 6:59
Posty: 30
Post 
Najpierw pomyślcie czym są zmazy nocne, zanim coś napiszecie...
... co niektórzy z Was chyba wogóle tego nie przechodzili skoro takie brednie wypisują.

Na to w sumie wychodzi, że masturbując się lub mając polucje nocne grzeszymy?!? Niektórzy biorą leki na bóle głowy, to dlaczego takim jednym z tych leków na bóle jąder nie mogła by być właśnie masturbacja. W tym momencie ktoś może wytknąć że to jest grzech... ale zaraz, czy w takim razie branie leków przeciwbólowych też jest grzechem? To wszystko jakoś nie ma sensu i zatacza błędne koło. Zaniedbywanie swojego zdrowia - to jest dopiero grzech. Można go znaleźć w pierwszym lepszym rachunku sumienia

Dlatego nie uważam, żeby masturbacja była grzechem...


N wrz 28, 2008 18:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Masturbacja lekiem na ból jąder??


N wrz 28, 2008 19:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
brak-nicku napisał(a):
masturbując się [...] grzeszymy?!?

tak
brak-nicku napisał(a):
mając polucje nocne grzeszymy?!?

nie

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


N wrz 28, 2008 21:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 27, 2008 6:59
Posty: 30
Post 
kastor napisał(a):
brak-nicku napisał(a):
masturbując się [...] grzeszymy?!?

tak

czy mógłbyś swoją odpowiedź poprzeć czymś konkretnym?


Pn wrz 29, 2008 15:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Tyle na tym forum się dzieje ale konkretnej odpowiedzi na to pytanie nie znajdziesz poza taka, że "Bóg tak chce" etc.

_________________
...


Pn wrz 29, 2008 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Na ogół jak ktoś pyta dlaczego masturbacja jest grzechem to odpowiada się, że jest to egoizm itp. Pełno takich tłumaczeń na forum, więc jak poprzeglądasz to z pewnością coś wyszukasz. Dzisiaj jednak zdobedę się na odrobinę oryginalności i powiem dlaczego należy słuchać Kościoła - nawet gdy nie rozumiesz dlaczego Kościół ma rację.

Żeby nie było, że głoszę jakieś własne "widizimisię" posłużymy się Ewangelią.
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=345#P10 [J 6,22-71]
Cały fragment wygląda mniej więcej tak; przez 3/4 rozdziału Jezus przekonuje ludzi, że będą jedli Ciało Syna Człowieczego, a w odpowiedzi słyszy - Trudna to mowa, któż jej słuchać może?. Wielu uczniom słowa Jezusa wydały się absurdem - nie uwierzyli i opuścili go.

Znamienne jest to jak reagują apostołowie. Oni także (jeszcze) nie rozumieją jak można jeść czyjeś Ciało. Zwróć uwagę na odpowiedź Piotra, gdy Jezus pyta czy i Oni chcą odejść:
Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga.
Piotr nie mówi; spoko Jezus, my wszystko rozumiemy. Uwierzył nie dlatego, że zrozumiał, ale dlatego, że znalazł w Jezusie autorytet.

Jeśli nie przekonują Cię tłumaczenia co do egoistycznej natury tego grzechu to może powinieneś znaleźć jakiś autorytet, który rozwieje Twoje wątpliwości?

Dopóki w Kościele będziesz widział bandę impotentów, którzy jak pies ogrodnika sami nie mogą i innym nie dadzą (mówię tu własnie o grzechach przeciwko czystości), dopóty nie przyznasz im racji. Jeśli jednak zobaczyłbyś wśród nich ludzi, którzy podobnie jak Ty próbują żyć Bogiem to może potrafiłbys im zaufać? To wcale nie jest tak jak głoszą niemyślące tłumy, że Kościół jest 'be' i od 2000 lat zajmuje się jedynie kłamstwem, intrygą i wzbogacaniem. Wśród ludzi Kościoła byli także (a może nawet przede wszystkim?) prawdziwi święci Chrześcijanie, którzy z pewnością prowadzili bardziej uduchowione życie - a którzy także widzieli zło w masturbacji.

Nie chodzi o ślepą wiarę we wszystko co mówi św. Fracniszek, ojciec Pio, św. Teresa z Kalkuty czy ksiądz biskup. Cnota posłuszeństwa jest czymś o niebo większym - aby ją praktykować trzeba wykazać się ogromem pokory i zrozumienia.

Z jednej strony masz opinię setek prawdziwie pobożnych ludzi, których zdanie poparte jest Pismem. Z drugiej jest Twoja opinia popierana przez podobnych Tobie, którzy także żyją w tym grzechu. Czemu miałbyś przedkładać swoją opinię nad zdanie innych (wcale nie mniej) wierzącyh? Sam wybierz. Na koniec dorzucam garść cytatów z Pisma św. :)

Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne1 w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. [1 Tes 4,3-5]

O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!
[Ef 5,3-7]

Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. [1 Kor 6,9-10]

miłego wieczoru i respect for all :))

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn wrz 29, 2008 20:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL