Oj ludzie. Fritzl nie zrobił nic nadzwyczajnego. Jaka jest historia gatunku? Obecnie jest b. popularna hipoteza, że był czasów kiedy osobniki męski musiały zdobywać kobiety gwałtem. I tak miało być przez setki tysięcy lat. Straszne? Nieludzkie? Owszem, niezgodne ze standardami ery humanizmu.
Bardziej nieludzkie niż to, że jeśli syn zabije mężczyznę na ulicy to oddamy go policji, ale jeśli zrobi to samo na wojnie 2000 km stąd, to przyznamy mu medal? Że takie realia? No tak, takie realia.
Ile % czasu historii spisanej niewolnictwo było uznaną normą? Tak długo, że sami chrześcijanie z samą instytucją niewolnictwa nie walczyli.
Fritzl po prostu się spóźnił, kiedyś nie byłoby sprawy.
A dlaczego tacy ludzie w ogóle są? Z tego samego powodu co my. Tak się złożyło.
Zobaczcie to zdjęcie:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0820170255
Przyjrzyjcie się twarzy oprawcy. Przecież gdybyśmy go zobaczyli na ulicy, wydałby się inteligentnym mężczyzną, młodym, raczej po studiach. Kto by pomyślał że był hitlerowskim oprawcą mordującym Żydów?
Pomijając skalę cała historia ludzkości jest zanurzona we krwi. Jak wyglądały podboje Rzymian? A co dzięki nim mieliśmy? Pax-Roma w centrum imperium, pokój który gwarantował rozwój myśli ludzkiej. A na obrzeżach?
Na tym tle co Austriak zrobił? Miał niewolnicę i miał z nią dzieci.
Czy ja go bronię? Ja tylko odpowiadam na pytanie czemu tacy ludzie są. W odpowiednio szerokim kontekście należałoby się raczej pytać, jakim cudem pojawiło się już drugie pokolenie w Europie, które nie zaznało wojen.