Ja Cie nie prosiłam, żebyś sie chwalił, jak Ci śmiga (u mnie z jednego powodu nie śmiga),
tylko żebyś swoimi słowami napisał, jak tam jest to wyjaśnione.

jeżeli już o drzwiach to ciekawa jest inna treść
rodzi się takie pytanie - bo tak niewiele potrzeba - tylko otworzyć drzwi - i Pan nazywa to zwycięstwem .ile wysiłku wymaga otwarcie drzwi Jezusowi ? jak można nazwać zwycięstwem otwarcie drzwi tylko otwarcie drzwi a może aż otwarcie drzwi . bo inaczej Pan nie mówił by o zwycięstwie . nad kim albo nad czym ewentualnie dlaczego ?

http://biblia.wiara.pl/doc/1017550.Czuwajcie

"[...]Głupie natomiast panny widząc, że gasną ich lampy, chociaż poszły na targ kupić oliwy, to jednak nie zdążyły wrócić na czas, gdyż drzwi domu były już zamknięte. Targowisko jest obrazem naszego życia, drzwi domu weselnego, zamknięte i nie dopuszczające Oblubieńca, to nasza ludzka śmierć; panny mądre i panny głupie to nasze dusze chrześcijańskie;
oliwa to nie uczynki, ale wlewana przez nie do wnętrza naszej natury łaska Najświętszego Ducha Bożego, przemieniająca naszą naturę ze zniszczalnej w niezniszczalną, ze śmierci duchowej w życie duchowe, z ciemności w światłość, z pustyni naszej natury, do której pokusy przywiązane są jak bydło i zwierzęta, w świątynię Bożą, w jaśniejący pałac wiecznej radości w Chrystusie Jezusie, Panu naszym, Stwórcy i Zbawicielu oraz wiecznym Oblubieńcu naszych dusz.
Jakże wielkie jest współczucie Boga dla naszej nędzy i dla naszego braku uwagi na Jego troskę o nas, gdyż sam Bóg mówi: Oto stoję u drzwi i kołaczę… (Ap 3,20), rozumiejąc pod słowami drzwi bieg naszego życia, jeszcze nie zamkniętego przez śmierć."

Ogień Ducha Świętego, św. Serafin z Sarowa

Może tajfunie zaglądasz czasem na Wiara. pl, ciekawe
czy trafiłoby do Ciebie takie wytłumaczenie..
A może przyda się komuś innemu