Jak zabić ssaka i nie zwariować?
Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
 Jak zabić ssaka i nie zwariować?
Nie jestem nawiedzonym wegetarianinem ale mam problem. Nie potrafie zabijać i w sumie to nie wiem do końca czy się czeszyć czy martwić. W sumie to uważam ze swiat jest albo zle skonstruuowany albo ktos na m wciska kit ze trzeba zabijac by przetrwac . gdybym dzis mial zabic swinie to nie sadze bym to zrobił poprostu z litości. wiem ze sa ludzie dla ktorych to pikuś (rzeźnicy) ale nie wiem czy taki pracownik rzeżni moze być zdrowym psychicznie człowiekiem . codziennie sluchac tego przeraźliwego kwiczenia. trzeba miec serce z kamienia albo byc swirem nie wiem co jest dobre w tym przypadku. to jest moj problem. zaraz ktos napisze ze bog karze zabijac i takie tam ale ja w to nie wierze. nie wierze w boga ktory stwarza swiat w ktorym trzeba zabijać. wkurza mnie gadanie ludzi ktorzy wygodnie ida do klepu i kupuja miesko a brudna robote zostawiaja innym
|
Śr gru 21, 2005 17:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nikt ci na szczescie nie kaze zabijac zwierzat....chociaz gdybys byl do tego zmuszony (czego ci nie zycze) np. straszliwym glodem. To zapewniam cie, ze wszelkie watpliwosci by zniknely i zabilbys po to by jesc.
Co do rzeznikow....hmmm, mam znajomego ktoery sie ta praca zajmuje...od wielu juz lat. Na poczatku sam opowiadal, iz bylo mu ciezko, ale pozniej to wszystko kwestia przyzwyczajenia. Praca jak kazda inna.
Trzeba rozroznic zycie czlowieka od zycia zwierzecia. Czlowiek jest Osoba, zwierze tylko bytem ozywionym. Co nie znaczy, iz nie nalezy mu sie szacunek jak wszystkim Bozym stworzeniom
Zabic tak....znecac sie NIGDY
Wracajac do rzeznikow......nie nazwalbym mojego kolege swirem....jest calkiem normalnym ojcem rodziny, a o znecanie sie go nie podejrzewam.....ma w domu dwa koty
|
Śr gru 21, 2005 17:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
R6 to co mówisz to refleksje człowieka, który żyje bo całe życie jadł szynkę, a który nie musiał dbać o to by ją upolować, bo wystarczyło się udać do sklepu.
|
Śr gru 21, 2005 18:10 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Belizariusz napisał(a): Nikt ci na szczescie nie kaze zabijac zwierzat....chociaz gdybys byl do tego zmuszony (czego ci nie zycze) np. straszliwym glodem. To zapewniam cie, ze wszelkie watpliwosci by zniknely i zabilbys po to by jesc. Myślę, że choć zdecydowałby się zabić, to jednak wątpliwości, współczucie i jakieś poczucie winy nie zniknęłyby ot tak. PTRqwerty napisał(a): R6 to co mówisz to refleksje człowieka, który żyje bo całe życie jadł szynkę, a który nie musiał dbać o to by ją upolować, bo wystarczyło się udać do sklepu.
...no i?
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr gru 21, 2005 19:19 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr gru 21, 2005 21:57 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Dla mnie ten temat to wyraz pewnego, hm, "zdziewiczenia" ludzkości. Ludzie zabijali się i zwierzęta od dobrych kilkuset tysięcy lat, jednak dzisiejsze czasy są wygodne, "czyste" i pozbawione wielu trudów życia. Nie powiem, żeby to było złe, a przynajmniej nie zawsze.
To chyba tak jak z alergią- kiedyś jej po prostu nie było.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr gru 21, 2005 22:26 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Mieszek, ty oczywiście uważasz za fakt ze masz dobrze ukształtowane sumienie i wogóle ze taki mądry jesteś i tak lubisz sie naśmiewać ale masz do tego prawo oczywiscie bo inni to głupi są i jacyś tacy przewrażliwieni. na co komu empatia? przecież to wyraz zacofania i cecha charakterystyczna dla barbarzyńcy i mordercy. Masz więc powód do dzikiej satysfakcji. Oby tak dalej i nie ma co się przejmować krytyką. Przecież Bóg nakazuje zabijać. Zabijaj albo giń 
|
Cz gru 22, 2005 0:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przecież Bóg nakazuje zabijać. Zabijaj albo giń Nie R6...nie nakazuje. Po prostu zezwala na zabijanie zwierzat w celu spozycia ich. Obecnie (przynajmniej w krajach rozwinietych) istnieje mozliwosc pozywiania sie tylko i wylacznie pokarmem roslinnym. Jednakze jeszcze nie tak dawno, przynajmniej na tej szerokosci geograficznej, byloby to niemozliwe. Do ciezkiej pracy potrzeba wiele energii. Mieso jest pozywieniem bardzo energetycznym....a dzisiaj to kwestia przyzwyczajenia. Wcale nie swiadczacego o jakimkolwiek zlu. Po prostu ludzie od zawsze jedli mieso Wegetarianizm ze wzgledow etycznych to stosunkowo niedawny wymysl dzisiejszego swiata. Jezeli ktos nie chce jesc miesa...to jego sprawa. Tylko na Boga...nie mowcie mi, ze "miesozerni" sa nieetyczni, bo to jest teoria po prostu smieszna. Co do rzeznikow....ktos to musi robic. Nie wyobrazasz sobie chyba, by kazdy sam sobie w domu zabijal swinie (krowe, etc. etc. ). Po pierwsze nie kazdy potrafi, po drugie to by dopiero bylo nieetyczne....nie mowiac juz o marnej jakosci co poniektorych wyrobow wedliniarskich. Cytuj: Myślę, że choć zdecydowałby się zabić, to jednak wątpliwości, współczucie i jakieś poczucie winy nie zniknęłyby ot tak.
Incognito...latwo nam mowic, bo nigdy tak naprawde nie bylismy glodni. Gdyby ktokolwiek z nas mial nieszczescie doznac takiego uczucia, a wokol plakalyby z glodu dzieci....to smiem watpic w jakiekolwiek wspolczucie, czy poczucie winy. Nawet podczas zabijania "ukochanego" pieska domowego
|
Cz gru 22, 2005 9:09 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
No cóż, ja się z Tobą nie zgodzę, jakoby głód mógł stłumić wszelkie poczucie winy i współczucie. No ale teraz to jest moje przekonanie vs Twoje, więc darujmy sobie dalszą rozmowę na ten temat, bo ani Ty nie będziesz w stanie przekonać mnie, ani ja Ciebie.
Posta pana na_wszystko_prócz_ludzi_się_poluje_i_zjada (aka. "menszczyzna") nawet nie będę komentował, bo takie brednie zasługują jedynie na politowanie, nie komentarz.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz gru 22, 2005 9:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiem, ze sie nie przekonamy wzajemnie.
Ja jednak mam w tym pewne doswiadczenie...male bo male, ale zawsze.
Najwiekszym ssakiem jakiego zabilem...byl krolik (no kilka krolikow). Poza tym pare sztuk ptactwa...no i oczywiscie co roku karpie na swieta (w tym roku sztuk 7 ).....i szczerze mowiac wyrzutow sumienia z tego powodu nigdy nie mialem. Poczucia winy takze nie...
|
Cz gru 22, 2005 10:25 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Idzie dyskusja o zabijaniu zwierzat - jest mowa o poczuciu winy. Wybaczcie - ale to współczucie dla zwierzat uwazam za trochę przesadzone - podczas gdy wielu ludzi codziennie na świecie umiera z głodu w wielkich męczarniach. I co? I zbierają sie jakieś organizacje miedzynarodowe - a problem istnieje nadal. Ile kasy przeznacza sie na świecie np. na zbrojenia - z tych pieniedzy moznaby wyżywic wszystkich i znacznie podnieść poziom życia ludzi na świecie. A tymczasem dyskusje o zabiciu karpia, czy czegos podobnego.
pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Cz gru 22, 2005 11:42 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Morio, co innego wydarzenia mające miejsce "gdzieś tam" a co innego bezpośrednio nas dotyczące. Przecież my nie rozmawiamy o tym, że gdzieś w ameryce zabija się 100 krów w ubojni, tylko o tym jak my byśmy się zachowali gdybyśmy mieli własnoręcznie zabić zwierzę. Co do głodu np. w Afryce, to jest on po części winą samych głodujących i ich mentalności - ale to zupełny offtopic i nie rozwijajmy go, chyba, że w innym temacie.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz gru 22, 2005 12:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Co do głodu np. w Afryce, to jest on po części winą samych głodujących i ich mentalności -
Taaaaa...masz racje, nie kontynuujmy, bo sie jeszcze bardziej skompromitujesz.
Lepiej zajac sie poczuciem winy wobec zjadanych zwierzatek...PARANOJA!
|
Cz gru 22, 2005 14:59 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Idzie dyskusja o zabijaniu zwierzat - jest mowa o poczuciu winy. Wybaczcie - ale to współczucie dla zwierzat uwazam za trochę przesadzone - podczas gdy wielu ludzi codziennie na świecie umiera z głodu w wielkich męczarniach. I co? I zbierają sie jakieś organizacje miedzynarodowe - a problem istnieje nadal. Ile kasy przeznacza sie na świecie np. na zbrojenia - z tych pieniedzy moznaby wyżywic wszystkich i znacznie podnieść poziom życia ludzi na świecie. A tymczasem dyskusje o zabiciu karpia, czy czegos podobnego.
pozdrawiam
jesli pomagać takim krajom to tylko poprzez misje duchowe pieniadze sa zbyteczne i jedzenie moralność tamtejszych plemionek stawia wiele do życzenia jeśli się spojrzy bliżej na to zagadnienie to widać typ człowieka "dawaj głupku mnie się to nalezy bo jesteś bogaty" to typowe dla pojmowania świata poprzez jakis pseudokomunizm niewiele czasu nas dzieli od rozwalania komus przedsiębiorstwa bo czyjas etyka mówi wyraźnie, że ponad stan nie wolno miec więc = rozwalic i zabić delikwenta potrzebne sa po prostu misje a reszte se wypracują pokolenia przyszłe...
na takich podstawach etycznych jakie maja w nie jednym kraju to humanitarne wozy z zywnościa będą jeździć przez setki może nawet lat...
nawet nauczenie rolnictwa i umiejętności innych nie da tego tyle co duchowa misja etyka nasza jest wielkim dobrodziejstwem dla krajów biednych tyle tylko, że jej nie chca przyjąć a siłą nie wolno napominać pozostaje nam czekac na ich śmierć z głodu lub nasza smierć z biedy... misje sa juz można by rzec spóźnione...
kwestia zabijania jest wiec kwestia wazna gdyz bieda będzie się utrzymywac w takich krajach gdzie krowa jest świętsza od człowieka i nie wolno jej zrobic "pach" i mniam 
a to wszystko własnie kwestia moralnego spojrzenia na to co wolno a nie wolno i rozróżnienia między "wolno ale nie wybieramy tego"[przerzucenie się na zwiekszenie dodatków roślinnych] a "nie wolno ale musimy łamac etyke w imie prawa"[kanibalizm]
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Cz gru 22, 2005 15:12 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Zagadka. Czy jesli tylko pisze ze nie mozna okradac staruszek to oznacza ze uważam mordestwo za czyn niewarty uwagi? Nie podoba mi sie zabijanie zwierząt ale to nie znaczy ze mam daleko gdzies to ze ludzie umierają z głodu. to mnie bardziej martwi . najlepiej gdyby ludziom sie powodziło a zwierzeta nie byłyby zabijane przez ludzi. Nie mam natomiast pretensji do drapiezników ze zabijają bo one raczej nie sa zdolne do refleksji i kieruja sie instynktem. Czyż to nie stwórca je takim uczynił?
Choć powiem szczerze ze nie wierze by dobry Stwórca mógl stworzyć świat w ktorym panowałyby prawa dzungli. nie wierze by dobry Bóg stworzył taki świat w którym jedno stworzenie zyje kosztem innego. Dlatego wciąz jestem niedowiarkiem, a gadnie ze liczy sie tylko to co służy ludziom i Bogu, uwazam za bredzenie barbarzyńców z manią wyższości
|
Cz gru 22, 2005 16:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|