Słowo, które dostałam... - rozważania
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według jego uczynków.
Dzięki Ci Boże...
Że wiesz. Że nie trzeba Ci tłumaczyć. Że nie ma - nie może być nieporozumień. Bo lepiej wiesz niż ja...
Że jeśli sama już nic nie wiem - zawsze mogę zdać sie na Ciebie. I ufać Twemu Miłosierdziu.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz lut 24, 2005 8:14 |
|
|
|
 |
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
"A ja wam powiadam:Milujcie waszych nieprzyjaciol i modlcie sie za tych,ktorzy was przesladuja"(Mt 5,44)
-i jeszcze mam przebaczyc nie siedem a siedemdziesiat siedem razy?
-i nie moge uwazac sie za kogos lepszego,niz oni?
Och,Panie jak wielka jest Twoja milosc do mnie i do kazdego czlowieka...
Dzieki Ci za tych nieprzyjaciol i za to,ze Jestes.
Prosze,pomoz mi dawac wiecej siebie,choc przychodzi mi to z takim trudem...
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Pt lut 25, 2005 9:53 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Cytuj: W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: "Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza". Są dni, kiedy nie ma we mnie pragnienia przyjścia do Jezusa jako Tego, który jest Źródłem. Jednak muszę sobie zdawać sprawę z tego, że tylko On jest Źrodłem każdej pociechy i pomocy. Nie ma takiego pragnienia, którego by On nie mógł zaspokoić. A ja tak często uciekam się do środków zastępczych, szukam siły w sobie, w innych ludziach... A Źródło jest tak blisko... Panie, pomóż mi, bym zawsze na pierwszym miejscu widziała Ciebie, bym zawsze z ufnością potrafiła powierzać Ci to co się dzieje w moim życiu, bez szukania substytutów.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
N lut 27, 2005 16:15 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, i jak deszcz późny, co nasyca ziemię
poznanie Pana - tym powinnam żyć i tym powinnam sie interesować przede wszystkim... odłożyć na bok zainteresowanie swoją osobą - jak wypadłam, co mam powiedzieć, zastanawiać sie nieustannie czy robię coś dobrze, czy źle, wszędzie kłąść włąsne "ja" - nawet wtedy, gdy myślę o dzieciach, o rodzinie, koleżankach, o innych ludziach...
mam starać sie poznawać Pana... bo to po prostu oderwie mnie ode mnie samej - da mi zdrowy dystans do życia, do siebie, innych, sprawi, że czekając na Niego [a On przybędzie] będzie we mnie spokój i radość...
tak mało we mnie świadomości [mimo niewątpliwych dowodów na to], że On JEST.... obok mnie, bliżej mnie, niż ja sama.... że widząc we mnie okruch chenia, by Go poznać, nie zostawi tego okrucha.... jak zaczyn zacznie we mnie rosnąć chęć poznawania Pana... ciągle i ciągle, więcej i więcej... aż nie ja będę żyła.... ale On będzie żył we mnie...
starać sie poznać usilnie Pana.... a wszystko inne będzie mi dodane....
czy wystarczy z Nim być? Apostołowie byli.... i nie poznali Go... aż przy łamaniu chleba... znaki, symbole, gesty... pozostań przy mnie, Panie, bo dzień nowy się zaczął....
"Panie, Ty przenikasz mnie, Ty wiesz, kiedy siadam i kiedy wstaję; Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swoją rękę" - więc czegóż mam się lękać? JESTEŚ....
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
So mar 05, 2005 7:50 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Cytuj: Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich.
J 8,24
...pomrzecie w grzechach swoich.
To zdanie wywołuje u mnie ciarki. Grzmi i przeraża. Boję się śmierci. Każdej śmierci...
Grzech przynosi spustoszenie w naszej duszy, oddala nas od Boga... Z czasem naprawdę zaczynam tracić życie w sobie, co przejawia się zniechęceniem, poddawaniem się złym nastrojom, niedostrzeganiem tego, co dobre wokół mnie i we mnie, brakiem zapału do pracy nad sobą itp. itd.
Na szczęście jest ratunek...
Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM...
Dopóki żyję mam szansę ocalić siebie, odzyskać życie, które mogę znaleźć tylko w Jezusie. On jest odpowiedzią na wszystkie pytania, jest jedynym dawcą miłości, z Niego powinnam czerpać, gdy brakuje mi sił, gdy pokusa męczy, gdy nie mam siły wytrwać w dobrych postanowieniach...
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
So mar 05, 2005 13:46 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: Bóg jest dla nas ucieczką i mocą: łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach
łatwo... hmm, ile w tym prawdy, Panie? czy ja w to naprawdę wierzę?
łatwo.... a przeciez nie grzmisz, gdy dzieje mi sie krzywda... nie dajesz mi pieniędzy, gdy nie mam na chleb, na rachunki.... nie zesłałeś aniołów, by uratowali Twego Syna....
więc może ta pomoc nie jest taką pomocą, jakiej po ludzku oczekuję? może to siła, by nie odpowiedzieć złym słowem na obelgi? może to spokój serca, gdy jestem niesłusznie pomawiana, oczerniana? może to siła do tego, by nie wypominac mężowi, że za mało zarabia? może to ufność w sercu, że przecież już nie raz nam pomagałeś w takiej sytuacji, więc i teraz nas nie zostawisz?
może to pokora i chęć wypełniania Twojej woli, jaka była w Jezusie... że nie chciał aniołów....
tylko że ta pomoc jest taka niematerialna  i tyle ode mnie wymaga - zapomnienia o swoim "ja", otworzenia się na Ciebie, zaufania i kroczenia po wodzie...
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Wt mar 08, 2005 15:23 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także słowa Jego, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli w Tego, którego On posłał. Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale wiem o was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył kto inny we własnym imieniu, to byście go przyjęli. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? Nie mniemajcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję.
Bolą Twoje słowa, Chryste. Badacie Pisma... Szukam wiedzy, szukam rozumienia - ale nie w wiedzy i rozumieniu Ty jesteś. One o Tobie mówią - i do Ciebie mają prowadzić. Czy chcę przyjść - po życie?
Jak łatwo słuchać mi tych, którzy mówią o tym co ludzkie i zapominać o tym co Ty mówisz. Jak łatwo tylko to co ludzkie nazwać możliwym - a to co Twoje, Chryste, odrzucić jako nierealne. Jak łatwo w człowieczeństwie szukać usprawiedliwień...
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę?
Komu ją odbieram? W swoim sercu, w swoich myślach, w słowach? Kogo podejrzewam, kim pogardzam, kogo sądzę?
Nie ja Was oskarżę przed Ojcem...
Zmiłuj się nade mną Boże w łaskawości Twojej, w ogromie Twej miłości zgładź moją nieprawość. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz mar 10, 2005 12:55 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa, wypomina nam błędy naszych obyczajów. Chełpi się, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim. Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne.
To nie ja. To nie moje słowa!!
Tylko - co z tą krytyką? Co jeśli ktoś zwróci uwagę? Jeśli pokaże inną drogę - lepszą - ale trudną, wymagającą rezygnacji z własnej? Wymagającą zmiany - poprawy - uznania błędu?
Ile razy miota mną gniew - bo wiem, że ma rację?
Któryś za nas cierpiał rany Jezu Chryste zmiłuj się nade mną...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt mar 11, 2005 15:48 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył. A Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną: nie pozostawił Mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba.
"Ten, który Mnie posłał, jest ze Mną. Nie pozostawił mnie samego." - I nie byłoby w tych słowach nic dziwnego, gdyby nie to, że dotyczą krzyża. W tamtej chwili - która przyjdzie - nie pozostawi mnie samego.
Więcej - wtedy poznacie. Wtedy, gdy Mnie wywyższycie - wtedy, gdy będę przybity do krzyża, poznacie, że jestem Bogiem. Wtedy Mi uwierzycie. Nie - na słowo. Nie z powodu władzy i ziemskich sukcesów. Wtedy - gdy po ludzku, absurdalnie jest uwierzyć.
A jednak wtedy poznacie...
Czasem, gdy nic się nie udaje, gdy nic nie wychodzi, gdy wszystko się wali, wszystko nie tak, a przecież dobrze chcieliśmy, gdy już straciłam nadzieję - nagle zaczyna się zmieniać. Gdy stwierdzam "Panie Boże, ja już nic nie mogę - nic nie wyszło - Tobie to zostawiam".
