Dyskutowałem ze znajomym i podczas dyskusji powstała wątpliwość, którą proszę abyście mi wyjaśnili, jeśli możecie.

Mój znajomy przytoczył mi dwa fragmrnty pisma :





Pytanie było następujące, czemu nie potępia się osób w ubraniach z różnych materiałów a potępia się homoseksualistów ?

Ja natomiast prosiłbym o odpowiedź, kto w Kościele decyduje o takiej a nie innej interpretacji tych fragmentów i jakie jest uzasadnienie takiej a nie innej ich interpretacji.

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Ponieważ to pierwsze odnosi się do zwykłej praktyki, codziennego zwyczaju, natomiast to drugie jest wyrazem prawa moralnego, prawa naturalnego


Magisterium Ecclesiae, czyli Urząd Nauczycielski Kościoła

Bo tak jest wygodniej?
Łatwiej publicznie potępić "pedała" albo nie pracować w siódmy dzień niż unikać noszenia dżinsów do wełnianych swetrów albo nie jeść wieprzowiny.

No a co z mułami? Przecież to połączenie dwóch bydląt!

Wielkie dzięki za odpowiedź. Mam jescze tylko takie pytanie :

Czy jest twoje uzasadnienie, czy takie jest oficjalne stanowisko Magisterium Ecclesiae ?

A prawo moralne nie odnosi się już do "codziennego zwyczaju" i "zwykłej praktyki"?
Moralność miałby zastosowanie tylko do spraw 'niecodziennych" i "niezwykłych"?

A czemu nie sięgnięcie do przypisów ?

Przypis do Kpł 19,19 (Biblia Jerozolimska)



Podobnie tłumaczy ks. Roman Pindel w książce Magia czy Ewangelia?



Być może dawniej były to jakieś praktyki magiczne, a może chodziło o zakaz ogólny uprawiania czarów.

- Dziś ten zakaz też obowiązuje, tylko w formie ogólnej.
Nie zapominaj o kontekście kulurowym i historycznym. Myslę, że ten tekst był czytelny i zrozumiały dla osób żyjących w czasach, kiedy taki zakaz powstał.

Drugie wyjaśnił Kamyk- tutaj słowa są niezmienne i czytelne dla ludzi wszystkich epok

Dziękuje serdeczenie za odpowiedź.

Zaden z przepisów ST nie obowiązuje chrześcijan
Ga 3:24-25 BT „Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, /który miał prowadzić/ ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie.(25) Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy.”
Czyli
1Kor 6:12 BT "Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę."

Jednak mamy jedno nowe przykazanie
J 13:34 BT "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie."

I wszystko jasne.

Dekalog też nie?

Dekalog wynika bezpośrednio z nowego przykazania i jest w nim zawarty.
Prawdziwy chrześcijanin w sposób naturalny a nie wymuszony nie postępuje wbrew przykazaniom dekalogu.

W czsach kościoła nie możemy stosować prawa dosłownie bo musiał byś składać ofiary itp. ale możemy dalej z niego się uczyć bo jeżeli jest napisane za karą współzycie mężczyzny z mężczyzną jest śmierć to z tego możemy dowiedzieć się że jest to grzech, że Pan bóg sie tym brzydzi.