Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 18:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 24  Następna strona
 Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie? 
Autor Wiadomość
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Eubulidesie, jako praktyk (wytrawny?) szydery i innych form nieuprzejmości, chciałbym mimo wszystko zachęcić do polemizowania z treścią postów akruka. Wydaje mi się bowiem, że polemizujesz teraz głównie z językiem, a więc z pewną abstrakcją, którą – i teraz zważ dobrze, [ciach... ad personam. M], co ci mądrzejszy przedkłada – utożsamiać z użytkownikiem można, ale ryzykując znalezienie się na manowcach... : )


So sty 06, 2018 8:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1626
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
akruk napisał(a):
Doskonały pomysł!
Uważam, że dyskusja będzie bardziej owocna, jeśli przyjmie się następujące kryterium:
1. KORAN ma Boga za głównego autora.
Płyną z tego następujące wnioski:
a) KORAN jest tekstem spójnym.
b) Niespójności powstają w wyniku błędnej interpretacji.


Biblia to dzieło kilkunastu "piór", stworzone na przełomie kilku wieków, zawierające wszystkie znane gatunki literackie, a pomimo to spisane w jednym duchu..inaczej-jednej myśli.
Porównanie jej z takimi księgami jak Koran czy Księga Mormona uważam za nieadekwatne (akurat w tym temacie interpretacji) a to chociażby dlatego, że w nich akurat jeden duch ze względu na to iż wyszły spod jednego tylko pióra.
Interpretacja Biblii to wielkie wyzwanie dla każdego, zwłaszcza przy założeniu że nie jest natchniona jednym duchem.

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So sty 06, 2018 10:07
Zobacz profil
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Muzułmanie uważają iż Koran jest księga idealną. Nie ma w nim żadnych błędów. Czyli wykazując jedną niespójność, kłamstwo dyskredytujemy całą religię. A takim kłamstwem jest choćby to że za czasów Ramzesa II krzyżowano, a Maria(matka Jezusa) jest siostrą Mojżesza i Arona


So sty 06, 2018 15:39
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Saqura napisał(a):
Biblia to dzieło kilkunastu "piór", stworzone na przełomie kilku wieków, zawierające wszystkie znane gatunki literackie, a pomimo to spisane w jednym duchu..inaczej-jednej myśli.
A skąd to wiemy, że w jednym duchu i w jednej myśli? Jeśli jest to dla Ciebie aksjomatem (dogmatem), to oczywiście, że będziesz do niego za wszelką cenę dopasowywać interpretację -- bez względu na to, co rzeczywiście zawierają teksty ksiąg biblijnych.

Saqura napisał(a):
Porównanie jej z takimi księgami jak Koran czy Księga Mormona uważam za nieadekwatne (akurat w tym temacie interpretacji) a to chociażby dlatego, że w nich akurat jeden duch ze względu na to iż wyszły spod jednego tylko pióra
Po pierwsze, jak już wcześniej pisałem, możemy ją porównać z Awestą lub Wedami albo Upaniszadami. Które nie wyszły spod jednego ludzkiego pióra.

Po drugie, nie wiem, skąd Twoje mniemanie, że Księga Mormona wyszła spod jednego pióra. Księga Mormona, podobnie jak Biblia, jest zbiorem ksiąg napisanych przez różne osoby, proroków żyjących w różnych stuleciach, poczynając od Pierwszej Księgi Nefiego (ok. 600 p.n.e.) a kończąc na Księdze Moroniego (ok. 400 n.e.).

Po trzecie, nie wiem, skąd pomysł, że Koran "wyszedł spod jednego [ludzkiego] pióra". Prorok Mahomet według tradycji islamu był niepiśmienny, przekazane przez niego objawienia zasadniczo przekazywano ustnie. Niektórzy z jego najbliższych towarzyszy spisywali część z nich. Obecny tekst Koranu powstał kilkanaście lat po śmierci Mahometa jako wynik zebrania różnych fragmentów w jednym zbiorze. Przypomina Ci to coś?

I tak dalej...


So sty 06, 2018 16:26
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Quinque napisał(a):
Muzułmanie uważają iż Koran jest księga idealną. Nie ma w nim żadnych błędów. Czyli wykazując jedną niespójność, kłamstwo dyskredytujemy całą religię. A takim kłamstwem jest choćby to że za czasów Ramzesa II krzyżowano, a Maria(matka Jezusa) jest siostrą Mojżesza i Arona
Błądzisz, Quinque, błądzisz, gdyż ewidentnie nie stosujesz w tym momencie "reguły Eubulidesa" (zwanej też w innych zastosowaniach regułą "szef ma zawsze rację").

