Jak rozumieć Pismo Święte
Autor |
Wiadomość |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Cytuj: zresztą skro uważasz że to Bóg stworzył świat w 6 dni to nie wiem czemu to Cie tak nie śmieszy... bo od tego czasu wszystko dzieje się jakoś tak powoli, cały wszechświat nie zmienia się w przeciągu dni jak zdaje się sugeruje to w co tak dosłownie wierzysz.
Już ci mówiłem - ty wierzysz w TE, która jest wewnętrznie sprzeczna, ja wierzę w Boga. Każdy ma wolną wole i może wierzyć, w co chce.
|
Pt cze 06, 2008 20:36 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
TutajDaniel
Czyli ostatecznie doszedłeś do wniosku że niech każdy wierzy w swoje, nie ma problemu. Teoria ewolucji to nie Bóg abym w nią wierzył. Ale ufam bardziej naukowcom, niż komuś kto po swojemu interpretuje księgę, która nic nie mówi o nauce, ponad to co wiedzieli ludzie gdy ją pisali. Czyli nie dośc że przypisujesz naukwe znaczenie Biblii (konkretnie dla nauk biologicznych), którego ona nie ma, to jeszcze po swojemu ją odczytujesz. No error gotowy.
|
Pt cze 06, 2008 21:36 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Cytuj: Czyli ostatecznie doszedłeś do wniosku że niech każdy wierzy w swoje, nie ma problemu. Tak. Cytuj: Teoria ewolucji to nie Bóg abym w nią wierzył. Naukowo dowiedziona na pewno nie jest, więc musisz ją przyjąć na wiarę. Opiera się na spekulacjach. Cytuj: Ale ufam bardziej naukowcom, niż komuś kto po swojemu interpretuje księgę, która nic nie mówi o nauce, ponad to co wiedzieli ludzie gdy ją pisali. Czyli nie dośc że przypisujesz naukwe znaczenie Biblii (konkretnie dla nauk biologicznych), którego ona nie ma, to jeszcze po swojemu ją odczytujesz.
W tym momencie ufasz naukowcom, ale nie nauce. Jeśli powstanie teoria, która pozwoli się zweryfikować, jako słuszna, nie będę miał niej nic przeciwko. Ani TE ani TWW taką nie jest. Tak na marginesie: Biblia już w pierwszej księdze porusza nauki biologiczne: żebro to jedyna kość, która odrasta sama po około 3 miesiącach.
|
Pt cze 06, 2008 21:45 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Dziwny wniosek po tak długich dyskusjach. Ja za to myśle że nawet mimo braku porozumienia to w kwestii Biblii rzecz fundalmentalna, a ja nadal nie wiem nawet tego co nie wymaga specjalnych dyskusji - skąd wogóle takie poglądy, sam do nich doszedłeś, czy są jacyś mądrzy ludzie którzy tak nauczają?
Niech Ci będzie, ale to nadal sfera nauki, Bóg funckjonuje na troche innych zasadach, pomimo że teologia jest nauką, to z racji metod jakie przyjmuje, nie naukowego udowodnienia że przedmiot badań jest prawdziwy.
A to nauka jest jakimś oddzielnym bytem że mogę go o coś zapytać i mu zaufać?
Świetnie, tak samo jak w Panu Tadeuszu jest scena w ogrodzie, zatem jest to książka o botanice. Logika przynzasz coś absurdalna, choć obaj wiemy że jest tam to żebro, które odrasta, o czym starożytni pewnie wiedzieli i może dlatego też użyto go w opowieści, żeby nie było pytań dlaczego Adamowi zabrano a my nadal mamy, choć to nie musi być rzecz dziedziczna brak żebra :-) ale ludzie mają z takimi rzeczami problemy.
|
Pt cze 06, 2008 22:58 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
Ponieważ mam na razie mało czasu, więc nie przeczytałem kolejnych postów w tej sprawie. Może więc niektóre myśli będą się powtarzać...
Jacek.J napisał(a): mcfunthomasCytuj: Jacek.J napisał: Zaproponuj [...] temat i pokaż co potrafisz w walce na miecz ducha.
Niebawem to zrobię, choć myślałem, że w sumie możemy zacząć od sprawy J1,1n w poprzednim temacie - to raz.
Nie strasz tylko zaproponuj coś. Dlaczego niebawem? Musisz się pierw z kimś naradzić co masz wybrać? Gdyby mnie ktoś poprosił o zaproponowanie tematu do dyskusji wybór zająłby mi 15 sekund, a to z powodu mnogości wyboru. Masz problem ze zrozumieniem tekstu czytanego - co znów przejawiasz. Jacek.J napisał(a): mcfunthomasCytuj: A walczyć z Tobą nie zamierzam, bo nie jesteś moim przeciwnikiem, a jedynie ofiarą pewnego systemu. Biblia WYRAŹNIE poucza, że mieczem Ducha nie walczymy z ludźmi tylko ze zwierzchnościami - to dwa.
