Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
 Relacje pomiędzy dziećmi a rodzicami 
Autor Wiadomość
Post Relacje pomiędzy dziećmi a rodzicami
"Jesteś przyjacielem
Jesteś przyjacielem, ponieważ jesteś węzłem,
który łączy, lecz nie zniewala.
Przyjacielem, ponieważ jesteś podmuchem,
który uspokaja, lecz nie usypia.
Przyjacielem, ponieważ jesteś bratem,
który poprawia, lecz nie upokarza.
Przyjacielem, ponieważ jesteś wzrokiem,
który śledzi, lecz nie osądza.
Przyjacielem, ponieważ jesteś ręką,
która prowadzi, lecz nie ciągnie na siłę.
Przyjacielem, ponieważ jesteś oazą,
która pokrzepia, lecz nie zatrzymuje.
Przyjacielem, ponieważ jesteś sercem,
które kocha, lecz nie zmusza.
Przyjacielem, ponieważ jesteś czułością,
która chroni, lecz nie podporządkowuje.
Przyjacielem, ponieważ jesteś obrazem Boga
- właśnie dlatego."

Helena Oshiro

Ten piękny wiersz zaczerpnięty ze strony:
http://wierszyczki.prv.pl/

Chciałbym zadedykować tym wszystkim, którzy pragną być dla swoich dzieci jednocześnie przewodnikami i nauczycielami w życiu...
Tym wszystkim, którzy pragną partnerskich rodzin.
Rodzin, w których panuje Miłość i wzajemne poszanowanie.
Tak między Małżonkami, jak i między Rodzicami a dziećmi.

Jak doprowadzić do takich relacji w codziennym życiu ?

Zapraszam do dyskusji :)


Śr maja 19, 2004 10:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
:)

Witaj ddv :)
Mimo że nie mam własnych dzieci, chciałabym jednak zabrać głos w tej dyskusji :D
Moi przyjaciele mają dzieci, często mam z nimi"styczność", obserwuje ich relacje, to jak je wychowują.
Wydaje mi sie, że bardzo ważne jest to, żeby rodzice szanowali siebie wzajemnie, okazywali sobie miłość.Budowali swój autorytet.
To rodzice wychowują własne dzieci, nikt inny tylko oni sami.Dzieciom bardzo zależy na tym, żeby rodzice po prostu byli.Pobawili się z nimi, opowiedzieli bajke, poprzytulali...Z biegiem czasu, już nie chcą wspólnej zabawy czy bajek na dobranoc, pragną za to zrozumienia, wyrozumiałości, możliwości wygadania się i oparcia w rodzicach.
To właśnie zależy od samych rodziców, czy dzieci będą potrafiły przyjść do nich z problemem(czy o problemie dopiero się dowiedzą jak już urośnie do"gigantycznych"rozmiarów), będą wiedziały,że mają w nich wsparcie.

Kiedyś chodziłam na zebrania do mojej młodszej siostry(IV kl L.O).
Zdziwiła mnie jedna rzecz, większość rodziców zarzuciła szkole złe wychowywanie dzieci, że są nieposłuszne, chłopcy są wulgarni, dziewczyny ubierają się wyzywająco, nie szanują starszych itd.
Na pytanie nauczyciela, czy rodzice sami nie mogą zwrócić uwagi jak ich córki wychodzą ubrane do szkoły, rodzice stwierdzili, że oni nie mają na to czasu.Nie mają dobrych relacji z dziećmi, nie umieją do nich dotrzeć, a w ogóle to odkąd dziecko zaczyna chodzić do szkoły to wychowywanie jego spada na szkołe.

Dla rodziców powinna być najważniejsza rodzina, nie kariera, praca, ale własne dzieci.Kiedy dzieci są jeszcze małe, wtedy jest budowana ta pierwsza relacja z rodzicami, ważne jest to żeby ja utrzymać, nawet jak dziecko bedzie już pełnoletnie.
Rodzice są"przykładem" miłości dla dzieci, dają przykład, jak powinno sie zwracać do drugiej osoby.Dzieci widzą, czy tata szanuje mame, i odwrotnie, one od maleńkiego się uczą.

Nie mów dziecku,
jak bardzo je kochasz;
pokaż mu to,
poświęcając mu swój czas.
(Urlich Schaffer)

Jeżeli chcemy mieć rodziny, w których panuje miłośc i wzajemne poszanowanie, to sami musimy o to zabiegać, troszczyć się, i uczyć się wzajemnie.Rodzice powinni sami nauczyć się kochać i okazywać sobie wzajemną miłość, aby następnie uczyć tego własne dzieci.

:)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Śr maja 19, 2004 12:35
Zobacz profil
Post 
Asienkka napisał(a):
:)

Mimo że nie mam własnych dzieci, ...
Kiedyś chodziłam na zebrania do mojej młodszej siostry(IV kl L.O).
Zdziwiła mnie jedna rzecz, większość rodziców zarzuciła szkole złe wychowywanie dzieci, że są nieposłuszne, chłopcy są wulgarni, dziewczyny ubierają się wyzywająco, nie szanują starszych itd.
Na pytanie nauczyciela, czy rodzice sami nie mogą zwrócić uwagi jak ich córki wychodzą ubrane do szkoły, rodzice stwierdzili, że oni nie mają na to czasu.Nie mają dobrych relacji z dziećmi, nie umieją do nich dotrzeć, a w ogóle to odkąd dziecko zaczyna chodzić do szkoły to wychowywanie jego spada na szkołe.

Dla rodziców powinna być najważniejsza rodzina, nie kariera, praca, ale własne dzieci.Kiedy dzieci są jeszcze małe, wtedy jest budowana ta pierwsza relacja z rodzicami, ...
:)

Masz rację Asienkka.

Ja również nie mam własnych dzieci ale dorzuce swoje 3 grosze.

Kiedyś w radio słyszałem fragmen książki mówiący o takich relacjach rodzic - dziecko. Pewien angielski psycholog wyliczył (nie wiem jak :) jakoś ) że stosunek krytyk do pochwał dzieci wynosi 8:1 czyli osiem razy częściej gani się dzieci niż je chwali. Oczywiście w każdej rodzinie jest inaczej ale zawsze łatwiej skrytykować, wzbudzić poczucie winy niż pochwalić.
Jak będę wychowywał swoje dzieci będę o tym pamiętał.

Pozdrawiam.


Cz wrz 09, 2004 21:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL