Autor |
Wiadomość |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 biblia jako kłamstwo
Przeglądając interneta natknąłem się na takie coś więc zanim pójdę spać zacytuję wam to i owo co znalazłem (jeżeli już było to sorki)
Cytuj: "Zanim zacznę wskazywać błędy Biblii, muszę wyznać, że wierzę w możliwość istnienia "inteligentnego Stwórcy".
Stworzenie
Zacznijmy od dwóch pierwszych ksiąg Biblii, a konkretniej Księgi Rodzaju (Genesis). Pierwszy rozdział zakłada, że Bóg stworzył Adama i Ewę w tym samym czasie. W drugim rozdziale natomiast Bóg tworzy Adama, potem Adam kręci się dokoła, nazywa zwierzęta, robi kilka rzeczy. W końcu rozmawia z Bogiem i mówi, że jest samotny. Bóg odpowiada "OK, dostarczę Ci partnerkę", następnie wyjmuje żebro i stwarza Ewę.
W dwóch pierwszych rozdziałach księgi pojawia się konflikt między wersjami stworzenia, więc która jest prawdziwa? Teraz wierzący powiedzą: "No cóż to są po prostu dwie różne wersje tej samej historii". W porządku, ale w takim razie nie mówcie, że Biblia musi być traktowana dosłownie i jeśli coś mówi, to tak jest. Bo to oczywiście kłamstwo.
Współczesny człowiek ma dwadzieścia cztery żebra. Czy Adam miał 25, 24, a może 23? Czy odrosło mu to dwudzieste czwarte, czy też może miał zapasowe dwudzieste piąte od początku? Jeśli Bóg stworzył Adama, dlaczego nie mógł stworzyć Ewy w ten sam sposób? Stworzenie Ewy z żebra Adama jest jak klonowanie, które stworzyło fizyczną jedność, coś jak kazirodztwo. Może Bóg zapomniał metody, którą stworzył Adama? Biblia ukazuje Boga jako niesamowitego naukowca i degraduje go do roli karnawałowego kuglarza...
Potop
Według Biblii Potop pochłonął cały świat. Problem tego stwierdzenia leży w tym, że pisarze Biblii myśleli, że Ziemia jest płaska i znali jedynie małą część planety. Podczas gdy to nie wyklucza możliwości potopu całej Ziemii, wyklucza natomiast możliwość posiadania wiedzy do postawienia takiego stwierdzenia przez tych pisarzy. Zdrowy rozsądek w dwudziestym pierwszym wieku pozwala nam wnioskować, że idea zatopienia całego świata jest niedorzeczna. Nawet wtedy, gdyby stopił się cały lód na planecie.
Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że nie ma żadnej możliwości, aby Noe mógł zebrać 10 miliardów gatunków na swojej Arce, a następnie porozwoził je po całej ziemii do ich naturalnych środowisk. Opowieść o Noe nawiązuje prawdopodobnie do historii o wylewie Eufratu, 125mil na południowy-wschód od dzisiejszego Bagdadu. Archeolodzy mają dowody na to, że była tam sześciodniowa burza ok. roku 2900 przed Chrystusem, oraz na to, że rzeka przybrała 22 stopy, wylała i pochłonęła wiele osób. Ocalały sumeryjski król Zuisudra załadował prywatną barkę różnymi towarami, przetrwał powódź, bezpiecznie wylądował na szczycie wzgórza i złożył ofiarę w świątyni za jego bezpieczne lądowanie.
Brzmi znajomo? Wielka powódź, szczęśliwe lądowanie na szczycie wzgórza? Przynajmniej sześć innych kultur w tym regionie ma podobne historie dotyczące powodzi i są na to geologiczne i archeologiczne dowody. Historia Noego nie ma dowodu poza Biblią.
Mojżesz i Morze Czerwone
Tysiące Żydów było rzekowo zniewolonych przez egipskiego faraona. Nigdzie jednak nie można znaleźć na to ŻADNYCH dowodów. Nigdzie poza Biblią nie ma dowodu na to, że Żydzi byli kiedykolwiek w Egipcie, tak samo jak nie ma dowodu na to, że Mojżesz poszedł do faraona, powiedział "Uwolnij moich ludzi", na to, że uciekli i przez czterdzieści lat wędrowali przez pustynię. Gdyby tysiące ludzi spędziło czterdzieści lat wędrując przez pustynię, to powinien być na to dowód. Do licha! Mamy dowody, że dwoje ludzi żyło w jaskini miliony lat temu, więc musiałyby być dowody na tysiące ludzi!
Przejdźmy teraz do Nowego Testamentu
Jezus Chrystus
Starożytny żydowski historyk o imieniu Józef napisał o Jezusie i jego zwolennikach. Później pierwszowieczny rzymianin również napisał o Jezusie, oraz jego ukrzyżowaniu, przynajmniej na to mamy dowody (Chociaż dziesiątki lub setki lat po fakcie).
Jezus nie był jedynym mesjaszem w tym czasie. Wiedzieliście o tym? Było wielu mesjaszy. Jest udokumentowany przypadek faceta nazwanego Apoloniuszem z Tyany (Apollonius of Tyana), którego wyznawcy w pierwszym wieku utrzymywali, że przechodził przez ściany, leczył chorych i wskrzeszał zmarłych. Był prześladowiany ze względu na jego religijne przekonania, został postawiony przed lokalnym rzymskim sądem. Ukrzyżowano go, a po śmierci wstał z martwych. Brzmi znajomo?
Ironicznie "Żywot Briana" Monty Pythona jest bardziej wierny co do plagi mesjaszów, niż Biblia.
Biblia...
Ludzie zawsze kochali cytować Biblię, chociaż zawsze wybiórczo. Jeśli wierzysz, że Biblia jest słowem Bożym, nie możesz traktować jej wybiórczo, musisz uznać ją całą i żyć według niej. Konserwatywne osoby uwielbiają cytować sławny fragment: "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, ich krew spadnie na nich". A zatem homoseksualizm jest grzechem. Ale jeśli przewrócisz stronę na następny rozdział, tam jasno pisze, że powinieneś ukamienować nieposłuszne dziecko!!! Przeto wybierasz części Biblii, które Ci pasują i wygodnie ignorujesz te, które Ci nie odpowiadają. Czyż jest to w porządku, jeżeli jest to słowo Boga?
Według innych fragmentów sprzedanie córki do niewoli jest w porządku, a dla mężczyzny grzechem jest posiadanie długich włosów. Śmieszne. Widziałeś kiedyś rysunek Jezusa z krótkimi włosami? Śmiem wątpić. Jeśli wierzysz, że twój Bóg jest nieomylny, to nie możesz nie uznawać niektórych zasad dlatego, że się z nimi nie zgadzasz. Zatem cokolwiek robisz, nie traktuj Biblii jako wskazówki w sprawie moralności. Popiera ona stronniczość, brutalność, zabobon i morderstwo.
Jeśli twoja religia i Ty wierzycie, że Biblia jest prawdziwa ze względu na wiarę, to nic co przeczytasz nie przekona Cię, że jest inaczej i nie przemieni Cię w ateistę... "Nie, bo wierzę". Zorganizowane religie są odpowiedzialne za większość wojen na świacie, a kolejna duża może jeszcze przyjść. Biblia kontroluje Cię, bo dajesz z siebie wszystko, ponieważ wierzysz, że na końcu czeka na ciebie wielka nagroda.
Na zakończenie powiem, żebyś odłożył książkę, wyszedł i zobaczył jak świat rzeczywiście wygląda i ZROBIŁ coś dobrego dla świata, ludzi, bez względu na ich wiarę.
Przeczytałem kiedyś świetną wypowiedź, cytuję: "Wiem, że próbujesz ratować moją duszę, ale zgadnij, co ja robię? Próbuję ratować twój rozum."
Zamknij więc Książkę i przestań czytać "Największe kłamstwo wszechczasów"."
Jestem Ciekaw jak się do tego odniesiecie. Tzn cobyście odpowiedzieli na takie słowa...
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N sie 17, 2008 1:48 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ładnie podważone Pismo Święte, ale tylko dla osoby która o tym Piśmie nic nie wie. Bierzemy niezorientowanego, olśniewamy go natłokiem sprzeczności, kłamstw itd. zawartych w Biblii i masz nawróconego na ateizm lub coś innego.
Taka mieszanka faktów z kłamstwami. To moja odpowiedz, dalej bym przeszedł do konkretnych przykładów złego zrozumienia, a także uświadomiłbym że Bibliści o tym doskonale wiedzą co tutaj, jakby co dopiero, zostało odkryte przez natchnionego autora tego tekstu.
|
N sie 17, 2008 15:27 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Spoko mnie jednak interesuje ten fragment o ukamienowaniu dziecka swojego - słyszałem o tym że jest taki fragment w piśmie, ale jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Teraz jest okazja tak więc teraz pytam
Jak współcześnie kościół się odnosi do tego fragmentu? ja jak wiecie jestem katolikiem ale o co tam chodzi to nie wiem tak więc się pytam.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N sie 17, 2008 23:12 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Warto sprawdzać to co się słyszy. Zdaje się że jest, bo sam czytałem takowy.
Gdy dziecko jest nieposłuszne bodajrze, obowiązuje kara. Ale warto by było przytoczyć tutaj ten fragment nie pisać że coś tam sobie jest. Niestety nie wiem czy uda mi się znaleźć.
Niestety też nie pomogę, przynajmniej na tą chwilę, natomiast myśle że Kościół nie każe tego stosować, szczególnie że jest to praktyka z zupełnie innych czasów, dziś nie obowiązująca 
|
N sie 17, 2008 23:17 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
V Mojżeszowa 21 rozdział
18 Jezeli ktos ma syna upartego i krnąbrnego, który nie słucha ani głosu swego ojca, ani głosu swojej matki, a choć oni go karca on ich nie słucha.
19. To pochwyca go jego ojciec i matka i przyprowadzą do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowości,
20 I powiedza do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak.
21. Wtedy wszyscy męzowie tego miasta ukamienuja go i poniesie śmierć. Wytępisz zło spośród siebie, a cały Izrael to usłyszy i bedzie się bał.
|
Pn sie 18, 2008 9:15 |
|
|
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
Nie sadze, żeby Biblia miała sprzeczności - kanon kształtował się przez stulecia (a z NT tak z 1000 lat) i jest to wystarczający czas by wymazać wykluczające się fragmenty i pozostawić teologom apologetom wyjaśnienie zawiłości.
Natomiast czy jest kłamstwem? To zależy czy zgadzasz się ze stwierdzeniem "Bóg stworzył świat". Jeśli twoja odpowiedź jest przecząca, to uważasz Biblię za kłamstwo.
|
Pn sie 18, 2008 10:56 |
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
arcana85 napisał(a): V Mojżeszowa 21 rozdział 20 I powiedza do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak. 21. Wtedy wszyscy męzowie tego miasta ukamienuja go i poniesie śmierć.
P: Skąd się bierze zło?
O: Z V księgi Mojżeszowej
P: No ale konkretnie?
O: 21 rozdział
A tak bardziej serio nie wiem jak Bóg jednocześnie mógłby być dobry i pochwalający takie metody. Myślę, że jest to jedna z tysięcy przesłanek przemawiających przeciwko jego istnieniu a więc de facto "biblia jako kłamstwo" jest coraz bardziej prawdopodobne.
|
Pn sie 18, 2008 11:02 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
movsd napisał(a): arcana85 napisał(a): V Mojżeszowa 21 rozdział 20 I powiedza do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak. 21. Wtedy wszyscy męzowie tego miasta ukamienuja go i poniesie śmierć. P: Skąd się bierze zło? O: Z V księgi Mojżeszowej P: No ale konkretnie? O: 21 rozdział A tak bardziej serio nie wiem jak Bóg jednocześnie mógłby być dobry i pochwalający takie metody. Myślę, że jest to jedna z tysięcy przesłanek przemawiających przeciwko jego istnieniu a więc de facto "biblia jako kłamstwo" jest coraz bardziej prawdopodobne.
Zło się bierze z Twojej interpretacji Biblii, czyli z Twojego umysłu - to tam jest to zło o którym mówisz.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn sie 18, 2008 12:04 |
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
filippiarz napisał(a): Zło się bierze z Twojej interpretacji Biblii, czyli z Twojego umysłu - to tam jest to zło o którym mówisz.
Ach rozumiem... czyli źle zinterpretowałem ten fragment. No to powiedz mi: jak mam go rozumieć?
|
Pn sie 18, 2008 12:12 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
I mamy fragment.
movsd rzecz w tym że nikt nic nie wymazywał, a pozostawiono to co było w tradycji ustnej, tak jak w przypadku dwóch opowieści o stworzeniu człowieka.
A sam fragment jest efektem epoki w jakiej powstał. Zresztą nikt tutaj nie pochwala karania niewinnych, także już nie przesadzajmy.
|
Pn sie 18, 2008 14:14 |
|
 |
movsd
Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15 Posty: 815
|
WIST napisał(a): fragment jest efektem epoki w jakiej powstał.
Moim zdanie sprawa jest poważniejsza, bo z kontekstu można wywnioskować, że Bóg pochwala kamieniowanie ludzi.
|
Pn sie 18, 2008 14:20 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Raczej łamiących prawo. Podobnie jest co do homoseksualistów.... Takie to były czasy.
|
Pn sie 18, 2008 14:21 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
movsd napisał(a): filippiarz napisał(a): Zło się bierze z Twojej interpretacji Biblii, czyli z Twojego umysłu - to tam jest to zło o którym mówisz. Ach rozumiem... czyli źle zinterpretowałem ten fragment. No to powiedz mi: jak mam go rozumieć?
W ramach chrześcijaństwa interpretowaniem Biblii zajmuje się Kościół. Idź - zapytaj.
Z mojej strony interpretacja jest prosta: należy karać osoby, których czyny godzą w ład społeczny, nawet, gdy jest się z nimi związanym więzami rodzinnymi.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn sie 18, 2008 14:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
- "...Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje sie rozpuście i pijaństwu" (Pwt 21,20).
Wybaczcie ale chyba ani wtedy, ani obecnie dzieciaki nie oddają się rozpuście i pijaństwu.
Prawo Mojżeszowe ustanowiono podczas exodusu Izraelitów z niewoli, w ekstremalnych warunkach funkcjonuje ekstremalne prawo.
|
Pn sie 18, 2008 16:19 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
1. Aby naród mógł przetrwać musiał mieć zdrowe moralnie i trzeźwe spoleczeństwo.
2. Jak ktoś-nawet mlodzieniec-chcial żyć niemoralnym życiem to mógł opuścić naród i przyłączyć się do innego lub odejść gdzie indziej. Natomiast jak byl uparty i chciał zostać powodując tym gangrenę wśród innych to taka kara była skuteczną wówczas zaporą przed zgnilizną moralną.
3.Życie na ziemi jest w stosunku do wieczności ledwie blyskiem. Wiele od niego zależy i dlatego należy je dobrze wykorzystać dla swego dobra wiecznego. Po śmierci trwamy nadal i nie jest ważna dlugość życia lecz jego jakość. Dlatego nawet Jezus nauczal podobnie:
Mt 18:6 BT "Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza."
Problem ze zrozumieniem tych tekstów polega na tym, że ogół ludzi jako najwyższe dobro stawia sobie jak najdluższe życie doczesne wraz ze wszelkim spelnianiem ziemskich pragnień a nie wieczność o ktorej nic praktycznie nie wiedzą a nawet wątpią czy istnieje. Stąd kult tego złudnego życia, ktore faktycznie nie jest dobrem samym w sobie ale ma slużyć do osiągnięcia prawdziwego dobra-Boga.

|
Pn sie 18, 2008 16:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|