Ef 6,11n: Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Zwierzchności o których wspominasz do walki z ludem Bożym posługują się ziemskimi ich przedstawicielami. Nie robią tego osobiście. Czy kiedykolwiek stanąłeś naprzeciw demona i toczyłeś z nim spór? Nie sądzę ! Tak. Posługują się. Ale czy Tobą? Mam więc walczyć z Tobą, bo jesteś ich przedstawicielem? Tak, stanąłem kiedyś naprzeciw demona i toczyłem z nim walkę...nie z jednym... Jacek.J napisał(a): To ludzie podlegli szatanowi o demonicznym usposobieniu przyoblekający się w postać anioła światła wykonują wolę swego pana szatana. Piszesz o mnie czy o sobie? Ustalmy to najpierw. Jacek.J napisał(a): Walcząc z nimi używa się wspomnianego przez Pawła miecza ducha tj Słowo Boże. Ty za to dla mnie jesteś przeciwnikiem jeśli występujesz przeciwko Jehowie Bogu. Jeśli Jehowa-Bóg to kto inny niż Bóg-Ojciec, który posłał na świat Swojego Syna, to masz przerąbane. Jacek.J napisał(a): A kto z nas jest „kłamcą” [synem bezprawia ], a kot prawdomówny [synem prawości] to się okaże po sposobie władania mieczem ducha czyli Słowem Bożym. W Efezjan Paweł pisał o m.in. mieczu ducha tj. Słowo Boże. Fałszywe podejście, fałszywego brata... Jacek.J napisał(a): Efe 6: 17 Weźcie też hełm wybawienia i miecz ducha, to jest słowo Boże,
Dlaczego słowo Boże jest nazwane mieczem? Miecz w odróżnieniu od szabli i tej pokrewnych jest obosieczny więc ktoś nie wprawny może próbować zadawać ciosy, ale jeśli nie ma opanowanej umiejętności władania nim poobcina sobie uszy, palce, nos, ręce, itd. Zobaczymy jak będziesz wyglądał po nasze dyskusji. Stawiam na to że stracisz twarz, hi, hi, hi;--)… w pierwszej kolejności. Jak byś się nie połapał to jest wyzwanie i nie zostawiam ci wyboru Swoim podejściem już sobie obciąłeś mózg i serce.
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N cze 08, 2008 15:07 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
mcfunthomas, proszę o merytoryczną dyskusję, a nie słowne przepychanki

_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
N cze 08, 2008 15:11 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
TutajDaniel napisał(a): Pomyliłem TE z TWW  ...zresztą obie je podważam  No to może masz ochotę coś napisać w temacie Czy ewolucja jest nauką?
Zachęcam, bo ja obecnie mam zbyt mało czasu na to, a podejrzewam, że Ty wiesz o tym wiecej ode mnie.
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N cze 08, 2008 15:22 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
elka napisał(a): mcfunthomas, proszę o merytoryczną dyskusję, a nie słowne przepychanki  Masz rację. Ale genralnie tylko na to reaguje Jacek. Sprawdź jak i w jakim stopniu omija merytoryczne fragmenty moich postów. To jest w porządku? A może ja się mylę...
Jacek wg. mnie "podskórnie" atakuje innych, więc próbuję ustalić pewne fakty o jego podejściu i sposobie myślenia. Jednak on to jakby omija. Nie mogę więc w 100% zacząć dyskusji z taką osobą-amebą.
Więc co mam robić?
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
N cze 08, 2008 15:27 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
sądzę, że z niektórymi po prostu nie da się rozmawiać w sensie wymiany poglądów
poza tym możesz również merytorycznie omijać fragmenty jego postów
ale jaki ma taka dyskusja sens, to nie wiem
- to jako user pisałam  offtopowo, więc teraz przepraszam i proszę o powrót do rozmowy, lub zaniechanie jej 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
N cze 08, 2008 15:35 |
|
 |
TutajDaniel
Dołączył(a): Pn kwi 21, 2008 12:24 Posty: 561
|
Cytuj: Zachęcam, bo ja obecnie mam zbyt mało czasu na to, a podejrzewam, że Ty wiesz o tym wiecej ode mnie.
Sporo się naczytałem o TE i widzę jej absurdy na każdym kroku, w każdej "ewolucji", którą wymyślono, jednak takie rozmowy wymagają sporo czasu i chęci poddania tych teorii krytycznym poglądom. Pewnie sam się już zorientowałeś, że w dobie dzisiejszej indoktrynacji naukowej ciężko znaleźć kogoś, kto zastanawia się nad tymi teoriami.
_________________ -Dlaczego nie odnajduję w swoim życiu Boga?
-Może z tego samego powodu, dla którego przestępcy nie odnajdują policji.
|
N cze 08, 2008 15:45 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Wist napisał
Cytuj: Twoje rozumowanie jest błędne jeśli dziś zabierasz wartośc czemuś na podstawie Twoich (nawet prawdziwych) domysłów. Jak znikną to znikną i będziemy mieli inne bardziej globalne postawy, narazie jednak żyjemy w państwach, a wtych państwach są ludzie.
To że wszystkie „królestwa” zostaną usunięte to nie domysły tylko fakt wynikający z proroctwa. Kwestia jest taka czy poważnie traktuje się proroctwa zapisane w biblii. Jeśli pierwszy raz w życiu spotykasz się z takim zagadnieniem w oparci o Daniela 2:44 to nie dziwi mnie twoja reakcja. Inną sprawą jest że w twoim wyznaniu w ogóle nie próbuję się wyjaśniać proroctw. Wist napisałCytuj: Co do wszelkich konkordatów i umów, przypomne tylko że Kościół działa w świecie, a takowe umowy nie mogą być niczym złym tak jak nie jest niczym złym umowa handlowa między ateista a wierzącym. Zwykła potrzeba naszych czasów i tyle.
Nie rozumiesz problemu. Jak sądzę wynika to z małej znajomości pism hebrajskich. Na historii Izraela która jest zapisana w księgach królów i kronik jest pokazany stosunek Boga do tego jak Izraelici zawierali sojusze i innymi narodami. W skrócie. Nadziei i wybawienia mieli oni szukać tylko u Boga Jehowy a nie w sojuszach z innymi państwami. Takimi sojuszami dawali do zrozumienia że nie wierzą iż Bóg Jehowa może im pomóc, zapewnić bezpieczeństwo, wybawić. Dlatego w taki sposób obrażali go. Zapewne twierdzisz że KK jest właśnie takim narodem Bożym, więc powinien pokładać ufność tylko i wyłącznie w Bogu, a nie w umowach z państwami, chyba że KK nie wierzy w moc wybawienia i błogosławieństwa przez Boga. Dla przykładu -żeby nie było wykrętów z twojej strony iż w dzisiejszym świecie nie da się funkcjonować religii bez konkordatu- podam własny –ŚJ- przykład. W końcu nie bez powodu w nazwie mamy „Świadkowie” od ponad stu lat więc od chwili reaktywowanie pierwotnego chrystianizmu funkcjonujemy bez żadnych umów między naszym wyznaniem a państwami w których się znajdujemy. O wiele łatwiej by było funkcjonować mając taką umowę, ale nie chcemy mieć nic wspólnego z tym światem tak jak to rozumieli pierwsi chrześcijanie. I można tak żyć bo wszelkie błogosławieństwa mamy od Boga Jehowy i niczego nam nie brak. Swoją drogą to ciekawe? Bez konkordatów jesteśmy właściwie bezbronni. W każdej chwili można nas zniszczyć. Wielu na przestrzeni ostatnich stu lat próbowało tego, a jednak dynamicznie się rozwijamy i rośniemy liczebnie w odróżnieniu od innych wyznań chrześcijańskich które mają takie umowy i dramatycznie walczą z utratą swych wiernych praktycznie we wszystkich państwach na świecie. Wist napisałCytuj: Pycha przez Ciebie przemawia, reklamujesz swoją wiarę z profesjonalizmem, co ciekawe skojarzyło mi się to zanim przeczytałem że wcale się nie reklamujesz. Podobnie wrzuciłeś wszystkich Chrześcijan do jednego worka, my Katolicy nie cieprpimy (w Polsce może nie tak mocno, ale są rejony gdzie ludzie giną), a u innych też penie bywa różnie. Także więcej pokory, mniej przechwalania się.
