Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 3:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ponieważ padło tu wiele słów na temat matematyki, chciałbym pokazać na podstawie innego źródła, jaką rolę pełni ona w Biblii oraz kolejny przykład jej przejawiania - również w kluczowych pojęciach i to nie tylko w Starym Testamencie.
Wg: Wiliam Stirling „The Canon” London 1897

Grecka gematria (jakie są wartości liczbowe poszczególnych liter, można bez trudu znaleźć w sieci) greckiej notacji imienia Jezus wynosi 888, terminu Chrystus 1480. Razem – Jezus Chrystus – 2368.
Te trzy liczby znajdują się w proporcji/tworzą ciąg liczbowy: 3 – 5 – 8. (na marginesie można zauważyć, że jest to fragment ciągu Fibonacciego)
(888 : 296 = 3 ; 1480 : 296 = 5 ; 2368 : 296 =8)
Przypadek?
Ale to nie wszystko. Jeśli połączymy te cyfry. Otrzymamy 358. A jest to gematria hebrajskiego słowa משיח – Mesjasz, namaszczony. Greckie (i nie tylko) – Chrystus.
Też przypadek? Ślepy los tak sprawił? :shock:

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Wt kwi 23, 2013 11:34
Zobacz profil
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Ponieważ padło tu wiele słów na temat matematyki, chciałbym pokazać na podstawie innego źródła, jaką rolę pełni ona w Biblii
"Matematyka" to duże słowo na to, co próbuje się wywodzić z Biblii. Zabawa liczbami na elementarnym poziomie, arytmetycznym, numerologia - to właściwsze określenia.

Gorgiasz napisał(a):
Grecka gematria (jakie są wartości liczbowe poszczególnych liter, można bez trudu znaleźć w sieci) greckiej notacji imienia Jezus wynosi 888, terminu Chrystus 1480. Razem – Jezus Chrystus – 2368.
Te trzy liczby znajdują się w proporcji/tworzą ciąg liczbowy: 3 – 5 – 8. (na marginesie można zauważyć, że jest to fragment ciągu Fibonacciego)
(888 : 296 = 3 ; 1480 : 296 = 5 ; 2368 : 296 =8)
Przypadek?
No rzeczywiście, rewelacja! Przypadek to być nie może, że:
3 + 5 = 8
ale też:
"Jezus" + "Chrystus" = "Jezus Chrystus"
Musi więc w tym być coś mocno nieprzypadkowego, że jeśli "Jezus"=3, a "Chrystus"=5, to "Jezus Chrystus"=8. Niewiarygodne! Powiem więcej: w języku polskim słowo "Jezus" ma 5 liter, a Chrystus" ma 8 liter. Przypadek?

I, oczywiście, to musi być rozumiane jako fragment ciągu Fibonacciego. Bo przecież jest to jedyny ciąg, w którym jako kolejne występują liczby 3 i 5. Tylko że nie.

Gorgiasz napisał(a):
Ale to nie wszystko. Jeśli połączymy te cyfry. Otrzymamy 358. A jest to gematria hebrajskiego słowa משיח – Mesjasz, namaszczony. Greckie (i nie tylko) – Chrystus.
Też przypadek? Ślepy los tak sprawił? :shock:
Ino że, panocku, ani Żydzi, ani Grecy nie posługiwali się dziesiętnym systemem pozycyjnym, więc takie "łączenie cyfr" jest kompletnie od czapy, bez ładu, składu i sensu.


Wt kwi 23, 2013 12:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ad. akruk
Cytuj:
Zabawa liczbami na elementarnym poziomie, arytmetycznym, numerologia - to właściwsze określenia.

To nie są właściwe określenia. Wystawiaja tylko świadectwo ich autorowi.
Cytuj:
I, oczywiście, to musi być rozumiane jako fragment ciągu Fibonacciego.

A czy ja mówiłem, że musi? Wskazałem tylko pewną zależność.
Cytuj:
więc takie "łączenie cyfr" jest kompletnie od czapy, bez ładu, składu i sensu.

Skoro nie widzisz ładu, składu i sensu, to już nic na to nie poradzę. Sądże, że inni jednak go zauważą.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Wt kwi 23, 2013 12:32
Zobacz profil
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Cytuj:
I, oczywiście, to musi być rozumiane jako fragment ciągu Fibonacciego.
A czy ja mówiłem, że musi? Wskazałem tylko pewną zależność.
Trywialną i oczywistą. Skoro 3 oraz 5 są kolejnymi liczbami ciągu Fibonacciego (oraz mnóstwa innych ważnych ciągów, np. ciągu liczb pierwszych) to jest oczywiste, że razem z liczbą 3+5=8 tworzą trzy kolejne elementy ciągu Fibonacciego. Ponieważ z definicji każdy element kolejny tego ciągu powstaje jako suma dwóch bezpośrednio go poprzedzających. Kolejne elementy tego ciągu powstają właśnie w taki sposób, jakiego użyłeś, więc cóż zastanawiającego miałoby być w tej "zależności"? Co włożyłeś, to masz.


Wt kwi 23, 2013 12:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ad akruk
Z matematycznego punktu widzenia masz oczywiście rację, tylko jakie to ma znaczenie? Pomijasz istotę zagdnienia i sedno wypowiedzi, wyszukujesz nieistotny szczegół, będący zresztą tylko wyrazem poszukiwań dodatkowych znaczeń i robisz z tego główny problem, stosując na co dzień chwyty erestyczne i inne pozakonkursowe" metody. Bardzo proszę, mogę wycofać Fibonacciego, jeśli Cię to usatysfakcjonuje. Nie było go zresztą w oryginale - dlatego ująłem to w nawiasach z zaznaczeniem, że jest to uwaga marginesowa. Ale ja przynajmniej szukam różnych rozwiązań, a nie trzymam się jakiś dogmatów (nie bardzo wiem jakich, ale to rzuca się w oczy), siła Twojej wiary w swoją mądrość, nieomylność i kompetencje powaliła by na kolana średniowiecznego zakonnika; no a to co Ci nie pasuje (praktycznie wszystko co piszę), to równo i ślepo atakujesz, nawet wtedy, gdy nie rozumiesz o czym mówię, gdy nie chcesz zrozumieć, bądź nie masz elementarnej wiedzy w temacie. Po co? Bardzo cenię sobie rzeczowa krytykę (np. u innego rozmowcy z którym tu dyskutuję), Tobie też się takowa zdarza, ale najczęściej występujesz inaczej. I prawdę mówiąc zastanawia mnie dlaczego.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Wt kwi 23, 2013 13:41
Zobacz profil
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Z matematycznego punktu widzenia masz oczywiście rację, tylko jakie to ma znaczenie? Pomijasz istotę zagdnienia i sedno wypowiedzi
A co jest tym sednem? Tworzenie dowolnych powiązań pomiędzy słowami na podstawie manipulowania liczbami, nazywane "szukaniem rozwiązań"(sic!). To żadna sztuka i żadne odkrywanie, wystarczy trochę fantazji:

Grecka gematria greckiej notacji imienia Jezus wynosi 888, terminu Chrystus 1480. Te dwie liczby znajdują się w proporcji 3:5, której bazą jest liczba 296:
888 : 296 = 3 ; 1480 : 296 = 5
więc liczba 296 jest kluczowa - określa wspólną naturę Jezusa+Chrystusa (Jezusa jako "pomazańca"). Jaką? Tę samą wartość liczbową 296 mają hebrajskie słowa: וקצפך (gniew) oraz וכרע (zło).


Wt kwi 23, 2013 15:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
ad. akruk

Cytuj:
Tworzenie dowolnych powiązań pomiędzy słowami na podstawie manipulowania liczbami,

To nie są dowolne powiązania. Po raz kolejny dajesz wyraz swojemu całkowitemu niezrozumieniu tego, o czym się wypowiadasz.
Cytuj:
To żadna sztuka i żadne odkrywanie

Okazuje się jednak, że jest to sztuka i pewnie jednak odkrywanie, które całkowicie przerasta tych, co nie mają o tym zielonego pojęcia. Czyli niestety Ciebie. O czym niżej.
Cytuj:
więc liczba 296 jest kluczowa - określa wspólną naturę Jezusa+Chrystusa (Jezusa jako "pomazańca"). Jaką? Tę samą wartość liczbową 296 mają hebrajskie słowa: וקצפך (gniew) oraz וכרע (zło).

