Obiecane teksty paralelne, dublety czy fragmenty z elementami rozbieżnymi [przepraszam, ze dopiero teraz, ale real jest mimo wszystko ważniejszy od netu ]

- Klasyczny już przykład Rdz 1,1-2,4a i 2,4b-25 to przecież dwa niezależne „opowiadania o stworzeniu”. Różnią się nie tylko szczegółami, ale i ujęciem zagadnienia.
- Wj 3 i 6 opowiadają dwa razy o objawieniu Mojżeszowi imienia Jahwe
- Rdz 21,31 i 26,33 wyjaśniają powstanie nazwy Beer-Szeba z podaniem różnych motywów i okoliczności
- Góra Synaj w jednych tekstach jest nazywana regularnie jako Góra Toreb
- Pan Bóg w jednych tekstach nazywany jest imieniem własnym Jahwe, gdzie indziej – Elohim

W Pięcioksięgu jest używany kalendarz neobabiloński (miesiąc pierwszy, drugi, itd.) – Wj 12,2, a w innych miejscach Stary Testament posługuje się starym kalendarzem fenicko-kananejskim (1 Krl 6,1, 1 Krl 6,37, Wj 13,4)

Opowiadania Pięcioksięgu nieraz urywają się gwałtownie i nieoczekiwanie stawiają czytelnika wobec nowych wątków: w Rdz 4,25 dowiadujemy się, że Adam otrzymał syna Seta i że ludzkość zaczęła wzywać imienia Jahwe. Ale nagle w Rdz 5,1 auto od nowa podejmuje historię Adama, narodziny Seta, a imię Jahwe znika aż do 5,29.

W Rdz 7,6-7 nastaje potop i Noe wstępuje do arki wraz z synami i zwierzętami, a tymczasem w 7,10 zaczyna się od początku całe opowiadanie o potopie i o wejściu Noego do arki, jakby jeszcze nic na ten temat nie powiedziano.

Samo opowiadanie o potopie to zlane dwie wersje o tym wydarzeniu, które różnie podają jego czas trwania czy sposób zalania ziemi. Tak samo jest z wyjściem Izraelitów z Egiptu w Wj 13,17-14,31.

Jeżeli więc istnieje jakieś wytłumaczenie tych rozbieżności w prawosławiu, będę wdzięczna, Nektariuszu, jeśli je przedstawisz