Daruj sobie te personalne uwagi. To subiektywna ocena. Masz do niej prawo. Wist napisałCytuj: Ja widze tylko że ta dyskusja wmiesza mnie w stos fragmentów. Gdy ja się odnosze do jednego, Ty zarzuczsz mnie innymi, właściwie podważając ten do którego ja się odnosze. Jak pogodzić? Żołnierz ma bronić, bezczynne patrzenie jak wróg kradnie, zabija i spełnia swoje rządze jest grzechem, To by znaczyło że apostołowie i pierwsi chrześcijanie byli wielkimi grzesznikami bo pokładali ufność tylko w Bogu i ginęli na arenach ku uciesze gawiedzi Wist napisałCytuj: a ja dalej nie dostałem odpowiedzi co z napomnieniem żołnierzy aby poprzestali na swym żołdzie i nic ponadto? Dostaniesz tą odpowiedź jeśli zacytujesz fragment biblii na który się powołujesz. To nie jest trudne. W necie są wszystkie przykłady biblii w języku polskim, więc nie trzeba się specjalnie wysilać. Nie mogę rozmawiać na podstawie „bo gdzieś tam w biblii co tam jest napisane” Nigdy tego nie robię, ale tym razem zrobię dla ciebie wyjątek i przytoczę fragment na który się powołujesz. Ale na przyszłość sam przytaczaj wersety na które się powołujesz. Wiem że nie jesteś tego uczony, ale kiedyś trzeba zacząć:--) Łuk 3: 10 A tłumy pytały go: „Co więc mamy czynić?” 11 Na to on im mówił: „Kto ma dwie szaty spodnie, niech się podzieli z tym, który nie ma żadnej, a kto ma coś do jedzenia, niech uczyni podobnie”. 12 Przyszli nawet poborcy podatkowi, by dać się ochrzcić, i rzekli do niego: „Nauczycielu, co mamy czynić?” 13 Rzekł im: „Nie żądajcie więcej, niż wynosi stawka podatkowa”. 14 Pytali go również pełniący służbę wojskową: „A my co mamy czynić?” I rzekł im: „Nikogo nie nękajcie ani nikogo fałszywie nie oskarżajcie, lecz poprzestawajcie na swym zaopatrzeniu”.Słowa te wypowiedział Jan chrzciciel. Żeby to zrozumieć trzeba wziąć pod uwagę tło historyczne. W chwili wypowiadania tych słów obowiązywało prawo Mojżeszowe, a nie Chrystusowe. Więc zgodnie z prawem Mojżeszowym służba wojskowa była obowiązkiem. Podobnie wypowiedzi Jezusa nie miały mocy prawa dopóki nie zawarł On z apostołami nowego przymierza. Jezus powiedział: Mat 5: 17 „Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo lub Proroków. Nie przyszedłem zniweczyć, lecz spełnić; 18 bo zaprawdę wam mówię, że prędzej przeminęłyby niebo i ziemia, niżby w jakiś sposób przeminęła jedna najmniejsza litera lub jedna cząstka litery w Prawie i nie wszystko się stało. 19 Kto więc łamie jedno z tych najmniejszych przykazań i tak uczy ludzi, będzie nazwany ‚najmniejszym’ w odniesieniu do królestwa niebios. Każdy zaś, kto je spełnia i ich naucza, będzie nazwany ‚wielkim’ w odniesieniu do królestwa niebios. 20 Bo mówię wam, że jeśli wasza prawość nie będzie obfitsza niż uczonych w piśmie i faryzeuszy, to na pewno nie wejdziecie do królestwa niebios.Jezus to mówi w odniesieniu do prawa Mojżeszowego. Nie przyszedł by zmieniać to prawo ucząc innych nauk bo złamał by tym obowiązujące prawo Boże i stałby się grzesznikiem. Jak sam mówi przyszedł je wypełnić. W jaki sposób? Z chwilą śmierci Jezusa prawo Mojżeszowe traciło swoją wartość, po prostu na nim się ono kończyło: Rzym 10:4 Gdyż Chrystus jest końcem Prawa, aby każdy, kto wierzy, osiągnął prawość.A więc z chwilą śmierci Jezusa prawo Mojżeszowe przestało obowiązywać, a zaczęło obowiązywać nowe prawo [ przymierze] Chrystusowe: Łuk 22: 20 I tak samo kielich — gdy już spożyli wieczerzę — mówiąc: „Ten kielich oznacza nowe przymierze na mocy mojej krwi, która ma być za was wylana.Tak że słowa o żołnierzach wypowiedziane przez Jana chrzciciela nie mają żadnego znaczenia dla nas żyjących pod prawem Chrystusowym. Nie jest to dla nas żadnym przykładem czy wyznacznikiem. Wist napisałCytuj: Już tak bez oskarżania, czy złośliwości, natomiast świetnym przykładem jest II Wojna Światowa. Wiele zła zostało wyrządzone, tego nie da się usprawiedliwić, natomiast sorry ale modlitwą machiny wojennej III Rzeszy byś nie zatrzymał, bo czasem trzeba działać. To tylko Twoja intepretecja że ludzie mają się nie bronić, że przykazanie nie zabijaj nie znaczyło pierwotnie nie morduj. I tu się mylisz. 1. Nie dowiemy się nigdy czy modlitwy zatrzymałyby machnę wojenną Hitlera bo nie dano Bogu szansy wykazać że takie modlitwy by wysłuchał. 2. Machnę wojenną III Rzeszy puścił w ruch Kościół Katolicki. W 1933 do parlamentu niemieckiego kandydowały dwie partie, Katolicka „Centrum” i narodowosocjalistyczna „NSDAP” pana Hitlera. Szły „łeb w łeb” w tedy naziści Porozumieli się z ówczesnym kardynałem w Niemczech Eugenio Pacelli -późniejszym Papieżem Piusem XII- i zaproponował mu że jeśli partia „Centrum” wycofa się z wyborów i poprze NSDAP to gdy Hitler już zostanie Kanclerzem ustanowi w Niemczech podatek kościelny. Katolicy przyjęli tą propozycję. „Centrum” wycofało się z wyborów i poparło NSDAP i Hitler został kanclerzem. Ustanowił podatek kościelny – który zresztą istnieje do dziś w Niemczech w wysokości 5% od dochodu- w latach trzydziestych w zależności od landu było to od 8% do 10% razy 40 mil katolików w niemczech. Najwyraźniej za ten układ Pacelli został właśnie Papieżem Piusem XII. Następnie na ogólnej histerii przeciw komunistą Watykan podpisał konkordat z Hitlerem co umocniło władzę Hitlera w opinii świata. To w olbrzymim skrócie fragment historii powszechnej z lat 1933. Jeśli cię interesują szczegóły to polecam niedawno wydaną książkę John Cornwell - Papież Hitlera. Tajemnicza historia Piusa XII Tłumacz: Andrzej Grabowski Lub okrojone szczegóły tej historii na stronach http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3229/k,3#_f20http://wiadomosci.onet.pl/1212267,1292,3,kioskart.htmlWniosek! KK zapewnił sobie bajońskie dochody w zamian za dopuszczenie Hitlera do Władzi i umocnienie jego pozycji w oczach mocarstw światowych w wyniku czego Pan Hitler wymordował 50 mil ludzi rozpętując II wojnę światową. 3. Warto wyciągnąć wnioski z tego jak Podczas II Wojny światowej zachowały się inne państwa. np. Czechosłowacja, Francja, Belgia, Holandia itp. Jak Hitler wkraczał do tych państw one nie walczyły z nimi. Poddały się i czekały na rozwój wydarzeń. Chociaż w sposób niezamierzony postąpiły tak jak uczy biblia Pase. Porównaj straty jakie poniosły te państwa a straty które ponieśli Polacy. Dziś Praga czy Paryż to najpiękniejsze miasta świata nie ruszone wojną w ogóle. „ świat Inteligencji” tych państw nie został prawie draśnięty. A Warszawa? Zrównana ż ziemią! Polska inteligencja kilkadziesiąt tysięcy ludzi użyźnia ziemie w Charkowie, Miednoje, Katyniu. Resztę kedyw dowództwa powstania Warszawskiego doprowadził do wymordowanie w powstaniu warszawskim 200 tysięcy ludzi. Po wojnie co nam zostało? Garstka inteligencji którą Komuniści z łatwością zdławili i zaczęli panować inteligenci „granatem od pługa oderwani” jak Gomółka i Cyrankiewicz. A gdyby Polacy się nie stawiali mogło być tak jak w Czechosłowacji i Francji. Bylibyśmy potęgą w europie. A tak – bez przesady- mamy 65 lat opóźnienia w rozwoju narodu polskiego. Na przyszłość jaką lekcję trzeba wyciągnąć z historii? Jak wróg napadnie na Polskę nie chwytać za szabelkę i boso z szabelkami rzucać się na czołgi tylko zaufać Bogu i przybrać postawę Pase. Cała Europa wyszła na tym bardzo dobrze tylko nie głupi polak.Poza tym jak zastosować w życiu zasady przytoczone przez Pawła : Rzym 12: 17 Nikomu nie oddawajcie złem za złe. Starajcie się o to, co szlachetne w oczach wszystkich ludzi. 18 Jeśli możliwe, o ile to od was zależy, zachowujcie pokój ze wszystkimi ludźmi. 19 Nie mścijcie się sami, umiłowani, lecz pozostawcie miejsce srogiemu gniewowi; napisano przecież: „Pomsta jest moja; ja odpłacę, mówi Jehowa”. 20 Ale „jeśli twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, daj mu coś do picia; bo czyniąc to, nagarniesz ognistych węgli na jego głowę”. 21 Nie dawaj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj.Jak zwalczać zło dobrem przy pomocy karabinu? Bez filozofii i pół litra tego nie rozbierzesz;--) Wist napisałCytuj: Co do "Świata" to nie zrozumiałeś mojej myśli - jak idziesz na ulice nawracać, to gdzie idziesz jak nie do świata? Chyba że nawracanie też napawa Cie obrzydzeniem, a już nie wspomnę o Jezusie który jadał z celnikami, no aż obrzydzenie bierze na tego złego Jezusa. Ja nie dyskutuję o tym jak ty rozumiesz słowo „świat” tylko jak w biblii jest przedstawione pojęcie „świata” Wist napisałCytuj: Zarazm to wpierw piszesz że my coś usuwamy, a potem sam piszesz że Jezus wypełnił prawo? 1.Nie ja piszę że Jezus wypełnił prawo tylko Apostoł Paweł w liście do Rzymian. 2.Co ma to „wypełnienie” prawa przez Jezusa do usuwania imienia Bożego z biblii? Wist napisałCytuj: Ty mówisz "bezpruderyjna ingerencja" a ja powtórze zgodnie z tradycją Zydowską, że szacunek dla Bożego imienia dla naszych tłumaczy okazał się ważniejszy. Zresztą zdaje się są odpowiednie przypisy w Bibii. Nie widzie problemu, lecz ciągłe powtarzanie tych samych zastrzeżeń i robienie szumu. A Jezusa uznano za tego kim był i tyle. Że Wy tego nie przyjmujecie to już inna rzecz.
Jedno się zgadza. My nie zgadzamy się z interpretacją osoby Pana Jezusa przez odstępców od nauk Jezusa i apostołów. Natomiast Tradycja żydowska którą potępiał Pan Jezus nie jest dla mnie autorytatywna. Przytoczę ci fragmenty wstępu do BT a więc najlepszych biblistów katolickich w Polsce:
Z UWAG WSTĘPNYCH DO PIERWSZEGO WYDANIA str 8
(...)Troska o autentyzm kazała nam nie stylizować zbyt współcześnie hebrajskiego spo¬sobu opisywania, który tak się różni od dzisiejszego. Wprowadzamy dalej wszędzie Boże z imię Jahwe tam, gdzie dotąd w przekładach idących za Wujkiem, Wulgatą i Septuagintą czytaliśmy zastępcze imię „Pan", nie będące wcale przekładem tego Imienia Bożego. Imiona własne osób i nazwy geograficzne staramy się oddawać w brzmieniu języków g pierwotnych, czyniąc oczywiście ustępstwa - i to częste — na rzecz imion i nazw już przyswojonych w naszym języku. Podając brzmienie pierwotne, stosujemy transliterację fonetyczną, nie zaś ściśle naukową(…)
Za Kolegium Redakcyjne O. Augustyn Jankowski OSB
Jak widzisz uczciwość nakazywała Stefanowi Kardynałowi Wyszyńskiemu przyznać że zastępowanie imienia Bożego Jahwe słowem „Pan” jest niewłaściwe
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
N cze 08, 2008 18:49 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
odnośnie oszczerstwa o sprzyjanie nazizmowi polecam fakty - cytowanie źródeł wrogich katolicyzmowi wystawia na szwank Twoją obiektywność:
http://analizy.biz/marek1962/piusxii.htm Praca studencka
i ostrzegam, Jacku, od tej chwili wszystko, co nie będzie bezpośrednio dotyczyło tematu, wyrzucam Jak chcesz pociągnąć jakiś temat, załóż nowy, a nie mieszaj wszystkiego tutaj
i szczerze powiedziawszy, jestem zaszokowana konformizmem, jaki pochwalasz - współpraca ze zbrodniarzami byleby tylko miasta nie zostały zniszczone!! tego uczył Bóg?
polska inteligencja zostałaby wymordowana, czy wojska polskie by się broniły, czy poddały - a jeśli uważasz, że Bóg pochwala mówienie okupantowi "tak", gdy myśli się "nie" i gdy wyznaje się określone wartości, byleby tylko zachować swoje życie czy bogactwo, to ciekawe, jak oceniasz postawę Jezusa... On dał się za swoje przekonanie ukrzyżować, jego uczniów spotykały prześladowania, ginęli za nie - a ty piszesz wyżej tak, że należałoby uznać, że Jezus powinien zachowywać się tak, by się nie narażać Żydom - wtedy by Go nie ukrzyżowali i mógłby żyć dłużej z pożytkiem dla uczniów...
