Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biblia jako książka
Jeszcze raz przeczytaj Biblię ! A potem nie odkładaj jej na półkę !
|
Pn cze 25, 2012 9:17 |
|
|
|
 |
Gorgiasz
Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05 Posty: 675
|
 Re: Biblia jako książka
Necromancer napisał(a): Cytuj: Chciałbym wiedzieć, czy ktoś z was przeczytał Biblię w całości, jak zwykłą książkę, od deski do deski, a nie we fragmentach i cytatach obudowanych opisami? Jeśli tak, to jakie były wasze wrażenia z lektury? (I co ważne chodzi mi dokładnie o Biblię, a nie jakieś wersje dla dzieci, wersje filmowe, komiksowe itp.). Tak. W różnych przekładach plus Vulgata i Oryginał (częściowo teksty interlinearne) Pytasz o wrażenia. Za pierwszym razem mniej więcej takie jak Twoje i odłożyłem na wiele lat. Ale potem wróciłem. Nie będe sie rozpisywał; ograniczę do praktycznej rady - może sie przyda. Trzeba przeczytać chociażby dwa (lepiej trzy - pięć) tłumaczenia w całosci plus troche innych - co ciekawszych fragmentów. A potem wziąć się za Vulgatę albo tekst oryginalny. I czytać to za mało. Trzeba to napisać. I wtedy możesz zacząć podejrzewać, że coś z Niej zaczynasz rozumieć, a większość dotychczas posiadanych opinii wyrzucisz za okno. To tylko dwa - trzy lata i będą efekty. Już nie będziesz Jej czytal; to Ona zacznie mówic do Ciebie. I wtedy odczujesz to, co pisał Anthony de Mello: " ciebie się tańczy".
_________________ http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf
|
Pn cze 25, 2012 19:17 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Biblia jako książka
Necromancer napisał(a): Chciałbym wiedzieć, czy ktoś z was przeczytał Biblię w całości, jak zwykłą książkę, od deski do deski, a nie we fragmentach i cytatach obudowanych opisami? Tak. Cytuj: Jeśli tak, to jakie były wasze wrażenia z lektury? Ekstremalnie pozytywne, choć niektóre księgi są raczej nudne. Cytuj: Czyli jednak Bóg jako miłość, ale miłość brutalnego zakapiora, który gotów jest potopić wszystkich ludzi, żeby tylko jego wybrani przetrwali. Przypisywanie Bogu odczuć czy cech rozumianych po ludzku jest zupełnie próżne poznawczo. Gorgiasz napisał(a): I czytać to za mało. Trzeba to napisać. Co masz na myśli?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt cze 26, 2012 8:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biblia jako książka
Gorgiasz napisał(a): I czytać to za mało. Trzeba to napisać. I wtedy możesz zacząć podejrzewać, że coś z Niej zaczynasz rozumieć[...] Podejrzewam, że to taka przenośnia, a chodzi o tak dogłębne poznawanie tej Księgi, 'rozkładanie jej na części pierwsze', sprawdzanie jak dany fragment brzmi w j. oryginalnym (itd), że aż ma się wrażenie jakby się ją napisało. To może stać się - zresztą jak wszystko - wielką pasją, tylko że od czasu do czasu dobrze jest sobie zadać pytanie ( jeśli jest się wierzącym ) czemu tak naprawdę to ma służyć. Ja jestem daleka od obaw, że lektura Biblii ( sama z siebie ) może odwieść od wiary. Myślę o innych zagrożeniach.. To nie wiedza buduje, za to może wbić w pychę. ( Kor 8,1 )
|
Wt cze 26, 2012 10:22 |
|
 |
Gorgiasz
Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05 Posty: 675
|
 Re: Biblia jako książka
Ad Johnny99 Ad MarielCytuj: Gorgiasz napisał(a):
I czytać to za mało. Trzeba to napisać. To nie przenośnia. Kiedyś przepisałem (komputerów jeszcze nie było, maszyną do pisania wprawdzie dysponowałem jak również umiejętnościa posługiwania się nią, ale "to było nie to", więc komputer też sie nie nada) - przepisałem piórem, długopisem, cały NT (łacińska wersja Vulgaty, Starym nie interesowałem sie wówczas zbyt mocno) z zastanowieniem, które wzrastało w miarę upływu czasu. Trzy grube zeszyty. Robiłem też własne notatki - ale to nie miało znaczenia z tego punktu widzenia. Odczucia i myśli stopniwo rodzące się w czasie tych długich godzin są nie do werbalnego przekazania, ale sądze (z perspektywy czasu) że da się to w jakimś stopniu porównać do głębokiej, prawdziwej, osobistej modlitwy. A odpowiedź jest pewna. To trzeba przeżyć. Mogę jedynie zapewnić, że na prawdę warto.
_________________ http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf
|
Wt cze 26, 2012 12:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Biblia jako książka
Jest to coś nowego  dla mnie przynajmniej..Ciekawe co na tę metodę poznania Pisma Św. powiedzieliby bibliści. Choć pewnie nie mieliby nic przeciwko.
|
Wt cze 26, 2012 13:31 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Biblia jako książka
Cytuj: I czytać to za mało. Najlepiej nauczyć się ją na pamięć 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Wt cze 26, 2012 15:23 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Biblia jako książka
Gorgiasz napisał(a): przepisałem Niczym skrybowie w skryptoriach... Bardzo ciekawa metoda - przyznam, że tez zauważyłem, że tekst traktuje się inaczej, kiedy się go przepisuje... 
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Wt cze 26, 2012 18:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|