JerzM,
1. o randze i stopnia "wiązalności" dokumentów w Kościele rzymskim nie będę dyskutował, bo to nie moja sprawa, tylko katolików. Dla mnie osobiście, jeśli powiem "zrobię to", "pójdę tam" - to jest to po prostu dla mnie wiążące, i tyle.
Jeżeli Kościół rzymski oficjalnie, w sposób sobie właściwy i poprzez uprawnione organy, stwierdza: "jest tak i tak" - to przyjmuję, że Kościół rzymski tak rzeczywiście uważa, takie jest stanowisko Kościoła rzymskiego i w taki właśnie sposób, a nie inny, Kościół rzymski interpretuje, w tym przypadku, naukę o usprawiedliwieniu. Pytanie postawione w tym wątku dotyczy tego, jak Kościół rzymski - w kontekście relacji z Kościołami reformacji - interpretuje nauczanie o usprawiedliwieniu, zawarte m.in w przytoczonych przez Autora wątku referencjach biblijnych. Taką interpretację - interpelację przedstawioną przez Kościół rzymskokatolicki jako własną, w kontekście relacji z Kościołami luterańskimi - znajdujemy właśnie we Wspólnej Deklaracji. Kwestia tego co wiążące dla katolików, sprawa roli i znaczenia Deklaracji dla stosunków pomiędzy Kościołami obu tradycji - to inna sprawa. Jak sadzę każdy - w ramach swoich kompetencji teologicznych - może mieć swoje własne stanowisko, ale będzie to stanowisko tego czy innego teologa, a nie tego czy innego Kościoła. Autor wątku pytał o interpretację Kościoła rzymskokatolickiego nauki o usprawiedliwieniu a nie w jaki sposób tacy czy inni teologowie, choćby i rzymskokatoliccy, interpretują takie czy inne zagadnienia.
To co podaje Wspólna Deklaracja nie stoi - jak rozumiem - dla Kościoła rzymskiego w żadnej sprzeczności z dogmatycznymi uchwałami Soboru Trydenckiego. Do Deklaracji dołączony jest szeroki materiał źródłowy - i są tam cytowane także uchwały Soboru Trydenckiego. Deklaracja nie miała a celu "wymyślenia" czegoś nowego, lecz po pierwsze wspólne przedstawienie całego nauczania Kościołów obu tradycji w tych sprawach, które przez wieki było uważane za uzasadnienie podziału i z drugiej strony zajęcie oficjalnego stanowiska i podsumowanie toczącego się przez 30 lat dialogu. Dlatego w kwestii zapytania o to jak Kościół rzymskokatolicki interpretuje, w kontekście relacji z kościołami Reformacji, naukę o usprawiedliwieniu - Wspólna Deklaracja jest po prostu dobrym kompendium wiedzy na ten temat, streszczającym - w sposób oficjalny i autorytatywny - stanowisko Kościoła, rzymskiego i luterańskiego, w sprawach uznanych przez nie za kluczowe w doktrynie o usprawiedliwieniu.
+++++++++++++++++++
2. Co do samej Wspólnej Deklaracji - kilka uwag co do charakteru Deklaracji i procesu jej recepcji.
JerzM napisał(a):
Deklaracja przedstawia interpretację wybranych fragmentów katolickiej i luterańskiej nauki w sposób, który być może kiedyś pomoże wydać wiążące wypowiedzi.
Na temat Deklaracji wydano oficjalne wypowiedzi - Kościoła rzymskokatolickiego z jednej strony i Kościołów Światowej Federacji Luterańskiej z drugiej, podpisując "zobowiązujące oświadczenie" w 1999 r w Augsburgu, pomiędzy Kościołem katolickim i Światową Federacją luterańską. Ale po kolei.
Wspólna Deklaracja w sprawie nauki o usprawiedliwieniu była przygotowywana przez wiele lat przez przedstawicieli Kościołów luterańskich i przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego. Działali nie z własnej inicjatywy i nie we własnym imieniu, tak jak w przypadku innych dokumentów dialogu międzykościelnego w ciągu minionych 30 lat. Do tej pory wypracowane dokumenty dialogu były ogłaszane nie przez właściwe organy obu Kościołów lecz publikowane autorytetem powołanych przez nie Komisji i przedkładane Kościołom do refleksji. Wspólna Deklaracja ma zupełnie inny charakter i inny był tez tryb pracy nad nią - nie jest dokumentem Komisji powołanej przez odpowiednie organy obu stron - tak jak inne dokumenty dialogu bilateralnego luterańsko-rzymskokatolickiego, lecz jest Wspólną Deklaracją ŚFL i Kościoła rzymskokatolickiego. Nie jest nawet dokumentem Rady ds JCh, lecz "Kościoła katolickiego i ŚFL", choć Rada ta, razem z Kongregacją Nauki Wiary ze strony rzymskokatolickiej bezpośrednio koordynowała i konsultowała przebieg prac, (przykladowo Kongregacja Nauki Wiary regularnie zgłaszała w czasie prac nad Deklaracją swoje uwagi i propozycje konkretnych zmian w tekście). Zresztą warto pamiętać, iż dykasterie Kurii Rzymskiej są organami za pomocą których osobiście swoja władzę w Kościele rzymskim wykonuje Summus Pontifex, a nie działają na mocy swojego autorytetu. Z mocy zaś samego prawa (Pastor bonus) wszystkie decyzje i oficjalne wypowiedzi Rady w relacjach do innych Kościołów muszą mieć aprobatę papieża.