państwa europejskie nie z powodu swego konformizmu są bogate [kłania się znajomość historii], a przede wszystkim może zechciej dostrzec, że mogły się po wojnie wzbogacić, bo ktoś je wyzwolił!! ktoś walczył i ginął - a wiesz, co podczas okupacji w tych państwach robili naziści? Pod ich rządami na pewno by się nie wzbogaciły
i koniec offtopu - załóż nowy temat, jak chcesz o tym porozmawiać
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
N cze 08, 2008 20:09 |
|
 |
Jacek.J
Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58 Posty: 212
|
Ela napisała
Cytuj: i koniec offtopu - załóż nowy temat, jak chcesz o tym porozmawiać
Dobrze! ten -mam nadzieję króciutki wątek- jest pod nowym tematem Współpraca KK z nazistami
_________________ Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery
|
N cze 08, 2008 21:30 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jacek.J
Jak widze ta dyskusja równie dobrze może dotyczyć wszystkich różnic w tym w co ja wierze i w tym w co Ty wierzysz. Coraz więcej też tutaj złośliwości, co tylko pokazuje że że ani ja ani Ty nie jesteśmy wolni od emocji. Ty jak widze jesteś uprzedzony i to mocno to kwesti które poruszasz, czyli my ŚJ jesteśmy fajni ale wy już nie. Dla mnie z wielu kwestii nie wynika nic poza Twoją/Waszą interpretacją i rozumieniem. A tak naprawde korzystacie z przywilejów jakie wam dano, z tego że możecie głosić, choć niejeden uważa że jesteście niebezpieczni dla ludzi i ich zbawienia. Łatwo mówić że ktoś czynił zło bo był żołnierzem, bo zawarto jakąs umowę, łatwo oceniać tych którzy za Was odwalali brudną robotę... Ciesze się że wielu światłych ludzi w historii inaczej niż Wy rozumiało zawiuerzenie się Bogu, bo inaczej prawdopodobnie nie miałby dziś komórki (bardzo pożytecznej) tylko naukę o czekaniu w bezruchu na łaskę...
Ależ ja powołuje się na Biblie cały czas, myślałem że znasz ją na tyle że skojarzysz odpowiednie fragmenty o któych przecież pisze.
Ja pisałem o patriotyźmie - postawie umiłowania własznego kraju i narodu. Podając przykład z imperatorem Rzymskim popełniłeś zatem błąd, bo ja wcale nie oczekuje że ktoś będzie składał hołd okupantowi, czy jego wierzeniom, pomimo że była to religia państwowa a czasy wymagały posłuszeństwa. Jako starożytny Chrześcijanin wcale nie musiałbym się poczuwać do wierności imperatorowi. My dziś żyjący jesteśmy mądrzejsi o doświadczenia tamtych ludzi, ale to że oni nie mówili dzieńdobry to nie znaczy że my też mamy nie mówić. To prosty przykład, ale pokazuje że Twój arguement nie ma aż takiego znaczenia. To co jest konieczne to pozostawiliśmy, lecz świat się zmienił, a my jesteśmy tu i teraz i udawanie że już nie chodzi się w sandałach jest niepoważne. Zresztą powtórze, oddajemy co boskie Bogu, a co cesarskie cesarzowi. Ja za to podam przykład św. Maurycego - to jest dopiero odwaga, oddał co cesarskie cesarzowi, a co boskie Bogu. My dziś dążymy do podobnego wzorca. Wmawianie że mymy być bierni wobec zła, oraz że mamy głosić praktyczny masochizm jest niepoważne.
A ja przypomne tylko znów że bycie żołnierzem nie równa się byciu mordercą itd. BYcie ze świata to co innego niż iście do świata. Oddychanie tym samym powietrzem co poganie to jeszcze nie zbrodnia.
Sam sobie odpowiedziałeś, to że nie ma słowa aborcja nie znaczy że nie ma tam nic o niej. Sam wskazałeś przykazanie miłości, dodać można przykazanie nie zabijaj. Na tej samej zasadzie odnosze się do kwestia bycia żołnierzem, co bezpośrednio przekłada się na to czym jest unikanie świata. A to że będziesz ciągle cytować co myśleli pierwsi Chrześcijanie... oni nie mieli samochdów, to my też mamy nie mieć? Mam nadzieje że łapiesz o co chodzi.
Fajnie że nie byli żołnierzami, ja też nie wiem czy bym się zaciągał do obcej armii w której ani nie broinłbym własnego kraju ani narodu. Niepotrzebnie się trudzisz bo wyszedłeś z błednego założenia porównując Imperium Romanum do np. Polski.
Ty zapomniałeś że jesteśmy na Ziemi i musimy mieć tutaj jakieś zoraganizowane społeczeństwo, a takim jest państwo, czyli wyższa forma organizacji.
No prawie wszystkie królestwa już znikły :-)
"Inną sprawą jest że w twoim wyznaniu w ogóle nie próbuję się wyjaśniać proroctw. "
Nie do końca rozumiem powyższy cytat, choć jest on z cyklu tych gdzie Twoja wiara jest lepsza o mojej, bo tak.
A przypadkiem Świadkowie Jehowy nie są związkiem religijnym zarejestrowanym w Polsce?
