Pismo Święte, a masturbacja
Autor |
Wiadomość |
eileene
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 19:40 Posty: 22
|
 Re: Pismo Święte, a masturbacja
A mnie się wydaje, że masturbacja jest egoistyczna. I dlatego oddala od nauk Boga. Przecież egoizm to grzech, bo człowiek powinien służyć Bogu i ludziom a nie sobie. Jeśli jesteśmy egoistyczni i masturbujemy się dla własnej i tylko własnej przyjemności to grzeszymy. I nigdzie nie musi być to napisane. Czy to w Biblii czy na ścianach w KK. Kwestia logicznego pojmowania nauk bożych.
|
Wt sty 11, 2011 21:55 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Pismo Święte, a masturbacja
eileene napisał(a): A mnie się wydaje, że masturbacja jest egoistyczna. Jedzenie w samotności, mówienie/śpiewanie do siebie, sprawianie sobie prezentów też są egoistyczne. Czego to człowiek nie zrobi, żeby obrazić Boga i zapomnieć o bliźnich!
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt sty 11, 2011 23:13 |
|
 |
eileene
Dołączył(a): Wt sty 11, 2011 19:40 Posty: 22
|
 Re: Pismo Święte, a masturbacja
Elbrus napisał(a): eileene napisał(a): A mnie się wydaje, że masturbacja jest egoistyczna. Jedzenie w samotności, mówienie/śpiewanie do siebie, sprawianie sobie prezentów też są egoistyczne. Czego to człowiek nie zrobi, żeby obrazić Boga i zapomnieć o bliźnich! Dlaczego jedzenie w samotności jest egoistyczne? Je się z założenia, by przeżyć. Jasne - słodycze, można tak wymieniać, ale to już nie egoizm a nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gdy żre się na potęgę i w ukryciu. Wracając do meritum - kiedy wiem, że mąż jest cały dzień w pracy, to powinnam na niego czekać o pustym żołądku bo to będzie egoistyczne, gdy zjem? Bez sensu. Mówienie do siebie to chyba trochę wariactwo, albo jak co kto czasem zażartuje "mówię do siebie, bo czasem muszę pogadać z kimś inteligentnym"  . Sprawianie sobie prezentów to już inna kwestia i mogę się zgodzić z egoizmem, ale to temat odrębny. Masturbacja jest czysto fizyczną zachcianką. Dlatego jest egoistyczna, służy jedynie przyjemności. Niczemu innemu. W dodatku często jej podstawą jest fantazja o osobach obcych, typu celebryci, pornostar i takie tam okropieństwa. W mojej moralności to egoistyczne i nie służy dobru.
|
Śr sty 12, 2011 0:35 |
|
|
|
 |
sztaf86
Dołączył(a): Pn sty 10, 2011 11:47 Posty: 3
|
 Re: Pismo Święte, a masturbacja
Galacjan5 16-25 w biblii grecko polskiej zamiast słowo wszeteczeństwo jest użyte słowo nierząd - oznacza rozpustę rozwiązłość cudzołóstwo prostytucję wszeteczeństwo tu macie ten werset w różnych tłumaczeniach bw- Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, eib- Wyraźne natomiast są uczynki ciała, a mianowicie: nierząd, nieczystość, rozpusta, bt- Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, nbg- Zaś uczynki ciała wewnętrznego są oczywiste, jakimikolwiek są: Cudzołóstwo, prostytucja, zepsucie, zuchwałość, bjw- A jawne są uczynki ciała, które są, porubstwo, nieczystość, niewstydliwość, wszeteczeństwo: bg- A jawneć są uczynki ciała, które te są: Cudzołóstwo, wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bb- Boć są jawne sprawy ciała, które ty są: Cudzołóstwo, nieczystość, wszeteczeństwo, niepowściągliwość. bwp- Wiadomo przecież powszechnie, jakie to uczynki wywodzą się z pożądliwości ciała: nierząd, nieczystość, wszelkie wyuzdanie, poza tym fragmentem komentarz mamy w liście do Rzymian 1,18 32 jest mowa homoseksualizmie i wszeteczeństwie i innych formach perwersji tak wyczytałem w komentarzu Willaiam MacDonalda Mi wydaję się że te dwa fragmenty mówią grzechach seksualnych nigdzie więcej nie znajduję w biblii
|
Śr sty 12, 2011 15:32 |
|
 |
Ormianka
Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 20:40 Posty: 1
|
 Re: Pismo Święte, a masturbacja
Przeczytałam cały wątek dość uważnie i pomyślałam się ,że odniosę się do kilku wypowiedzi. Na samym początku muszę zaznaczyć ,że dla mnie masturbacja jest sprawą dyskusyjną. Z jednej strony podświadomie czuję ,ze nie jest to do końca prawidłowe ,ale z drugiej strony zupełnie nie potrafię zrozumieć dlaczego ten czyn jest naganny. Weszłam na to forum nie po to ,aby poszukać potwierdzenia ,ze masturbacja jest ok ,ale raczej po to ,aby poszukac argumentów na to ,że jest zła. Wtedy łatwiej było by mi wytrwać. Przechodząc jednak do meritum to chciałam napisać dlaczego te argumenty "przeciw" zupełnie mnie nie przekonały. Np ktoś powiedział ,ze masturbacja jest egoistyczna. Ktoś dalej kontrargumentował ,czy w takim razie jedzenie jest też egoistyczne. No własnie czy jeśli zjem sobie czekoladę ,nie będę się opychać tylko raz na jakiś czas sobie zjem czy to też jest egoistyczne? No bo przecież robie to całkowicie dla siebie ,nic z tego nie wynika(nie ubogaca mej duszy) ? Chciała bym w tym momencie tylko rzucić taką myślą czy robienie czego dla siebie, z czego czerpiemy przyjemność jest egoizmem. Jesli ktoś tak uwaza proponuję zajrzeć do słownika i przeanalizowac definicje  Ktoś takze powiedział ,że albo zgadzamy się ze wszystkim co głosi KK albo won . Trochę mnie to zabolało. Staram się wszystko co ktoś mi podaje ,przeanalizowac i dopiero zgodzić się z tym bądź nie. Przyjmowanie czegoś z góry za pewnik jest złe. Do czego zmierzam? Chciałam to połączyć z wypowiedzią innej osoby ,która powiedziała ,że Chrystus nadał prawo - co zwiążecie na ziemi będzie związane w niebie. Czyli ,gdy KK swojego czasu głosił ,ze dziecko świeżo narodzone ,ale nieochrzczone,które umrze, nie ma prawa być zbawione ,to ja żyjąc w tamtych czasach powinnam sie z tym zgodzić? Pomijam oczywiscie palnie heretyków na stosach,krucjaty etc gdyż o tym ciagle sie mówi ,że aż mdłosći biorą . Powoływanie się na ST często jest niezbyt trafione. Bo tam jest tyle praw dosć dziwnych ,z którymi nawet Ci "najtwardsi " katolicy by się nie zgodzili.(a propo tego zdania mozemy porozmawiac ,ale nie chce podawać przykładów w tym poscie ,gdyz i tak jest już za długi!) To kilka moich myśli i boję się ,ze chyba odbiegłam od tematu. A i jeszcze jedna prośba jak ktoś podaje jakiś cytat to nie się do niego odwoła ,bo czasem czytam taki post ,tylko z cytatem, i niespecjalnie wiem co forumowicz chciał mi za jego pomocą uzmysłowić pozdrawiam
|
Śr cze 29, 2011 21:11 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|