Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Autor |
Wiadomość |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Kamala napisał(a): Elbrus, masz racje, w tej kwestii mowimy o tym samy, ale jezykiem, ktorego nawzajem nie rozumiemy. Ty ciagle nie widzisz, ze twoje podejscie do Biblii z rozdzielaniem kazdego zdania i wlosa na czworo mijak sie ma do semickiej mentalnosci opowiadania o czyms, zeby uwypuklic sens tego, o czym opowiada. To co robią katoliccy bibliści na katolickich uniwersytetach? Marnują czas, pieniądze i oddalają ludzi od prawdy. Oni chyba robią szatańską robotę... Kamala napisał(a): Tak jak bajki nie byly o Jasiu i Malgosi, tylko pokazywaly pewne archetypy zachowan itp, ktore wlasnie dlatego przemawialy do sluchaczy i w ten sposob przekazywaly im pewne bazowe informacje. Ale o archetypicznym sensie wydarzeń biblijnych dosyć się nasłuchałem, znam to. Teraz oddzielam piasek od maku w tej bajce. Kamala napisał(a): Owszem, Jezus wstapil do nieba, ale nie oznacza to, ze nie mogl sie pokazac komukolwiek. A odróżniasz ty sposób ukazania się Jezusa Marii Magdalenie, Szymonowi, Niewiernemu Tomaszowi, od sposobu objawienia się Pawłowi? Jeśli nie, to nie pytam się więcej o to. Kamala napisał(a): Szczegolnie ze obiecal, ze bedzie z uczniami "do skonczenia swiata". Jeśli ktoś wierzy, że Jezus jest Bogiem i Duch Święty jest tym samym Bogiem, to nie trzeba tego odczytywać dosłownie, prawda? Może też chodzić o żywą pamięć wśród wyznawców. Kamala napisał(a): Jahwe tez zawsze byl i jest w niebie, a Mojzesz z nim rozmawial. No jak to? Jahwe mogl, z nieba? Jahwe jest Duchem a Jezus ma ciało i to rodzi pewne ograniczenia. Chyba że nie, wytłumacz to. Tylko nie w sensie: nic nie jest niemożliwe dla Boga, bo to nie jest poważna rozmowa. Kamala napisał(a): Ewangelie sa "przypowiescia o Jezusie", ktora ma doprowadzic do uwierzenia Jezusowi. A one są napisane w taki sposób, że trudno jest im uwierzyć. Co mnie obchodzi brak krytycyzmu pierwszych chrześcijan i ich ślepa wiara? Jeśli nie umieli czytać, to uwierzyli w to, co ktoś im na kazaniach rzewnie głosił i ładnie to wszystko brzmiało. Ja się pytam o tu i teraz. Kamala napisał(a): Bez tego znajomosc Biblii na pamiec i na wyrywki nic ci nie da. Ani mi, ani komukolwiek. Tobie na pewno to nie grozi. Kamala napisał(a): Pilat tez pytal "co to jest prawda?" i jak wiemy, jej nie znalazl. A to pewnie znasz z Tradycji Twojego Kościoła? A może z apokryfów, które przeczą twoim słowom? Kamala napisał(a): Mozna sie pytac dlaczego? I dlaczego uczeni w Pismie tez jej nie znalezli? Moze dlatego, ze zatrzymywali sie na konkretnych slowach spisanych, zapominajac o ich glebszym sensie? A skąd wiesz, że zapomnieli o głębszym sensie? Bo tak NT mówi? Łykaj sobie co chcesz. Kamala napisał(a): I Prawo to byl zbior przepisow, ale celu tego zbioru, po co to prawo bylo, nawet nie probowali zrozumiec. A chrześcijanie oczywiście znają lepiej Prawo niż ci, którym zostało ono dane? Odpowiesz w końcu, czy uczniowie przybyłym z Emaus, czy nie?Jak mam rozumieć to milczenie? Może tak, że to nie jest ważne 
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt lis 16, 2010 10:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Elbrus napisał(a): Kamala napisał(a): Elbrus, masz racje, w tej kwestii mowimy o tym samy, ale jezykiem, ktorego nawzajem nie rozumiemy. Ty ciagle nie widzisz, ze twoje podejscie do Biblii z rozdzielaniem kazdego zdania i wlosa na czworo mijak sie ma do semickiej mentalnosci opowiadania o czyms, zeby uwypuklic sens tego, o czym opowiada. To co robią katoliccy bibliści na katolickich uniwersytetach? Marnują czas, pieniądze i oddalają ludzi od prawdy.[\quote] Ja bym powiedziala, ze wlasnie probuja ta mentalnosc semicka przyblizyc plus "nowoczesne " studia nad gatunkami literackimi itp. A co robia naprawde, to nie wiem. Elbrus napisał(a): Kamala napisał(a): Owszem, Jezus wstapil do nieba, ale nie oznacza to, ze nie mogl sie pokazac komukolwiek. A odróżniasz ty sposób ukazania się Jezusa Marii Magdalenie, Szymonowi, Niewiernemu Tomaszowi, od sposobu objawienia się Pawłowi? Jeśli nie, to nie pytam się więcej o to. A skad ja mam to wiedziec? Ja moge przypuszczac i przypuszczam, ze sie roznil. Elbrus napisał(a): Kamala napisał(a): Szczegolnie ze obiecal, ze bedzie z uczniami "do skonczenia swiata". Jeśli ktoś wierzy, że Jezus jest Bogiem i Duch Święty jest tym samym Bogiem, to nie trzeba tego odczytywać dosłownie, prawda? Ja nie wiem, co to dla ciebie oznacza doslownie? Dla mnie jest to na plaszczyznie duchowej doslowne. Tak jak doslownie i namacalne bylo zeslanie Ducha sw dla pierwszych chrzescijan. A i dzisiaj bywa. Elbrus napisał(a): Kamala napisał(a): Jahwe tez zawsze byl i jest w niebie, a Mojzesz z nim rozmawial. No jak to? Jahwe mogl, z nieba? Jahwe jest Duchem a Jezus ma ciało i to rodzi pewne ograniczenia. Chyba że nie, wytłumacz to. Co ja mam ci wytlumaczyc? Ze przemienione cialo Jezusa raczej nie ma ograniczen ciala fizycznego? Wyniki jakichs badan ci mam przedstawic? Bo swiadectwu swiadkow naocznych nie wierzysz. Wlasnie to jest problem twojej "powaznej rozmowy". Po 2000 lat chcesz fizyczne dowody na prawdziwosc realcji swiadkow naocznych. I upierasz sie, ze albo beda, albo... No wlasnie co? Calun turynski, rozumiem, to tez zaden "dowod" dla ciebie. Elbrus napisał(a): [A one są napisane w taki sposób, że trudno jest im uwierzyć. Co mnie obchodzi brak krytycyzmu pierwszych chrześcijan i ich ślepa wiara? Jeśli nie umieli czytać, to uwierzyli w to, co kto im na kazaniu ogłosił i ładnie brzmiało. Ja się pytam o tu i teraz. Pierwszym chrzescijanom o Chrystusie opowiadali swiadkowie naoczni, a towarzyszyly im znaki i swiadectwo Ducha sw. Ewangelie zostaly spisane na uzytek wczesnych gmin, ktore mialy zapotrzebowanie na slowo pisane, zeby im tak szybko nie ulecialo z pamieci, co apostolowie powiedzieli, przy "pierwszej Ewangelizacji". Zaluj, ze ciebie przy tym nie bylo. Widac, twoja szansa przepadla... A moze czesc uczniow uwierzyla uczniom z Emaus, a czesc nie? Jesli nie od razu, to mieli jeszcze inne szanse. Jezeli nie wierzysz w to, ze NT pisze cokolwiek co ma wspolnego z rzeczywistoscia, to i nie masz co szukac "prawdziwych" slow Jezusa. Bo i po co? Baba Jaga tez nic w rzeczywistosci nie powiedziala.