To czy rośniecie liczebnie w tej chwili to tylko Twoje słowa. Ale nie twierdze że to niemoźliwe. Natomiast jak dla mnie popadasz w skrajność. Przypomina mi to bardziej z tymi umowami próbę na siłe pokazania jacy to Wy jesteście inni. A jedynie co to rozumiecie coś po swojemu i stosujecie to. Ja proponuje też nie jeśc nic co pochodzi z pracy rolników ateistów itd., a najlepiej nie oddychać bo tym powietrzem oddychali ateiści ze świata. Poprostu przegięcie i tyle.
Skoro mam prawo do takich uwag to czemu mi piszesz abym sobie je darował?
Zresztą nie ja pierwszy takowe wstawiam w swoich odpowiedziach...
Akurat znalezienie fragmentu to nie problem. Poprostu wychodze z założenia że jesteście tak obeznani, że z opisu sytuacji potraficie wywnioskować o jaki fragment może chodzić, ja nieraz tak umiem, to co to dla Ciebie...? :-) Gdybym rozmaiwał z człowiekiem nieobeznanym to pokusiłbym sie od fragmenty, no ale jak widze nawet ŚJ ich potrzebują, choć pokazałeś że jednak kojarzysz. Oczywiście te personalne uwagi były zbędne, ale pokazują tylko jak pochopnie oceniasz rozmówcę i jak skrzywiony masz obraz Katolików. Logika też jak widze kuleje, bo skoro przytaczam jakąś sytuacje to sugerowanie mi że wcześniej nie czytałem Pisma jest conajmniej dziwne.
Przecież wyrażnie w tym fragmencie jest napisane nie aby nie pełnić służby wojskowej, lecz aby pełnić ją godnie, nie wykorzystywać władzy jaką się ma, do własnych potrzeb. Ale pewnie ten kto to umieścił w Biblii zrobił to bez powodu, skoro według Ciebie niedługo ta wypowiedzi się zdezaktualizuje. Brak mi tutaj logiki, chyba że się mylisz.
Jako historyk orientuje się jakie były przełomowe momęty w okresie II wojny światowej i gwarantuje że III Rzesza sama siebie nie rozbroiła.
Nie traktuj prosze jednej ksiązki, która pasuje do Twoich poglądów, jako wyroczni. To naprawde w pracy prawdziwych historyków jest nieprofesjonalne. Były lepsze powody dla których III Rzesza urosła do rangi potęgi militarnej, niż wpływy finanoswe do Watykanu.
Obawiam się że potrzeba skorygować Twoją wiedzę: Francja walczyła... możesz się czepiać jakości tej walki, skuteczności itd. ale nie pisz że nie walczyli...
Problem w tym że opierasz się na błędnych założeniach. To że wogóle dziś możesz mówić o Pradze czy Paryżu to kwestia tego że byli tacy co walczyli. Polska też walczyła, inaczej teraz byś głosił po Niemiecku... oj sorry, obawiam się że mógłbyś nie móc głosić, byłbyś wymarzonym wrogiem dla III Rzeszy, o tym niestety zapomniałeś.
Potęgą w Europie? Ani Francja ani Czechosłowacja to żadne potęgi i my tez taką wcale nie musliśmy być, bylibyśmy dzięki Twojemu rozumowaniu landem Niemieckim.
A te bzdury z szablami na człogi to już sobie naprawde daruj. Powielasz propagande. Zadanie dla Ciebie: pomyśl po co kawaleria posiadała działka przeciwpancerne?
To wszystko to tylko Twoja lużna interpretacja historii, oparta jak widać na dopasowaniu do własnych poglądów i propagandzie naszych wrogów.
Śmieszne jest to że pochwalasz zachowanie ludzi którzy pozwolili złu działać, a zarazem akurat papieża to potępiasz i przypisujesz mu wręcz te zbrodnie nazistów... niepoważne.
Ale ja Ci cały czas pisze o tym że sam Jezus szedł do tego świata o którym Ty mówisz że nic z nim nie mamy mieć wspólnego. Naprawde nie wyłapałeś tego z mojej wypowiedzi?
|
N cze 08, 2008 21:38 |
|
 |
mcfunthomas
Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50 Posty: 883
|
Witam
To tylko propozycja - więc w sumie OT. Ale może ktoś się "skusi"...
Jacek.J napisał(a): Ela napisałaCytuj: i koniec offtopu - załóż nowy temat, jak chcesz o tym porozmawiać Dobrze! ten -mam nadzieję króciutki wątek- jest pod nowym tematem Współpraca KK z nazistami Tak przy okazji: mamy już temat typu: Prawdziwa Religia... czy Babilon Kłamstwa? Choćby na podstawie http://www.sendspace.pl/file/sFyfnjRq/
Zachęcam do przejrzenia materiałów z linku - oto owa "pokusa".
Pozdrawiam
_________________ Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed
|
Wt cze 10, 2008 0:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|