Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna mierność?
Autor |
Wiadomość |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna mierność?
Zastanawiałem się ostatnio nad Dekalogiem. Chrześcijanie rozpływają się w zachwytach nad jego mądrością, uniwersalnością itd., twierdzą, że jest podstawą zachodniej cywilizacji. Tymczasem, jakby się nad nim głębiej zastanowić, to moim przynajmniej zdaniem jest on niezwykle ubogi, nie obejmujący wielu waznych kwestii moralnych a zajmujący się innymi, dużo mniej znaczacymi, ogólny w jednych a dziwnie szczegółowy w innych sprawach i w ogóle jakby pisany na kolanie. Nie macie takiego wrażenia?
Pomyślmy: 3 pierwsze (w interpretacji katolików) a cztery pierwsze według Biblii przykazania dotyczą samego Boga. Już to jest ciekawe, że 30%-40% zasad moralnych Bóg odnosi do samego siebie. Teraz rozumiem dlaczego mówił sam o sobie, że jest zazdrosny. Ale zostawmy to i zobaczmy co ma do zaproponowania w kwestii prawd bardziej uniwersalnych.
Przykazania "Nie zabijaj" i "Nie kradnij" są niewątpliwie uniwersalne i każdy się pod nimi podpisze. Co prawda nie znajduję w nich niczego odkrywczego - każda cywilizacja je uznawała (oczywiście każda po swojemu, bo i Żydzi nie mieli problemu, żeby zabić kogoś kto nosił w Szabat drewno z lasu). Tak czy inaczej zgoda - mało odkrywcze, ale słuszne.
Dlaczego w Dekalogu brakuje przykazania "Nie gwałć"? Chyba nie dlatego, że sam Jahwe kazał Izraelitom gwałcić kobiety i to jeszcze nieletnie? Które z przykazań dekalogu zabrania Wam chrześcijanom gwałcić? Ciekawe, że jest przy tym przykazanie "Nie cudzołóż" - zabraniające znacznie mniejszego (według dzisiejszych kryteriów moralnych) zła niż brakujące "Nie gwałć".
Brakuje też innych przykazań, które dzisiejsza cywilizacja (ponoć wyrosła na Dekalogu) zapewne by w nim zapisała. Na przykład: "Nie używaj przemocy", "Nie poniżaj bliźniego" albo "Szanuj bliźniego", "Nie czyń niewolnika z bliźniego swego". To ostatnie nie mogło się znaleźć w Dekalogu, bo cywilizacja Izraelitów bazowała na niewolnictwie przecież. Tylko co to ma wspólnego z cywilizacją zachodnią?
Co ciekawe, choć brakuje tylu waznych zasad moralnych jest przykazanie "Nie cudzołóż" i drugie "Nie pożądaj żony bliźniego". Różnica jakby niewielka, rzekłbym żadna. To drugie jest intencją tego pierwszego.
Nie ma nawet przykazania "Nie kłam", choć jest dużo bardziej szczególowe "Nie mów fałszywego świadectwa", co jest tylko dużym zawężeniem "Nie kłam". Widać, że ktoś kto wymyślał przykazania albo miał mało czasu albo nie był intelektalnym orłem. Jeżeli miały to być nadrzędne i najważniejsze przykazania to powinny być możliwie ogólne a nie szczególne.
Podobnie z "Nie kradnij" i "Nie pożądaj rzeczy bliźniego". Pomijając, że to drugie jest dość naiwne - co jest żłego w tym, że pożądam rzeczy, które mają inni o ile ich nie ukradnę właśnie? Przecież jeśli pożądam czegoś co ma inny to mogę to po prostu kupić!
Jest jeszcze "Czcij ojca swego i matkę swoją". Również bardzo szczególne i naiwne. A dlaczego tylko czcić rodziców a nie na przykład "Szanuj żonę, męża, siostrę, brata"? Poza tym bezwględność tego nakazu też nie odpowiada dzisiejszym normom moralnym - nikt nie ma obowiązku "czcić" ojca alkoholika, który się znęca nad rodziną. Wręcz byłoby to niezdrowe.
