Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 19:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
 Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Poniżej zamieszczam link do drugiej części mojej pracy "Genesis - w poszukiwaniu utraconej przeszłości" (free).
Będę zobowiązany ze wszelkie uwagi i opinie.
Obrazek
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Śr wrz 25, 2013 17:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Rozpatrzmy trzy bardzo ważne wersy pierwszego rozdziału Księgi Genesis mówiące o pierwszym stworzeniu człowieka: 1.26, 1.27 i 1.28 /wg Biblii Tysiąclecia wyd.IV/:

1.26. A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! 27. Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. 28. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
Bóg (Elohim) stworzył mężczyznę i niewiastę (kobietę). זכר ונקבה (zakar uneqebah). Zakar znaczy także fallus a neqebah podkreśla aspekt płciowy kobiecości. Dokładnie tego samego zwrotu używa się na określenie samca i samicy u zwierząt np. w stosunku do zabieranych przez Noego na arkę: Gen.6.19. Spośród wszystkich istot żyjących wprowadź do arki po parze, samca i samicę, aby ocalały wraz z tobą od zagłady /BT.IV/. Tak samo mamy w Gen.7.2, 7.3, 7.9, 7.16. Czasem jest to również tłumaczone jako „męskie i żeńskie” („Vocatio”). W każdym razie chodzi tu o zaznaczenie dwupłciowości człowieka; wydaje się, że jawi się ona jako coś najważniejszego. A został on stworzony na obraz Boga. Gen.27.1 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Czyżby wynikało z tego, że również On istnieje jako dwie Istoty różnej płci, względnie jest istotą dwupłciową i podkreśla to w tych ważnych wersetach? Sądzę, iż taki wniosek jest w pełni uzasadniony i logiczny jeśli ograniczymy swoje rozumienie Tekstu do powszechnie przyjętej jego dziś interpretacji.
Ale jest to tylko jedna warstwa znaczeniowa i być może nietrafnie odczytana w relacji do Boga.
Jeśli pominiemy znaki samogłoskowe wstawione w epoce masoretów (VI- X w. n.e.) to ujrzymy, że słowo זכר ma też inne znaczenie: pamięć, wspomnienie, a jako czasownik: pamiętać, przywołać, wspomnieć, nazwać (zeker). Ciekawe, że ten rdzeń jest spotykany także w innych kulturach i cywilizacjach i to na oznaczenie związanych z tym pojęć.. W Babilonii piramidy określano mianem Zikkuratów, w Egipcie miejsce gdzie znajdowały się najstarsze piramidy nosiło (i nosi) nazwę Sakkara, Indianie peruwiańscy obszar gdzie zlokalizowane są piramidy i starożytne budowle Tiachuanaco nazywają Chucara. A południowoamerykańscy Indianie Hopi według swej tradycji pochodzą z Kasskara – miał to być zatopiony ongiś kontynent na Pacyfiku (kojarzy się z kontynentem Mu). Wszystko to są wspomnienia dawnej, minione przeszłości. Wspomnienia zachowane wraz z nazwami w pamięci.
I być może tłumaczenie terminu זכר zostało dopasowane do rodzącego się nowego światopoglądu, unicestwiającego dawno minioną przeszłość. Może chodziło tu o stwierdzenie, że Bóg stworzył człowieka nie tyle jako mężczyznę (i kobietę) ale jako coś opartego o pamięć, o wspomnienie czegoś dawnego, bardzo ważnego i nawiązującego do minionej epoki. A może ta pamięć odnosi się do pamięci Boga, a więc istniejących w niej dawnych związków czy faktów, dawnych, tzn należących do dawno minionej epoki, bądź podkreśla jakiś aspekt (być może także płciowy) czy aspekty wynikające z istniejących w niej zamiarów czy planów.

Stworzenie następuje w wersie 27. Liczba ta jest gematrią porządkową/oznacza światło (אור - „or”). Pojęcie światła i aktu stworzenia obejmuje niejako wszystkie te trzy wersety. Pierwszy z nich liczy sobie 84 znaki, drugi 60 a trzeci 88. Razem 232. Jest to gematria standardowa pierwszych wypowiedzianych i zapisanych słów Boga w trzecim wersie Genesis :”Niechaj stanie się światłość (światło)” (יהי אור - „jehi or”).
Suma gematrii porządkowych 26 i 27 wersu opisujących zamiar stworzenia człowieka i jego realizację wynosi 1307 (849 + 458) co po pominięciu zera daje liczbę 137 czyli kabałę – przekaz. W tym wypadku jest to wskazanie na przekaz woli Elohim (Boga) materializujący się w przejawionym świecie, w wyniku czego powstaje rasa ludzka w dzisiejszej formie.
Gematria porządkowa זכר wynosi 38, co jest również tą samą gematrią słowa kabała. Razem mamy więc przekaz pamięci/planów w niej zawartych. Natomiast gematria ta w przypadku ונקבה (uneqebah) wynosi 46, co może się odnosić do życia (w liczbie mnogiej; np. Gen.2.9 czy Num.17.13 – forma przymiotnikowa) co zresztą koresponduje ze znaczeniem imieniem Ewa (Hawwa). Będziemy więc teraz mieli przekaz planów życia płynących od Boga (Elohim).
Łączna gematria standardowa mężczyzny i kobiety (samca i samicy) wynosi 390 (227 + 163), co po pominięciu zera wskazuje m.in. na słowa wiara (emuna), dziedzictwo (nahlah) i sen (halom). Zapewne są to nasze relacje wobec Boga i rzeczywistości (świata). Natomiast gematria porządkowa wynosi 84 (38 + 46). Nasuwającym się tu skojarzeniem określenia noszącego tę liczbę jest inny niezwykle ważny o ile nie najważniejszy w całej Torze zwrot „Eheje aszer Eheje” czyli „Jestem który Jestem” (Ex.3.14) – tym Imieniem Bóg (Elohim) określa siebie „na wieki”. A analogicznym, a więc najważniejszym określeniem człowieka jest „Zakar uneqebah”. Znaczenie pierwszego członu – w formie hipotezy – przedstawiłem. Człon drugi, oprócz aspektu płciowego, pozostaje zagadką, choć można się pokusić o pewne przypuszczenia.
Gematria 46 może również wskazywać na słowo „recah” – morderstwo, zbrodnia. Mogło by to odnosić się do kolejnego przypomnienia (pamięć) o morderstwie na międzyplanetarną skalę – zniszczeniu planety krążącej niegdyś między Marsem a Jowiszem. Ale biorąc pod uwagę wieloznaczność i wielotorowość informacji zawartej w znakach Pisma, sądzę, że powtórzenie tej znanej z pierwszego rozdziału informacji, nie stanowi tu kluczowej kwestii.
נקב jako czasownik oznacza przewiercać, wiercić, przedziurawić, ustalić, ustanowić, oznaczyć. Forma rzeczownikowa w hebrajskim raczej się nie zachowała, albo jej nie było (z wyjątkiem Joz.19.33. jako nazwa miejscowości), ale w jęz syryjskim „neqba” oraz „mandyjskim” niqba znaczy „dziura”, w starosynajskim nqb - „tunel”, „nqbn” - „górnik” a w arabskim „naqb” - „tunel”, „wąwóz”, „wąskie przejście”. Te tłumaczenia zaczerpnąłem ze słownika Koehlera/Baumgartnera, który w dalszym ciągu podaje kolejne określenia: podziemne przejście oraz kopalnia.
Nasuwa się tu porównanie do mitów sumeryjskich według których ludzie zostali stworzeni, a raczej udoskonaleni, przez bogów/przybyszy z inny planet czy układów planetarnych, aby wyręczyć ich w ciężkiej pracy w kopalniach złota w południowej Afryce. Czyżby przytroczone wyżej wnioski wypływające z analizy znaczenia słów mówiły o tym samym? Wiadomo, że wiele opowieści czy postaci biblijnych ma swoje (częściowe przynajmniej) pochodzenie w tamtej kulturze. I można dopuścić, że pamięć o tym została zawarta także w tym określeniu człowieka.

Wracając do kwestii jego dwupłciowości; dotyczy ona nie tylko nas, ale również zwierząt. Dzięki niej możemy stwarzać nowe, żywe istoty, na własny „wzór i podobieństwo” upodobniając się tym samym do Boga, w pewnym sensie powtarzając i wcielając z życie zapis biblijny. I nie potrzeb do tego żadnych umiejętności intelektualnych czy innych, jest to nam (i zwierzętom) dane w formie tego, co nazywamy instynktem i traktujemy jako oczywistość i w uproszczeniu czy z pewnego punktu widzenia (zachowania gatunku na przykład) – cel naszego życia. Chyba można to określić mianem daru.
Mamy więc tożsamość Boga oraz człowieka pojmowanego jako połączenia mężczyzny i kobiety. Przypomina to, a właściwie jest tym samym co, „Bogami jesteście” (Ps.82.6 oraz J.10.34); wcześniej przyjąłem, że możliwy jest wniosek iż Bóg jest istotą dwupłciową. I choć oba te wnioski wydają się być logiczne (mam na myśli logikę arystotelejską) to sądzę, że gematria i analiza liczbowa Tekstu precyzują i uzupełniają sens niesiony słowami – nie potwierdzając zresztą wysuniętej wcześniej interpretacji. Ale bez nich ta poważna wątpliwość i dosłowność by pozostała.
84 znaki pierwszego z tych trzech wersów omówione zostało wyżej. 60 drugiego można odnieść do „szapat” (przygotować, postawić, ustawić) a 88 trzeciego to „pah” - pułapka. Wskazuje to jednoznacznie, że w wersetach tych kryje się pułapka interpretacyjna, jest to ostrzeżenie przed ich bezpośrednim odbiorem. Ale „pah” znaczy także sidła w które można złowić zwierzynę - a tym wypadku nową wiedzę.
Gematria porządkowa 27 wersu wynosi 458 a standardowa 2816. Pierwsza z tych liczb wskazuje na słowo „hatan” - mąż córki, oblubieniec, pan młody, spowinowacony przez małżeństwo, a jako czasownik stawać się zięciem, poślubić członka innej grupy, spowinowacić się. Z kim miał być spowinowacony człowiek, z jaką grupą co go łączyło i to coś ważnego i wiążącego? Druga gematria formułuje odpowiedź: 28 to zniszczona planeta Koah krążąca niegdyś między Marsem a Jowiszem, a 16 to Mars (wg reguły Titiusa – Bodego) i stworzony człowiek jest z nimi spowinowacony/powiązany czyli tam szukać należy naszej przeszłości. Potwierdzenie znajdujemy w innych miejscach Genesis.
Pomijając jednak aspekt „astronomiczny”, który choć (moim zdaniem) obecny, nie jest tutaj jednak najważniejszy. Wydaje się, że najważniejszym jest zidentyfikowanie Imienia człowieka (również albo wyłącznie w rozumieniu Adam Kadmon), człowieka bardzo bliskiego Bogu, który obdarzył go określeniem/imieniem pod pewnym względem tożsamym z własnym.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Pn paź 28, 2013 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 10:46
Posty: 6
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Witam. Przypominam, że nie ma żadnego oryginału Biblii! Są tylko kopie. Nadużyciem jest też pisanie o Bogu jako JAHWE w Księdze Rodzaju, bo przecież przedstawił się tak dopiero Mojżeszowi. A tu podaje link o ciekawym i dociekliwym człowieku warto obejrzeć.[...]


Ostatnio edytowano Wt lis 26, 2013 19:20 przez Soul33, łącznie edytowano 2 razy

spam usunięto



Wt lis 26, 2013 18:14
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 10, 2014 15:30
Posty: 1
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Gorgiasz napisał(a):
Uważam, że Pismo jest dostosowane do różnych epok i różnego stopnia rozwoju człowieka i tak zostało zaplanowane i zapisane.


tez tak uwazam..ze Pismo jest przekazem uniwersalnym..dla kazdego..w kazdej epoce czasu..i na kazdym etapie rozwoju intelektualnego.. ;-)

koscioly zas zawlaszczyly sobie jedynie sluszne interpretacje..zawlaszczajac sobie tym samym "Ducha Sw"...:)


N maja 11, 2014 11:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Zależy o jakim dostosowaniu mówimy. Czy jest zrozumiałe dla każdego człowieka każdej epoki? Oczywiście nie z powodu różnych naturalnych barier. Trzeba je zatem przestudiować i przybliżyć tym którzy nie mają takiej wiedzy, doświadczenia w studiach nad Pismami i w końcu nie znają języków w których Pismo św. było spisane. A to zawsze wymaga interpretacji. Więc wyrzucanie komuś że miał swoją jedyną słuszną interpretację jest nieporozumieniem. Kłamstwem jest na pewno zarzucanie innym manipulacji, gdy samemu podobno się czyta wszystko tak jak jest - czyli według klucza interpretacyjnego dosłownego. Ale to też wcale nie jest takie dosłowne i takie poprawne.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N maja 11, 2014 11:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
WIST napisał(a):
Zależy o jakim dostosowaniu mówimy. Czy jest zrozumiałe dla każdego człowieka każdej epoki? Oczywiście nie z powodu różnych naturalnych barier.


Chodzi właśnie o te naturalne bariery, które są pochodną stopnia jego rozwoju w danej epoce, czyli na danym etapie rozwoju cywilizacyjnego. Oczywiście są też „sztuczne bariery”, świadomie wprowadzane przez poszczególne ideologie względem tych, którzy im ufają/wierzą (np. w ramach sekt religijnych). Granice są na pewno płynne i wiele też zależy od tego, co rozumiemy w ramach danego pojęcia.

Cytuj:
Trzeba je zatem przestudiować i przybliżyć tym którzy nie mają takiej wiedzy, doświadczenia w studiach nad Pismami i w końcu nie znają języków w których Pismo św. było spisane. A to zawsze wymaga interpretacji.

Takie działanie jest podstawą aktualnego rozpowszechniania takiej wiedzy. Problem (oczywiście nie występuje on – przynajmniej rażąco - na początku tej drogi) polega na tym, że wszystko jest interpretacją. Ludzką interpretacją. I nawet znając w stopniu – jak mogłoby się wydawać – najdoskonalszym języki oryginału, pozostajemy również skazani na interpretacje (w liczbie mnogiej), ponieważ występują ona na każdym szczeblu/metodzie rozumienia danego języka, z których każdy (hebrajski, aramejski, koine), powstał grubo ponad dwa tysiące lat, i to, co lingwiści mogą dzisiaj zrozumieć, jest z założenia tylko interpretacją. Dodatkowo, bliższe badania wskazują, że nie tylko język, ale cały światopogląd był znacząco różny od dzisiejszego – dotyczy to epoki głównie ST.; nie istniały tam pewne pojęcia, które dziś są kluczowe i podstawowe.

Cytuj:
Więc wyrzucanie komuś że miał swoją jedyną słuszną interpretację jest nieporozumieniem.

Oczywiście. Delikatnie mówiąc.

Cytuj:
Kłamstwem jest na pewno zarzucanie innym manipulacji, gdy samemu podobno się czyta wszystko tak jak jest - czyli według klucza interpretacyjnego dosłownego. Ale to też wcale nie jest takie dosłowne i takie poprawne.

Jak najbardziej. Z tym, że ten dosłowny klucz nie istnieje; jest to tylko złudne przekonanie oparte na jakimś (czysto ludzkim) systemie pojęć, który jest uważany przez jakąś grupę osób, za dogmatyczny i niezmienny. A chociażby z wyżej wspomnianych powodów poprawnym do końca być nie może. Zresztą sam fakt istnienia rozbieżności pomiędzy chrześcijanami i to w kluczowych kwestiach, jednoznacznie wskazuje, iż nie może być tak, że któreś z wyznań ma pełne zrozumienie (na możliwym aktualnie etapie). Bo dlaczego ma to być wyznanie „x”, a nie „y”?

Na jakiej podstawie można twierdzić, że wie się wszystko na temat Tego (zarówno pod względem treści jak i formy), co a priori przekracza nasze możliwości zrozumienia (bo nie jest dziełem człowieka!), podobnie jak zrozumienie zjawisk typu telewizja, telefon komórkowy czy regularne linie lotnicze, nie mówiąc już o kosmosie, przekraczałoby możliwości poznania największych umysłów minionych epok: np. Arystotelesa czy Augustyna z Hippony? I więcej: jak wytłumaczyć zasadę działania telewizji komuś, kto nie ma pojęcia o elektryczności?

Inaczej: jest to rozumienie dosłowne tekstu – w porządku. Ale co to znaczy „dosłowne”? Przecież my nie rozumiemy pełnego, a często jakiegokolwiek znaczenia tych słów, o których twierdzimy, że rozumiemy „dosłownie”, będących zresztą najczęściej jedynie tłumaczeniem – bo to one składają się na strukturę odnośnego tekstu.

Czy ci, którzy twierdzą, iż opierają się na „dosłownym” znaczeniu słów i tekstu, zdają sobie sprawę z rozpowszechnionej w kręgach naukowych teorii (aczkolwiek nie przez wszystkich uznawanej) że najważniejszą funkcją języka, zwłaszcza przed wiekami, nie było przekazywanie informacji i wyrażanie myśli? Ale akurat w świecie Biblii, a szczególnie w ST i przedstawieniu u Jana relacji Chrystus – Logos, ma ona głębokie uzasadnienie.
Sądzę, że jeśli ktoś twierdzi, że „dosłownie” interpretuje Pismo, to poproszę go o wyjaśnienie tego terminu, będącego derywatem „słowa”, ze szczególnym uwzględnieniem historii jego powstania i rozumienia w epoce biblijnej.

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


N maja 18, 2014 15:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Genesis 1.1. - propozycja nowej interpretacji.
Chciałbym aby inni którzy wszystko podobno czytają tak jak jest, przeczytali Twoją wypowiedz :)

_________________
Pozdrawiam
WIST


N maja 18, 2014 16:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL