Niepodważalne dowody na istnienie boga
Autor |
Wiadomość |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
Niepodważalne dowody na istnienie boga
Witam!
Szukałem dowodów na istnienie boga w wielu źródłach. Ale nie znalazłem żadnego niepodważalnego lub prawie niepodważalnego dowodu na istnienie boga. Sam filozoficzny bełkot. Dlatego proszę o podanie w tym temacie niezbitych lub prawie pewnych dowodów na istnienie boga.
|
So sty 17, 2009 11:10 |
|
|
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Takowe nie istnieją.
Na co:
Komentarz wierzącego: ponieważ Bóg jest poza możliwościami naszego poznania i dlatego nie możemy w żaden sposób go udowodnić.
Mój komentarz do powyższego: nędzna wymówka. A Święty Mikołaj się bardzo spieszy...
Mój komentarz ogólnie: nie istnieją dowody na istnienie Boga i to właśnie bardzo mocno przemawia za jego nieistnieniem. I nie pisać, że na nieistnienie też nie ma dowodów, bo coś takiego jak udowadnianie nieistnienia to kompletna bzdura.
Choć jestem ciekaw, co wierzącym może przyjść do głowy, bo jak znaleźli odrośniętą amputowaną nogę, to pewnie i jakieś niepodważalne próbki laboratoryjne udowadniające istnienie Boga też się znajdą
|
So sty 17, 2009 11:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Witold napisał(a): Mój komentarz do powyższego: nędzna wymówka
Mój argument do powyższego - nędzny komentarz - nikt nie udowodnił, że Boga nie ma.
|
So sty 17, 2009 11:44 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Nie ma żadnych naukowo doświadczalnych dowodów na istnienie Boga. Również dowody filozoficzne nie są ściśle dowodami. Istnieją poważne przesłanki za istnieniem Boga, ale nie można ich nazwać dowodami
Cytuj: Komentarz wierzącego: ponieważ Bóg jest poza możliwościami naszego poznania i dlatego nie możemy w żaden sposób go udowodnić.
Mój komentarz do powyższego: nędzna wymówka
Mój komentarz do Twojego komentarza - wpierw się doucz, później zabieraj głos, zamiast pisać głupoty
|
So sty 17, 2009 12:13 |
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Alus napisał(a): Mój argument do powyższego - nędzny komentarz - nikt nie udowodnił, że Boga nie ma. Kolejna nędzna wymówka. Nie istnieje coś takiego jak udowadnianie nieistnienia. Kamyk napisał(a): Mój komentarz do Twojego komentarza - wpierw się doucz, później zabieraj głos, zamiast pisać głupoty A może trochę konkretniej? Jak kto wierzącym kilka słów prawdy napisze, odpowiedź jest zawsze taka sama - "doucz się". Cytuj: Istnieją poważne przesłanki za istnieniem Boga, ale nie można ich nazwać dowodami
Zatem je wymień.
|
So sty 17, 2009 12:16 |
|
|
|
|
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Istnieją poważne przesłanki za istnieniem Boga, ale nie można ich nazwać dowodami
-Wojny na świecie
-Miliony ludzi głodujących
-Cierpienie milionów niewinnych ludzi
Etc, etc.
_________________ Kto widząc czyjąś krzywdę nic nie robi, choć może, również ją czyni.
|
So sty 17, 2009 12:28 |
|
|
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
Witold napisał(a): I nie pisać, że na nieistnienie też nie ma dowodów, bo coś takiego jak udowadnianie nieistnienia to kompletna bzdura.
A dlaczego mamy nie pisać? Zabraniasz wolnej wypowiedzi? Z jednym się tylko zgodze - udowadnianie nieistnienia to kompletna bzdura. Niestety Ty i Twoi niewierzący koledzy niczym innym się tutaj nie zajmujecie. Cieszę się że sam to przyznałeś.
Co się tyczy niepodważalnych dowodów na istnienie Boga: Człowieku dobry cir77 powiedz mi czy gdybyśmy mieli taki niezbity dowód to wówczas mówilibyśmy o wierze w Boga czy o wiedzy o nim? Tymczasem św Paweł w liście do Rzymian wyraźnie mówi że usprawiedliwienie otrzymamy także dzięki wierze. Rozumiesz WIERZE a nie niepodważalnej pewności o istnieniu. Bóg mówi i mówił do nas przez wszytkie wieki i odsłaniał rąbek swojej wielkiej tajemnicy w tym stopniu w którym sam chciał. Niewątpliwie chciał aby człowiek zaufał jego objawieniu się w historii i poprostu uwierzył.
|
So sty 17, 2009 12:28 |
|
|
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Niewątpliwie chciał aby człowiek zaufał jego objawieniu się w historii i poprostu uwierzył.
Niewątpliwie to na pewno nie, bo jak sam mówisz -- jest to wiara.
Druga możliwość jest taka, że Bóg, po prostu, nie istnieje.
_________________ Kto widząc czyjąś krzywdę nic nie robi, choć może, również ją czyni.
|
So sty 17, 2009 12:33 |
|
|
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
Mikolaj9 napisał(a): Cytuj: Niewątpliwie chciał aby człowiek zaufał jego objawieniu się w historii i poprostu uwierzył. Niewątpliwie to na pewno nie, bo jak sam mówisz -- jest to wiara. Druga możliwość jest taka, że Bóg, po prostu, nie istnieje.
Dla ciebie realna a dla mnie nie! Swoją drogą śmiesznie to napisałeś - Niewątpliwie to napewno nie! Naprawdę super!
|
So sty 17, 2009 12:36 |
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Ókaż napisał(a): Z jednym się tylko zgodze - udowadnianie nieistnienia to kompletna bzdura. Niestety Ty i Twoi niewierzący koledzy niczym innym się tutaj nie zajmujecie. Cieszę się że sam to przyznałeś. Stawiasz wszystko na głowie. Nikt nie udowadnia nieistnienia, bo udowodnienie nieistnienia jakiegokolwiek bytu jest praktycznie niemożliwe. Niezależnie czy chodzi o Boga, Różowego Jednorożca, Niewidzialne Kosmiczne Świstaki czy cokolwiek. To wy wierzący, nie mając dowodów na istnienie Boga, posuwacie się do żądania dowodów na jego nieistnienie. A ja czekam na dowody na to, że nasza planeta nie jest kontrolowana przez Kosmiczne Świstaki z Marsa. Cytuj: Co się tyczy niepodważalnych dowodów na istnienie Boga: Człowieku dobry cir77 powiedz mi czy gdybyśmy mieli taki niezbity dowód to wówczas mówilibyśmy o wierze w Boga czy o wiedzy o nim? Tymczasem św Paweł w liście do Rzymian wyraźnie mówi że usprawiedliwienie otrzymamy także dzięki wierze. Rozumiesz WIERZE a nie niepodważalnej pewności o istnieniu. Bóg mówi i mówił do nas przez wszytkie wieki i odsłaniał rąbek swojej wielkiej tajemnicy w tym stopniu w którym sam chciał. Niewątpliwie chciał aby człowiek zaufał jego objawieniu się w historii i poprostu uwierzył.
Prawdziwe zbawienie możesz osiągnąć tylko dzięki wierze w Latającego Potwora Spaghetti. Nie masz dowodów na jego istnienie, możesz nawet się dowiedzieć kiedy i przez kogo został wymyślony, ale gdyby tego nie było, to co to by była za wiara? To by już nie była wiara, tylko pewność, że on jest. A on w ten sposób właśnie chce cię sprawdzić, chce sprawdzić twoją wiarę. A ty nie chcąc przyjąć Jego Makaronowej Doskonałości odrzucasz go od swojego serca i pozostajesz w ciemnocie amakaronizmu.
Powyższy przykład ma wykazać bezsens rozumowania na zasadzie "chodzi o wiarę, a nie o wiedzę" - to można zastosować do absolutnie każdego ze wszystkich bogów, jak i każdego zmyślonego bytu w ogóle.
|
So sty 17, 2009 12:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Witold napisał(a): Kolejna nędzna wymówka. Nie istnieje coś takiego jak udowadnianie nieistnienia.
Mędrcu - nędzna wymówka w Twoim wykonaniu
Udowodni - rozpraw się z zaprezentowanymi dowodami
http://www.teologia.pl/m_k/zag01b.htm#aa
|
So sty 17, 2009 12:39 |
|
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Ależ proszę. To coś, co mi podsunąłeś, jest po prostu tak głupie, że szerszego komentarza w ogóle nie warte. Autor od samego początku wychodzi z założenia, że Bóg istnieje, a zatem dowodzenie jest w ogóle absurdalne.
Dalej mamy to samo co u Tomasza z Akwinu. Dany "dowód" wymaga najpierw uwierzenia w istnienie Boga, żeby można było to potraktować poważnie.
Pierwsze: Bóg istnieje, bo istnieje świat.
Drugie: dokładnie to samo, tylko w innym opakowaniu.
Trzecie: ewolucja to kolejny dowód na istnienie Boga.
Czwarte: cierpienie nie przemawia za nieistnieniem Boga
Piąte: ludzkie pragnienie szczęścia dowodzi istnienia Boga
Szóste: powszechność religii, dowodzi istnienia Boga
Siódme: ludzkie sumienie dowodzi istnienia Boga
Ósme: "mistycyzm" dowodzi istnienia Boga (jaki mistycyzm?)
Dziewiąte: istnieją osobiste dowody na istnienie Boga
Wyśmianie, to jedyna rzecz, którą można z tym zrobić.
|
So sty 17, 2009 12:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Witold napisał(a): Ależ proszę. To coś, co mi podsunąłeś, jest po prostu tak głupie, Wyśmianie, to jedyna rzecz, którą można z tym zrobić.
Na 1000% wiedziałam, że twoje koronne "argumenty" będą tak brzmiały
|
So sty 17, 2009 13:01 |
|
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Szukałem dowodów na istnienie boga w wielu źródłach.
Dowodow to nie znajdziesz ale rozwiniesz swoj poglad na otoczenie i duzo sie nauczysz o swiecie, jesli bedziesz nadal szukal. W pracy podwyzka u szefa, katolika, murowana (za znajomosc 7-go przykazania), tani pogrzeb prababki(znajomosc stawek)itd., same plusy.
|
So sty 17, 2009 13:11 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
a co to takiego jest dowód ontologiczny?
mógłby mi ktoś wyjaśnić
|
So sty 17, 2009 13:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|