Moje skromne pytanie: co się stanie, gdy powstanie komputer mający świadomość i zdolność samodzielnego myślenia? Będzie miał duszę? Co stanie się z nim, gdy zestarzeje się i przestanie funkcjonować?

Trafi do komputerowego nieba

Czyli muzeum? A jeśli nabroi to śmietnik - komputerowe piekło, lub na odzysk - komputerowy czyściec (lub odrodzi się w nowym ciele jak to w buddyzmie).

Super a jakieś inne pomysły?

o ciekawy temat.

jak to mawiają lepsza sztuczna inteligencja niż naturalna głupota.

dowód: http://www.fidointelligence.pl/

co do odpowiedzi na twoje pytania, to nie, nie bedzie mieć duszy, tak mi sie wydaje.
pozdr

Jeśli to będzie komputer-buddysta (albo hinduista), to trafi do recyklingu i odrodzi się jako cieplutki kocyk z polaru

Cieszę się, że to takie proste;)

Temat poważny, a wypowiedzi żenujące

Sztuczna samoświadoma inteligencja, o ile w ogóle będzie mogła istnieć, będzie oczywiście posiadac duszę. Bo jakby jej nie miała, toby istnieć nie mogła

Konsekwetnie oczywiście sztuczna inteligencja będzie posiadac wolną wolę, sumienie, etc...

I tu sprawy skomplikowały się.. Nie powstanie bez ingerencji Siły Wyższej, więc nawet jak człowiek napracuje się i odkryje mechanizm to i tak wszystko uruchomi się pośrednio:(

Coś może jak z autem niby silnik powinien pracować po przekręceniu kluczyka, ale bez woli Boga nie odpali:(

Jeśli nawet tak jest, to trudno ocenić jak bardzo rozbudowana świadomość jest potrzebna do zaistnienia tej duszy.
Problem podobny jak z ewolucją: na jakim etapie rozwoju nasi przodkowie otrzymali duszę.

Jak dusza ma się do istnienia świadomości? Dlaczego świadomość bez duszy nie mogłaby istnieć? Da się to uzasadnić, czy to kwestia wyłącznie wiary w to że tak jest?

Owszem, jest tu podobny problem jak z ewolucją czlowieka. Niezależnie od tego jednak gdzie ta granica przebiega, istnieje.



Istnienie duszy jest kwestią wiary. Wierzymy także, że człowiek jest zespoleniem duszy i ciała. Skoro tak, to inne inteligentne (choćby i sztuczne) istoty, również.

Dusza - element dodatkowy, bliżej niesprecyzowany, może być wszystkim i niczym, może istnieć samodzielnie, ale cały mechanizm bez niej jest niczym. Mechanizmy niewiele "uboższe" funkcjonują natomiast bez niej, na takiej samej zasadzie, ale bez "elementu dodatkowego". Mało tego granica przejściowa jest bliżej nieokreślona.. Seicento z fabryki może być bardzo zwykłym autem, ale to samo z chipem z allegro za 9zl już może mieć "element dodatkowy".

A dlaczego niby sztuczna inteligencja miałaby zyskać świadomość?
Inteligencja to tylko algorytm kojarzenia danych.

Powiem tak, jestem informatykiem i po prostu widzę z doświadczenia, że "napisanie" sztucznej inteligencji, myślącej nawet podobnie do człowieka, jest baaaaaaaaaaardzo trudne (żeby nie powiedzieć niemożliwe ;d).

A co do wpychania tam duszy.
To nie chciałbym, by po całej mojej pracy, jakaś grupa religijna wpajała wszystkim, że to Bóg sprawił iż maszynka sama myśli a nie ja. To by chyba pod łamanie praw autorskich podchodziło

Ehh ide spać, od kilku dni nie mogę się wyspać i przez to piszę oczywiste rzeczy, zamiast tego co miałem na myśli ;p
Branoc.

bytów nie należy mnożyć nad potrzebę teoretyczną.