
Re: Kobieta, a kościół, wygląd i rodzina.
ten temat był już omawiany ze sto razy. (tzn temat ubrania) Nikt, ani kobieta, ani mężczyzna nie powinien przychodzić na mszę w stroju plażowym, w krótkich spodenkach , tak samo jak kobieta nie powinna przychodzić w przezroczystej koszulce na szeleczkach tak samo facet nie przychodzi w wycietym podkoszulku bez rękawków. Dotyczy tu w równym stopniu obu płci. Co do włosów, to chyba musiałyby być ufarbowane na rózowo żeby az tak rzucać się w oczy, nie sądze żeby kogokolwiek normalnego rozpraszały normalne włosy uczesane w ogólnie przyjętą fryzurę.
Rozmyślnie napisałam strój plazowy a nie strój sportowy! Bo jeżeli idziemy na Mszę podczas górskiej wędrówki, mamy na sobie górskie obuwie, sportowe spodnie itp, napewno nikogo takim strojem nie obrazimy zwłaszcza w miejscowościach gdzie jest to masowo spotykane typu Zakopane. Tam raczej wyróżnia się osoba ubrana w sukienkę i szpilki

Co do tego czy kobiety mogą czy nie mogą czytać czytania, jak widać mogą, biskupi nie mają nic przeciwko temu i jest to powszechnie spotykane. Nie widzę problemu.