Widzisz akruk, mimo wszystko naprawdę nie chcę Ciebie urazić i określić słowami na jakie zasługujesz w tym momencie. Stwierdzę tylko, że manipulacja (bo tak mówiłeś o moich poczynaniach) jest stanowczo zbyt słabym określeniem. Wolę pomyśleć, że będąc znów całkowitym ignorantem w temacie, zwróciłeś się do kogoś o pomoc, a ten ktoś po prostu z Ciebie zakpił. Bo w języku hebrajskim nie ma tych słów (choć pewne litery się zgadzają), są one całkowicie wymyślone. Nie ma ich też w Talmudzie i w dawnych Midraszach. Jeżeli wstawia się jakieś terminy z obcego języka, którego się nie zna, to wypada chociaż sprawdzić je w słowniku. Polecam najlepsze i najobszerniejsze: Koehler/Baumgartner i/lub Jastrow; ale podręczny Briks też wystarczy.
Ale prawdę mówiąc, nawet jeśli nie zna się tych konkretnych słów, ale ma się choć przysłowiowe zielone pojęcie o języku hebrajskim biblijnym, to na pierwszy rzut oka widać, że takie słowa po prostu istnieć nie mogą, ale oczywiście nie wiesz o czym mówię.

Ale dostrzegam tu głębszy problem. Pomijając już, Twoją intencję określenia Chrystusa tymi słowami, pomijając, że piszesz jawną nieprawdę aby za wszelką cenę zdeprecjonować co nie napiszę czy nie zacytuję (skąd to się u Ciebie bierze?) - mam jeszcze na myśli Twoją wiarygodność. Gdyż czytając dotychczas Twoje posty nie wszystkie argumenty mogłem, czy też nawet chciało mi się zweryfikować i w naturalny sposób zakładałem, że piszesz prawdę a przynajmniej to, o czym jesteś przekonany, że jest prawdą; ponoć każdy sądzi innych po sobie. Ale teraz jestem właśnie zmuszony zweryfikować swoją opinię i wcale mnie to mnie cieszy.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Wt kwi 23, 2013 18:21
Zobacz profil
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Cytuj:
Tworzenie dowolnych powiązań pomiędzy słowami na podstawie manipulowania liczbami,
To nie są dowolne powiązania.
Nie są dowolne tylko w tym sensie, że tworzysz je tak, żeby "potwierdzały" tezę, jaką sobie z góry założyłeś. Spośród mnóstwa innych możliwych do utworzenia powiązań, również takich, które zaprzeczałyby takiej tezie.

Gorgiasz napisał(a):
są one całkowicie wymyślone. Nie ma ich też w Talmudzie i w dawnych Midraszach....na pierwszy rzut oka widać, że takie słowa po prostu istnieć nie mogą
Psalm 102, werset 10:
מפני זעמך וקצפך כי נשאתני ותשליכני
na skutek wzburzenia twego i gniewu twego, bo tyś mnie podniósł i obalił
Psalm 28, werset 4:
תן להם כפעלם וכרע מעלליהם
odpłać stosownie do ich czynów, do zła ich postępków
Ty możesz naciągać swoje gematriowanie, i ja także mogę.


Śr kwi 24, 2013 7:43
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
@Gorgiaszu mnie osobiście od początku uderza wielość rozwiązań jakie niesie ze sobą gematryczne odczytywanie Biblii (wiem, że nawet tradycyjny sposób odczytywania Pisma nie zabezpiecza przed różnorodnością interpretacji, jednak mimo wszystko nie są one aż tak rozbieżne jak w przypadku gematrii).

Na pewno w swoich poszukiwaniach natknąłeś się na osobę Iwana Panina. Jak odpowiedziałbyś na zarzut, że jego gematria doprowadziła do wiary w Jezusa Chrystusa, a Ciebie na planetę Koah?
Przyznaję, że z braku czasu nie miałam jeszcze kiedy przewertować Twojej pracy, więc możliwe że domagam się odpowiedzi, która jest w niej zawarta, mimo to jeśli da się w paru zdaniach odpowiedzieć to napisz jakie miejsce (po takiej analizie jakiej dokonałeś) w Biblii zajmuje Osoba Jezusa, kim okazuje się być Jezus?


Śr kwi 24, 2013 9:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ad. akruk
Cytuj:
Nie są dowolne tylko w tym sensie, że tworzysz je tak, żeby "potwierdzały" tezę, jaką sobie z góry założyłeś. Spośród mnóstwa innych możliwych do utworzenia powiązań, również takich, które zaprzeczałyby takiej tezie.