1. Koran ma Boga za głównego autora.
z czego wynika, że:
a) Koran jest tekstem spójnym i nieomylnym.
b) Pozorne błędy wynikają z błędnej interpretacji.

Proste? Kłamstwa w Koranie nie ma z założenia. Co oznacza, że nie ma takiej możliwości, żebyś w nim znalazł jakiekolwiek kłamstwo. Jeśli wydaje Ci się, że znalazłeś w nim kłamstwo, to z założenia oznacza, że źle rozumiesz Koran.


So sty 06, 2018 16:34
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Z tego właśnie powodu uważam, że chyba jedynym rozwiązaniem może tu być otwarta na wszelką krytykę analiza treści danego tekstu "świętego" w którym może znajdować się potencjalna prawda prowadząca do zbawienia.


So sty 06, 2018 16:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1626
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
akruk napisał(a):
A skąd to wiemy, że w jednym duchu i w jednej myśli? Jeśli jest to dla Ciebie aksjomatem (dogmatem), to oczywiście, że będziesz do niego za wszelką cenę dopasowywać interpretację -- bez względu na to, co rzeczywiście zawierają teksty ksiąg biblijnych.


Piszemy w temacie interpretacja Biblii ( uznawanej jako całość czy interpretacja Księgi Rodzaju, osobno Księgi Daniela itd. itd)?
Jeżeli Ty widzisz różne duchy, to znaczy że całości pod jedną tylko interpretację poddać nie idzie, wtedy nie istnieje tylko jedna uniwersalna możliwość interpretacji( czy może ja się mylę? :roll: )
Jak mogę interpretować łącząc w jedno Pana Tadeusza i Quo vadis, no i jeszcze dorzucając do tego kilka utworów różnych autorów hmmm?

akruk napisał(a):
Po drugie, nie wiem, skąd Twoje mniemanie, że Księga Mormona wyszła spod jednego pióra. Księga Mormona, podobnie jak Biblia, jest zbiorem ksiąg napisanych przez różne osoby, proroków żyjących w różnych stuleciach, poczynając od Pierwszej Księgi Nefiego (ok. 600 p.n.e.) a kończąc na Księdze Moroniego (ok. 400 n.e.).


Księga Mormona została spisana tylko przez jednego człowieka, człowieka który podobno przepisał teksty przez siebie znalezione, a które po spisaniu(ich przez niego tylko jednego) skasował mu anioł :roll:
Zresztą podstawą Księgi Mormona jest Bóg judaizmu, nawet Chrystus jest w niej obecny, co nie znaczy że jest jednego ducha z autorami żydowskimi, a w tej właśnie sytuacji powinna taka być.

akruk napisał(a):
Po trzecie, nie wiem, skąd pomysł, że Koran "wyszedł spod jednego [ludzkiego] pióra". Prorok Mahomet według tradycji islamu był niepiśmienny, przekazane przez niego objawienia zasadniczo przekazywano ustnie. Niektórzy z jego najbliższych towarzyszy spisywali część z nich. Obecny tekst Koranu powstał kilkanaście lat po śmierci Mahometa jako wynik zebrania różnych fragmentów w jednym zbiorze. Przypomina Ci to coś?


Prawie identycznie to samo co powyżej, Koran zawiera objawienie jednego tylko człowieka(ducha)

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So sty 06, 2018 17:02
Zobacz profil
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Aj. Ale tutaj chodzi o to, że to są Twoje założenia, jakie przyjmujesz najpierw (biorąc je z tradycji ustnej chyba – że ktoś Ci opowiedział, co to jest Biblia, a co Koran), a dopiero potem siadasz do pracy z tekstem. I oczywiście co do tekstu włożyłaś, to w nim odnajdziesz, bo jak inaczej?

Przy czym założenia mogą być trafne albo nietrafne i w tym drugim wypadku dostaniesz wnioski, powiedzmy, księżycowe. No i wtedy albo rewidujesz założenia, albo zostajesz płaskoziemcem. : )

Przy czym nawet księżycowe wnioski z nietrafnych założeń mogą pomóc Ci w życiu, w sensie formacji sumienia, zbudowania siebie i tak dalej – o co, moim skromnym zdaniem, w lekturze świętych tekstów głównie chodzi.


So sty 06, 2018 20:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1626
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
ErgoProxy napisał(a):
o co, moim skromnym zdaniem


O tak, faktycznie jest ono skromne
ErgoProxy napisał(a):
teraz zważ dobrze, [ciach... ad personam. M], co ci mądrzejszy przedkłada
:-D

ErgoProxy napisał(a):
Aj. Ale tutaj chodzi o to, że to są Twoje założenia, jakie przyjmujesz najpierw (biorąc je z tradycji ustnej chyba – że ktoś Ci opowiedział, co to jest Biblia, a co Koran), a dopiero potem siadasz do pracy z tekstem. I oczywiście co do tekstu włożyłaś, to w nim odnajdziesz, bo jak inaczej?


Skąd wiadomości co było akurat w moim przypadku pierwsze- tradycja ustna czy tekst-hmmm..jasnowidz czy jak?

ErgoProxy napisał(a):
Przy czym założenia mogą być trafne albo nietrafne i w tym drugim wypadku dostaniesz wnioski, powiedzmy, księżycowe. No i wtedy albo rewidujesz założenia, albo zostajesz płaskoziemcem. : )


Kto ustala które z moich wniosków są trafne, a które nie, czuwa nad tym jakaś specjalna komisja?

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So sty 06, 2018 20:50
Zobacz profil
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Saqura napisał(a):
akruk napisał(a):
A skąd to wiemy, że w jednym duchu i w jednej myśli? Jeśli jest to dla Ciebie aksjomatem (dogmatem), to oczywiście, że będziesz do niego za wszelką cenę dopasowywać interpretację -- bez względu na to, co rzeczywiście zawierają teksty ksiąg biblijnych.
Jeżeli Ty widzisz różne duchy, to znaczy że całości pod jedną tylko interpretację poddać nie idzie, wtedy nie istnieje tylko jedna uniwersalna możliwość interpretacji
Tyś powiedziała.
Saqura napisał(a):
Jak mogę interpretować łącząc w jedno Pana Tadeusza i Quo vadis, no i jeszcze dorzucając do tego kilka utworów różnych autorów hmmm?
Tyś powiedziała.

Saqura napisał(a):
akruk napisał(a):
Po trzecie, nie wiem, skąd pomysł, że Koran "wyszedł spod jednego [ludzkiego] pióra". Prorok Mahomet według tradycji islamu był niepiśmienny, przekazane przez niego objawienia zasadniczo przekazywano ustnie. Niektórzy z jego najbliższych towarzyszy spisywali część z nich. Obecny tekst Koranu powstał kilkanaście lat po śmierci Mahometa jako wynik zebrania różnych fragmentów w jednym zbiorze. Przypomina Ci to coś?
Prawie identycznie to samo co powyżej, Koran zawiera objawienie jednego tylko człowieka(ducha)
Ewangelie zawierają nauczanie jednej tylko osoby -- Jezusa. Spisane przez różne osoby, a potem zebrane w jednym zbiorze.

Saqura napisał(a):
Księga Mormona została spisana tylko przez jednego człowieka, człowieka który podobno przepisał teksty przez siebie znalezione
A widziałaś chociaż spis treści Księgi Mormona? Według mormonów księgi różnych proroków w niej zawarte wcale nie zostały spisane przez jednego człowieka, ale przez jednego człowieka przetłumaczone na angielski. Jeśli mamy stosować równą miarę do interpretacji świętych tekstów, to powinniśmy stosować równą miarę. W tym przypadku: zgodnie z "regułą Eubulidesa" sprawdzić, co wynika z założenia, że Księga Mormona jest nieomylnym słowem Boga. Dla wyznawców, a więc zgodnie z takim naszym założeniem: także dla nas podczas rozważań -- to są księgi różnych osób, z różnych epok. Tak samo jak Biblia. I nie ma przeproś.

Saqura napisał(a):
Zresztą podstawą Księgi Mormona jest Bóg judaizmu, nawet Chrystus jest w niej obecny, co nie znaczy że jest jednego ducha z autorami żydowskimi, a w tej właśnie sytuacji powinna taka być.
Jeśli przyjmie się, że rzeczywiście jest nieomylnym słowem Bożym i że powinna być "jednego ducha" z autorami żydowskimi, to oczywiście prawidłowa ich interpretacja, bez względu na to, jak bardzo ktoś inny uważałby ją za naciąganą, oczywiście jest -- bo z założenia musi taka być -- "jednego ducha". Cokolwiek by o niej i o tej "jedności ducha" sądził ktoś niebędący wyznawcą mormonizmu. Identycznie jak w przypadku ksiąg Nowego Testamentu zestawionych z żydowskimi księgami biblijnymi. Tego nawet nie ma co dowodzić na własną rękę -- wystarczy żydów spytać. Ba! nawet nie ma co ich pytać -- wystarczy zauważyć, że dlatego nie przyjęli chrześcijaństwa, że według nich nie jest jednego ducha z Biblią Hebrajską. Mimo że dla chrześcijan jest inaczej -- bo przyjmują inne założenie co natchnienia i nieomylności NT. Szach i mat!

