|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
 Niedzielne Ewangelie
Chciałabym Was zachęcić do wspólnej refleksji nad Ewangeliami, które nam Kościół dał na kolejne niedziele. Zwykle podstawową zasadą dzielenia się Słowem Bożym i tym jak Ono w nas działa jest niekomentowanie wypowiedzi pozostałych i tego też chciałabym się trzymać. Ale ten temat chciałabym aby był inny od tego, w którym już się każdy dzielił tym jak czyta dany fragment- nowością ma być to, że staramy się WSPÓLNIE rozważać dany fragment.
Ja np. widzę, że mi niesamowicie dużo daje rozważanie Słowa Bożego w jakiejś większej grupie, oczywiście zawsze miało to miejsce w realu, ale myślę, że spokojnie można to spróbować przenieść na nasz internetowy grunt. Widzę, że zawsze czyjeś inne spojrzenie, a wiadomo, że w każdym Słowo jakoś tam inaczej działa, bo kazdy patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń, sobie bliskich sytuacji czy obrazów no i oczywiście dochodzi do tego najważniejsza rzecz, czyli działanie Bożej łaski w nas... myślę, że nasze czasem pytania, jakieś zdania, spostrzeżenia mogę bardzo być inspirujące dla innych. Bo widzę, że w grupie rozważa się Słowo jakby "skuteczniej" niż samemu, bo właśnie dochodzą spojrzenia rożnych innych ludzi, i powstaje taki swego rodzaju ciąg skojarzeń, refleksji, czasem może tylko pytań ( bo może np nasze rozważanie czasem przyjąć postać wzajemnego pytania się, ale tutaj czasem myślę, że - znów to podkreślę- WSPÓLNIE, uda nam się jakoś otwierać na łaskę. )
Są chętni??
Myślę, że warto wobec tego brać do rozważania dany fragment na dłuższy czas, początkowo więc pomyślalam o tygodniu, zobaczymy czy to wypali... no ma to być czym w rodzaju, grupy biblijnej, wspólnego Namitu Spotkania, dlatego chyba oczywiste się staje, że najlepiej aby się dzielić tym co się w nas rodzi pod wpływem danych słow Ewangelii, po jakimś przemodleniu, i dodaniu refleksji innych
Co Wy na to??
czekam na razie na jakieś głosy, a wieczorem postaram się coś napisać na tamat tej Ewaneglii, która bedzie czytana w najbliższą niedzielę, czyli:
( oczywiście warto się zapoznać przy tej okazji z całością czytań niedzelnych, żeby jakiś konteks wyłapać, ale myślę, że skupimy się na samej Ewangelii
(J 15,9-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.
|
Śr maja 13, 2009 16:58 |
|
|
|
 |
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
dobrze  więc może zacznę
Mnie w ogóle zdumiewa, że ten fragemnt, w tym tygodniu pojawia się jeszcze we czwartek i w piątek- tak jakby Kościół nas jakoś przygotowywał do przyjęcia tego do mówi Jezus, jakby nas oswajał z Jego słowami.
zdumiewa mnie też taka swego rodzaju "aktywność", pojawiająca się w zwrocie " wytrwajcie"- mi się to jakoś właśnie mocno kojarzy z takim czasem zaciśnięciem zębów i właśni przetrwaniem- ujawnie się też w tych słowach dla mnie takie jakby mocne zorozumienie Boga względem naszych rożnych upadków, jakby podkreślał On, że to trwanie w Jego Miłości wcale nie jest takie łatwe... wydaje mi się, że najtrudniej jest nam przyjmować Miłość- bo w tym wypadku jest to Miłość, która nie ma względu na osoby, która się nie zniechęca, która jest czysta- jesteśmy w jakiś sposób wobec niej bezradni... myślę, że mamy często ( w każdym razie ja ) taką pokusę, żeby przyjmować tylko to na co sobie człowiek zasłużył, zaharował..., a tymczasem Jego miłość jest za darmo...
Poza tym myślalam, dużo o tej przyjaźnie o której mówi Chrytsus, zaczęłam myśleć czym w ogóle się charakteryzuje przyjaźń- myślę, że tutaj troche może nas Pan namawia do takiej przemieniającej przyjaźni. W końcu gdy z kimś jesteśmy blisko nagle się okazuję, że się upodobmiamy do tej osoby, w taki dobry sposób... a tymczasem Chrystus mówi o tym, że możemy zachowywać przykazania, tak jak ON zachował to co dał Mu Bóg... słowem Jezus stawia nam dość wysoko poprzeczkę, mówi, że możemy czynić to co On... właśnie w imię tej przyjaźni, dlatego, że On nam dał prawdę o Bogu, o Jego miłości- niczego przed nami nie ukrył... a my będąc z Nim blisko, w przyjaźni, przyjmując Jego słowo możemy także pragnąć poznania Ojca i wypełnienia Jego woli...
|
So maja 16, 2009 13:51 |
|
 |
Śliwka
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 20:20 Posty: 37
|
nikt się nie wypowiada... img/smilies/hmm hm... to smutne... bo ja, jak pisałam, niesamowiecie dużo wynoszę z takiego wspólnego rozważania Pisma Świętego... naprawdę Was zachęcam do tego, bo to niezwykle może być inspirujące, pod warunkiem, że bierze w tym udział WIĘCEJ NIŻ JEDNA OSOBA img/smilies/big_smile
więc ja się nie poddaję i podaję do rozważania Ewangelię na przyszłą niedziele, mam nadzieję, że teraz z racji chociązby dłużeszego czasu do rozważan i przemodlenia tą Ewangelią, jakoś się włączycie w rozważanie Słowa Bożego img/smilies/smile
NIEDZIELA 24.05- UROCZYSTOŚĆ WNIEBOWSTĄPIENIA PAŃSKIEGO
(Mk 16,15-20)
I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
|
Pn maja 18, 2009 20:35 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|