Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 20:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Czy Ewangeliści nie wiedzieli??? 
Autor Wiadomość
Post 
Ogólnie to dochodzimy do wniosku, że ST mówi o narodzeniu mesjasza w Betlejem, ale skoro Jezus nie urodził się w Betlejem, to może nie był mesjaszem i to wszystko to jeden wielki kit, żeby ludzie wierzyli w kogoś "Jezusa" tylko, że on nie był tym za kogo się podaje.


Cz sty 10, 2008 11:38
Post 
http://www.opoka.org.pl/nauki/teologia/ ... k-mgr.html


Cz sty 10, 2008 12:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
lereeeek napisał(a):
właśnie triplex tez mnie to zaciekawiło mógłbys przybliżyć te fakty historyczne bo szukałem , szukałem ale znaleść nie mogłem ;)

Są, ale nie w tą strone, co niedokształconemu w tej dziedzinie Triplexowi się wydaje. Nauka nie udowadnia tego co w biblii, tylko czasem zauważa się podobieństwa między tym co było, a tym co pisze w biblii. Co nie powinno dziwić, bo mimo wszystko to dzieło literackie nie jest zupełnie oderwane do rzeczywistości historycznej ówczesnych czasów. Tak jak np. mity greckie, egipskie, perskie, albo nawet późniejsze dzieła literackie- Pieśń o Rolandzie na przykład. Ale to raczej tylko kilka kropel w morzu nauki. Dla przykładu- można powiedzieć, że lud z którego miałby w/g biblii pochodzić Goliat przybył w tamte rejony z europy. Biblijny opis uzbrojenia nakłada się na znaleziska archeologiczne. Ale znaleziska archeologiczne nigdy nie potwierdzą, że kiedykolwiek istniał Goliat, albo Dawid. Ani że się pojedynkowali. Co innego walki tych dwóch ludów jako takie. Dlatego jeśli chce się już użyć do czegoś biblię w nauce, to wpierw trzeba badać wszystko inne, a potem krytycznym okiem spojrzeć na biblię i pod literackim opisem głoszącym prawdy wiary spróbować dotrzeć do czegoś. Czasem się udaje.
Ale mimo tego, nie potwierdza to biblijnej wersji wydarzeń, bo jak każdy zauważy, chodzi o ogólne procesy, z wiarą nie mające zbyt wiele wspólnego. Tego co pisze w biblii jeszcze chyba nigdy nie potwierdzono poprzez badania.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz sty 10, 2008 14:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Triplex napisał(a):
Biblia nie przekazuje faktów historycznych i innych? No to musze Cię zmartwić. Historycy korzystają z Biblii jako materiału historycznego, archeolodzy pracujący na Bliskim Wschodzie w jednej ręce mają łopatę, w drugiej Biblię - jak zwykło się mawiać. Mało tego. Nauka dostarcza coraz więcej dowodów na to, że ziemia nie liczy wcale miliarów lat, jak uczy się w szkole, a może 10.000 do kilkunastu tysięcy. Wiesz jak wiele znalezisk i odkryć, jak wiele procesów naturalnych, potwierdza biblijną wersję wydarzeń?

A wiesz ile jest przez archeologię, astronomię, biologię i inne nauki szczegółowe obalonych? A jeśli Bóg chciałby przekazać nam w Biblii prawdy historyczne, biologiczne i inne z tej półki to czy nie powinien być w tej materii nieomylny? W końcu jest on prawdą a zatem jak to możliwe by mógł się pomylić? Jeśli raz się pomylił już nie jest nieomylny. Ale na szczęście nie ma takiej obawy, bo Biblia nie jest by przekazywać takie informacje. jest ona Księgą Wiary i jako taka przekazuje prawdę na temat wiary. I w tej materii jest nieomylna.


Cz sty 10, 2008 21:41
Zobacz profil
Post 
Naprawdę "zupełnie oderwane od rzeczywistości historycznej"?? - to proponuję zapoznać się z zasobami muzeów:
- "Merenptah" - Muzeum egipskie w Kairze,
- "Stella Meszy" - Jordania,
- "Obelisk Salmanassara" - British Museum, Londyn,
- "Obelisk Sennacheryba".


Cz sty 10, 2008 22:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Alus napisał(a):
Naprawdę "zupełnie oderwane od rzeczywistości historycznej"??


