Synostwo Boże Jezusa nie zasadza się na kościelnej wierze, jakoby Jezus nie miał ludzkiego ojca; nauka o boskości Jezusa nie doznałaby uszczerbku, gdyby Jezus narodził się z normalnego małżeństwa, gdyż boskość, o której mówi wiara, nie jest faktem bilogicznym, lecz ontologicznym, nie jest żadnym wydarzeniem w czasie, lecz w boskiej wieczności.

to skromny cytacik, od któego chciałbym rozpoczać dyskusję z pytaniem...
czy Jezus musiał być synem niepokalanej dziewicy bez grzechu, czy też nie musiał...

umieściłem w dziale "maryjnym" gdyz wydaje mi się, że to dobre miejsce, w odniesieniu do zależnosci boskosci Jezusa od narodzin z Dziewicy, ale jesli moderatorzy stwierdzą, że w innym miejscu temat pasować będzie lepiej - to prosze go tam przenieść

pozdrawiam
scriptor/outsider

1. Wydaje mi się, że jak się cytuje, to się podaje źródło cytatu, nie

2. Bóg nic nie musi. A więc odpowiedź jest - nie musiał. Mógł to uczynić inaczej.

wybaczcie mi proszę, ale dopiszę jeszcze jedno pytanie
czy Dziewictwo Marii implikuje boskość Jezusa

a adresu bibliograficznego nie podam, bo to byłoby zbyt proste...
powiem tylko, że napisał to spory autorytet

pozdrawiam

dziewictwo Maryji na pewno nie implikuje boskości Jezusa - jest ona implikowane tym, że Jeżus pochodzi od Ojca i ma wszystko, co Ojciec

Ja mysle że zastanawianie sie nad tym jest zdenka bez sensu To są pytania na które niema odpowiedzi. Maryja napewno niezawsze była dziewicą, a więc pewnie to że Jezus zrodził się z dziewcy miało dla Boga jakieś znaczenie.

Trochę naciągany jest ten cytat. Tak jakby autor chciał pouczać Pana Boga i lepiej od Niego wiedział jak mogłoby, a jak nie mogłoby przebiegać Wcielenie. Pokory autorowi zabrakło poważnie.

Mit o cudownym narodzeniu dziecka-wybawiciela jest w świecie szeroko rozpowszechniony (...) i niejasne nadzieje ludzkości związane z matką-dziewicą zostały przyjete przez nowy testament

Einfuehrung in das Christentum 1968, s. 224
cytat pierwszy ze strony 255

autor... Joseph Ratzinger

Wycinasz jakiś fragment z kontekstu, który wskazuje na pewne opinie krążące wśród ludzi i w ten sposób usiłujesz sugerować, że kard. Ratzinger opowiada herezje. Może podasz szeroki passus z tej książki czy artykułu, a przekonasz się i inni, że kard. Ratzinger głupot nie wypisuje; mnie się wydaje, że zacytował on fragment czyichś poglądów, nie swoich własnych.

a gdzie tu widzisz herezje ?

W tej wycinance widzę herezję. Czy to tak trudno podać szerszy fragment?

a wybacz, miało być mogły zostać przyjęte przez nowy testament
moja pomyłka - moja wina