Re: Ostateczne unicestwienie Tyru przez Nabuchodonozora
Login2 napisał(a):
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do wypełnienia się tego proroctwa i uwierzył akrukowi to polecam obejrzeć ten filmik
Komu wierzyć? Mapom, atlasom, encyklopediom, zdjęciom satelitarnym i zdjęciom naziemnym, relacjom ludzi, który całkiem współcześnie,
teraz byli i są, mieszkają w Tyrze? Czy wierzyć
faktom, czy
urojeniom jakiegoś fanatyka, któremu wydaje się, że jeśli w pewnym starym tekście napisano, że Tyr zostanie zdobyty i na zawsze unicestwiony przez Nabuchodonozora, to znaczy, że Tyr rzeczywiście nie istnieje?
Login2 napisał(a):
Od 3 minuty mowa o tym proroctwie.
Co charakterystyczne, Login2 nie ma potrafi obalić
żadnego z argumentów przedstawionych przeciwko temu proroctwu, zamiast tego rzuca jakimiś odnośnikami do cudzych bredni,
nawet nie zamierzając ich bronić w zastępstwie autorów. Do wywodów, które są uproszczoną wersją poglądów, detalicznie
obalonych w tej dyskusji - czyli NIC nie wnoszą. Z wyjątkiem jednego nowego elementu:
Cytuj:
na cyplu tego półwyspu leży małe miasto, które teraz zwie się Tyrem. Leży ono w miejscu będącym kiedyś wyspą, ale nie jest częścią starożytnego Tyru
To jest tak głupie, że aż ręce opadają. Facet z Biblijnego Instytutu Moody'ego (bezczelnie przedstawianego na filmie jako "
Naukowy Instytut Moody'ego") twierdzi, że miasto Tyr... nie jest miastem Tyrem. Tyr w czasach Ezechiela bezskutecznie przez 13 lat oblegany przez Nabuchodonozora; Tyr oblegany 250 lat później przez Aleksandra przez 7 miesięcy i zdobyty; Tyr, na czele którego Aleksander pozostawił nowego władcę z królewskiego rodu; Tyr 17 lat później oblegany przez 15 miesięcy i zdobyty przez Antygona, jednego z wodzów walczących o spuściznę po Aleksandrze; Tyr, do którego schronił się pokonany przez Rzymian Hannibal; Tyr, w którym Herod Wielki wybudował świątynię i zdobił miasto; Tyr, przeciw któremu przemawiał Jezus, stawiając go na równi z Sydonem (Mt 11:21; Łk 10:13); Tyr, w którym w II wieku wybudowano hipodrom na 20 tysięcy widzów; Tyr, w którego kościele pochowano Orygenesa; Tyr, w którego amfiteatrze Euzebiusz patrzył na męczeńską śmierć chrześcijan; piękny, bogaty, kupiecki Tyr, który w IV wieku był stolicą prowincji, największym i najbogatszym miastem regionu, które odwiedził święty Hieronim nie mogąc pogodzić tego, co widzi na własne oczy z biblijnym proroctwem; Tyr, który kwitł w okresie Bizancjum; Tyr zdobyty przez muzułmanów, uświetniony fontannami i bazarami, pełnymi wszelkiego bogactwa, który pod panowaniem wasali Fatymidów zyskał sobie pewną niezależność; Tyr, który Baldwin I, władca założonego przez krzyżowców Królestwa Jerozolimskiego oblegał przez pół roku; Tyr, który Baldwin II zdobył po 5-miesięcznym oblężeniu i uczynił stolicą hrabstwa; Tyr, który po upadku Królestwa Jerozolimskiego pozostawał główną fortecę Franków... ten Tyr nie był i nie jest Tyrem? A czym - może Warszawą?
To taka sama brednia jak utrzymywanie, że Jerozolima z czasów Jezusa, leżąca w tym samym miejscu, co Jerozolima zdobyta i zniszczona przez Babilończyków, była zaledwie jakimś innym miastem, któremu tylko nadano tę samą nazwę - ale wcale nie była Jerozolimą.