Ale kolega pisał "nie jest zupełnie oderwane" ;-)

_________________
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale MOCY, MIŁOŚCI i trzeźwego MYŚLENIA (2Tm 1,7)

Moje blogi: Świat Czytników, VrooBlog, Blog Biblijny (zawieszony). Moje strony: porównywarka polskich e-booków


Cz sty 10, 2008 22:03
Zobacz profil
Post 
Ale pisze także, że "Tego co pisze w biblii jeszcze chyba nigdy nie potwierdzono poprzez badania"....więc jeśli chodzi o Księgi historyczne, to jednak wiele potwierdzono :)


Cz sty 10, 2008 22:48

Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33
Posty: 470
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
To powiedzcie mi jeszcze jedno, jeśli to wszystko, to metafora (np. miasteczko Betlejem) to po co bibliści trudzili się w przypisach i tłumaczyli, o które Betlejem chodzi? Przecież to i tak nie ma znaczenia, bo ani jedno ani drugie nie jest miejscem narodzenia Pana Jezusa wg takiego, jak Wasze, tłumaczenia.

Betlejem w żadnym razie nie jest żadną metaforą. Jezus urodził się w Betlejem. Jak juz napisałem ewangeliści nie ryzykowaliby wprowadzania w błąd. Gdyby wprowadzali w błąd, gdyby pisma ich nie zawierały tylko prawdy, to by nie zaistniał Kościół - szybko by poszło w rozsypkę to, co się zaczęło.
Owieczka_in_black napisał(a):
A na co była taka dokładność ewangelistom? Mogli napisac, że narodził się pewnym miasteczku i byłoby po sprawie. Mnie osobiście to szokuje i ciekawa też jestem kto decyduje o tym co w Biblii jest a co nie jest metaforyczne.

To wynika z samej Biblii. W Biblii jest wyraźnie zaznaczone co należy traktować jako metaforę.
Owieczka_in_black napisał(a):
Może Józef nie był cieślą,

Tutaj muszę wtrącić coś, czego się pewnie nie spodziewałaś. Józef być może nie był cieślą, choć do takiego zapisuj jesteśmy przyzwyczajeni. Część biblistów uważa, że prawdopodobnie był raczej budowlańcem, czy cieślą budowalnym. Taka ciekawa teza.
Owieczka_in_black napisał(a):
bo to tez nie ma znaczenia, pomijając, że rodowód Jezusa sięga postaci (wg niektórych znawców) również metaforycznych. Nie rozumiem jak osoba rzeczywista (Jezus) moze miec nieistniejących przodków (np. Adam czy Noe, bo to wszystko tylko takie jakby "bajki")

Nie ma żadnego powodu, by twierdzić, że Adam, czy Noe nie istniał. Skoro naukowcy znajdują potwierdzenie na wielki, globalny potop, to tym samym potwierdza się biblijna wersja wydarzeń. Poza tym w oparciu o opis arki Noego można zbudować statek! Biblia zawiera tak dokłądne dane, że konstruktorzy okrętów są w szoku! A to dowodzi prawdziwości i rzetelności opisu.
Vroobelek napisał(a):
Jeśli chodzi o wydarzenia z publicznej działalności Jezusa - owszem, bo widziały je dziesiątki ludzi. Ale wydarzenia z Jego urodzenia, to niekoniecznie. Gdy spisywane były ewangelie (załóżmy 40-50 dla pierwszych zwojów), od urodzenia Jezusa minęło pół wieku. A wtedy ludzie nie żyli długo. Poza tym Jezus urodził się na uboczu, historia była raczej kameralna.

Może nie żyli długo, ale na tyle długo, by specyficzne wydarzenia związane z narodzinami Jezusa były pamiętane. Poza tym pamiętajmy, że było to w czasie spisu ludności. W czasie, gdy były spisywane Ewangelie prawie na pewno były dokumenty odnotowujące pobyt Józefa z Marią w Betlejem. To wszystko zdarzyło sie w bardzo krótkim czasie. I jeżeli ktoś wówczas by poszukał, to by znalazł. Nie - to musiało być w Betlejem!
Vroobelek napisał(a):
Są naoczni świadkowie, żyła matka Jezusa. Ale to jest bardzo ciekawe: Maryją opiekował się (jeśli mu wierzyć) Jan - a Jan nic nie pisze u siebie o dzieciństwie, o którym powinien od niej wiedzieć. Może nie było czego pisać?