No cóż, jeśli tak podchodzisz do tematu, to mam nadzieję, że nie poczujesz się urażony, jeśli nazwę Twoje zachowanie po imieniu: cały czas, kompleksowo mijasz się z prawdą i manipulujesz na bardzo prymitywnym poziomie i to w temacie w którym wykazujesz skrajną ignorancję, co wykazałem „czarno na białym” chociażby w poprzednim poście
Cytuj:
Psalm 102, werset 10:
מפני זעמך וקצפך כי נשאתני ותשליכני
na skutek wzburzenia twego i gniewu twego, bo tyś mnie podniósł i obalił
Psalm 28, werset 4:
תן להם כפעלם וכרע מעלליהם
odpłać stosownie do ich czynów, do zła ich postępków
Ty możesz naciągać swoje gematriowanie, i ja także mogę.

O święta cierpliwości!

Wyjaśnię raz jeszcze Twoje prymitywne manipulacje, nie ze względu na Ciebie – ponieważ jak widzę merytoryczne argumenty w żaden sposób do Ciebie nie docierają – ale ze względu na innych czytających. W Psalmie 102 wytłuszczony fragment nie znaczy (w przytoczonym tłumaczeniu) „gniewu twego” lecz „i gniewu twego”. Pierwsza litera „Waw” jest spójnikiem „i”. Nawet tego nie wiesz. Tak więc do rdzenia słowa קצפ mamy dołożone „Waw” i na końcu „Kaf'” (wskazujące na druga os. l.poj). Gematria (standardowa) tego słowa wynosi 270 i żadna inna w myśl tej gematrii, według jej niezachwianych reguł, znanych i stosowanych od wielu stuleci (o czym user akruk nie wie) być nie może. A to co Ty robisz, to jest Twój pomysł, czyli czysty Twój autorski wymysł bez żadnego punktu oparcia, punktowo wyrwany z kontekstu, niewyjaśniony, niczym nieuzasadniony i nie odwołujący się do niczego. Na czym ja się tu opieram – przypomniałem. Nie pierwszy raz.
Aha, i to nie jest Psalm 10 tylko11. Tego też nie wiesz. Jest faktem, że w praktyce funkcjonują dwie numeracje, ale jak się ktoś odnosi do tekstu hebrajskiego, to należy podawać numerację hebrajską, a nie tzw. grecko – łacińską. Ale tego też nie wiesz.

Psalm 28: Generalnie przytoczony przez Ciebie przekład jest co najmniej nieprecyzyjny. Nie wiem co to za przekład. Jeśli podaje się cytat z tłumaczenia Biblii, to wypada podać z jakiego. Wytłuszczone słowo składa się ze spójnika „Waw”, litery „Kaf' będąca partykuła porównawczą „jak” i słowa ra czyli zło. Wyrwany z kontekstu jest to równoważnik zdaniowy (może też pełnić funkcje zdania – zależnie od terminologii danej gramatyki), który w dosłownym tłumaczeniu można ująć: „i jak zło” (większość przekładów tłumaczy to bardzo logicznie jako „złość”). Składa się z trzech niezależnych członów. To nie jest „słowo”. O tym oczywiście tez nie masz pojęcia. Podstaw gramatyki uczą w szkole podstawowej, ale na pewno w internecie znajdziesz odpowiednie dla siebie materiały. Oczywiście można do słowa „zło” dodać i inne przyrostki, przedrostki itp, no, Ty wybrałeś takie, żeby uzyskać żądana liczbę. I tak miałeś szczęście, że Ci się udało dopasować, zresztą akurat Tobie pewnie zawsze by się udało, w końcu można dodać każdą literę/liczbę, z przodu, z tyłu, w środku pewnie też. Ale gematria standardowa słowa „zło” wynosi 270 i inaczej nie będzie, mimo Twoich usilnych zabiegów. Przykro mi.
Cytuj:
Ty możesz naciągać swoje gematriowanie, i ja także mogę.

I na koniec jeszcze raz całkowicie mijasz się z prawdą; to już staje się nudne. Obsesja jakaś? Ja niczego nie naciągam, wszędzie podaję uzasadnienie, bądź odwołanie się do źródeł. A że Ty nie możesz tego zrozumieć, to już nie moja wina. a to, co Ty robisz, to już nawet z Twojej strony nie jest naciąganiem, tylko jakąś paranoją.
A na merytoryczne zarzuty czy uwagi po raz kolejny brak ustosunkowania. Standard.

I wybacz, ale więcej nie będę wyjaśniał Twoich wpisów na tym poziomie (pozostaje mi żywić nadzieję, że przeskoczysz na inny), bo w końcu są to Twoje fantazje i stanowczo szkoda mi też czasu aby korygować Twoje wypowiedzi w kwestiach o których nic nie wiesz, bo sprowadza się to (jak widać wyżej) do wyjaśniania wszystkiego „a” do „z”, lub inaczej mówiąc udowadniania, że nie jestem wielbłądem, a białe nie jest czarne.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Śr kwi 24, 2013 9:38
Zobacz profil
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
W Psalmie 102 wytłuszczony fragment nie znaczy (w przytoczonym tłumaczeniu) „gniewu twego” lecz „i gniewu twego”.
O matko i córko! palec mi się omsknął przy boldowaniu, wiec jestem ignorantem.

Gorgiasz napisał(a):
Gematria (standardowa) tego słowa wynosi 270 i żadna inna w myśl tej gematrii, według jej niezachwianych reguł, znanych i stosowanych od wielu stuleci (o czym user akruk nie wie) być nie może.
...powiada Gorgiasz, który "skleja cyfry dziesiętne" powołując się na reguły gematrii. Ech!

Gorgiasz napisał(a):
A to co Ty robisz, to jest Twój pomysł, czyli czysty Twój autorski wymysł bez żadnego punktu oparcia, punktowo wyrwany z kontekstu, niewyjaśniony, niczym nieuzasadniony i nie odwołujący się do niczego
...powiada człowiek, który utrzymuje, że pierwszy werset Księgi Rodzaju, który w ogóle nie wspomina o planetach, nie daje o nich żadnej wzmianki, stanowi "przedstawienie układu planet naszego Układu Słonecznego" i zawiera informacje o ich odległościach od Słońca, międzyplanetarnym konflikcie, zniszczeniu jednej z planet oraz o modyfikacjach rasy ludzkiej dokonanych na poziomie komórkowym...
Ks. Rodzaju 1:1 napisał(a):
Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
W poszukiwaniu utraconej przeszłości napisał(a):
Gen 1.1. Morderstwo.
Tak brzmi informacja otwierająca Biblię.

To jest fundament Pisma.
[...]
Reasumując odszyfrowany przekaz zawarty w pierwszym wersie:
Gen 1.1. „Opis Układu Słonecznego z uwzględnieniem nieistniejącej obecnie
planety.”

Gen 1.1. „ Merkury , Venus , Ziemia , Mars , Koah , Jowisz - kabała (otrzymanie,
przekaz odnośnej wiedzy) – Saturn , Uran ”

Gen 1.1. „Ludzkość jest spadkobiercą rasy pochodzącej z unicestwionej w
międzyplanetarnym konflikcie planety Koah, krążącej niegdyś na orbicie między
Marsem a Jowiszem.”

Taką wiedzę niesie pierwszy wers Biblii.
[...]
Tak więc kolejną, niezwykle ważną informację zawartą w pierwszym wersie Pisma możemy ująć następująco:
Gen1.1. Zapis modyfikacji rasy ludzkiej dokonanej przez Nefilim drogą manipulacji na poziomie komórkowym.



Gorgiasz napisał(a):
I na koniec jeszcze raz całkowicie mijasz się z prawdą; to już staje się nudne. Obsesja jakaś? Ja niczego nie naciągam, wszędzie podaję uzasadnienie, bądź odwołanie się do źródeł.
Jak bym snuć dłuższą historyjkę, to też bym opracował "uzasadnienie" nie odbiegające poziomem sensowności od:
Cytuj:
Zsumujmy zawarte w nim wartości liczbowe według reguł gematrii, przy zastosowaniu metody porządkowej [...]
2 + 20 + 1 + 21 + 10 + 22 + 2 + 20 + 1 + 1 + 12 + 5 + 10 + 13 + 1 + 22 + 5 +21 + 13 + 10
+ 13 + 6 + 1 + 22 + 5 + 1 + 20 + 18 = 298
[...]
Literowy zapis liczby 298 wygląda następująco: רצה (Recah). W tym momencie nie posługujemy się już klasyczną gematrią, lecz po prostu, niejako „mechanicznie”, zapisujemy liczbę. Zapis cyframi arabskimi zamieniamy na zapis znakami hebrajskimi.
[...]
Zapis „298” jest tożsamy z „רצה”.
(r = 200; c = 90 ; x = 8)
[...]
I nie jest to tylko pojedyncze słowo, otwierające jedną z najważniejszych, a w kulturze zachodnioeuropejskiej zapewne najważniejszą księgę, Księgę, która wywarła na nią tak przemożny wpływ - słowo, które bez dalszych konsekwencji, a może zupełnie przypadkiem (o ile w ogóle można tu myśleć o jakichkolwiek przypadkach) pojawia się na czołowym, najważniejszym miejscu, lecz początek długiej i dramatycznej historii zwięźle i precyzyjnie zapisanej na kartach tej Księgi.
[...]
Powstaje pytanie, Kto lub Co zostało zamordowane / zniszczone / unicestwione, a było tak ważne, że zostało upamiętnione w pierwszym wersie Księgi? I kto tego dokonał?
[...]
Według tradycji hebrajskiej są one [znaki, litery] fundamentalnymi znakami, z których powstał świat. A tych liter / znaków w pierwszym wersie Biblii jest 28. Przyjmijmy, że zostało zamordowane 28. Ktoś lub Coś, czego symbolem, a może raczej ścisłym określeniem jest liczba 28.
[...]
Przyjmijmy, że liczba 28 oznacza planetę. Planetę której już nie ma. Pozostał po niej tylko materialny ślad w postaci pasa planetoid. Sama planeta jako całość, została zniszczona. Może dokonał tego ktoś celowo? Jeśli było na niej życie, ludzie, cywilizacja, to określając akt jej zniszczenia można, a nawet należy, użyć słowa „morderstwo”. Morderstwo na kosmiczną skalę.

