Zamiast gadać bzdury weź dziecko zajrzyj do Bibli a jak nie masz to sobie kup.
Rdz 5,4 "A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki"

ksiega rodzaju mowi że kain miał żone, Ewa mogła mieć córkę chociaż Pismo Świete o tym nie mówi

Mówi za to że Adam miał córki:
Rdz 5,4 "A po urodzeniu się Seta żył Adam osiemset lat i miał synów oraz córki"

to prawda

Nie udawał obrażonego. To Twoja skrajna nadinterpretacja.
Drzewo nie było ogrodzone, bo Bóg pozostawił wolność. Mogli zerwać owoc z tego drzewa. Nie musieli zachowywać tego zakazu.
Zauważ, że złamali ten zakaz dopiero po "interwencji" węża. Wcześniej przyjmowali za coś naturalnego to, że z tego drzewa nie można spożywać owoców, że należy przestrzegać tego co powiedział Bóg. Wąż skusił a człowiek podążył za tą pokusą.


Ale oni znali dobro. Wiedzieli, że posłuszeństwo jest dobre. Wiedzieli też, że nieposłuszeństwo jest złe. Dlatego właśnie, jak wyżej już napisałam, dopiero za namową zerwali owoc.
Może płakali, ale z radości. Cierpienie i smutek są konsekwencją grzechu pierworodnego i zerwania tej wyjątkowej więzi z Bogiem, jaka była w raju. Dlaczego mieli być smutni skoro byli tak blisko Boga? Czy myślisz, że w niebie też będziemy się smucić?


Podejrzewam, że tak podstawową wiedzę jak ta, że złamanie zakazu jest czymś złym było wpisane w prawo naturalne. Oni po prostu wiedzieli, tak jak wie małe dziecko, że jeśli mama czy tata mówi "nie" to tak nie można czynić.

wystarczyło poprawić, a nie poniżać noaszku.

przepraszam.
po prostu jest na tym forum tyle z dupy wziętych błędnych i fałszywych "poglądów" nie popartych żadnym dowodem że się człowiek może zdenerwować.

wypowiedziałem się o czymś, na czym się zbyt dobrze nie znam, tu był mój błąd. ale koniec OT

Hehe, a powiedzcie kto to sobie wszystko wymyslil, ze to rzekomo mezczyzna zostal pierwszy stworzony. Pewnie historię tę pisał jakiś facet i zrozumiałe, że swoją płeć rzekomo wywyższył i pewnie pisał w czasach,gdy kobiecie odmawiano prawa do edukacji pojmowanej w ramach "tamtych czasów", wiec zrozumiale ze nie mogla kobieta skonfrontowac tego tekstu i swoja teorie przedstawic. Kto wie, moze to kobieta byla pierwsza hehe. A nawet przyjmujac te zasade kolejnosci to wazniejsze od mezczyzn sa zwierzeta, bo przeciez były przed rodzajem ludzkim, hehe. Ale w drugą stronę, skoro nakoncu były najdoskonalsze istoty, to kobiety sa najdoskonalsze, dlatego w nich tak duzo milosci, cierpliwosci, tolerancji,checi wspolpracy-cechy najblizsze Bogu....chociaz i tak niezrozumiale dlaczego by bog stworzył jednych mniej boskimi od drugich, prawda... proszęoWasze zdania

Hehe, to ja Ci odpowiem tak: ja też uważam, że kobiety są doskonalsze od mężczyzn, i właśnie dlatego Bóg postanowił wywyższyć mężczyznę - żeby mu oddać sprawiedliwość Niech ma przynajmniej tyle, hehe

Właśnie - to mężczyzna wiecznie przejmuje się, że za słaby, że za krótki itp.
Natomiast całkiem serio, Jezus weryfikuje wszystkie wątpliwości i swoim postępowaniem ukazuje, iż kobieta posiada tę samą godność dziecka Bożego jaką ma mężczyzna. Więc dla mnie osobście nie ma problemu pod tytułem - kto ewentualnie został stworzony pierwszy.

Oj nie zgodzę się, bo skoro jak twierdzisz mazli, ze mamy te sama godnosc dzieci bozych, to po jaka cholere komus oddawać "sprawiedliwosc", same sprzeczności i w wypowiedziach i w Biblii...eh

Owego "oddania sprawiedliwości" użył Johnny99 w celach humorystycznych. Zresztą moja odpowiedź miała podobny ton. Natomiast nie widzę sprzeczności w Biblii.

Poruszając problem oczekiwałam poważnych odp. a nie traktowania tego jak powód do żartowania, myslalam, ze spotkam tutaj powazniejszych ludzi... a co do sprzecznosci-jest tego bardzo dużo, jest nawet leksykon sprzecznosci faktow biblijnych i nauk biblijnych, ja nie wierzę w ten stek bzdur, a pisałąm bo chcialam poznac zdanie osob wierzacych, jak widza tę sprae swoim chrzescijanskim okiem...

Kinga, i po co ta ściema - dla ciebie Biblia to stek bzdur, więc niczyjego zdania wcale nie chciałaś poznać, tylko chciałaś sobie trochę pokpić z chrześcijan. Chcesz poważnych odpowiedzi, to sama spoważniej. Nikt normalny nie zaczyna poważnej dyskusji o czymś, co i tak już uważa za stek bzdur. Prawda czy nie ?