Elbrus napisał(a):
@Piotr1
Dlaczego małżeństwo ewangelickie ma być porównywane do więzi człowieka z Bogiem,
skoro dopuszczalne są rozwody?
A dlaczego nie miałoby być?
Elbrus napisał(a):
Jeszcze dziwniej wyglądają przy tym wykłady pastora kalwińskiego:
Wyglądają bardzo dziwnie. Na poboczu każdej tradycji religijnej czy wyznaniowej można znaleźć różnorakie dziwactwa, i co z tego? To import amerykańskich fobii, jankesi bywają dziwaczni.
Elbrus napisał(a):
Czy reformowani są bardziej restrykcyjni w sprawach małżeństwa niż luteranie?
Z tego co można doczytać się w różnych opracowaniach to jednak nie.
Jeżeli chodzi o stanowisko luterańskich i reformowanych Kościołów w sprawie małżeństwa to miarodajnym jest dokument
Wspólnej Komisji Luterańsko/Reformowano/Rzymskokatolickiej na temat teologii małżeństwa i problemu małżeństw mieszanych" utworzonej przez Światową Federację Luterańską, Światowy Alians Kościołów Reformowanych i Stolicę Apostolska. W dokumencie jest zaprezentowana teologia Kościołów Reformacji z jednej strony i Kościołów rzymskokatolickich z drugiej, odnośnie małżeństwa. To bardziej reprezentatywne niż to co sobie ktoś na youtube wrzuci.
To jest artykuł ks. Filip Marcille'a z Bractwa Kapłańskiego sw. Piusa X (lefebvrystów) opublikowany w periodyku "Zawsze Wierni", a nie tekst źródłowy. Równie dobrze o teologii lub historii Kościoła rzymskokatolickiego można by dyskutować cytując jako źródła artykuły z "Faktów i Mitów" czy zielonoświątkowych broszurek o Bestii i Babilonie, albo to, co jedna pani drugiej pani w maglu powiedziała. Tylko po co?