Na tym polegają praktyczne konsekwencje "reguły Eubulidesa". Albo jej wcale nie stosujesz, a co najmniej nie stosujesz w dyskusjach, a wtedy narażasz się na bardzo poważne kłopoty z obroną nieomylności własnej świętej księgi. Albo ją stosujesz, ale wówczas musisz się godzić na to, że tej samej zasady można używać w stosunku do świętych tekstów innych religii -- i wtedy okazuje się, że w dyskusjach i polemikach nie masz podstaw, żeby odmawiać boskiego natchnienia i nieomylności tym tekstom.


So sty 06, 2018 20:59
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Saqura napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
o co, moim skromnym zdaniem


O tak, faktycznie jest ono skromne
ErgoProxy napisał(a):
teraz zważ dobrze, [ciach... ad personam. M], co ci mądrzejszy przedkłada
:-D

Hm... (ciach: ad personam i poza tematem m_m ) powinnaś kojarzyć tę zen-gadkę o samuraju, co chciał się dowiedzieć od mnicha, co to są piekło i niebo. Pamiętasz, jak z nim mnich rozmawiał i po co?

Saqura napisał(a):
Skąd wiadomości co było akurat w moim przypadku pierwsze- tradycja ustna czy tekst-hmmm..jasnowidz czy jak?

Wiadomo, że pierwsze były bajki dla dzieci. Dlatego wszyscy polewają ze skrzatów, nazywając je, niepoprawnie, krasnoludkami. : P

Saqura napisał(a):
Kto ustala które z moich wniosków są trafne, a które nie, czuwa nad tym jakaś specjalna komisja?

O tak – złożona z władz Twojej duszy i niczyjej innej. : )

------
proszę zaprzestać ad personam m_m


So sty 06, 2018 21:02
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Ale to było stwierdzenie faktu.

Coraz niżej upada moderacja tego forum w moich oczach.


So sty 06, 2018 21:14
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Ejże! Co to za wycinanie? Czytałem ostatni wpis ErgoProxy przez cenzurą i bez wątpienia nie było żadnych podstaw, żeby go moderacja okaleczała.


So sty 06, 2018 21:14
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
ErgoProxy napisał(a):
Ale to było stwierdzenie faktu.

Coraz niżej upada moderacja tego forum w moich oczach.

Proszę trzymać się tematu... uwagi do moderacji w innym dziale.
akruk napisał(a):
Ejże! Co to za wycinanie? Czytałem ostatni wpis ErgoProxy przez cenzurą i bez wątpienia nie było żadnych podstaw, żeby go moderacja okaleczała.

Czy post Ergo stracił na wyrazistości przez brak tego, co zostało usunięte?
Moim zdaniem jest trochę sensowniejszy.
:mrgreen:

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


So sty 06, 2018 21:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1626
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
akruk napisał(a):
Ewangelie zawierają nauczanie jednej tylko osoby -- Jezusa. Spisane przez różne osoby, a potem zebrane w jednym zbiorze.


Biblia to nie tylko same Ewangelie, nie czarujmy się.

akruk napisał(a):
A widziałaś chociaż spis treści Księgi Mormona? Według mormonów księgi różnych proroków w niej zawarte wcale nie zostały spisane przez jednego człowieka, ale przez jednego człowieka przetłumaczone na angielski. Jeśli mamy stosować równą miarę do interpretacji świętych tekstów, to powinniśmy stosować równą miarę. W tym przypadku: zgodnie z "regułą Eubulidesa" sprawdzić, co wynika z założenia, że Księga Mormona jest nieomylnym słowem Boga. Dla wyznawców, a więc zgodnie z takim naszym założeniem: także dla nas podczas rozważań -- to są księgi różnych osób, z różnych epok. Tak samo jak Biblia. I nie ma przeproś.


Z czego przetłumaczone? Zostały przetłumaczone około 1830 roku z nieistniejących tekstów, Mormon je Smithowi dał, anioł skasował :roll:
Widziała spis i nie tylko na tym się skończyło.
Biblia na swą autentyczność posiada wiele odnajdowanych zwojów, więc nie tak samo jest z Księgą Mormona jak z Biblią, jej tłumaczom zwojów nikt nie porywał :)

akruk napisał(a):
Tego nawet nie ma co dowodzić na własną rękę -- wystarczy żydów spytać. Ba! nawet nie ma co ich pytać -- wystarczy zauważyć, że dlatego nie przyjęli chrześcijaństwa, że według nich nie jest jednego ducha z Biblią Hebrajską.


Żydzi to naród o twardym karku, sami pracują na zbawienie,karku przed człowiekiem Jezusem nie ugną- ja powiedziałam ;)

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


So sty 06, 2018 21:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL