Ten wątek został zmieniony, za zgodą jego autora. Ze względu na wrzucanie do niego wszystkiego związanego z rządzącymi lub opozycją, i kompletne odejście kwestii, która była pierwotnym jego tematem (kwestia ew. kłamstwa wyborczego PiS), charakter tego wątku zostaje rozszerzony i dotyczy już wszystkich spraw związanych z bieżącą polityką centralną w Polsce oraz działaniem partii, które w niej uczestniczą: zarówno tych aktualnie rządzących jak i opozycyjnych.

Przypominam, że ciągle jednak obowiązuje Regulamin Forum, a wypowiedzi chamskie i uwagi ad personam będą usuwane.

- Paschalis


Zwolennikom PiS i partii, ktore tworza teraz rzad chcialem rzucic w twarz stwierdzenie, jakoby PiS i innym zalezalo na "tanim panstwie".


Dlaczego?

Oto mamy najwiekszy od dziesiecioleci aparat rzadzacy. Najwiecej ministrow. Najwiecej wiceministrow. Najwiecej wicepremierow. Kazdy z nich ma gabinet. Tam pracuja ludzie. Takie to "tanie panstwo" nam sie zrobilo. Najdrozsze od lat.


Crosis

samo słuchanie obietnic przedwyborczych jest okłamywaniem samego siebie... toteż ja oskarżam wszystkich polityków bez wyjątku... za to że ich poglądy zmieniają się jak chorągiewka na wietrze... proponuje wszystkich...
http://prawdapunk.pr.funpic.de/fa_galer ... 02_001.jpg

http://prawdapunk.pr.funpic.de/fa_galer ... 0kopia.jpg

Tanie państwo - gdyby obok LPR i SO miałby do koalicji wejść jeszcze ktoś, gdyby ministerstwa trzeba byłoby rozdrobnić jeszzcze bardziej - to jeszcze więcej by się tego porobiło, byle tylko doprowadzić do koalicji. I mielibyśmy jeszcze więcej ministerstw...

Właśnie usłyszałem w RMFie - z 3 ministerstw zrobiło się... 7

Najzabawniejsze jest to, żę Marcinkiewicz, powiedział wczoraj, że na nowe ministrerstwa nie będzie wydana ani jedna złotówka wiecej. Ciekawe, o co mu chodziło, skoro ministerstwa się nam namnożyły, to chyba jakieś "czary mary" z tą "ani jedną złotówką więcej". Chyba, że sobie pensje obetną






pozdr,
michał

Tanie państwo polega np. na tym, że K.Marcinkiewicz jest najgorzej zarabiającym premierem w UE.

No bo skądś trzeba brać pieniądze na te rosnące jak grzyby po deszczu ministerstwa...

Moze jakieś konkretne dane finansowe ? A najlepiej poczekajmy z bilansami do końca roku, tak będzie uczciwiej. Mamy po reorganizacji średnią europejską liczby ministerstw, z drugiej strony likwiduje się stanowiska dyrektorów, np jedną trzecią w ministerstwie skarbu, zlikwidowano też wiele fikcyjnych synekur z czasow SLD.

Chcesz? Masz, dane niestety opracowane przez Pania Zofię Bąbczyńską-Jelonek przed powołaniem nowych wicepremierów i ministerstw:

--------------------------------------
Rząd Kazimierza Marcinkiewicza ma o 2 ministerstwa więcej niż miał premier Jerzy Buzek oraz o 12 wiceministrów.

Obecnie Rada Ministrów to:

* premier
* 17 ministrów (w tym dwóch ministrów w randze wicepremierów oraz 1 minister bez teki),
* 92 wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu).

W sumie - premier, ministrowie i wiceministrowie – to 110 osób.

Najwięcej wiceministrów posiadają: minister finansów – 8, oraz ministrowie SWiA, spraw zagranicznych, transportu i budownictwa oraz edukacji i nauki – po 6 wiceministrów.

Sam premier do swoje dyspozycji ma:

* Kancelarię Prezesa Rady Ministrów – 10 osób (7 sekretarzy stanu, 3 podsekretarzy stanu i 1 dyrektor generalny)
* Gabinet polityczny premiera – 17 osób (1 szef gabinetu, 1 gł. doradca premiera, 11 doradców na pełnych etatach, 1 doradca na ½ etatu, 3 asystentów politycznych),
* Doradcy i asystenci polityczni bez przydziału – 3 osoby ( 1 osoba na pełnym etacie, jedna na ćwierć etatu i 1 na zlecenia)

W sumie w KRRM do dyspozycji bezpośrednio premiera - sekretarze, podsekretarze stanu, doradcy i asystenci politycznie premiera – 30 osób.

Gabinet polityczny ministra – członka Rady Ministrów – 5 osób (doradcy na pełnych etatach)

W skład Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wchodzą ponadto departamenty i gospodarstwa pomocnicze.

Większość kadry kierowniczej tych jednostek organizacyjnych kancelarii to dyrektorzy i wicedyrektorzy zatrudnienie poza konkursami na te stanowiska ( p.o.)



Ponadto, premierowi podlega bezpośrednio 17 urzędów centralnych.

W tym m.in. ABW, Agencja Wywiadu, CBOS, GUS, Rządowe Centrum Legislacji, Krajowa szkoła Administracji Państwowej, PAN, Urząd Ochrony Konsumenta, Urząd Służby Cywilnej.

Ministrowie mają w podległości lub nadzorują w sumie 79 urzędów lub instytucji administracji centralnej.

W tym m.in. minister środowiska – 10 urzędów i instytucji, minister rolnictwa – 8 instytucji z Polskim Klubem Wyścigów Konnych włącznie, tyle samo ma minister gospodarki oraz minister spraw wewnętrznych i administracji( z Wyższym Urzędem Górniczym), minister transportu – 7, minister kultury – 6.

***

Dla porównania – gabinet kanclerza (premiera) Niemiec – to kanclerz i 15 ministrów. federalnych.

Natomiast w kancelarii kanclerza Niemiec Angeli Merkel pracuje tylko 3 ministrów (sekretarzy stanu).

----------------------------------

Teraz trzeba do tego doliczyc co nieco. Albo nawet wieksze co nieco.


Ot i tanie panstwo, nie?


Crosis

A przepraszam, zapomnialem podac linka:

http://sophico.blog.onet.pl/2,ID7635302 ... index.html


Crosis

I kolejne dane, tym razem z kwotami, jakie wydamy na nowych ministrow.

---------------------------
Kilka milionów złotych będzie kosztować podatników włączenie działaczy Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin do rządu

Tylko na wynagrodzenia dwóch nowych wicepremierów trzeba będzie wyłożyć rocznie blisko 420 tys. zł. Reorganizacja rządu i powstanie nowych ministerstw spowoduje, że premier będzie musiał sięgnąć do rezerwy celowej budżetu państwa.

Roman Giertych i Andrzej Lepper miesięcznie zarabiać będą po 17 tys. 440 zł łącznie z dodatkami (ok. 209 tys. rocznie). Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister finansów, podkreśla jednak, że nie dostaną dodatkowo ani złotówki za to, iż są jednocześnie ministrami.
Wysokie pensje ministrów

Wynagrodzenia dwóch szefów nowych resortów (budownictwa i gospodarki morskiej), którzy pobierać będą tylko pensje ministerialne wyniosą rocznie po 204 tys. zł. Ale to nie wszystko. Roman Giertych, który stanął na czele nowego resortu edukacji, Rafał Wiechecki, kierujący nowym Ministerstwem Gospodarki Morskiej oraz Antoni Jaszczak, który objął ster resortu budownictwa, dobiorą sobie zapewne przynajmniej po jednym - dwóch wiceministrów. Ich roczne utrzymanie kosztować będzie podatników w sumie ponad 1,1 mln złotych.

Tak więc tylko na pensje nowych członków rządu razem ze składkami ubezpieczeniowymi trzeba będzie wydać z kasy państwa ponad 1,65 - 2,16 mln zł. - Nie wiem, w jaki sposób koszty utrzymania poszerzonego rządu liczyła minister Roguska-Suchocka, która przekonywała posłów, że zmiany nie powinny zasadniczo rzutować na zwiększenie kosztów funkcjonowania administracji rządowej - wyjaśnia Zbigniew Chlebowski poseł PO. - Z naszych wyliczeń wynika, że roczne utrzymanie jednego resortu, to wydatek 30 - 50 mln zł.

Prawdopodobnie przynajmniej część nowych wiceministrów obejmie istniejące gabinety. Ale nie oznacza to, że nasze wyliczenia są bardzo zawyżone. Każdy odchodzący wysoki urzędnik otrzyma 6-miesięczną odprawę.
Ekstra wydatki

Wiceminister finansów przekonuje jednak, że pieniądze na funkcjonowanie ministerstw są ściśle określone. Nawet jeżeli w wyniku reorganizacji powstały nowe resorty, środków na utrzymanie administracji nie przybędzie. - W budżecie zapisano, ile w tym roku wydamy na edukację, a ile na naukę - wyjaśnia wiceminister. - Teraz trzeba będzie te pieniądze podzielić między dwóch ministrów. To samo dotyczy środków przeznaczonych na obsługę administracji. Część urzędników przejdzie do jednego resortu, część do drugiego. Wydatki pozostaną bez zmian. Identycznie ma być w wypadku nowych ministerstw: Budownictwa oraz Gospodarki Morskiej. Będą musiały się podzielićbudżetem przypisanym do dotychczasowych ministerstw.

Zbigniew Chlebowski z PO nie wierzy, że obędzie się bez konieczności zatrudnienia dodatkowych ludzi i ekstrawydatków. - Każdy z ministrów będzie przecież potrzebował swojego kierowcy, asystenta, sekretarki, ochroniarza, nie mówiąc już o gabinecie i wyposażeniu - wylicza. A wynagrodzenie jednego takiego pracownika - jak podaje resort finansów - to kwota 5 - 6 tys. zł miesięcznie.

Droższe na pewno będą gabinety polityczne. Każdemu ministrowi przysługuje prawo do zatrudnienia kilku osób, którym przysługują pensje i odprawy jak dyrektorom departamentów. To oznacza, że samo odwołanie ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela kosztowało kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Jeżeli któryś z nowych ministrów będzie chciał przeprowadzić podobną reorganizację, jak ostatnio w Ministerstwie Skarbu (zwolniono kilkunastu wice- i dyrektorów), oznacza to dodatkowy wydatek rzędu 100 - 200 tysięcy złotych.
Należy się dodatkowo

Wiceminister Roguska zaznacza, że gdyby okazało się, iż konieczne są dodatkowe pieniądze na zmiany kadrowe w ministerstwach, zawsze można uruchomić rezerwę celową. W tegorocznym budżecie zapisano na ten cel 29 mln 305 tys. zł. Z tych pieniędzy będzie mógł skorzystać premier, aby wypłacić wynagrodzenia dodatkowym członkom rządu i urzędnikom. Gdyby żadnej reorganizacji nie było, o tę kwotę zmniejszyłby się nasz deficyt.
---------------------------

Źródło:
Rzeczpospolita

"Tanie państwo" tak?


Crosis

Ja też chcę na Wice premiera ds obojętnie jakich :D:D

Ja też. Ja też

Oozie:
Proponuję spojrzeć na te wydatki jak na inwestycję. Zgodnie ze starym żydowskim powiedzeniem "Żeby wyjąć, trzeba włożyć".
A skąd wiesz, że to się nie opłaci ?

????????

Masz problem z umiejscawianiem postów??


I wiesz co - nie zgrywaj Gucia z "Pszczółki Maji".
Jak nie znasz żydowskich powiedzeń to nie podciągaj pod nie swoich głupotek.

Nie zgrywam. Choć forma żartobliwa (szkoda, że się nie poznałeś) to treść całkiem serio.
Rzucać hasła o wydatkach łatwo. Należy patrzeć na nie (wydatki) z punktu widzenia celowości/efektów/skutków.

Dokładnie tak jak z powołaniem Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Jeśli wyda się 100, a odzyska 1000 z zagrabionego mienia publicznego (a może i prywatnego) to nie jest to opłacalna inwestycja ? Dla Państwa. Dla społeczeństwa. Przy takim długu publicznym jakie zaserwowały nam rządy 'różowych' koalicji.

Gdzie takie przebicie uzyskasz ?