Chciałbym Wam polecić książkę, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie....
Są to rozmowy polskiej mistyczki ANNY z osobami, które TU już nie żyją ....są w Niebie, w Czyścu itd.

Zaznaczam, że książka jest katolicka i posiada IMPRIMATUR KK!

Piękny opis spotkania z Jezusem zamieściłem na blogu:

http://juz-wiem-jak-jest-w-niebie.blog.onet.pl

Napiszcie co o tym sądzicie?
Czy jesteście gotowi na spotkanie z Panem?

DROGI ADMINIE:
Proszę nie kasować tego posta, to nie jest reklama !

Hmmmmzaznaczyłem odpowiedż "Nie wierze"........
Zastanawia mnie jednak pewna rzecz.
Na tym blogu jest z poczatku napisane:


na końcu jest:


Jak to się ma do słów z Biblii:
"Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; (11) nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. (12) Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni.
(Pwt 18, 10-12 )

Dalej......

Jak przypomina Sobór Watykański II ze zmarłymi może nas łączyć jedynie modlitwa - „wzajemne udzielanie sobie dóbr duchowych”. Ponadto komisja doktrynalna Soboru wyraźnie zabroniła „prowokowania za pomocą ludzkich środków doświadczalnego kontaktu z duchami lub duszami ludzi zmarłych w celu otrzymania informacji
Katechizm Kościoła Katolickiego również wypowiada się jednoznacznie na temat wywoływania duchów: „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość”. (KKK 2116).

Dlatego powtarzam......dla mnie to bzdury, anwet z domniemanym "imprimatur"

pozdrówka

Beli, zabronione jest szukanie kontaktu ze zmarłymi. Natomiast zdarza się, że Bóg pozwala na to by zmarli kontaktowali się z nami - ten element pojawia się w życiu wielu świętych

...a skad pewnośc, ze to Bóg zezwolil?.
Nie lepiej byc ostrozniejszym w takich sprawach? Szatan jest o niebo inteligentniejszy od nas.
Zdecydowanie bezpieczniej trzymac sie zalecen wynikajacych z Biblii......juz niejeden mistyk okazał sie oszustem lub tez zwiedzionym przez szatana na manowce człowiekiem.

Tak wogóle, to ten opis wcale nie musi pochodzic od ducha.......takie cos moze wymyslec każdy. Nic nadzwyczajnego....nie wiem jak inne, ale jakoś mnie nie ciągnie by sie dowiedzieć, gdyz i tak nie beda dla mnie wiarygodne.

"...ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują." ( 1Kor 2,9 )
...i to mi całkowicie wystarcza......

Belizariuszu, mnie też to wystarcza. Więcej nie powiem, bo musiałbym być bardzo przykrym.

W uzupełnieniu: "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarlych powstał, nie uwierzą" [Łk 16,30-31].

Kim była Anna ?



O czym pisze Anna ? Co " przekazuje " jej Bóg ?



Wydaje mi się, że na treść napisanych przez Annę książek miały duży wpływ jej własne, wojenne przeżycia.
Osobiście nie wierzę w te objawienia. Nie sądzę, by Miłosierny Bóg przekreślał raz na zawsze naród niemiecki, nie dając szans na poprawę i nie dostrzegając przemiany- to raczej odzwierciedlenie uczuć , jakimi Anna może darzyć Niemców przez pamięć o zbrodniach, o które się otarła. Bóg wybacza zawsze , człowiek czasami nie potrafi... Nie podoba mi się także negatywny stosunek do Żydów w tej publikacji.



Trochę nie tak...

Dwa pierwsze tomy ukazały się za zezwoleniem władz zakonnych, kolejny uzyskał kościelne Imprimatur, które w 1998 roku zostało cofnięte.

Drogi Baranku!

Jestem w szoku.

Przeczytałem dwie najważniejsze publikacje ANNY:
"Świadkowie Bożego Miłosierdzia" i "Pozwólcie ogarnąć się miłości" i nic takiego co pisze ten pan (Artur Sporniak) tam nie ma! Bóg tam przedstawiony jest pełen miłości i wyrozumiałości dla całej ludzkości. Dlatego te objawienia wydają się mi bardzo prawdziwe.

Co do kataklizmów i "oczyszczeń", które ponoć są opisane w niektórych jej książkach to przecież nic nowego, u bardzo wielu mistyków i wizjonerów takie obrazy się pojawiają, przede wszystkim
w Ewangelii i Apokalipsie św.Jana! Sam Jezus nas tak nauczał! U ANNY to chyba jakiś mały margines jej objawień.

Co do złej oceny zachowań Niemców (podczas wojny) i Żydów (ukrzyżowanie Pana Jezusa) to jest sprawa jasna. Przypomnij jak wiele razy Jezus w Ewangelii mówi negatywnie o faryzeuszach, ale ich nie potępia do końca (tak jak u ANNY). Podobnie z Niemcami...

Jestem gorącym zwolennikiem pojednania polsko-niemieckiego i polsko-żydowskiego, przecież nasz Jezus był Żydem. Nigdzie nie ma też dat tych "oczyszczeń", wiek przecież się skończył i co?

Książki ANNY świetnie się sprzedają w PRODOKS-ie i wydawnictwie WAM. Sprawdź to!
Biją rekordy popularności bo słowa Jezusa są bardzo łagodne, takiego Boga do tej pory "nie znaliśmy"! Jest to Bóg tolerancji, zrozumienia, ekumenizmu...słowem " mała rewolucja"!

Pan Sporniak nie przeczytał tych książek, może czytał co innego, wokół ANNY mogły pojawić się osoby o różnych poglądach, ja tego nie wiem...może ktoś chciał upolitycznić te wizje?
Sama ANNA jest patriotką-polką na pewno ale wiele razy w objawieniach Jezus wyjaśniał jej o jaki patriotyzm chodzi (vide Jan Paweł II)! Jestem zwolennikiem UE!

A tak na marginesie, najlepiej sam przeczytaj książkę... bez sensu jest oceniać na podstawie poglądów kogoś innego! Książka którą polecam wogóle nie jest polityczna...tam są głownie opisy
tego co dzieje się w Niebie, poszerz swoją wiedzę, przygotuj się na spotkanie Jezusem!

Tam są rzeczy których nie dowiesz się od księży i biskupów (których bardzo szanuję jako praktykujący katolik), ale oczywiście są zgodne z doktryną KK!
Księża zawsze byli i będą bardzo sceptyczni do wszelkich objawień, również do takich pewniaków jak FATIMA, LOURDES, MEDŻUGORJE ...itp. Więc nie bardzo się przejmuję cofnięciem
imrimatur do jakiejś tam jednej pozycji (do końca nie wiadomo czy to chodzi o książkę ANNY czy przemyślenia jakiegoś głupawego polityka)!

Moje poglądy są liberalne, obce mi są wszelkie ksenofobie, których NA PEWNO NIE MA U ANNY!

Pozdrawiam, mariko.

Ps.
Powiedz szczerze, czy nie wzruszyłeś się czytając słowa Pana Jezusa zawarte w tej relacji?
Bo ja miałem łzy w oczach....i to się liczy, dla mnie to jest dowodem na prawdziwość tych objawień. Znam wielu Charyzmatyków...wspaniali ludzie.

Co znaczy "Nie znalismy" ???
To jaki jest Bóg w Ewangelii?
Moze bys tak zamiast czytac głustwa, poczytał PRAWDE


Czy potrzebna ci wiedza która posiadziesz z watpliwej jakości nibyobjawien, po to by przygotowac sie na spotkanie z Jezusem?



Wzruszyc to się mozna nawet na "Kopciuszku".....ale nic z tego nie wynika

Dwie to nie całość. W kolejnym zdaniu przyznajesz, że nie wiesz, co tam jest ( nie jesteś w stanie stwierdzić, czy czegoś nie ma)



Ewangelie zawierają Objawienie Boże, nazywane publicznym. Objawienie publiczne musi być przyjęte do wierzenia.

Należy je odróżnić od objawień prywatnych, które nie wnoszą nic nowego do Objawienia Bożego.



Nie chcę Cię martwić, ale wątek sensacji jest rzeczywiście bardzo medialny ... dochodzi do tego zwykła ludzka ciekawość. Romanse i powieści sensacyjne także mają wysokie nakłady. Popyt nie świadczy o jakości dzieła - może natomiast wystawiać świadectwo odbiorcom.



Powtórzę za Belizariuszem: A jakiego Boga znaliśmy? Bo np. prawda o Miłosierdziu Bożym była dawno znana ...

I dodam, że objawienia "rewolucyjne", czyli takie, które miałyby poprawić Objawienie Boże ( co sugerujesz pisząc, że takiego Boga nie znaliśmy) nie są prawdziwe.

A może popularność tych książek wynika z faktu, że Bóg jest przedstawiony w nich takim, jakiego chciałoby widzieć wielu ludzi ...?
Tolerancja ..? Dla czego ..? Chyba nie dla grzechu i naszego lenistwa w poznawaniu Prawdy...



A skąd Ty wiesz, co czytał pan Sporniak
Bardzo ciekawe teksty znajdują się na stronie poświęconej objawieniom prywatnym, a konkretnie książkom Anny .



Autor strony pisze, że blokuje dostęp do plików z tekstami książek, ponieważ nie otrzymał zgody autorki na publikację (!) , ale ma nadzieję , że



Jest jeden problem- Kościół spełnia wolę Bożą.



Książkę miałam w ręku. Nie czytałam, ale z negatywnymi opiniami na jej temat spotkałam się już kilka lat temu. W artykule p. Sporniaka są zamieszczone cytaty.

A tak na marginesie .. ocenianie całości na podstawie części też nie jest dobre.



W tym przypadku wierzę , iż " Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują":)

Na spotkanie z Jezusem przygotowuję się poprzez wypełnianie przykazań i sakramenty.



W oświadczeniu Kurii pisze coś innego.



Hmmm... w oświadczeniu wyraźnie pisze, że chodzi o książki Anny, więc skąd te wątpliwości. I kogo nazywasz " głupawym politykiem" ? Czyżby biskupa Nycza ( który podpisał się pod oświadczeniem)

Nie ma obowiązku wierzenia w objawienia prywatne. Ja w te nie wierzę. Ty wierzysz ... Twoja sprawa. Jednak uważając się za katolika, powinieneś jednak zwracać uwagę na zdanie Kościoła ( a tutaj wyraźnie zostało stwierdzono, że nie wszystko o czym pisze Anna jest zgodne z doktryną katolicką).

Nie na miejscu są także obraźliwe epitety pod adresem księży.



Bardzo szczerze: nie.

cytat:
Przedstawiam tutaj relację Joanny, która odeszła od nas i jest już
w Niebie

odpowiedzia moja niech bedzie cytat

Jn 3:13
13. I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego.(BT)

Gratuluję dobierania cytatów na temat

Tej książki nie czytałem, ale za to czytałem inną książkę, która przygotowuje mnie w 100% do spotkania z Bogiem i Jego Królestwem - Biblię. Jeśli Bóg chciałby nam coś powiedzieć, to zawarłby to w Bibli, albo powiedział nam osobiście. Wierzę, że Bóg do nas przemawia, często głosem słyszalnym, ale nie nazwał bym tego objawieniem. Wierzę, że Bóg mówi nam czasem krótkie informacje w odpowiedzi na modlitwę. Czytałem relacje człowieka, który idąc na śmierć usłyszał: "Synu, ty będziesz żył" i przeżył. Albo starej kobiety, która modliła się, żeby Bóg pokazał jej, co moze dla niego jeszcze zrobić na ziemi i usłyszała: "Pisz do więźniów". I zaczęła korespondowac z więźniami niosąc im nadzieję i miłość w tak trudnych więziennych warunkach w jakich sie znaleźli.

Należy jednak zawsze pamiętać o tym, że moc (przepowiadanie przyszłości, czy nawet uzdrawianie) nie zawsze pochodzi od Boga, czasem jest dziełem szatana i my nie potrafimy tego rozróżnić. Przykład Szymona czarodzieja:


Albo jeszcze wyraźniejszy i lepszy przykład sprytu Diabła:


Nie chce powiedzieć, że Anna jest opętana, ale uważam, ze żeby przygotować się na spotkanie z Królestwem Bożym nie potrzebujemy jakiś dodatkowych informacji z Nieba, czy Czyśćca. Wystarczy nam Pismo Swięte.

brawo krunch

agniulko co ci wtym cytacie nie pasuje

Jest nie na temat
Bo Jezus powiedział, że idzie do Nieba przygotować nam tam mieszkanie. PO JEZUSIE wszyscy mają wstęp do nieba JEGO MOCĄ