Podsumowując - Dekalog wydaje mi się bardzo ubogi intelektualnie i ma się w niewielkim stopniu do zasad moralnych, jakimi się kierują współcześni ludzie. Oczywiście, Kościół "naciąga" Dekalog podpinając sztuczne pod poszczególne przykazania zakazy wynikające z dzisiejszych norm etycznych, ale jaki jest koń każdy widzi.
A co Wy sądzicie o tym? Czy zastanawialiście się nad tym? Czy są chrześcijanie, którzy też widzą podobne słabości tego sztandarowego moralnego drogowskazu Biblii? A może wydaje Wam się genialny?
|
Pt wrz 28, 2012 22:18 |
|
|
|
 |
Ukasz
Dołączył(a): N kwi 29, 2012 20:38 Posty: 124
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Cytuj: A dlaczego tylko czcić rodziców a nie na przykład "Szanuj żonę, męża, siostrę, brata"? Bo w założeniu powinieneś się tego domyślić.
_________________ Zatem się nie ukryje, kto mówi niegodziwie, i nie ominie go karząca sprawiedliwość - Mdr 1,8
|
Pt wrz 28, 2012 22:30 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Najprościej mówiąc dekalog i to sam zauważyłeś, to nie jest kodeks i spis wszystkich moźliwych "nie będziesz...". Zawiera on pewne wytyczne i jak sam zauważyłeś dotyczą one i Boga i czlowieka. Jak naucza Jezus dekalog sprowadza się do przykazania miłości. Choć przykazanie brzmi niedobrze. Tu nie chodzi o rozkaz aby kochać, lecz zdrowe jest jedynie czuć wewnętrznie miłość i z niej zarowno szanować Boga jak i drugiego człowieka.
Mam trochę wrażenie że sam poczyniłeś pewne założenia i wydaje Ci się że to co Ty sam sobie wymyśliłeś, to jest sposób myślenia ludzi wierzących. Nastepnie rozprawiasz się z tym. Skoro sam widzisz że dekalog to nie prosty zbiór zasad moralnych to może dla nas też takim nie jest? Lub, skoro mowa o pożądliwości, to nie chodzi o zwykłe "chciałbym mieć tą komę co ma kolega",ale o coś gorszego, o coś grzesznego i co prowadzi do zła. Podobnie poczyniłeś założenie że dekalog miał być od zawsze zbiorem uniwersalnym wszystkich zasad. To nie kodeks. A Ty założyłeś sobie że takim jest i walczysz sam ze sobą. Oddziel zatem to co Tobie się wydaje i nie wyrokuj, zanim nie będzie pewny że my tak faktycznie myślimy.
Sztandarowym drogowskazem, który wszystko ujmuje i jest uniwersalny jest przykazanie miłości. O dekalogu piszesz tak jak się go potocznie postrzega.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt wrz 28, 2012 22:34 |
|
|
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
WIST napisał(a): Mam trochę wrażenie że sam poczyniłeś pewne założenia i wydaje Ci się że to co Ty sam sobie wymyśliłeś, to jest sposób myślenia ludzi wierzących. Naprawdę nie znajduję gdzie ja piszę coś o sposobie myślenia ludzi wierzących. Przecież piszę, że to moja opinia a o opinie ludzi wierzących pytam. WIST napisał(a): Podobnie poczyniłeś założenie że dekalog miał być od zawsze zbiorem uniwersalnym wszystkich zasad. Nie wiem czym miał być, wiem jak go odczytują dziś chrześcijanie - jako moralny fundament wiary. Jeśli miałby to być fundament to dość słabo to wygląda - moim zdaniem. WIST napisał(a): O dekalogu piszesz tak jak się go potocznie postrzega. To znaczy jak go się "potocznie postrzega", bo nie rozumiem.
|
Pt wrz 28, 2012 22:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Jednego nie rozumiem. Z Twojego posta wynika, że ogólnikowość przykazań utrudnia domyślenie się o co chodzi. I że potrzebne jest ścisłe uszczegółowienie. Jeden przykład wskazał @Ukasz. Wskażę kolejny- szóste przykazanie. Tu również należy się domyślić, że obejmuje ono swym zasięgiem m.in. nie gwałcenie. Całość na temat zakresu szóstego przykazania masz tutaj.
