Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lip 27, 2025 12:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona
 Jak zabić ssaka i nie zwariować? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Jak zabić ssaka i nie zwariować?
Nie jestem nawiedzonym wegetarianinem ale mam problem. Nie potrafie zabijać i w sumie to nie wiem do końca czy się czeszyć czy martwić. W sumie to uważam ze swiat jest albo zle skonstruuowany albo ktos na m wciska kit ze trzeba zabijac by przetrwac . gdybym dzis mial zabic swinie to nie sadze bym to zrobił poprostu z litości. wiem ze sa ludzie dla ktorych to pikuś (rzeźnicy) ale nie wiem czy taki pracownik rzeżni moze być zdrowym psychicznie człowiekiem . codziennie sluchac tego przeraźliwego kwiczenia. trzeba miec serce z kamienia albo byc swirem nie wiem co jest dobre w tym przypadku. to jest moj problem. zaraz ktos napisze ze bog karze zabijac i takie tam ale ja w to nie wierze. nie wierze w boga ktory stwarza swiat w ktorym trzeba zabijać. wkurza mnie gadanie ludzi ktorzy wygodnie ida do klepu i kupuja miesko a brudna robote zostawiaja innym


Śr gru 21, 2005 17:48
Zobacz profil
Post 
Nikt ci na szczescie nie kaze zabijac zwierzat....chociaz gdybys byl do tego zmuszony (czego ci nie zycze) np. straszliwym glodem. To zapewniam cie, ze wszelkie watpliwosci by zniknely i zabilbys po to by jesc.

Co do rzeznikow....hmmm, mam znajomego ktoery sie ta praca zajmuje...od wielu juz lat. Na poczatku sam opowiadal, iz bylo mu ciezko, ale pozniej to wszystko kwestia przyzwyczajenia. Praca jak kazda inna.
Trzeba rozroznic zycie czlowieka od zycia zwierzecia. Czlowiek jest Osoba, zwierze tylko bytem ozywionym. Co nie znaczy, iz nie nalezy mu sie szacunek jak wszystkim Bozym stworzeniom
Zabic tak....znecac sie NIGDY

Wracajac do rzeznikow......nie nazwalbym mojego kolege swirem....jest calkiem normalnym ojcem rodziny, a o znecanie sie go nie podejrzewam.....ma w domu dwa koty


Śr gru 21, 2005 17:59
Post 

R6 to co mówisz to refleksje człowieka, który żyje bo całe życie jadł szynkę, a który nie musiał dbać o to by ją upolować, bo wystarczyło się udać do sklepu.


Śr gru 21, 2005 18:10

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Belizariusz napisał(a):
Nikt ci na szczescie nie kaze zabijac zwierzat....chociaz gdybys byl do tego zmuszony (czego ci nie zycze) np. straszliwym glodem. To zapewniam cie, ze wszelkie watpliwosci by zniknely i zabilbys po to by jesc.

Myślę, że choć zdecydowałby się zabić, to jednak wątpliwości, współczucie i jakieś poczucie winy nie zniknęłyby ot tak.
PTRqwerty napisał(a):
R6 to co mówisz to refleksje człowieka, który żyje bo całe życie jadł szynkę, a który nie musiał dbać o to by ją upolować, bo wystarczyło się udać do sklepu.

...no i?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Śr gru 21, 2005 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
temat dość dziwny jak na święta
tym bardziej, że [prosze poprawić jesli sie mylę bo moze mnie ominęła jakaś pszemondżelsza nauka uniwersytecka :P ] czas wskazuje na karpia
a karp to "ribka" a nie ssak...


no ale dobra powiedzmy, ze temat jest o ssakach
i chodzi o mięcho
jako menszczyzna mówie prosto z mostu
co fruwa,lata,pływa kopie w ziemi jest jadalne ,nie ucieka nie jest genetycznie zmodyfikowane na ludzia i nie jest ludziem sie poluje i sie zjada

jeśli chodzi o wyrzuty sumienia :hahaha: to je ma każdy z źle uformowanym sumieniem
sie je i sie poluje

jeśli chodzi o pastwienie się to zawsze jest to zboczone
to proste rozróżnienie w swoim duchu :D

na to jest zwierzatko by cieszyć wzrok i by nie paść z głodu
ja tam oporów bym nie miał gdybym miał zjeść pieska w krytycznej sytuacji hodowanego na domowego "podaj łape" i "przynies kapcia"

smacznego:P

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr gru 21, 2005 21:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Dla mnie ten temat to wyraz pewnego, hm, "zdziewiczenia" ludzkości. Ludzie zabijali się i zwierzęta od dobrych kilkuset tysięcy lat, jednak dzisiejsze czasy są wygodne, "czyste" i pozbawione wielu trudów życia. Nie powiem, żeby to było złe, a przynajmniej nie zawsze.
To chyba tak jak z alergią- kiedyś jej po prostu nie było.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr gru 21, 2005 22:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Mieszek, ty oczywiście uważasz za fakt ze masz dobrze ukształtowane sumienie i wogóle ze taki mądry jesteś i tak lubisz sie naśmiewać ale masz do tego prawo oczywiscie bo inni to głupi są i jacyś tacy przewrażliwieni. na co komu empatia? przecież to wyraz zacofania i cecha charakterystyczna dla barbarzyńcy i mordercy. Masz więc powód do dzikiej satysfakcji. Oby tak dalej i nie ma co się przejmować krytyką. Przecież Bóg nakazuje zabijać. Zabijaj albo giń :(


Cz gru 22, 2005 0:40
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Przecież Bóg nakazuje zabijać. Zabijaj albo giń


Nie R6...nie nakazuje. Po prostu zezwala na zabijanie zwierzat w celu spozycia ich.
Obecnie (przynajmniej w krajach rozwinietych) istnieje mozliwosc pozywiania sie tylko i wylacznie pokarmem roslinnym. Jednakze jeszcze nie tak dawno, przynajmniej na tej szerokosci geograficznej, byloby to niemozliwe. Do ciezkiej pracy potrzeba wiele energii. Mieso jest pozywieniem bardzo energetycznym....a dzisiaj to kwestia przyzwyczajenia. Wcale nie swiadczacego o jakimkolwiek zlu. Po prostu ludzie od zawsze jedli mieso
Wegetarianizm ze wzgledow etycznych to stosunkowo niedawny wymysl dzisiejszego swiata.
Jezeli ktos nie chce jesc miesa...to jego sprawa. Tylko na Boga...nie mowcie mi, ze "miesozerni" sa nieetyczni, bo to jest teoria po prostu smieszna.

Co do rzeznikow....ktos to musi robic. Nie wyobrazasz sobie chyba, by kazdy sam sobie w domu zabijal swinie (krowe, etc. etc. ). Po pierwsze nie kazdy potrafi, po drugie to by dopiero bylo nieetyczne....nie mowiac juz o marnej jakosci co poniektorych wyrobow wedliniarskich.


Cytuj:
Myślę, że choć zdecydowałby się zabić, to jednak wątpliwości, współczucie i jakieś poczucie winy nie zniknęłyby ot tak.


Incognito...latwo nam mowic, bo nigdy tak naprawde nie bylismy glodni. Gdyby ktokolwiek z nas mial nieszczescie doznac takiego uczucia, a wokol plakalyby z glodu dzieci....to smiem watpic w jakiekolwiek wspolczucie, czy poczucie winy. Nawet podczas zabijania "ukochanego" pieska domowego


Cz gru 22, 2005 9:09

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
No cóż, ja się z Tobą nie zgodzę, jakoby głód mógł stłumić wszelkie poczucie winy i współczucie. No ale teraz to jest moje przekonanie vs Twoje, więc darujmy sobie dalszą rozmowę na ten temat, bo ani Ty nie będziesz w stanie przekonać mnie, ani ja Ciebie.
Posta pana na_wszystko_prócz_ludzi_się_poluje_i_zjada (aka. "menszczyzna") nawet nie będę komentował, bo takie brednie zasługują jedynie na politowanie, nie komentarz.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Cz gru 22, 2005 9:38
Zobacz profil
Post 
Wiem, ze sie nie przekonamy wzajemnie.
Ja jednak mam w tym pewne doswiadczenie...male bo male, ale zawsze.
Najwiekszym ssakiem jakiego zabilem...byl krolik (no kilka krolikow). Poza tym pare sztuk ptactwa...no i oczywiscie co roku karpie na swieta (w tym roku sztuk 7 ).....i szczerze mowiac wyrzutow sumienia z tego powodu nigdy nie mialem. Poczucia winy takze nie...


Cz gru 22, 2005 10:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Idzie dyskusja o zabijaniu zwierzat - jest mowa o poczuciu winy. Wybaczcie - ale to współczucie dla zwierzat uwazam za trochę przesadzone - podczas gdy wielu ludzi codziennie na świecie umiera z głodu w wielkich męczarniach. I co? I zbierają sie jakieś organizacje miedzynarodowe - a problem istnieje nadal. Ile kasy przeznacza sie na świecie np. na zbrojenia - z tych pieniedzy moznaby wyżywic wszystkich i znacznie podnieść poziom życia ludzi na świecie. A tymczasem dyskusje o zabiciu karpia, czy czegos podobnego.

pozdrawiam

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz gru 22, 2005 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Morio, co innego wydarzenia mające miejsce "gdzieś tam" a co innego bezpośrednio nas dotyczące. Przecież my nie rozmawiamy o tym, że gdzieś w ameryce zabija się 100 krów w ubojni, tylko o tym jak my byśmy się zachowali gdybyśmy mieli własnoręcznie zabić zwierzę. Co do głodu np. w Afryce, to jest on po części winą samych głodujących i ich mentalności - ale to zupełny offtopic i nie rozwijajmy go, chyba, że w innym temacie.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Cz gru 22, 2005 12:03
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Co do głodu np. w Afryce, to jest on po części winą samych głodujących i ich mentalności -


Taaaaa...masz racje, nie kontynuujmy, bo sie jeszcze bardziej skompromitujesz.
Lepiej zajac sie poczuciem winy wobec zjadanych zwierzatek...PARANOJA!


Cz gru 22, 2005 14:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
Idzie dyskusja o zabijaniu zwierzat - jest mowa o poczuciu winy. Wybaczcie - ale to współczucie dla zwierzat uwazam za trochę przesadzone - podczas gdy wielu ludzi codziennie na świecie umiera z głodu w wielkich męczarniach. I co? I zbierają sie jakieś organizacje miedzynarodowe - a problem istnieje nadal. Ile kasy przeznacza sie na świecie np. na zbrojenia - z tych pieniedzy moznaby wyżywic wszystkich i znacznie podnieść poziom życia ludzi na świecie. A tymczasem dyskusje o zabiciu karpia, czy czegos podobnego.

pozdrawiam


jesli pomagać takim krajom to tylko poprzez misje duchowe
pieniadze sa zbyteczne i jedzenie
moralność tamtejszych plemionek stawia wiele do życzenia
jeśli się spojrzy bliżej na to zagadnienie to widać typ człowieka
"dawaj głupku mnie się to nalezy bo jesteś bogaty"
to typowe dla pojmowania świata poprzez jakis pseudokomunizm
niewiele czasu nas dzieli od rozwalania komus przedsiębiorstwa bo czyjas etyka mówi wyraźnie, że ponad stan nie wolno miec więc = rozwalic i zabić delikwenta
potrzebne sa po prostu misje
a reszte se wypracują pokolenia przyszłe...


na takich podstawach etycznych jakie maja w nie jednym kraju to humanitarne wozy z zywnościa będą jeździć przez setki może nawet lat...
nawet nauczenie rolnictwa i umiejętności innych nie da tego tyle co duchowa misja
etyka nasza jest wielkim dobrodziejstwem dla krajów biednych
tyle tylko, że jej nie chca przyjąć a siłą nie wolno napominać
pozostaje nam czekac na ich śmierć z głodu lub nasza smierć z biedy...
misje sa juz można by rzec spóźnione...


kwestia zabijania jest wiec kwestia wazna
gdyz bieda będzie się utrzymywac w takich krajach gdzie krowa jest świętsza od człowieka i nie wolno jej zrobic "pach" i mniam :P

a to wszystko własnie kwestia moralnego spojrzenia na to co wolno a nie wolno
i rozróżnienia między "wolno ale nie wybieramy tego"[przerzucenie się na zwiekszenie dodatków roślinnych] a "nie wolno ale musimy łamac etyke w imie prawa"[kanibalizm]

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz gru 22, 2005 15:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Zagadka. Czy jesli tylko pisze ze nie mozna okradac staruszek to oznacza ze uważam mordestwo za czyn niewarty uwagi? Nie podoba mi sie zabijanie zwierząt ale to nie znaczy ze mam daleko gdzies to ze ludzie umierają z głodu. to mnie bardziej martwi . najlepiej gdyby ludziom sie powodziło a zwierzeta nie byłyby zabijane przez ludzi. Nie mam natomiast pretensji do drapiezników ze zabijają bo one raczej nie sa zdolne do refleksji i kieruja sie instynktem. Czyż to nie stwórca je takim uczynił?
Choć powiem szczerze ze nie wierze by dobry Stwórca mógl stworzyć świat w ktorym panowałyby prawa dzungli. nie wierze by dobry Bóg stworzył taki świat w którym jedno stworzenie zyje kosztem innego. Dlatego wciąz jestem niedowiarkiem, a gadnie ze liczy sie tylko to co służy ludziom i Bogu, uwazam za bredzenie barbarzyńców z manią wyższości


Cz gru 22, 2005 16:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL