Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 11, 2024 1:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
 Nieszczerość Pawła - sytuacja trzecia 
Autor Wiadomość
Post Nieszczerość Pawła - sytuacja trzecia
Po przybyciu do Rzymu Paweł nie wiedział jeszcze, czy do Żydów, którzy tam mieszkali dotarły jakieś wiadomości o tym, kim jest, co głosi i jak doszło do tego, że znalazł się w stolicy. Dlatego przedstawia im swoją sprawę w bardzo sprytny sposób:

Dz 28,17-20 napisał(a):
Po trzech dniach poprosił do siebie najznakomitszych Żydów. A kiedy się zeszli, mówił do nich: "Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian, którzy po rozpatrzeniu sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego że nie popełniłem nic zasługującego na śmierć".

Przedstawia się jako niewinna ofiara jakiejś nieokreślonej grupy ludzi z Judei, którzy posunęli się do wydania go jako więźnia rzymskim władzom okupującym kraj. Po takim wstępie wiadomo już, kto jest dobry a kto zły. Paweł natychmiast zaznacza, że nawet Rzymianie nie znaleźli w nim żadnej zasługującej na karę winy. Tą uwagą z góry neutralizuje ewentualne wątpliwości tych słuchaczy, którzy nie postrzegają Rzymian jako śmiertelnych wrogów, ale raczej widzą w nich po prostu przedstawicieli władzy państwowej pilnującej prawa i porządku. Koniec końców mówi do mieszkańców stołecznego Rzymu. Bardzo sprytne.

Widocznie Paweł "zapomniał", że sprawy miały się zupełnie inaczej, a wręcz - całkiem na odwrót:

"Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym"

Po przybyciu do Jerozolimy Paweł poszedł spotkać się z Jakubem, Bratem Pańskim, oraz starszyzną chrześcijan. Na jego opowieści o mnóstwie nawróconych przez siebie pogan, zareagowali wzburzeniem, że docierają do nich bardzo poważne oskarżenia: "Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa. O tobie jednak słyszeli, że wszystkich Żydów, mieszkających wśród pogan, nauczasz odstępstwa od Mojżesza, mówisz, że nie mają obrzezywać swych synów ani zachowywać zwyczajów".

Paweł nie sprostował, że zarzuty wobec niego są słuszne, tylko zgodnie z poleceniem apostołów udał się do świątyni i poddał się oczyszczeniu. Pod koniec okresu oczyszczenia został w świątyni rozpoznany przez Żydów z Azji Mniejszej, gdzie prowadził działalność misjonarską. O co go oskarżyli? "Izraelici! Na pomoc! To jest człowiek, który wszędzie naucza wszystkich przeciwko narodowi i Prawu, i temu miejscu, a nadto jeszcze Greków wprowadził do świątyni i zbezcześcił to święte miejsce".

"jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian"

Przebywający na placu wierni rzucili się na Pawła i wlekli go poza świątynię, żeby nie kalać świętego miejsca zabójstwem bezbożnika. Strażnicy rzymscy z przylegającej do terenu świątyni twierdzy Antonia, gdzie stacjonował garnizon rzymski, dostrzegli zamieszanie. Czym prędzej wysłano oddział do spacyfikowania tłumu. "Na widok trybuna i żołnierzy zaprzestano bić Pawła. Wtedy trybun zbliżył się, kazał go ująć, związać dwoma łańcuchami i dopytywał się, kim jest i co uczynił. A z tłumu każdy krzyczał co innego. Nie mogąc się nic pewnego dowiedzieć z powodu zgiełku, kazał go prowadzić do twierdzy". Nie ma wątpliwości, że to nie Żydzi wydali Pawła jako więźnia w ręce Rzymian. Został wyrwany z rąk żydowskiego tłumu i zatrzymany jako człowiek, z powodu którego wybuchły niebezpieczne rozruchy.

Za zgodą trybuna Paweł przemawia do tłumu, co wzbudza kolejną falę oburzenia i zamętu. Dowódca zabiera go do twierdzy i usiłuje się dowiedzieć, dlaczego wierni z dziedzińca świątynnego potępiają go i chcą zabić. Paweł uprzedza go, że jest obywatelem rzymskim, Rzymianinem, więc bez sądu nie wolno biczowaniem wymuszać na nim zeznań. Ponieważ najwyraźniej poszło o jakieś miejscowe zwyczaje czy prawa religijne, których rozstrzyganiem zajmują się lokalne władze, następnego dnia Rzymianie doprowadzają go przed Sanhedryn. Dla uniknięcia merytorycznego sądu nad oskarżeniami Paweł prowokuje gwałtowny spór między dwiema frakcjami o zupełnie inną kwestię. W zamieszaniu trybun rozkazuje zabrać więźnia i odprowadzić do twierdzy. Kolejnego dnia na skutek doniesienia o rzekomym spisku Żydów na życie Pawła trybun odsyła więźnia do namiestnika w Cezarei. Przekazuje też list z rozpoznaniem sprawy:
"Żydzi pochwycili tego człowieka i mieli go już zabić. Wtedy nadbiegłem z wojskiem i uratowałem go, dowiedziawszy się, że jest Rzymianinem. Aby się dowiedzieć, co mu zarzucają, sprowadziłem go przed ich Sanhedryn. Stwierdziłem, że oskarżają go o sporne kwestie z ich Prawa" [Dz 23,27-29]

Wbrew temu, co Paweł opowiada Żydom w Rzymie, nie tylko nie został jako Żyd "wydany jako więzień w ręce Rzymian" - on został jako Rzymianin uratowany przez Rzymian od Żydów.


Śr cze 20, 2012 8:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL