Jak rozumieć Pismo Święte
Autor |
Wiadomość |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tak, pisze o wszystkim co wspiera nas w prawidłowym rozumieniu Biblii. W moim pojęciu mądrość nie jest jednoznacznie zła. Jest przeciwieństwem niewiedzy, ta dopiero jest szkodliwa. A co złego jest w filozofii?
Nie widze problemu. Jak napisałem że Duch wspiera abyśmy w kwestiach wiary nie mylili się. U Was to odnosi się właśnie do okreslania końców świata i tego jak tłumaczycie kolejne błędnie określone daty. Po co robić coś co się nie sprawdza, czego nawet nie powinno się robić? To jest też rzecz wchodząca w wiarę, oparta na wierze. A może problem w tym że ne rozwinąłem zdania "mylić się ogólnie" - znaczy tyle co mylić się w codziennym życiu co do ludzi, czy co do zadania matematycznego, czyli rzeczach zupełnie ludzkich. Co innego jest jednak gdy mylimy się w kwestii kim był Jezus - Bogiem, czy tylko człowiekiem to mam nadzieje oczywiste że nie należy to do rzeczy ogólnych.
|
So cze 28, 2008 12:46 |
|
|
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
WIST napisał(a): Co innego jest jednak gdy mylimy się w kwestii kim był Jezus - Bogiem, czy tylko człowiekiem to mam nadzieje oczywiste że nie należy to do rzeczy ogólnych. Zgadzam się. Pod tym kątem proponowałem Jackowi osobny temat, ale tego jak dotąd nie zauważył. (...)Jacek.J napisał(a): W sprawach ogólnych dopuszczamy możliwość pomyłek, natomiast odnośnie dogmatów, nie. Co innego dla mnie jest mylić się, a co innego krążyć i powracać do pomyłek. Pisać o czymś raz na TAK potem na NIE potem znów na TAK ... i tak dalej. To już nie jest dopuszczanie możliwych pomyłek, ale manipulacja pewnymi zagadnieniami w zależności od...no właśnie od czego?
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Pn cze 30, 2008 23:56 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
proszę, skupcie się na temacie - osobiste wywody o rozmówcach piszcie na PW
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Wt lip 01, 2008 10:28 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wist ŚJ wierzą że Jezus był Bogiem ale przez małe "b" czyli nie jest takim Bogiem jak Bóg Jehowa ale jest bogiem tylko nie wszechmocnym czy jakoś tak. Nie bardzo zrozumiałem Świadka. Z tego co wiem traktują JEzusa jako podboga. Tylko nie bardzo wiem jak to godzą z tym że jest tylko Jeden Bóg i o tym mowi przykazanie. Dla nas JEzus to Bóg ale ten sam ze ST. Przyszedł pod postacią syna aby nas zbaiwc. I to jest zgodne z przykazaniem. Tak jak mowił JEzus kto mnie widzi , widzi tez Ojca. Idąc tokiem rozumowania SJ moge sobie wierzyc w jakiegos hinduskiego bożka jako boga przez małe "b" i jednoczesnie w Jehowe - Boga przez duże "B" bo dla nich Jezus to bóg. Czyli wierzą w dwóch Bogów?
|
Wt lip 01, 2008 11:16 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
lereeeek, to temat o tym, jak rozumieć Pismo święte, a nie na temat, jak ŚJ pojmują Osobę Jezusa 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Wt lip 01, 2008 11:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Elka wiem , przepraszam czasem mnie ponosi ;p
|
Wt lip 01, 2008 19:58 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Tak lereeeek, jakieś takie dziwne to, jakiś taki dziwny ułamkowaty bóg. Natomiast to był jedynie przykład dla zobrazowania tego co chciałem Jackowi przekazać. Wrqcając do źródła tej kwestii, chodzi o to że wiara Kościoła się nie zmienia, nie ma że dziś mamy dogmat, a jutro się okaże że nie tylko nie ma dogmatu, ale i przekonanie pokoleń chrześcijan z którego ten dogmat wyrósł jest błędne. Za to u ŚJ mamy zmiany, w dodatku usprawiedliwiane. A w kwestii wiary nie powinno być takich usprawiedliwień, albo się głosi prawdę, albo nie.
|
Śr lip 02, 2008 0:09 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Wist
WIST napisał(a): Wrqcając do źródła tej kwestii, chodzi o to że wiara Kościoła się nie zmienia, nie ma że dziś mamy dogmat, a jutro się okaże że nie tylko nie ma dogmatu, ale i przekonanie pokoleń chrześcijan z którego ten dogmat wyrósł jest błędne. Jeśli piszesz o KK to niestety nie mogę się zgodzić w tym momencie. Sam dogmat o nieomylności papieża bazuje na istnieniu najwyższego, najważniejszego biskupa, którym jest biskup Rzymu (może nazwy i tytuły nie są precyzyjne, ale wiadomo o co chodzi). Niestety, materiały historyczne, które czytałem wskazują na to, że kiedyś nauka o prymacie bpa Rzymu - opierana na Mt 16,16nn - była tępiona przez pisarzy wczesnochrześcijańskich. Skoro tak to nie należała do Tradycji. Wiele też innych nauk, dziś dla nas oczywistych, było powodem wielu kontrowersji wśród znanych pisarzy wczesnochrześcijańskich, którzy są święci...a współcześni ludzie wyznający np. pewne poglądy owych świętych zwani są heretykami. Wszelkie szczegóły pominąłem, bo nie mam ich teraz w głowie. Musiałbym przeszperać w swoich zasobach.
Czemu o tym piszę. Bo chcę pokazać, że nie jest to takie oczywiste z tym rozumieniem Pisma w Kościele R-Katolickim. Tematu Piotra-Opoki nie chcę rozwijać w tym wątku, to byłoby OT.
A najbardziej mnie uderza wyrywanie wersetów/zdań z kontekstu dla uzasadniania różnych tez, tych małych i tych większych, zwanych dogmatami. A o dogmatach można poczytać nie tylko o KK. Inne kościoły też je mają, tylko może inaczej je nazywają.
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Śr lip 02, 2008 2:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
JA nigdy nie kumałem dogmatów. wiem jedno to nie jest tak że kościół cos tam sobie po 1500latach ubzdurał tylko takie przekonanie trwało juz wcześniej tylko poźniej papież to oficjalnie ogłaszał. Co do nieomylności , papiez nie jest nieomylny tam chodzi chyba o nieomylność w pewnych kwestiach ale juz nie pamietam. Jedziemy po bandach i robi sie OT
|
Śr lip 02, 2008 11:14 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
to nie jest temat o tym, jak ŚJ pojmują Osobę Jezusa
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Śr lip 02, 2008 17:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A pojęcie Osoby Jezusa nie jest elementem pojmowania Pisma sw? 
|
Śr lip 02, 2008 17:27 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
to zależy, czy chodzi Wam o rozmowę na ogólnym poziomie, czy chcecie zejść na poziom detaliczny ten temat dotyczy ogółu a odnośnie pojmowania osoby Jezusa przez ŚJ był już temat na tym forum: viewtopic.php?t=7566
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Śr lip 02, 2008 18:00 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
mcfunthomas
faktycznie to temat do kolejnej rozmowy. Może właśnie dlatego tak ciężko się dogadać, skoro nie możemy się zgodzić w kwestiach podstawowych. Nie zmienia to jednak faktu że poważne zmiany w głoszonej nauce nie świadczą dobrze o głosicielach. Choć w tej chwili to już nie wiem, bo tak jak nikt wcześniej nie podważał że ŚJ podawali kilka dat końca świata, tak teraz Jacek to wszystko podważył, że nic takiego nie było nigdy głoszone.
|
Śr lip 02, 2008 22:41 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
WIST napisał(a): Nie zmienia to jednak faktu że poważne zmiany w głoszonej nauce nie świadczą dobrze o głosicielach. Choć w tej chwili to już nie wiem, bo tak jak nikt wcześniej nie podważał że ŚJ podawali kilka dat końca świata, tak teraz Jacek to wszystko podważył, że nic takiego nie było nigdy głoszone.
Obiegowe opinie upadają
Żeby wiedziec że powstały jakies powazne zmiany trzeba dobrze znać doktryny. Tak naprawdę zmiany dotyczące rozumienia "pokolenia", zaprzestanie uzywania symbolu krzyża, zakaz palenia papierosów itp. to zmiany kosmetyczne. Fundamenty zostały ustalone już w czasach Russela - antytrynitaryzm, dualistyczne pojmowanie nadziei zbawienia, dosłowne pojmowanie 1000 lecia, Królestwo Boże, psychofizyczna jedność człowieka - smiertelnośc duszy etc. Wystarczy porównac to z doktryna epifanistów którzy oderwali się od głównego nurtu w latach 20-tych i zakonserwowali nauki Charlsa Russela.
|
Cz lip 03, 2008 1:08 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jeśli się myle to cóż, ludzka rzecz. Natomiast cały czas ciekawi mnie kwestia końca świata według ŚJ. To w końcu wiele było zapowiedzi czy żadnej?
|
Pt lip 04, 2008 0:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|