Pozwól, że ja ci coś zacytuje, ale z Isaaca Newtona: "Na­wet gdy­by nie było żad­nych in­nych dowodów, sam kciuk prze­konałby mnie o is­tnieniu Boga".

Zastanów się nad tym.

Znajdziesz w analizie pism mistycznych czołowych noblistów Kena Wilbera.

Chodzi Ci o TEGO Kena Wilbera???
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ken_Wilber

Buddysta przekonujący o istnieniu jakiegoś boga? Czy też może Jahwe? Pogubiłem się.
Gdybyś zacytował coś, zamiast odsyłać do nie wiadomo czego, to byłbym wdzięczny. Obawiam się jednak, że żadnych cytatów nie będzie...

Przy pewnych predyspozycjach umysłowych

Przy pewnych predyspozycjach umysłowych na pewno nie można

Zależy co rozumieć pod pojęciem wiarygodności. Jak pisałem wielokrotnie, apostołowie mogli być święcie przekonani, że Jezus umarł, a następnie odżył. W tym sensie ich świadectwa można spokojnie uznać za wiarygodne - mówili to co widzieli i to jak to rozumieli. Nie oszukiwali.

Ale wziąwszy pod uwagę fakt, że historia (także współczesna) zna szereg przypadków, kiedy to uznano osobę za zmarłą, a ta po jakimś czasie okazała się całkiem żywa, a ponadto uwzględniając poziom wiedzy medycznej sprzed 2 tys. lat, nie można wyciągać jednoznacznego wniosku, że Jezus powrócił do świata żywych w jakiś cudowny, a nie naturalny sposób. Przynajmniej nie będzie to wniosek poprawny logicznie. Nie można temu, rzecz jasna, zaprzeczyć, ale opowieści apostołów, to żaden dowód. Na tej zasadzie, widzowie pokazów różnych prestidigitatorów byliby wystarczający aby udowodnić istnienie magicznych mocy.

Których nie można nazwać niedyspozycją

Oto treść tezy potępionej nieomylnie przez Kościół jako herezja.

Syllabus Errorum Pisa IX Papieża
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 21864.html
7. Proroctwa i cuda przedstawione i opowiedziane w Piśmie Świętym są poetyckimi zmyśleniami, a tajemnice wiary chrześcijańskiej – treścią filozoficznych poszukiwań; księgi obu Testamentów opierają się na wymysłach mitycznych; sam Jezus Chrystus jest fikcją mityczną.

Czasami nie można, czasami można

Dzięki za ten wpis. Jest ważny dla tej dyskusji.

Choć niektórzy świadomie i z założenia dyskryminują tu głos Kościoła...

Sama prawda!!!

Spostrzeżenie, że Biblia zawiera mity nie kłóci się w żaden sposób z tą tezą. W tym fragmencie mowa jest o wymysłach mitycznych i fikcji mitycznej - są to pojęcia o wiele węższe niż mit.

Piotr1 ładnie to wcześniej tłumaczył.

"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia" (2 P 1, 20)

"(...) żadnego z proroctw Pisma nie wykłada się własnym tłumaczeniem. Gdyż proroctwo nie przez wolę ludzką zostało kiedyś przyniesione, ale ludzie święci boży mówili natchnieni Duchem świętym." 2 list św. Piotra 1,20-21

" (...) a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł* według danej mu mądrości napisał do was, 16 jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma*, na własną swoją zgubę." 2 list św. Piotra 15-16