Zwróć uwagę na to, że każda z Ewangelii ma swoją specyfikę i że kłądzie nacisk na co innego. Z każdej uczymy się czego innego. jewdna coś opisuje, inna nie, za to pisze o czymś, co tamta przemilcza. Jan nie musiał opisywać dzieciństwa Jezusa, bo też wcale nie było to potrzebne dla tego, co chciał przekazać.
Vroobelek napisał(a):
W jaki sposób? Nie było wtedy aktów urodzenia ani ksiąg parafialnych. :-) Czy zakładasz, że Łukasz wybrał się do Betlejem (on jak wynika z jego Ewangelii raczej w Palestynie nie bywał) i tam przepytywał pasterzy i właścicieli gospód, co się działo 50 lat wcześniej?

Nie... Apotołowie dowiedzieli się o narodzinach od Marii. Natomiast podkreślę jeszcze raz - narodził się Pan podczas spisu ludności i wówczas były dokumenty na to, że Józef przebywał w Betlejem. Pamiętaj poza tym, że wiedza o wydarzeniach w Izraelu przekazywana była ustnie przez jedno pokolenie następnemu - z zadziwiajacą dokłądnością. Ty myślisz, że skąd my znamy dzieje Izraela? Skąd znamy wydarzenia z czasów, gdy nie spisywano ksiąg?

_________________
"I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)

Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2


Cz sty 10, 2008 23:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Ok, może źle się wyraziłem, więc teraz dam przykład, który mam nadzieje dobrze zobrazuje to co mam na myśli:
Wczujmy się w rolę archeologa. Odkrywamy jakąś stelle, na której widnieje napis "Goliat z plemienia takiego, ubrany tak walczył z Dawidem z plemienia takiego, ubranym tak" i do tego jest obrazek przedstawiający to starcie.
Stella ta składa się z 2 części- teoretycznie obiektywną i subiektywną. Teoretycznie obiektywna jest sama stela, jako obiekt, jako kawałek kamienia ukształtowany rękoma ludzkimi. W czasie badania następuje pewna subiektywizacja, bo badacz "odczytuje" to wszystko przez pryzmat całego siebie- tego czego go nauczono. Opisuje jej kształt, metode wykonania, styl w jakim wykonano, wymiary, porównuje do innych podobnych znalezisk i wysuwa wnioski- kiedy powstała, skąd sprowadzono surowiec, jakich narzędzi użyto.
Druga część jest subiektywna. To tekst i rysunek. Wykonał go człowiek, człowiek z natury jest subiektywny, zdeterminowany przez środowisko w jakim żyje i w jakim się wychował. Dlatego do wszelkich kronik etc. trzeba podchodzić z dystansem, mając ciągle na uwadze, że zapisywał to żywy człowiek, mający swoje uczucia, mający swój światopogląd, a nawet mający swoje zobowiązania względem wspólnoty czy władcy.
Teraz zadajemy sobie pytania badawcze:
1-nazwijmy je "biblijne". Chce udowodnić, że Goliat i Dawid istnieli i pojedynkowali się tak, jak opisuje się biblia. Bierzemy więc tekst. Subiektywny, tekst który mógł zostać napisany tendencyjnie pod publiczkę. Nie wiemy tego, nie mamy pojęcia jak bardzo możemy zaufać autorowi. Jak na archeologię, raczej marny dowód.
2-to pytanie nazwiemy "archeologicznę". Chce się dowiedzieć, kiedy nastąpił najazd ludów w skład których miał wchodzić biblijny Goliat na lud z którego w/g biblii pochodził Dawid. Bierzemy więc tą stele, datujemy i mamy już jedną datę. Ten lud najechał tam na pewno nie później niż moment powstania tego artefaktu. A więc mamy już jakiś, dość wątły i nie dający pełnego rezultatu, dowód, który z powodzeniem może być użyty w pracy naukowej.
Mam nadzieje, że się teraz zrozumieliśmy ;)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz sty 10, 2008 23:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Vroobelek napisał:
Cytuj:
Paweł (a podobno to wcale nie Paweł, ale nie drążmy tego) pisze w klasycznej wypowiedzi nt. natchnienia Biblii: "Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauki, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu"

Nie pisze natomiast "Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do rekonstrukcji wszystkich wydarzeń z życia ludu Bożego" :-)


Czy więc mogę (a jesli tak, to skąd) mieć pewność, że np. św. Józef (i wielu innych świętych z kart Biblii) był postacią rzeczywistą? Bo jesli nie, to być moze w naszych kościołach modlimy się do postaci nieistniejącej, a to już byłaby porażka...

I ponawiam moje pytanie - kto decyduje o tym, co w Biblii brać dosłownie, a co metaforycznie.
I jeszcze jedna refleksja... wobec powyższego nie rozumiem po co księża i siostry uczyli nas na religii o tych "nieistotnych szczegółach" dotyczących życia Pana Jezusa m.in. Betlejem, skoro to wszystko to tylko fikcja literacka :( Czy równie metaforyczna jest Golgota itp? Jak wobec tego rozmawiac z ludźmi innych wyznań jeśli nie możemy być pewni niczego z naszej wiedzy poza kilkoma prawdami wiary.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Cz sty 10, 2008 23:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Triplex napisał:
Cytuj:
W Biblii jest wyraźnie zaznaczone co należy traktować jako metaforę.


Proszę, wskaż mi konkretnie jak to jest zaznaczone i gdzie (przykład) poniewaz tego własnie jakoś nie mogę sie dowiedziec.
Wiadomo, że przypowieści Pana Jezusa były zobrazowaniem tego, co chciał ludziom przekazac, podobnie nieraz czyni ksiądz na kazaniu, wiec tego nie należy brać dosłownie, podobnie z nafaszerowaną symbolami Apokalipsą, wiem, że istnieje w Biblii szereg takich miejsc, ale nie rozumiem skąd tendencja traktowania niemal całej Biblii metaforycznie, jak tak dalej pojdzie to bedzie tak, jak napisał Zencognito....

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Cz sty 10, 2008 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33
Posty: 470
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Proszę, wskaż mi konkretnie jak to jest zaznaczone i gdzie (przykład) poniewaz tego własnie jakoś nie mogę sie dowiedziec. Wiadomo, że przypowieści Pana Jezusa były zobrazowaniem tego, co chciał ludziom przekazac, podobnie nieraz czyni ksiądz na kazaniu, wiec tego nie należy brać dosłownie, podobnie z nafaszerowaną symbolami Apokalipsą, wiem, że istnieje w Biblii szereg takich miejsc, ale nie rozumiem skąd tendencja traktowania niemal całej Biblii metaforycznie, jak tak dalej pojdzie to bedzie tak, jak napisał Zencognito....

No właśnie... Przypowieści sa bardzo dobryum przykładem.

_________________
"I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni." (Dzieje Apostolskie 4, 12)

Pomóż naszej Elizce! - http://www.baptist.gniezno.pl/aktual/Elizy2


Pt sty 11, 2008 0:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Część postów znalazła się w archiwum - jeżeli nie zmienicie sposobu rozmowy i nadal będziecie się wzajemnie obrażać - temat zamknę :?

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pt sty 11, 2008 1:41
Zobacz profil
Post 
A - Ty zamiast teoretyzować co odczyta archeolog, zapoznaj się lepiej ze wskazanymi przeze mnie stellami......i nie dyskutuj o Dawidzie i Goliacie a o wydarzeniach historycznych :D


Pt sty 11, 2008 9:53

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
I ponawiam moje pytanie - kto decyduje o tym, co w Biblii brać dosłownie, a co metaforycznie.

Kościół. Konkretnie to Magisterium Kościoła
Jednak problem tu omawiany jest dużo szerszy niż alternatywa rzeczywistość-metafora. W Biblii jest mnóstwo stylów literackich, zabiegów retorycznych, wpływów kulturowych - to jest ogromnie żmudna praca, żeby po tysiącach lat wydobyć z tego to, co autor chciał nam powiedzieć. Tutaj ogromną pomocą służą biblistyce nauki o literaturze, historia, archeologia. Jeśli pamiętamy, że Biblia jest Księgą Wiary, to wszystkie te problemy związane z Jej czytaniem i interpretacją stają się drugorzędne (ale, oczywiście, nie nieważne)


Pt sty 11, 2008 10:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL