Na stronie Forum Frondy powstała inicjatywa protestu przeciwko skandalicznemu programowi na Polsacie.
Przyłączymy się do tego protestu.

Protest
w sprawie zapowiedzianej próby emisji
instruktażu pornograficznego przez
TV Polsat


Na podstawie art. 72 Konstytucji RP domagamy się prewencyjnego uniemożliwienia zapowiadanej przez telewizję Polsat emisji programu „Sex Academy”, jako jawnie pornograficznego instruktażu.

W załączeniu przytaczamy opis założeń tego programu (za onet.pl):

„Od sierpnia stacja chce wprowadzić na swoją antenę duński program "Sex Academy", wyprodukowany przez Koncern TV & Filmproduktion A/S, Viasat Broadcasting Limited. - Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale wstydziliście się wcześniej zapytać, teraz w waszym imieniu wszystkie najbardziej krępujące pytanie zadadzą bohaterowie tego programu - reklamuje telewizja swoje nowe show. W programie wystąpiło osiem "sfrustrowanych" skandynawskich par i młoda "atrakcyjna" nauczycielka - czytamy w serwisie Wirtualne Media. Bohaterowie spotkali się w scenerii przypominającej prawdziwą szkołę. W trakcie lekcji teoretycznych i zajęć praktycznych mieli zgłębiać tajniki sztuki miłosnej. - Z każdą kolejną lekcją autorzy tego programu "analizują" coraz ciekawsze zagadnienia i prezentują jeszcze bardziej satysfakcjonujące "techniki", dzięki którym partnerzy, występujący w tym programie doświadczą prawdziwej rozkoszy, a widzowie pozbędą się fałszywego wstydu - informuje Polsat.”

Zapowiadany program stanowiący obsceniczną deprawację, która z otwartego założenia właścicieli stacji ma prowadzić do niszczenia poczucia wstydu, nosie wszelkie znamiona pornografii, dlatego prosimy o uniemożliwienie przestępczych działań telewizji Polsat.

Imię i Nazwisko
Miasto

Do wiadomości: redakcja@naszdziennik.pl

Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Elżbieta Kruk
00-763 Warszawa
Al. Sobieskiego 101
e-mail: przewodniczaca@krrit.gov.pl


Biuro Rzecznika Praw Dziecka
ul. Śniadeckich 10
00-656 Warszawa
e-mail: rzecznik@brpd.gov.pl


Fundacja POLSAT Dobrze jest tutaj napisać.

Fundacja Polsat
ul. Ostrobramska 77
04-175 Warszawa
tel. +48(22)514-55-55
fax. +48(22)514-47-30
e-mail: fundacja@polsat.com.pl

Telewizja Polsat S.A.
ul. Ostrobramska 77
04-175 Warszawa
tel.: (48 22) 514 40 00


Dział Kontaktów z Widzami

poczta@polsat.com.pl

Rada Etyki Mediów
ze strony piszemy:
http://www.radaetykimediow.pl/napisz.html

Magdalena Bajer przewodnicząca REM
mbajer@go2.pl

Tadeusz Jan Fredro-Boniecki wice przewodn.REM
Tadeusz.Fredro@polskieradio.pl

Maciej Tadeusz Iłowiecki wice przewodn REM
maciej-ilowiecki@O2.pl

można też pisać na adres OZON - u, gdzie jednym z piszących jest dyrektor programowy POLSATU Bogusław Chrabota, z taką adnotacją.

Szanowna Redakcjo proszę o przekazanie tego listu panu Bogusławowi Chrabocie - dyrektorowi programowemu Polsatu i felietoniście OZONU.


redakcja@ozon.pl

Redakcja
Wioletta Wiktorska
wioletta.wiktorska@ozonmedia.pl
tel. 022 - 440 45 20

Zarząd
Justyna Różycka
justyna.rozycka@ozonmedia.pl
tel. 022 - 440 45 10

PR
Tomasz Kępiński
tomasz.kepinski@ozonmedia.pl
tel. 022 - 440 45 48

Wypowiedź Chraboty na konferencji KRRITV
"W dziedzinie natomiast programów publicystycznych, rozrywkowych,
informacyjnych, które zamawiamy bądź produkujemy sami, w tym zwłaszcza w programach
informacyjnych, wydaje mi się, że najważniejsze, w odniesieniu do kształtowania zdrowia
psychicznego społeczeństwa, jest - wyważenie poglądów i wizji świata. To słowo -
wyważ e n i e - wydaje mi się tutaj kluczowe. Gdybym miał je wyjaśnić, opisałbym je tak:
walka ze skrzywieniami. Na przykład: dezideologizacja. Wiadomo, że ideologie niosą z sobą
przekaz bardzo często chory, więc skrzywiony. Co do nas, staramy się w naszych programach
informacyjnych, w prezentowanej wizji, unikać ideologii, unikać skrzywień, starać się
prezentować nagie - jeśli można posłużyć się tą kalką - fakty, zwłaszcza w programach
informacyjnych."

Odpowiedź -Kazimierz Zieliński
Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej.

Pan Chrabota z Polsatu mówił dziś o tym, że się bardzo cieszy, iż odróżniamy
telewizję komercyjną od publicznej (wolałbym określenie „telewizja społeczna”, bo
„publiczna” nie kojarzy mi się dobrze). Chciałbym go jednak spytać, o jakim
zapotrzebowaniu społecznym mówimy? pan był uprzejmy to podnieść. Jeżeli ja widzę na
ekranie co 10 minut pampersy i podpaski to wyłączam telewizor, bo nie mogę tego znieść;
słyszę co kwadrans dwie panie kłócące się o Statoil, o ciasteczka i zegarki; a jeżeli już jest
jakiś ciekawszy film, to słyszę też o ciekawym konkursie, w którym w nagrodę jest do
wylosowania 50 numerów Playboya. Dziesiątki lat było wiadomo, że to jest pismo
pornograficzne, teraz wprowadzono nową terminologię: różowe scenki erotyczne; w efekcie
pornografię się szerzy dzisiaj w majestacie prawa, równolegle zresztą z artykułami o
przestępczości i zagrożeniach.... Żeby się nie bawić w tego typu dywagacje spytam, drogi
panie, ile zła robi Polsat (bo dzieci też to oglądają) i kto zapłaci? Dziennikarz jest obowiązany
działać według starej zasady Hipokratesa: Najpierw nie szkodzić. Kilka lat temu zmuszono
dziennikarzy po długiej walce, by wyrzucili tę zasadę z kodeksu deontologii, który stanowił,
że dziennikarz, jak lekarz, nie powinien szkodzić. Kto zapłaci za demoralizowanie
młodzieży?
Co dwa - trzy tygodnie jestem na tego typu konferencji. Przez 4 lata byłem w takiej
pięknej radzie - Radzie Programowej Polskiego Radia, z której nic nie wynikło; następna
kadencja dzięki Bogu mnie ominęła, bo sam bym zrezygnował. My tylko uwiarygadniamy
tzw. działanie pozorowane.

Dr Andrzej Dondé
Dyrektor Krajowego Centrum Diagnostyczno-Terapeutycznego
im. prof. Kazimierza Dąbrowskiego

A jak wygląda ta problematyka w mediach, ile jest scen drastycznych? Jeśli chodzi
o telewizję komercyjną, to np. w przypadku Polsatu ilość scen drastycznych, przemocy,
horroru jest po prostu olbrzymia, to się wręcz wylewa z ekranu, ponad wytrzymałość. Choć
ustawa stanowi, że między godz. 6.00 a 23.00 nie wolno nadawać audycji, które mogą
zagrażać fizycznemu, emocjonalnemu i psychicznemu zdrowiu dzieci i młodzieży, nikt tego
przepisu w mediach nie przestrzega i nikt jego przestrzegania nie egzekwuje. W sytuacji
wielkiego kryzysu rodziny, często braku zainteresowania dzieckiem za strony rodziców,
dzieci i młodzi ludzie spędzają przed telewizorem wiele godzin i oglądają co chcą, także
najcięższe filmy.

Ktoś powiedział, że chciwość pomaga budować cywilizację. Podzielam ten pogląd.
Nie jestem przeciwnikiem komercjalizacji, wręcz przeciwnie, ale uważam, że komercjalizacja
winna mieć swoje ramy i granice. Myślę, że dzisiejsza wielka chciwość i komercjalizacja, w
tym wielka chciwość mediów, jest, określając to jednym słowem, antyekologiczna. Jest
wielkim zagrożeniem dla społeczeństwa, szczególnie młodego.

Wreszcie - reklama. Reklama to jest niewiarygodna hipokryzja. Reklamujemy
papierosy, alkohol, a kilka lat temu, nie wiem, czy państwo o tym wiedzą, była nawet reklama
miękkich narkotyków, Warszawa była zawieszona plakatami zachęcającymi do miękkich
narkotyków. Interweniowaliśmy i jeden z bardzo wysoko postawionych ludzi (na szczęście
nie ma go już na tym stanowisku) mówił w Panoramie, w telewizji, że ta szkodliwość jest
mała, bo jego żona zażywa miękkie narkotyki od 6 lat i nic jej to nie zaszkodziło.
Czyż to nie jest hipokryzja, kiedy się widzi i słyszy przestrogi umieszczane na
ogromnych reklamach papierosów? To jest tak, jakby koncern papierosowy dawał pieniądze na leczenie niewydolnego układu oddechowego u palacza umierającego na raka. Czy też tak,
jakby koncern spirytusowy dawał pieniądze na leczenie alkoholików. Ja myślę, że medialne
układy zżera ciężka choroba, tzw. ekspansja biznesu.

Po pierwsze, należy ograniczyć propagandę przemocy w telewizji i w kinach.
Ograniczyć emisję przekazów, które niosą instruktaż złego postępowania, nasilają lęk,
wzmagają napięcie, wywołują agresję, powodują cynizm i zanik empatii. Należy też
kontrolować, jakie filmy wchodzą na ekrany. Nie mam nic przeciwko kulturze amerykańskiej,
ale dzisiaj to jest już monokultura. To jest kultura niebezpieczna, bo jest kulturą najtańszą,
jaką sobie można wyobrazić. A jeżeli pan z Polsatu mówi, że jego stacja nie ma dostępu do
dobrych, humanitarnych filmów - i tu wymienia Disneyland, o którym uważam, iż jest czymś
marginalnym w stosunku do tego, co powinniśmy pokazywać młodym ludziom - to dla mnie
jest to też swoista hipokryzja.
Należy się też zastanowić nad wideoklipami. Wideoklipy jest to konglomerat bardzo
wielu informacji, których młody człowiek nie jest w stanie wszystkich na raz zarejestrować.
Dorosły człowiek potrafi rozdzielać informacje, a młody człowiek tego nie potrafi.
I na koniec powiem tak - tutaj się państwo wstrząśniecie na pewno, ale powiem - że
już czas na cenzurę. Oczywiście nie mam na myśli cenzury z Mysiej, której sam
doświadczyłem.
I ostatnia kwestia: jaka alternatywa, jakie programy? Otóż nadawać trzeba programy
i filmy przyjazne, refleksyjne, pogodne, wzruszające, humanitarne, podróżnicze, ekologiczne,
ze świata zwierząt, rodzinne, akceptujące inność... Czyli wszystkie, poza złymi.

Szkoda ze do dyr Polsatu Chraboty nic z tej konferencji nie dotarło....

Musiałbym zobaczyć ten program, bo z opisu wcale nie wynika że zawiera on "obsceniczną deprawację" i że "nosi wszelkie znamiona pornografii". Uważam to za daleką nadinterpretacje (chyba że autor tekstu widział program i faktycznie tak jest, jak pisze)
Erotyka - owszem, ale erotyka nie jest złem.

A więc o taką pornografie chodzi...

Czy Nasz Dziennik jest na pewno katolicki? Bo akcje godne szyitów odstawia - niedługo kobieta nie będzie mogła włosów na ulicy rozpuścić bo ją ukamieniują...

Playboy, hmm Playboy... Znam taką jedną gazetę Playboy, ale musimy mówić o różnych. Ten Playboy co ja znam to w żadnym razie nie jest pornograficzny...

Tak sobie czytam... W sumie, nie widze jednego nawet linka, aby poczytać - o co chodzi. Jaki to ma być program - konkretnie.

A tu już całe listy protestacyjne, adresy instytucji do zasyłania ich owymi protestami...

Nie uważasz, że to niepoważne

To glowna dzialalnosc agi-agness na tym forum, wiec sie ToMu nie dziw.
A prawda jest, ze Playboy nigdy nie byl pornograficzny.

Hehe, kolejny protest... Ago przypomniala mi sie taka piosenka...;
"Polska Partia Protestujaca protestuje zawsze do konca...!"

doskonale Cie ona opisuje. Nie widzialas. Ale protestujesz. Protestujesz goraca, w imie uszczesliwienia kogos na sile. Nie rozumiesz idei wyboru, ze ktos kto chce, moze zobaczy, a ktos kto nie chce to nie pojdzie. Nie. Ty chcesz mnie np zniewolic moralnie, blokujac mi dostep do takiego programu. A ja np zyje w wolnym, neutralnym swiatopogladowo kraju i od prywatnej telewizji jaka jest Polsat moge takiego programu oczekiwac. I mam do tego prawo.

Pewnie boisz sie o innych, prawda?

A przyszlo Ci do glowy, ze inni maja wlasny rozum? Ze ludzie to nie jest bezrozumna masa owieczek, ktorej trzeba wybodowac plot po obu stronach "jedynie slusznej drogi"? A to wlasnie starasz sie zrobic.

W imie tego ja zaloze swoj wlasny protest. A co. Tez sobie poprotestuje.


Crosis

viewtopic.php?p=176283#176283

"Polska Partia Protestujaca...." Aga, zaspiewamy razem?


Post ten ma charakter postu informacyjnego, zawiadamiajacego samego autora tego tematu a takze piszace w nim osoby, w wielu miejscach nie zgadzajace sie z w/w autorka o powstalym innym temacie, do ktorego same moga nie dotrzec. W zwiazku z tym, a takze w zwiazku ze zgodnoscia posta z regulaminem forum.wiara.pl prosze moderacje o nie usuwanie tegoz posta.


Crosis

A ja dalej nie wiem, dokładnie, przeciwko czemu ten protest jest




Na marginesie - przejrzałem posty użytkowniczki aga - agness.

Same protesty przeciwko wielu różnym rzeczom, dodatkowo kilka wypowiedzi w temacie o wojnie izraelsko-libańskiej...

he he he Jaki Filippiarz nowoczesny i postepowy
A czy wy wszyscy znacie słowa Chrystusa:
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołuż! A Ja wam powiadam: Każdy kto pożądliwie patrzy na kobietę, jużsię w swoim sercu dopuścił z nią cudzołustwa. (Mt 5, 27-28)

Jak więc można powiedzieć, że erotyka jest dobra kolego Roszwor?
Owszem, może być dobra, ale z dala od kamer i aparatów - czyli prywatnie.

Jeśli chodzi o przykład przedstawiony przez Ciebie to tak, ale można go przenieść do czasów współczesnych i odnieść do ,,podglądania życia seksualnego" innych.

"Nie cudzołóż" i podglądanie? Myślę, że powinieneś rozwinąć swoją myśl, bo na razie jej nie rozumiem.

Ja Ci nie pomogę w myśleniu. Bóg łaskawie wyposazył Cię w rozum, więc z niego korzystaj