Deklaracja została ukończona w 1997 r, a następnie poddana procesowi recepcji w obu Kościołach, celem "wydania zobowiązującej akceptacji" przez obie strony. Proces recepcji wygląda różnie w obu tradycjach. Dla Kościoła rzymskiego była to praca poszczególnych dykasterii Kurii, prace na tym etapie prowadziła głownie Kongregacja Nauki Wiary przy współpracy z Radą ds Jedności Chrześcijan a ostateczną aprobatę należała do papieża. (Nawiązując do Twoich uwag dot. kard. Dullesa. Nie znam jego kompetencji i nie zamierzam w żadnym wypadku ich kwestionować, ani się na ich temat wypowiadać. Jedynie trzeba zwrócić uwagę na fakt, że członkami każdej dykasterii Kurii są kardynałowie i biskupi, wybrani wyłącznie przez papieża, z uwagi na ich uznane w Krk kompetencje, a nie ze względu na ich brak. Nie mam żadnych podstaw by a priori podważać ich kompetencje w Krk.
Ze strony luterańskiej proces recepcji polegał na synodalnej akceptacji w poszczególnych Kościołach członkowskich i ostatecznej decyzji rady ŚFL.
Temu procesowi recepcji towarzyszyły dyskusje i prace teologów, uniwersytetów, instytutów teologicznych czy odpowiednich gremiów kościelnych. Przytaczane glosy tak po stronie katolickiej jak i luterańskiej pochodzą z tej właśnie dyskusji. Tej dyskusji w samych Niemczech można zebrać kilka tomów, wśród nich są różne wypowiedzi, także krytyczne, na tym właśnie polega dyskusja. Zwróciłbym uwagę na jedno. Zasadniczo krytyka - co można przeczytać choćby w linkowanym przez Ciebie głosie teologów niemieckich - nie tyle dotyczyła teologicznej treści czy interpretacji nauki o usprawiedliwieniu, jaka zawarta jest w Deklaracji - lecz sensowności kościelnego aktu recepcji i podpisania deklaracji bez praktycznych, zwłaszcza eklezjalnych, konsekwencji ze strony Kościoła rzymskiego. Zadaniem Kościoła nie jest prowadzenie dysput teologicznych nad takimi czy innymi pojęciami czy ideami. Głównym przedmiotem sceptycyzmu niektórych teologów i niektórych Kościołów nie była sprawa interpretacji nauki o usprawiedliwieniu zawarta w Deklaracji, lecz pytanie o znaczenie aktu oficjalnej recepcji tej Deklaracji w życiu Kościoła rzymskokatolickiego i w relacjach z Kościołami reformacji .
Te prace nad recepcją Deklaracji były prowadzone do 1999 r, i oba Kościoły w wyniku prowadzonych prac i bardzo intensywnych dyskusji dały, w sposób właściwy dla każdej ze stron, pozytywną odpowiedź na pytanie o przyjęcie Deklaracji. Ze strony Rzymu była to aprobata papieża, ze strony luterańskiej decyzja Rady ŚFL z mandatu Kościołów członkowskich.
W wyniku tych decyzji 31 października 1999 r. w Augsburgu została uroczyście podpisana
Oficjalna Deklaracja Kościoła katolickiego i Światowej Federacji Luterańskiej" odnosząca się do Wspólnej Deklaracji o usprawiedliwieniu. tam czytamy;
Cytuj:
1. Światowa Federacja Luterańska i Kościół Katolicki, na podstawie porozumienia osiągniętego we Wspólnej deklaracji w sprawie nauki o usprawiedliwieniu (WD), oświadczają wspólnie: Z wywodów przedłożonych w niniejszej Deklaracji wynika, ze między luteranami i katolikami istnieje konsens w podstawowych prawdach dotyczących nauki o usprawiedliwieniu (WD 40). Światowa Federacja Luterańska i Kościół Katolicki, na podstawie tego porozumienia oświadczają wspólnie: Potępienia Soboru Trydenckiego nie dotyczą nauki Kościołów luterańskich przedłożonej w tej Deklaracji. Potępienia luterańskich ksiąg wyznaniowych nie dotyczą nauki Kościoła rzymskokatolickiego przedłożonej w tej Deklaracji (WD 41).....
Składając podpis pod tym aktem Kościół Katolicki i Światowa Federacja Luterańska potwierdzają, że akceptują w całości Wspólną deklarację w sprawie nauki o usprawiedliwieniu.
Ta Oficjalna Deklaracja, w sposób oficjalny i zobowiązujący obie strony ostatecznie wypowiada się na temat Wspólnej Deklaracji. Do tej Oficjalnej Deklaracji dołączony jest
Aneks przedstawiający w skrócie treść deklaracji o usprawiedliwieniu. Warto do tego aneksu sięgnąć.
[/b]