Czy w marketach powinny być kaplice??
Autor |
Wiadomość |
mattaj
Dołączył(a): Śr cze 25, 2003 12:10 Posty: 1
|
 Czy w marketach powinny być kaplice??
Cześć wszystkim jak sądzicie czy w marketach mogły by być kaplice
|
So lis 27, 2004 18:04 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A czemu nie?
Widziałam kaplicę na dworcu (we Wrocławiu - dokładnie). Podobno są na lotniskach. Mogłyby być i w marketach. Jako miejsce wyciszenia i modlitwy. Skoro już i tak wyrastają centra handlowe, których obejście zajmuje godzinę (bez specjalnego włażenia do sklepów, bo szukałam bardzo konkretnej rzeczy, a nie lubię zakupów).
Ale byłabym przeciwna, żeby odprawiać tam niedzielną Mszę Św. Choćby dlatego, że stanowiłoby to argument za funkcjonowaniem marketów w niedzielę - i usankcjonowanie tego zjawiska.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So lis 27, 2004 18:17 |
|
 |
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Moim zdaniem zakładanie kaplic w marketach byłoby komercjalizacją Kościoła. W takie sposób chcielibyśmy rozreklamować Kościół??!! Moim zdaniem nie jest to najlepszy pomysł...
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
So lis 27, 2004 22:04 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Nie rozreklamować - reklama Kościoła w zwykłym rozumieniu nie ma sensu - a ewangelizacja to nie jest. Mówię o miejscu na wyciszenie i modlitwę. W miejscu, gdzie jest wielu ludzi.
Mówię o miejscu, w którym się można zatrzymać...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So lis 27, 2004 22:20 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
troche bez sensu ... łączyc sacrum z profanum do tego stopnia - kaplica w markecie, by czlowiek mogl sie tam wyciszyc...
nie bardzo wierze w wyciszenie czlowieka, ktory przyszedl zrobic zakupy... zwłaszcza w niedziele....
|
So lis 27, 2004 22:28 |
|
|
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Tak sie zastanawiam, gdyby naprawde w hipermarkecie (zalozmy w tym co mam zaraz pod nosem, ktory chcac nie chcac najczesciej odwiedzam) otworzono kaplice... to pewnie moja noga by tam nie postanela 
Zazwyczaj w takim hipermarkecie gra dosc glosno muzyka, co chwile laca jakies komunikaty o promocjach, a w kazdy weekend i czas przedswiateczny ludzi tam jak mrowkow i zazwyczaj nie dosc ze atmosfera sprzyja ciaglemu pospiechowi (przynajmniej tak na mnie wplywa) to jeszcze caly czas zastanwiam sie czy albo mnie zaraz ktos nie okradnie, albo czy jak wroce po samochod to nadal bede miec lusterka Ja jakos w takiej sytuacji nie potrzebuje wyciszenia.
I chyba jeszcze jedna sprawa, ktora przemawia na "nie" takiemu pomyslowi. Nie chce "udomawiac" hipermarketu. Modlitwa jest dla mnie zbyt wazna, jest bardzo osobista i w jakis sposob uswieca miejsce w ktorym sie modle, powoduje, ze to miejsce staje sie "bezpieczne , "domowe" a tego nie chce dla hipermarketu.
Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
So lis 27, 2004 22:54 |
|
 |
Desverger
Dołączył(a): Cz lut 19, 2004 19:17 Posty: 36
|
Zielona, zgadzam się z tobą w całości
Poza tym - hipermarket już jest świątynią.... 
|
N lis 28, 2004 9:07 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A jaki sens wg Was ma wobec tego kaplica na dworcu? Obok knajpki i WC? To też nie jest miejsce wyciszenia...
Poza tym...
W Instytucie Kardiologii w Warszawie kaplica dla chorych jest na korytarzu, na pierwszym piętrze. Rzeczywiście na początku jest dziwnie i niezręcznie, przechodzić z jednej części oddziału na drugą, przyklękając po drodze przed Najświętszym Sakramentem. Iść po badania - przez kaplicę.
Aż tak "w przejściu" - w markecie być nie powinna. Zgoda.
Ale obecnie chyba market jest środowiskiem życia/rozrywki. Dla części ludzi. Słusznie czy nie - tak jest. Idzie się po zakupy - ale przecież nie tylko. Wystarczy spojrzeć, jak pełne są knajpki - i nie siedzą tam tylko ludzie zatrzymani w biegu między sklepami. Ktoś, kto przyszedł tylko robić zakupy, usiadłby na chwilę - może napić się czegoś - i poleciał dalej...
Ludzie mają swoje życie i problemy. Często są bardzo daleko od Boga. I może czasem warto przypomnieć, że jest Bóg. W miejscu, w którym jakoś czują się bezpiecznie. Bo ktoś kto się szarpie z sobą, kto się zagubił w masie zła, przede wszystkim ucieka od kościoła. Ja starałam sie nawet nie patrzeć na krzyże na dachach, bo bolało... A w mojej okolicy wcale to nie jest takie proste  Czy bym weszła? Nie wiem... Ale jeśli ktoś wejdzie, to może warto?
I nie widzę problemu w tym, żeby market razem z kaplicą też był zamknięty w niedzielę...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N lis 28, 2004 9:10 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Widzisz Jotka na dworcu to co innego. Dworzec nie jest miejscem docelowym, do niego przyjezdzasz i odjezdzasz, czasem zatrzymujesz sie na jakies czas czekajac na nastepny pociag. Wydaje mi sie, ze kaplica w takim miejscu dla mnie jako podrozujacego jest dobrym pomyslem bo mimo, ze nie znam miasta, mimo ze moge miec malo czasu do nastepnego pociagu to bez problemu znajde miejsce gdzie moge chwile odetchnac, wyciszyc sie, pomodlic.
Coraz rzadziej zdarza sie aby ludzie z dalekich stron przyjezdzali do hipermarketow, poniewaz one juz sa prawie w kazdym miejscu. Do takich centrow zazwyczaj chodza miejscowi i one sa ich miejscem docelowym. Przychodzisz w konkretnym celu na zakupy, do fryzjera, na lunch, do kosmetyczki czy pralni. Dla mnie konkretnym miejscem docelowym na modlitwe jest kosciol, a nie kaplica w hipermarkecie.
Ale tak czytajac Twoj post jeszcze jedna rzecz przyszla mi na mysl. Mianowicie kaplica w miejscu pracy. Niezaleznie od tego czy jest to szpital, hospicjum, hipermarket, czy redakcja jakiejs gazety ( , ), wtedy takie miejsce uwazam za wskazane wlasnie dla pracownikow (rowniez dla wszystkich ktorzy czuliby potrzebe zatrzymania sie w kaplicy). Jednak kaplice na glowny uzytek konsuemntow w sklepach nie popieram. Tak wiec chyba wszystko zalezy jak sie na problem popatrzy.
Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
N lis 28, 2004 14:54 |
|
 |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
kaplica w supremarkecie... zgadzam sie ze to bez sensu. no i kolejny argument za otwarciem sklepow w niedziele, zrobic zakupy, zaliczyc kaplice (bo sa tacy co w niedziele to chodza do kosciola a nie na msze wiec co to za roznica czy kosciol czy kaplica) poza tym rzeczywioscie w takim miejscu trudno o wyciszenie. ja wole male ciche kapliczki a w takim miejscu to nawet bym tam nie poszla... ja jestem zdecydowanie przeciw 
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
N lis 28, 2004 15:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Hmmmm
Kaplica w Hiper(tandecie) ?
Jestem przeciwny z calkiem innych wzgledow niz te ktore sa tutaj podawane.
Takie cos byloby zwyczajnym przyzwoleniem Kosciola na niedzielny handel.
Bylby to dosyc mocny argument dla tych, ktorzy chca handlowac w niedziele.
Przeciez mozna pojechac od rana do Hiper (tandetu), "odbebnic" Msze sw. a kapliczce, nie tracac przy okazji komunikatow o promocjach, a pozniej szalec caly dzien pomiedzy polkami
"I wilk syty i owca cala".......a wtedy nikt nie moglby sie doczepic, ze to niegodne chrzescijanina, bo przeciez tam tez jest kosciol (kaplica).
Nie zdecydowanie NIE.
Kaplica w klinice (szpitalu), to calkiem co innego. Jest ona raczej dla ludzi chorych, nizli dla personelu.
Kaplice w miejscach pracy?
Miejsce pracy jest od tego by pracowac.......modlic sie mozna po pracy. Zreszta uczciwa i dobrze wykonana praca.....jest takze modlitwa i z pewnoscia jest Bogu mila.
Jest czas na modlitwe, jest czas na prace, jest czas na wypoczynek.....jest tez czas na zakupy. Nie mieszajmy wszystkiego w jednym garnku. Bo potem sie okaze, ze na NIC nie bylo czasu.
pozdrowka
|
N lis 28, 2004 15:23 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Moi drodzy fanatycy !
Czy wy przypadkiem nie przesadzacie ?
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
N lis 28, 2004 18:05 |
|
 |
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
qurczaku z czym my przesadzamy? w czasach Jezusa byla tylko jedna swiatynia i to w Jerozolimie, do ktorej co roku pielgrzymowali wszyscy Żydzi. iwynika z tego ze sa miejsca modlitwy i miejsca pracy i rozrywki. nie mozna tego laczyc w jedno. uwazam ze kaplice powinny byc jedynie w okreslionych miejscach, jakim jest wlasnie szpital i inne miejsca gdzie aktualnie znajduja sie kaplice i uwazam ze to wystarczy.  bez przesady, nie mnozmy bytow ponad koniecznosc
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
N lis 28, 2004 19:19 |
|
 |
chmurka_
Dołączył(a): So maja 29, 2004 12:36 Posty: 427
|
Ja nadal podtrzymuję mój pogląd,że kaplica w hipermarkecie to przesada. Każdy mógłby tam "odbębnić" jakś modlitwę pomdzy kupowaniem sera a skarpetek.Poza tym nie wyobrażam sobie kaplicy (miejsca spokoju, wyciszenia, skupienia, refleksji) w miejscu gdzie ludzie sa zabiegani, jest gwar itp. {Poza tym chyba lepiej zeby ludzie poszli do kościoła a nie do hipermarketu żeby pobyć blisko Boga.
_________________ Wiara jest to pewność bez dowodu.
|
N lis 28, 2004 21:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Hipermarket czy świątynia
Jeżeli jesteśmy społeczeństwem katolików, to ilość afer pokazuje jak gorliwymi jesteśmy katolikami - należy zastanowić się gdzie jest błąd?.
Dzisiaj dla wielu osób kościół jest miejscem tradycji pewnego kultu, nie zawsze wiedzą po co idą "tak wypada" "zabezpieczają się bo a nuż Bóg istnieje to się przyda". Zycie dzisiaj wg Zasad Ewangelii to wielka żadkość, czy potrafimy zawierzyć swoje życie Bogu? czy tzw. "OKAZJĘ" rozpatrujemy pod względem etycznym, ewangelicznym? czy refleksja przychodzi po czasie, że kogoś wygryźliśmy, że się odegrałem, że jestem nieuczciwy wobec ........ itp.
Kaplica w hipermarkecie? Jezeli nadal chcemy być katolikam statystycznymi to nam pomoże, jezeli chcemy być ludźmi na wzór Chrystusa, katolikami na wzór świętych to musimy czas spedzany w świątyni wypełnić modlitwą, wsłuchaniem się co Duch Święty chce nam powiedzieć. A pamiętajmy, że Boga możemy znaleźć jedynie w ciszy tej zewnętrznej ale przede wszystkim w tej wewnętrznej.
"Tak posiadajcie rzeczy tego swiata, aby przez nie świat nie posiadał Was".
Grzegorz Wielki
|
Śr gru 01, 2004 9:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|