|
Pt wrz 28, 2012 23:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
atheist napisał(a): Przykazania "Nie zabijaj" i "Nie kradnij" są niewątpliwie uniwersalne i każdy się pod nimi podpisze. Serio? A mordercy i złodzieje? Oni nie uznają tych przykazań.
|
So wrz 29, 2012 6:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Cytuj: Przykazania "Nie zabijaj" i "Nie kradnij" są niewątpliwie uniwersalne i każdy się pod nimi podpisze. Co prawda nie znajduję w nich niczego odkrywczego - każda cywilizacja je uznawała (oczywiście każda po swojemu, bo i Żydzi nie mieli problemu, żeby zabić kogoś kto nosił w Szabat drewno z lasu). Tak czy inaczej zgoda - mało odkrywcze, ale słuszne. Oczywiście, ze truizmy są mało odkrywcze, dlatego są truizmami. Diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Nie widzę sensu podkreślania, że truizm to truizm. Jak ktoś chce, aby coś było jak najbardziej ogólnikowe, to należy wszystko sprawdzić do truizmów. Natomiast proszę o wskazanie źródeł, które opisują zabijanie kogoś, kto nosił w Szabat drewno do lasu. Chodzi o to, aby wyjaśnić w jak wyglądało to w praktyce. Pojmowanie bliźniego przez żydów jest wyjaśnione tutajNatomiast co należy według żydów rozumieć pod pojęciem nie zabijaj(właściwie nie morduj) masz wyjaśnione tutaj
|
So wrz 29, 2012 8:17 |
|
 |
patryk84
Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49 Posty: 994
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Nie chcę nikogo obrażać ale nie trzeba być intelektualnym orłem aby z Dekalogu wyczytać dokładnie wszystko to co potrzebne. Chyba, że ktoś chce się czepiać i na siłę szukać dziury w całym. Ale jeśli już atheist poruszył tutaj kilka kwestii to odpowiem, że Jezus dał nam jeszcze najważniejsze przykazanie które jest doskonałe i odpowiada na wszelkie pytania i wątpliwości jak żyć, chyba nawet Twoje 
_________________ http://www.pompejanka.info
|
So wrz 29, 2012 8:21 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Przedstawiasz zatem swoją opinię na temat dekalogu, a następnie tak jakby to była nasza ją komentujesz. Opisałem konkretne przykłady.
Jeśli zatem jest fundamentem wiary, to nie znaczy że jest idealnym kodeksem ujmującym każdą sytuacje z osobna. Dla Ciebie mierny, a dla mnie prosty bo żaden kodeks nie nadąży za ludzką pomysłowością, jak przekombinować. Prosta sprawa, kieruj się miłością i sam myśl czy to co czynisz jest dobre czy złe. Jeśli to jest mierne to nie wiem co lepszego można zaproponować. Bo dekalog niestety potocznie postrzega się tak jak Ty go postrzegasz. Jakieś stare zasady moralne i tylko moralne gdzie to o Bogu można oddzielić od tego co istotne czyli prawa jakie należy przestrzegać, bo inaczej będzie kara.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So wrz 29, 2012 10:54 |