Ale nie chce mi się marnować czasu na takie jałowe zabawy.


Śr kwi 24, 2013 11:31
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
MARIEL napisał(a):
@Gorgiaszu mnie osobiście od początku uderza wielość rozwiązań jakie niesie ze sobą gematryczne odczytywanie Biblii (wiem, że nawet tradycyjny sposób odczytywania Pisma nie zabezpiecza przed różnorodnością interpretacji, jednak mimo wszystko nie są one aż tak rozbieżne jak w przypadku gematrii).
No ba!
358 = משיח = mashiah = נחש = nefesz
mesjasz = wąż
A zatem dobry mesjasz wskazał pramatce owoc poznania dobra i zła, żeby oświecić ludzi zwiedzionych przez złego demiurga Jahwe, który stwarzając świat materialny uwięził w materii iskry boskości, dusze ludzkie. Prawdziwy Bóg, Bóg-Ojciec, wysłał swojego posłannika Jezusa, żeby dopomóc ludzkości zniewolonej przez okrutnego Jahwe... I tak dalej, i temu podobnie... można się Marcjonem podpierać, w razie potrzeby.


Śr kwi 24, 2013 12:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ad.akruk
Cytuj:
Ale nie chce mi się marnować czasu na takie jałowe zabawy.

Świetny pomysł! :-D

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Śr kwi 24, 2013 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Ad.akruk
Cytuj:
Ale nie chce mi się marnować czasu na takie jałowe zabawy.

Gorgiasz napisał(a):
Świetny pomysł! :-D

Jednego mi brakuje w całej tej dyskusji. Przede wszystkim trzeba zauważyć że wszystkie te gematrie są pozbawione sensu. Mogli się tak zabawiać starożytni, u któych przeważało myśleni magiczne. Dzisiaj w coś podobnego bawią się nieraz dzieci. Owszem, literze można przypisć liczbę lub liczbie literę, ale na tym koniec. Dopatrywanie się w tym jakiegokolwek merytorycznego znaczenia nie ma przecież żadnych podstaw (oprócz historycznych, tradycji).

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr kwi 24, 2013 15:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Ad. MARIEL
Cytuj:
@Gorgiaszu mnie osobiście od początku uderza wielość rozwiązań jakie niesie ze sobą gematryczne odczytywanie Biblii (wiem, że nawet tradycyjny sposób odczytywania Pisma nie zabezpiecza przed różnorodnością interpretacji, jednak mimo wszystko nie są one aż tak rozbieżne jak w przypadku gematrii).

To bardzo trafne spostrzeżenie. Istotnie, potencjalne możliwości wydają się tu szersze niż przy tradycyjnym jej odczytaniu. Dla porządku uściślę tylko, że ja wprowadzam jeszcze dodatkowe metody, które sensu stricto nie są gematrią np. znaczenia ilości liter w kolejnych wersie, czy numeracja wersów.

Pismo odczytuję za pomocą reguł gematrii (przyjmijmy chwilowo, że oznacza to tutaj wszelkie działania oparte na liczbach, choć nie jest to do końca prawdą), ale odwołuję się również do znaczeń klasycznych a sporadycznie nawet do układów graficznych, które mogą byś dostrzeżone w linearnym ciągu znaków. Przyjmuje więc, że w Biblii (ST) istnieje szereg różnych metod zapisu, które w pewnym zakresie są ze sobą kompatybilne, z tym, że istnieje (u mnie) wyraźne rozróżnienie na ciąg znaczeniowy zawarty w traktowaniu znaków jako liczby i jako litery. Zresztą w tym drugim przypadku też mamy podział na warstwę historyczną (a i to różnie rozumianą) i teologiczną (niestety i tu są różnice). Z drugiej strony mamy znaczenia zapisane w liczbach. Ale tutaj też jest pewne istotne zróżnicowanie. Przeważająca większość badaczy pozostaje przy czystej matematyce, bądź wynikające z niej zależności i konkluzje odnosi do warstwy tradycyjnej, a właściwie jej części teologicznej, potwierdzając i „matematycznie” podbudowując tę warstwę znaczeniową oraz wykazując niekiedy dodatkowe aspekty.

Jednak ja poszedłem dalej, dostrzegłem związek między zależnościami matematycznymi, a ich odzwierciedleniem w otaczającym nas fizycznym świecie. Co otworzyło drogę do ujrzenia nowego, kolejnego ciągu znaczeń, który przy takim podejściu, zaczął niejako samoistnie wypływać i łączyć w logiczną całość, odsłaniając konkretne wydarzenia z przeszłości Ale pamiętajmy, że te same znaki, które składają się na liczby, pełnia też rolę liter i w obu miejscach muszą być możliwe do precyzyjnej interpretacji (a nie wiadomo czy nie pełnia jeszcze innych ról, których dzisiaj nie dostrzegamy). Na szczęście istnieje kilka rodzajów gematrii (użyto prawdopodobnie tylko dwie podstawowe) i w różnych miejscach należy uwzględnić jedną albo drugą (to duża zaleta, a nie wada). Nie zakłócając znaczeń literowych, choć takie wypadki się zdarzają np. opisałem to w temacie o pladze żab.

I jeśli będziemy prawidłowo odczytywać liczbowy ciąg znaczeniowy a raczej kilka ich ciągów, to wnioski będą jednoznaczne, zwłaszcza, że kluczowe informacje zapisane są w kilku miejscach i w różny sposób. Wielość rozwiązań nie jest tak duża, dochodzą (moim zdaniem) trzy: zespól znaczeń odnoszący się bezpośrednio do pojęć teologicznych, wielkości ukazujące zależności czysto matematyczne oraz odnoszący się do zjawisk i wydarzeń w świecie fizycznym. Oczywiście niekiedy przenikają się czy łączą wzajemnie. To pod względem treści.
Natomiast z punktu widzenia formy oprócz liter mamy gematrię, która u mnie akurat nie jest najważniejsza – większość badaczy stosuje jeden jej rodzaj (choć czasem odwołują się do innych), ja dwa. Do tego dochodzą wnioski wynikające z uwzględnienia elementów struktury/budowy Pisma – ilości znaków, wersów, rozdziałów, pierwsze litery a nawet całość Pisma (i wygląda, że oba podstawowe układy ksiąg ST czyli 39 i 46 mają swoje znaczenie). Ale wszystkie wypływające wnioski są co najmniej zbieżne. Pamiętajmy też, że osoby zajmujące się tym mogą popełniać błędy i to z różnych powodów. A porządek i układ Pisma też przez wieki podlegał różnym perturbacjom. No i w każdym momencie może wypłynąć jeszcze coś nowego.

Nadmienię jeszcze, że moim zdaniem Biblia wykazuje cechy komputera kwantowego, co może mieć ważne znaczenie dla zrozumienia jej charakteru i percepcji. Działanie zwykłego komputera opiera się na bitach, czyli najmniejszych ilościach informacji określonych przez układ „0 – 1”, czyli „tak – nie”, „jest – nie jest”, „prawda – fałsz” itp. Dany znak jest literą danego alfabetu (tutaj takich znaków mamy 22 względnie 27) - albo nią nie jest. Koncepcja, że jest literą i jednocześnie liczbą albo tylko „jedynką” bądź „miejscem w szeregu”, bez uwzględnienia jej nazwy, dźwięku, wartości liczbowych – z tego puntu odniesienia - w ogóle nie może być rozpatrywana. Litera zapisana w tekście wchodzi w skład danego słowa, z czego wynika, że nie wchodzi w skład innego słowa. I jest tylko literą, częścią składową/budującą dane, określone słowo. A jeśli jest literą, to nie może być jednocześnie rozpatrywana jako cyfra bo nie może być cyfrą. Układ jest deterministyczny. Tu wciąż pobrzmiewa echo Zasady Sprzeczności Arystotelesa.
W przypadku komputera kwantowego bit, zwany tu kubitem, nie ma a' priori ustalonej wartości „tak” lub „nie”. Może znajdować się w stanach pośrednich, czyli innych. Analogicznie zapisany znak alfabetu hebrajskiego, jest nie tylko literą współtworzącą jedno, określone słowo. Na przykład ל może oznaczać literę „lamed”, która jest częścią składową dwóch lub nawet kilku słów nakładających i przenikających się nawzajem. Może (jednocześnie! - w innym ciągu narracyjnym, niosącym inną wiedzę) oznaczać liczbę 12 albo 30, albo też tylko „jedność”, którą należy traktować jako jeden ze składników dodawania, a każda, kolejna, inna litera będzie tu także tylko „jednością”. I wszystkie te stany/role/funkcje są spełnione/istnieją i dają się odczytać w tym samym czasie tworząc i opowiadając różne historie. Oczywiście może dotyczyć to wszystkich znaków tworzących Pismo.
Kubit w trakcie obliczeń może przyjmować różne stany, którymi rządzi prawo prawdopodobieństwa. Znak alfabetu może być różnie odczytywany, i to według zasad całkowicie różnych systemów informacyjnych, gdyż różnica nie polega tu na przypisaniu znakowi ל nazwy/dźwięku np. „kaf”, lecz zamiast nazwy dźwięku „lamed” np. liczby 12, a więc pojęcia pochodzącego jakby z innej sfery/metody określania rzeczywistości. Zamiast prawa/rachunku prawdopodobieństwa, o wyborze decyduje czytelnik (umysł/program), ale w praktyce głównym kryterium podjęcia decyzji, o takim a nie innym znaczeniu przypisanym w danym miejscu danemu znakowi, w pewnym sensie decyduje także prawdopodobieństwo, gdyż kierując się poziomem naszej wiedzy i światopoglądem, przyjmujemy ten wariant, który wydaje się nam najbardziej prawdopodobny i właściwy do zastosowania.
Rezultat obliczeń tego typu komputera nie jest ściśle określony. Im więcej razy zostanie wykonane dane obliczenie, tym stopień dokładności otrzymanego wyniku będzie większy. Czyli, trochę idealizując, tym bardziej zbliżymy się do prawdy. W przypadku Pisma, im więcej sposobów i metod odczytu zastosujemy, tym więcej uzyskamy informacji, czyli w pewnym sensie także bardziej zbliżymy się do prawdy, którą będzie tutaj maksymalna ilość wiedzy zawarta w danym zespole znaków alfabetu, którą chciano nam przekazać. Widzimy, że odczytywane tu kolejne informacje często się powtarzają, czasem z niewielkimi zmianami. Oczywiście ilość wykonywanych operacji w obu przypadkach jest wręcz nieporównywalna, ale zasada ta sama. Z drugiej strony różnica między tradycyjnym odczytaniem zapisanego wersu a możliwością zastosowania kilku różnych metod jest bardzo znacząca. Jej istnienie świadczy o rozumieniu i stosowaniu tej zasady przed tysiącami lat. Dzięki niej otrzymujemy znacznie więcej wiadomości, analogicznie do działania komputera kwantowego, mogącego dokonać niewspółmiernie więcej operacji od zwykłego, w jakimś przedziale czasowym. Tutaj, przy użyciu ograniczonej liczby znaków i w praktyce na relatywnie mniejszej powierzchni, można było uwiecznić znacznie więcej informacji, unikając przy tym ich pomieszania co niewątpliwie wymagało olbrzymiego kunsztu - a także przechować je na przestrzeni tych wszystkich minionych lat, w nierzucający się w oczy sposób.

Sądzę, że sam charakter, niepodejrzewana jeszcze przez wielu struktura i budowa Biblii oraz wielość rozwiązań czy znaczeń jakie możemy z niej wydobyć (nie mówiąc już o ich charakterze) wyróżnia Ją drastycznie spośród innych ksiąg. I jednoznacznie wskazuje, że jej autorem nie mógł być człowiek.

/ciąg dalszy odpowiedzi nastąpi :chat: /

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Śr kwi 24, 2013 20:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL