Witam

Nurtuje mnie jedno pytanie. Mianowicie, czy Piłat był zły? Chodzi mi przede wszystkim o moment kiedy Piłat pytał tłum co ma zrobić z Jezusem?

Skoro nie znajdował żadnej winy w Jezusie i PRÓBOWAŁ GO UWOLNIĆ, to dlaczego miałby być zły?
Można jedynie zadawać pytania, czy postąpił mądrze czy nie, czy powinien twardo stać przy swoim czy ulec.
Ale gdzie ty widzisz jego złość?

Pilat byl moim zdaniem slaby (tzn znal swoje mozliwosci i nie chcial sie narazac dla nieznanego kaznodziei na problemy), wygodny, chcial zrobic kariere, a w tych szalonych czasach (choc wtedy jeszcze nie bylo cesarzy-szalencow), latwo bylo popasc w nielaske Rzymu i stracic wygodna posadke (choc na peryferiach Cesarstwa).

Zły jak zły, ale sprytny. Pytał, "co mam zrobić z Królem Żydowskim". Podkreślam słowo królem, a więc jakby wymusił odpowiedź ludu, który odpowiedział "naszym jedynym królem jest Cezar". Lud mógł być pod presją. Gdyby odpowiedział inaczej, mogłoby wyjść na to, że Jezus był przez nich oficjalnie uważany za króla, a to z kolei mogłoby się dla nich wiązać z problemami.

Dobrze rozumuje?

Podobno się nawrócił.



Fikcja, ale ciekawa

Ok, dziękuję za pomoc

Dobrym i życzliwym człowiekiem to raczej nie był, jak wynika z innych jeszcze źródeł.

Dział: Biblia

Historyczny Piłat był dość podłym człowiekiem.

Z różnych przekazów wynika, że był cyniczny. Odnosił się z wielkim dystansem do wartości i jak to u ludzi cynicznych bywa - również je lekceważył.

Jak interesuje Cię Piłat to poczytaj Objawienia bł. Katarzyny Emmerich. Tam jest więcej na jego temat i na temat jego żony. Oczywiście wierzyć nie trzeba.

A precyzując - karierowiczem o wielkim ego, który przez małżeństwo dostał stanowisko, na którym niezbyt się sprawdzał, ale chrapkę na wyższe stołki miał mimo tego.