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Val napisał(a): Z Twojego posta wynika, że ogólnikowość przykazań utrudnia domyślenie się o co chodzi. I że potrzebne jest ścisłe uszczegółowienie. Nie wiem jak to wynika z tego co piszę. Wrecz przeciwnie - napisałem, że przykazania Dekalogu dotyczą często bardzo szczególnych kwestii a pomijają inne, ważniejsze i ogólniejsze. Jeśli ktoś pisałby na przykład 10 przykazań bezpiecznej jazdy samochodem, to jeśli dobrze by je przemyślał napisałby np.: "Dostosuj prędkość do warunków jazdy" a nie "Zwolnij jak zaczyna padać deszcz". Val napisał(a): Wskażę kolejny- szóste przykazanie. Tu również należy się domyślić, że obejmuje ono swym zasięgiem m.in. nie gwałcenie. Na jakiej podstawie? "Nie cudzołóż" odnosi się do konkretnej czynności - cudzołożenia właśnie. To, że wszystkie czyny ludzkie związane z seksualnością, które katolicy uznają za grzech, "podciągnęli" oni pod to przykazanie, nie oznacza jeszcze, że słowa znaczą co innego niż znaczą. Val napisał(a): Natomiast proszę o wskazanie źródeł, które opisują zabijanie kogoś, kto nosił w Szabat drewno do lasu. Lb 15,32-36 Ukasz napisał(a): Cytuj: A dlaczego tylko czcić rodziców a nie na przykład "Szanuj żonę, męża, siostrę, brata"? Bo w założeniu powinieneś się tego domyślić. Co znaczy w założeniu? Możesz to rozwinąć? WIST napisał(a): Jeśli zatem jest fundamentem wiary, to nie znaczy że jest idealnym kodeksem ujmującym każdą sytuacje z osobna. Dla Ciebie mierny, a dla mnie prosty bo żaden kodeks nie nadąży za ludzką pomysłowością, jak przekombinować. Nie chodzi mi o to, że jest zbyt prosty, że nie obejmuje każdej sytuacji, czy że nie nadąża za ludzka pomysłowością, tylko, że jeśli miał to być prosty kodeks moralny to powinien mówić o sprawach ogólnych, nadrzędnych, uniwersalnych, a takich jest w nim mało. 40% dotyczy tego w jaki sposób nalezy czcić samego Boga a reszta (z wyjątkami) to odniesienia do szczegółowych kwestii i w dodatku powtórzone i jeszcze przeplecione wtrętami w rodzaju jaki to Bóg jest zazdrosny. Po prostu moim zdaniem jak na coś co jest podstawą jakiejś moralności, jakiejś religijnej etyki jest to po prostu bardzo nieudacznie skonstruowane. WIST napisał(a): Jeśli to jest mierne to nie wiem co lepszego można zaproponować.
Zwróć uwagę np. na hinduskie jamy. Absolutnie nie jestem żadnym zwolennikiem hinduizmu (ani żadnej innej religii). Jednak przykazania hinduizmu są dużo bardziej uniwersalne i spójne i niosą więcej treści choć jest ich tylko 5: 1) nie zabijać i nie zadawać bólu ludziom i zwierzętom 2) nie kłamać 3) nie kraść 4) zachować czystość seksualną 5) nie być chciwym Przy okazji mam jeszcze jedno pytanie: czym kierowali się ludzie zanim Bóg dał im 10 przykazań?
|
So wrz 29, 2012 20:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Zwróć uwagę, że Jezus odnosi się do Dekalogu (Mt 5) i zamyka wszystkie nakazy i zakazy "złotą zasadą" - Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy(Mt 6,12). Konkluzja - czego nie chcielibyście aby wam czyniono, nie czyńcie innym. Zanim Bóg dał Dekalog ludzie kierowali się prawem naturalnym, czyli danym każdemu człowiekowi zdolności rozeznania czynionego dobra lub zła.
|
So wrz 29, 2012 21:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
atheist napisał(a): Zwróć uwagę np. na hinduskie jamy. Absolutnie nie jestem żadnym zwolennikiem hinduizmu (ani żadnej innej religii). Jednak przykazania hinduizmu są dużo bardziej uniwersalne i spójne i niosą więcej treści choć jest ich tylko 5: Najpierw zaznaczasz, że "nie zabijaj" jest truizmem i nie jest sepcjalnie odkrywcze. A później sam dajesz przykład analogicznych truizmów, które w ogóle nie są niczym odkrywczym, a które sobie chwalisz. Dość duże wahania. Dlaczego wyrywasz z kontekstu znaczenie hinduskich jam? Równie dobrze można wyciąć przykazania dekalogu i sobie włożyć w ładne ramki. To o czym piszesz jest małym wyrywkiem z całości: Jogasutry. A dotyczy nauczania jogi, gdzie stopień wtajemniczenia zwiększa się wraz z stopniem wgłębienia w praktyki jogi. Jama jest akurat początkiem, później jest kolejno: Nijama - opanowanie pięciu zasad ascetycznych: czystości ciała, nieustannego zadowolenia, ascezy, studiowania świętych tekstów, poddania się Iśwarze (Bogu) Asana - właściwa, wyprostowana postawa medytacyjna Pranajama - właściwa kontrola oddechu (podczas medytacji) Pratjahara - powstrzymanie naturalnej aktywności zmysłów Dharana - koncentracja na jednym przedmiocie (np. na mantrze lub na świętym wizerunku) Dhjana - kompletne wyciszenie umysłu Samadhi - ostatni etap; całkowite zjednoczenie z Bogiem i wyzwolenie z sansary. Skoro wyrywasz sens z kontekstu w przypadku hinduizmu, to równie dobrze można stwierdzić, że uniwersalne i jasne jest przykazanie miłości o którym wspomina WIST. atheist napisał(a): Lb 15,32-36 Ale ja chciałam przykład z historii, nie z teorii  . Napisałam wyraźnie: jak to wyglądało w praktyce. Teraz jasno? Cytuj: Na jakiej podstawie? "Nie cudzołóż" odnosi się do konkretnej czynności - cudzołożenia właśnie. To, że wszystkie czyny ludzkie związane z seksualnością, które katolicy uznają za grzech, "podciągnęli" pod to przykazanie nie oznacza jeszcze, że słowa znaczą co innego niż znaczą. Wobec tego sprecyzuj: chodzi Ci o znaczenie dekalogu według religii katolickiej czy nie? A jeśli nie, to według jakiej religii?
|
So wrz 29, 2012 21:22 |
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Alus napisał(a): Zwróć uwagę, że Jezus odnosi się do Dekalogu (Mt 5) i zamyka wszystkie nakazy i zakazy "złotą zasadą" - Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy(Mt 6,12). Co to znaczy zamyka? Dekalog przecież nie przestał obowiązywać i nadal jest fundamentem katolickiej moralności. Alus napisał(a): Zanim Bóg dał Dekalog ludzie kierowali się prawem naturalnym, czyli danym każdemu człowiekowi zdolności rozeznania czynionego dobra lub zła. Czy to znaczy, że ludzie mają naturalną zdolność do rozróżnienia dobra i zła bez Bożych przykazań, świętych ksiąg i religijnych nakazów i zakazów?
|
So wrz 29, 2012 21:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
atheist napisał(a): Alus napisał(a): Zwróć uwagę, że Jezus odnosi się do Dekalogu (Mt 5) i zamyka wszystkie nakazy i zakazy "złotą zasadą" - Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy(Mt 6,12). Co to znaczy zamyka? Dekalog przecież nie przestał obowiązywać i nadal jest fundamentem katolickiej moralności. Zamyka w sensie, ze złota zasada jest kwintesencją Prawa. Cytuj: Czy to znaczy, że ludzie mają naturalną zdolność do rozróżnienia dobra i zła bez Bożych przykazań, świętych ksiąg i religijnych nakazów i zakazów? Mają - pytanie skąd owa zdolność zakodowana w naturze człowieka, jeśli nie od Stwórcy.
|
So wrz 29, 2012 21:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dekalog - podstawa cywilizacji czy intelektualna miernoś
Cytuj: Dekalog przecież nie przestał obowiązywać i nadal jest fundamentem katolickiej moralności.
Tak. Tyle, że mylą Ci się religie. Religia katolicka opiera się na naukach Jezusa. Różnica jest wyraźna, gdyż Jezus naucza rozprawiając się przy okazji z faryzeuszami, że szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu (Mk 2,27) Swoją drogą to proszę o skonkretyzowanie o którą religię Ci chodzi, gdyż tymi słowami: To, że wszystkie czyny ludzkie związane z seksualnością, które katolicy uznają za grzech, "podciągnęli" pod to przykazanie nie oznacza jeszcze, że słowa znaczą co innego niż znaczą.wyraźnie zasugerowałeś, że interesuje Cię judaizm, a nie to co sądzą na dany temat katolicy.
|
So wrz 29, 2012 21:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|