|
Wt lis 16, 2010 10:43 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Alus napisał(a): a nikt nie potrafi dowieść, że Chrystus nie zmartwychwstał. Jest wiele postaci historycznych, których ciało zaginęło lub nie da się ustalić miejsca pochówku zwłok, więc dowodu na to że nie zmartwychwstali też nie ma.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz lis 18, 2010 14:42 |
|
|
|
 |
terezjusz
Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04 Posty: 800
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
LVL mlodziencem w przescieradle jest prawdopodobnie sam Marek i osobie i swoim przezyciu pisze a Piotr szedl za Jezusem w oddaleniu,mlodzieniec zas nagi uciekl.O ile sie orientuje to mamy jedna Ewangelie lecz spisana przez czterech autorow dlatego moga byc rozbieznosci w relacjach lecz patrzac jako na calosc to sens jest jeden.Wszyscy mowia o Jezusie pochodzacym wedlug ciala z rodu Dawida,o Jego naukach,znakach,cudach o Jego misji o tym ze istniejac w postaci Bozej przyjal postac slugi i stal sie poslusznym az do smierci krzyzowej a po trzech dniach zmartwychwstal o czym wiele razy mowil.Po zmartwychwstaniu ukazywal sie wielu dobitnie odczul to Pawel a i Piotr na trzykrotne zaparcie sie trzy razy wyznawal Panie ty wszystko wiesz ty wiesz ze cie kocham .I tak jak obiecal JEST wsrod nas zywy i dzialajacy i to nam kaze wierzyc ze istotnie zmartwychwstal.Nie pisze tak madrze jak wy lecz pisze to co mi serce dyktuje i w co wierze
|
Cz lis 18, 2010 18:10 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
terezjusz napisał(a): O ile sie orientuje to mamy jedna Ewangelie lecz spisana przez czterech autorow Właściwie pięciu, bo swoją przekazywał wcześniej Paweł. terezjusz napisał(a): I tak jak obiecal JEST wsrod nas zywy i dzialajacy i to nam kaze wierzyc ze istotnie zmartwychwstal. Właśnie dlatego Szaweł się nawrócił - widział Zmartwychwstałego. terezjusz napisał(a): Nie pisze tak madrze jak wy lecz pisze to co mi serce dyktuje i w co wierze I w twoje słowa (te o sercu i wierze) jestem gotów uwierzyć.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz lis 18, 2010 18:15 |
|
|
|
 |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Kamala napisał(a): Ewangelie sa "przypowiescia o Jezusie", ktora ma doprowadzic do uwierzenia Jezusowi. Bez tego znajomosc Biblii na pamiec i na wyrywki nic ci nie da. Ani mi, ani komukolwiek.
i tu przechodzimy od kroniki do poezji, lub piesni na czesc zmarlego. wszyscy tu zgodnie przyznaja, ze to slowa spisane z zaslyszanych opowiesci. mi to pachnie zwykla plotka. ...ale najwazniejsze, ze pod natchnieniem. roznice opisu danego zdarzenia moga sie zdarzyc. czasami nie maja wplywu na przebieg zaistnialych wydarzen. nawet, gdy nie beda mialy decydujacej roli w opisywanych wydarzeniach, to napewno pozwalaja nam ocenic zrodlo i jego wiarygodnosc. pozwolilem sobie zalozyc, ze o taka ocene glownie chodzilo LVL P.S. KKK [pechowy skrot, mam skojarzenia z bialymi kapturami] wydaje certyfikaty natchnienia tylko od boga Jahwe, czy jeszcze innych bostw? czy to jedyny taki urzad certyfikacji, czy jednak mozemy brac pod rozwage inne mozliwosci?
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
Cz lis 18, 2010 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Elbrus, juz ci napisalam, ze akt sledczych w sprawie Jezusa z Nazaretu raczej nie znajdziesz. Ale nie zabronie ci ich szukac. Istnieje tylko jeden Bog, wiec mozesz co prawda szukac "pism natchnionych" od innych, nieistniejacych, ale uprzedzam, ze bedzie to strata czasu. Ale to twoj czas. Errata, to bylo do vahoo Widzisz Elbrus, nawet kiedy rozmawiam z kims innym, mysle o tobie 
Ostatnio edytowano Cz lis 18, 2010 20:15 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Cz lis 18, 2010 20:08 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Kamala napisał(a): Elbrus, juz ci napisalam, ze akt sledczych w sprawie Jezusa z Nazaretu raczej nie znajdziesz. Ale nie zabronie ci ich szukac. Dobrze, że nie zabraniasz mi tego, czego nie robię. Kamala napisał(a): Istnieje tylko jeden Bog, wiec mozesz co prawda szukac "pism natchnionych" od innych, nieistniejacych, ale uprzedzam, ze bedzie to strata czasu. Ale to twoj czas. Przecież właśnie według tych słów go marnuję. Ale prawda - to mój czas.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz lis 18, 2010 20:12 |
|
 |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
@Kamala tak dlugo, jak dlugo wszelakie pisma beda wychodzic spod reki czlowieka, dopoty nie uznaje tego za strate czasu. natomiast za strate czasu uznaje wiare w cos, bo ktos mi tak przykazal. nawet jesli zalozymy, ze bog jest faktycznie jeden [to moje osobiste odczucie], to nie wierze, ze dal opatentowac swoje slowo, tylko jednemu zgromadzeniu. jesli to zgromadzenie dodatkowo mowi mi, ze mialo miesce zmartwychwstanie, ktore jest dowodzone przy pomocy plotek... no coz, dla mnie jest to rownie wiarygodne, co wiara w Horusa. wiara zaczyna sie tam, gdzie koncza sie dowody... trzymaj sie tego i nie proboj oszukiwac innych. jesli natomiast ktokolwiek mi mowi, ze przeciez to pewne i oczywiste, zawsze zadam pytanie o zrodlo informacji i dowody. jesli nie ma na cos dowodow a zrodlo jest malo wiarygodne, mimo to ktos podaje te informacje, jako pewnik, to ta osoba jest pewnie politykiem, badz prawnikiem. czyli klamie, jak z nut.
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
Pt lis 19, 2010 10:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
vahoo, czujesz sie przez mnie oszukany? Nie musisz. Ja pisze to, co mysle. Ty to, co ty myslisz i ani ty mnie nie oszukujesz (mam nadzieje) ani ja nie mam takiego zamiaru w stosunku do ciebie. Mozliwe ze masz wygorowane oczekiwania w stosunku do Boga i Pisma sw, ale to twoj problem. Cytuj: Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat. Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach. Hbr 1,1-3 vahoo napisał(a): nawet jesli zalozymy, ze bog jest faktycznie jeden [to moje osobiste odczucie], to nie wierze, ze dal opatentowac swoje slowo, tylko jednemu zgromadzeniu. Jezeli zakladasz istnienie Boga, to albo jest On i swiat stworzony go nie interesuje, albo staral sie jakis kontakt z tym swiatem nawiazac. Nie twierdze, ze nie probowal tego kontaktu nawiazac z kazdym osobno, ale znajac czlowieka na wylot niejako, musial uwzglednic ze istnieja rozne przeklamania itp i dlatego mogl postanowic sie skupic na malej grupie "wybranych", ktorym swoje najistotniejsze przeslanie chcial powierzyc. Poniewaz i oni mieli taka a nie inna percepcje, mozliwosci techniczne, psychiczne i inne, zakladam, ze Bog je uwzglednil i zatroszczyl sie, zeby na przekaz owej informacji, ktora byla dla Niego najwazniejsza owe zaklocenia nie mialy wplywu. Dlatego ow przekaz sie poglebial, rozwijal, byl przekazywany roznymi sposobami, az przyszedl Jego Syn osobiscie, zeby wyglosic to jasno i wprost. Oczywiscie nie musisz w to wierzyc, ale mi nie wydaje sie to niemozliwe. I dlatego ja bym sie bardziej skupila na tej informacji, ktora Bog chce koniecznie czlowiekowi przekazac, a nie na niedoskonalych srodkach itp, ktorymi posrednicy, tez z natury niedoskonali, sie poslugiwali. Nie to, zeby nie badac Biblii, i to na rozne sposoby. Jak najbardziej, ale te literki, daty itp nie powinny zaslonic tego, po co ta Biblia w ogole jest.
|
Pt lis 19, 2010 10:52 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Kamala napisał(a): I dlatego ja bym sie bardziej skupila na tej informacji, ktora Bog chce koniecznie czlowiekowi przekazac, a nie na niedoskonalych srodkach itp, ktorymi posrednicy, tez z natury niedoskonali, sie poslugiwali.
Ale po coś te świadectwa zostały dzięki Duchowi Świętemu spisane. Jeśli im nie można wierzyć, to czemu można? Kamala napisał(a): Nie to, zeby nie badac Biblii, i to na rozne sposoby. Jak najbardziej, ale te literki, daty itp nie powinny zaslonic tego, po co ta Biblia w ogole jest. Proszę zatem o odpowiedź w ważnej sprawie, bo chodzi o wiarę samych Apostołów: viewtopic.php?p=561737#p561737
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt lis 19, 2010 14:01 |
|
 |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Zmartwychwstanie Jezusa - PRAWDA CZY KLAMSTWO?
Kamala napisał(a): dlatego mogl postanowic sie skupic na malej grupie "wybranych", ktorym swoje najistotniejsze przeslanie chcial powierzyc. Poniewaz i oni mieli taka a nie inna percepcje, mozliwosci techniczne, psychiczne i inne, zakladam, ze Bog je uwzglednil i zatroszczyl sie, zeby na przekaz owej informacji, ktora byla dla Niego najwazniejsza owe zaklocenia nie mialy wplywu. Dlatego ow przekaz sie poglebial, rozwijal, byl przekazywany roznymi sposobami, az przyszedl Jego Syn osobiscie, zeby wyglosic to jasno i wprost. czyli dochodzimy do momentu, gdzie z powodu, braku dowodow na poparcie swojej wersji wydarzen, przechodzimy do specjalnych predyspozycji historyjka nam sie sypie, to wrzucimy troche pochlebstw typu wybrancy i specjalne predyspozycje. zeby to uwiarygodnic musimy jeszcze tylko dorzucic jakas mocna osobowosc. bohatera-przywodce, ktory odniesie jakies spektakularne zwyciestwo [zmartwychwstanie-pokonanie smierci. Horus codziennie pokonywal smierc, jako mroki nocy], nawet nikt tego nie musi specjalnie widziec. wazne, zeby pospolstwo mialo o czym gadac. jakby ktos tam zaszedl za daleko, to wazne jest przeslanie a nie szczegoly. najbardziej opornych nazwiemy wrogami prawdy jedynej, i skazemy na potepienie. dziwnie podobne do sytuacji Niemiec pod koniec lat trzydziestych taki juz jestem, ze nie skupiam sie na tym, co mi pod nos podtykaja. lubie obejrzec z kazdej strony. wiem, ze to nie jest sposob idealny, bo czasami mozna sie w tym faktycznie zagubic. z drugiej jednak strony, bezkrytyczne przyjmowanie zdania innych, doprowadzilo ludzkosc do wielu tragedii. reasumujac, potwierdzenia jak nie bylo, tak nie ma.
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
Pt lis 19, 2010 14:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|