Juz dawno nosiłam sie z założeniem takiego tematu...

Proszę osoby niewierzące i wszelkiej maści "szyderców" o niewypowiadanie sie...

Proszę o podawanie nazw firm i uzasadnienie, czemu powinniśmy je bojkotować...

Ja mam juz swoich trzech kandydatów, ale chciałabym poczekać na propozycje innych, żeby ten wątek nie był teatrem jednego aktora...





Drodzy klienci, jesteśmy solidarni ze społecznością muzułmańską i egipską. Carrefour nie sprzedaje duńskich produktów.

Czy my tak nie potrafimy ?

Yes, we can

Tak, potrafimy...

A dlaczego? Już w innym temacie napisałem, że bojkot jest dziecinną formą wyrażania swoich antypoglądów. Po pierwsze nic to nie da, a po drugie nakręci tylko reklame danej firmy. A na tym wam chyba nie zależy.

Dlaczego,ja nie kupuję nic co pochodzi z Kanady ,szczególnie sprawdzam na opakowaniach z soczewicą.Przyczyna jest bestialstwo w stosunku do fok sankcjonowane prawem w tym państwie.Może to nie ma znaczącego wpływu ,ale gdyby tak postąpił milion ludzi?

Jeszcze dodam,że bojkot nie jest taki dziecinny.Podobnymi metodami walczył Gandhi.

/.../ - nie na temat

I nadal utwierdzam się w przekonaniu, że bojkoty tylko nakręcają reklamę danej firmy. Tylko bojkotujący zdają się o tym nie wiedzieć.

Wyciąłem sporo postów. Proszę pisać zgodnie z tematem oraz zapoznać się z regulaminem, w szczególności tym fragmentem:
"Autor tematu ma prawo do określenia jego charakteru (np. tematy rozważaniowe, dzielenie się doświadczeniem, rozważanie konkretnych wypowiedzi autorytetów lub dokumentów, czy konkretne pytanie w którym autor oczekuje odpowiedzi zgodnej ze swoim światopoglądem); może również w pewnym stopniu określić założenia konkretnej dyskusji (np. może wyrazić życzenie, aby w tym temacie dyskusja była prowadzona z punktu widzenia katolika czy chrześcijanina) [...] Takie ograniczenie powinno być szanowane. Nie może ono jednak nigdy dotyczyć wypowiadania się w danym temacie jednej osoby lub grupy osób, a jedynie założeń światopoglądowych. "

Tele2 - oszuści, wyrwaliby ostatni grosz drogą krętactw, manipulacji.
Wiem coś o tym, nieopatrznie wdepnęłam i miesiącami nie mogłam zrezygnowac z ich "usług".
W najmniejszym stopniu nie respektują polskiego ustawodawstwa, olewaja je zupełnie.
Zresztą za te metody kilka krajów europejskich pogoniło ich ze swego rynku.

Ja proponuję bojkotować supermarkety i inne sklepy "firmowych sieci". Doprowadzają do bankructwa małe sklepiki, i sprzedają tani, produkowany w chinach produkt.

Hm, a z jakiej racji został skasowany post ze stwierdzeniem o bojkocie firm Ojca Dyrektora? Jak najbardziej katolik powinien te firmy bojkotować.




Bo nosił znamiona szyderstwa, tym bardziej, że nie posiadał uzasadnienia.
Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania lub uwagi, to napisz na priv lub w odpowiednim miejscu - "Uwagi do moderacji".
jumik

A ja proponuję bojkotować "Milkę"

Szczegóły na http://pozytywnego.pl/

Jakieś konkrety?



Mamy ich bojkotować, ponieważ są lepsi od innych?

Nie. Mamy ich bojkotować, ponieważ pojawiają się nagle, kiedy wszystkim dobrze się układa, i doprowadzają do masowych zwolnień.

Swego czasu było głośno o bojkocie IKEI rozpoczętym na łamach katolickiego portalu fronda.pl
Chodziło o popagowanie homoseksualizmu na łamach katalogów owej firmy. Jeśli ktoś jest zaiteresowany, to może pogoglać albo i napisać, to poszukam artykułu na frondzie

Uznają, że nie obowiązują ich przepisy o reklamacji, obligatoryjne terminy na uzyskanie odpowiedzi, poza którym reklamacja zostaje automatycznie uznana.
W tym czasie blokują rozmowy, czego nie wolno robić w świetle obowiązujących przepisów.
I za okres blokady wystawiają faktury (miałam pakiet wolne wieczory i weekendy).
Udają, że nie otrzymali listu poleconego, respektują tylko przesyłki za "zwrotnym poręczeniem odbioru".
Interweniowałam poprzez regionalny oddział UKE.
Ale tam miły pan z miejsca mi powiedział, że nie mam się co łudzić iż moja interwencja odniesie skutek, gdyż Tele2 nie respektuje polskiego ustawodawstwa.
A UKE nie posiada mocy sprawczej, aby szwedzką firme zmusić do przestrzegania przepisów.
Oczywiście byłam na pozycji straconej, po kilku miesiącach pism, interwencji, udawadniania mojej racji, nerwów, nic nie uzyskałam i w końcu zapłaciłam za NIC.
Mam tylko nauczkę, że z żadna firmą "krzak" - kontakt to skrytka pocztowa i infolinia - nigdy więcej żadnych kontaktów.