Pamiętać, że działanie zaczyna się i kończy w modlitwie. I że bezradność i krzyż jest większym znakiem czasem niż słowa i siła.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt mar 15, 2005 7:24 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka
Jesteś ze mną. Byłeś ze mną. Dałeś mi ciszę - i dajesz mi czas udręki, bo ona prowadzi naprzód. Nic nad siły - wiem. Jeśli te siły z Ciebie będę czerpać.
Boże, Ty wiesz, dokąd to prowadzi. Ty wiesz, jak być powinno. Jak jest dobrze. Ty wiesz, że stoję w zawierusze na środku pustkowia - nie widzę drogi. Nie wiem, czy ten krok - to już zbyt daleko? czy tak ma być? Nie mogę ani stać - ani się cofnąć...
Boże, który jesteś obok. Boże, który cierpisz ze mną w każdej sekundzie, gdy wszystko we mnie kurczy się z bólu - pokaż mi drogę.
I nie daj zapomnieć, że jesteś. We mnie - i w tych, których ja krzywdzę...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr mar 16, 2005 7:04 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Pan Bóg pamięta o przymierzu swoim.
Dzięki Ci Panie z całego serca albowiem obietnica przewyższyła Twoją sławę gdy Cię wezwałem Tyś mi odpowiedział dałeś moc i odwagę mojej duszy
Czasem brakuje słów - stąd niech odpowiedzią będą słowa pieśni 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz mar 17, 2005 6:57 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Miłuję Cię, Panie, mocy moja, Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu. [...] Ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły odmęty niosące zagładę, opętały mnie pęta otchłani, schwyciły mnie sidła śmierci. Wzywałem Pana w moim utrapieniu, wołałem do mojego Boga i głos mój usłyszał ze świątyni swojej, dotarł mój krzyk do Jego uszu.
Ile razy Ci dziękuję - bo mnie wybawiłeś, gdy nie widziałam drogi?
I jak szybko zapominam o dziękczynieniu?
Miłuję Cię, Panie...
Naucz mnie Cię miłować.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt mar 18, 2005 20:03 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi [...]
Odwieczne słowa. Nie bój się. Nie bój się zrobić tego, co jest dziwne - niepopularne - co narazi Cię na śmieszność i kpiny, może na pogardę.
Nie bój się - to jest dobre.
Słowa wypowiadane po imieniu i do mnie...
Nie bój się...
Ile razy mówię: nie potrafię tak? Zamiast posłuchać bez jednego słowa - jak Józef?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 19, 2005 6:04 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co było powiedziane
Wbrew nadziei. No po ludzku uwierzyć w coś takiego, to absurd. W zasadzie już dawno powinni się pogodzić z losem, znaleźć swoją ścieżkę tam w tym Uhr i dożyć w spokoju końca swoich dni w tym, co było im dane.
Jak wielkiej nadziei trzeba, żeby w ogóle uwierzyć obietnicy?
W tym wieku, w tej sytuacji? Pewnie - chciałbym - ale przecież to niemożliwe!
Tyle razy wiele rzeczy wydaje mi się - niemożliwe. Tyle razy budzi się niepokój - czemu tak długo? A jeśli nie? Tworzę plany awaryjne - na wypadek, gdy stracę nadzieję...
Daj mi niezachwianie wierzyć, że Ty się nigdy nie spóźniasz, Chryste. Ty dajesz właściwy czas wszystkiemu. Czasem przecież widzę sens zwłoki. Widzę, czego uniknęłam. Każda rzecz ma swój czas...
Daj mi nie ogłuchnąć na Twoje wołanie: wyjdź...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So mar 19, 2005 6:15 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Czy myślisz, że nie mógłbym prosić Ojca mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście zastępów aniołów? Jakże więc spełnią się Pisma [...]?
Getsemani. Pojmanie. Te słowa jak nigdy uświadamiają mi - co znaczyło "bądź wola Twoja"...
Ojciec by mnie wysłuchał. Mogłem odmówić. Mogłem - i mogę - powiedzieć "nie chcę". I pewnie to zdanie pozostało aktualne do ostatniego oddechu na krzyżu. Przez sąd, biczowanie, dźwiganie krzyża... Przez szydzących "zejdź z krzyża", "zaufał Panu, niech Go wyzwoli - jeśli chce - wtedy Mu uwierzymy"... Do ostatniej sekundy mógł powiedzieć "nie"...
Chryste - dziękuję za Twoją miłość...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N mar 20, 2005 22:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|