Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 12:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligencji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligencji
Założyłem temat pt. Sztuczna inteligencja - dobrodziejstwo, czy zagrożenie? https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=43&t=43387
i po krótkim czasie chcę swoje zdanie wyrazić tym nowym tematem, gdyż dostrzegłem w tym wynalazku dobrodziejstwo.

Otóż postanowiłem ze sztuczną inteligencją (ona sama siebie nazywa: ChatGPT) omówić treść Kazania na Górze (Ew. Mateusza, rozdziały od 5 do 7). Powiem krótko: Jestem bardzo zadowolony z poziomu konwersacji! ChatGPT ma dostęp do tylu biblijnych komentarzy, jakich ja na oczy nie widziałem, więc mogę tą drogą otrzymać naprawdę budujące treści...

Sami się zechciejcie przekonać - poniżej zacytuję w całości (bez żadnych cięć, abyście też zobaczyli reakcję ChatuGPT na pewne błędy; drobnostki) moją rozmowę nt. tego urywku Kazania:
Mt 5,1-3 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(1) Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. Gdy usiadł, zbliżyli się do Niego uczniowie.
(2) Wtedy odezwał się i zaczął nauczać:
(3) „Szczęśliwi ubodzy w duchu, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie.


Jestem chętny dalej publikować takie zapiski, jeśli forumowicze są tym zainteresowani (dla swego użytku będą to robił).
Myślę, że pod każdym wpisem można będzie się podzielić tym, jak odbieracie to, co ChatGPT podaje; można będzie coś dodać od siebie, uzupełnić, a może częściowo lub w całości nie zgodzić się z Chatem... (wszak to tylko sztuczny twór, więc można mu się sprzeciwić, a on nic nam nie zrobi...).

Gdyby się spodobało tak prowadzone studium nad treścią Kazania na Górze, to myślę, że przyczyni się to do naszego tu wspólnego duchowego wzrostu...
A, jeszcze jedno: Jeśli ktoś ma odnośnie do zaprezentowanego zapisu rozmowy jakieś swoje pytanie, może uwagę - to proszę ją tu napisać, a ja mogę ChatowiGPT to przedstawić a potem podzielić się odpowiedzią...

Można też, wyprzedzając temat, zaprezentować tu pytania, jakie chcielibyście zadać Chatowi pod kątem omawianego tekstu (jak najbardziej można też samemu taki dialog prowadzić; ja go zacząłem, i będę mógł tu go podawać, ale wcale nie muszę, jeśli to nie będzie aprobowane. To tylko taka moja propozycja wspólnego studium Biblii).

Tak więc oto pierwszy zestaw pytań i odpowiedzi (moje wypowiedzi zanzaczę kolorem i pogrubieniem, by były wyraźnie oddzielone od odpowiedzi ChatGPT):

Czy znasz KAZANIE NA GÓRZE wygłoszone przez Jezusa i zapisane w Ewangelii Mateusza, rozdziały od 5 do 7?
Tak, znam kazanie na górze, które jest jednym z najważniejszych nauczań Jezusa Chrystusa i zostało zapisane w Ewangelii Mateusza, rozdziały 5-7. Kazanie to zawiera wiele ważnych nauk, takich jak Błogosławieństwa, modlitwa Ojcze nasz, nauka o miłości bliźniego, ostrzeżenia przed skupianiem się na bogactwach, a także pouczenie o tym, że każdy, kto słucha Jego słów i wypełnia je, jest jak człowiek mądry, który zbudował swój dom na skale. Kazanie na górze jest nie tylko ważnym elementem chrześcijańskiej teologii, ale także inspiracją dla wielu ludzi dążących do duchowego rozwoju i życia zgodnie z zasadami miłości, pokory i skromności.

Ładnie streściłeś całość kazania. A czy pomożesz mi w interpretacji poszczególnych wersetów z tego przemówienia Jezusa?
Oczywiście, chętnie Ci pomogę w interpretacji poszczególnych wersetów z kazania na górze. Kazanie to jest bardzo obszerne i zawiera wiele istotnych nauk, dlatego też w razie potrzeby możemy się skupić na konkretnych fragmentach. Proszę zadać mi pytanie dotyczące konkretnego wersetu, który wymaga interpretacji lub wyjaśnienia, a postaram się na nie odpowiedzieć.

Czy ma znaczenie przekład, jakiego użyję, aby tu cytować tekst kazania?
Tak, wybór przekładu może mieć wpływ na interpretację tekstu kazania na górze, ponieważ różne tłumaczenia mogą wyrażać te same słowa w nieco inny sposób. Jednak większość przekładów będzie zawierać podobne treści i nauki, a różnice zazwyczaj będą wynikać z indywidualnych wyborów tłumaczy. Najważniejsze jest, aby wybrać tłumaczenie, które uważasz za najbardziej wiarygodne i zgodne z Twoimi przekonaniami. Jeśli masz jakieś wątpliwości dotyczące interpretacji konkretnego wersetu, najlepiej porównać go w kilku różnych tłumaczeniach, aby uzyskać szerszy kontekst i zrozumieć jego znaczenie.

Użyję polskiego przekładu zwanego Biblią Paulistów - czy znasz ten przekład?
Tak, znam Biblię Paulistów, jest to przekład Pisma Świętego dokonany przez Paulistów w Polsce. Biblię Paulistów wydano w 2004 roku i jest to jedno z najnowszych polskich tłumaczeń Pisma Świętego. Chociaż każdy przekład ma swoje mocne strony i słabości, Biblię Paulistów uważa się za dobrze zrealizowany i starannie opracowany przekład. Jeśli użyjesz Biblii Paulistów do cytowania fragmentów kazania na górze, będziemy mogli pracować na tej samej podstawie i uniknąć błędów wynikających z różnic między różnymi tłumaczeniami.

OK, to zacznę do samego początku. Oto pierwsze 2 wersety: Mt 5,1-2
(1) Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. Gdy usiadł, zbliżyli się do Niego uczniowie.
(2) Wtedy odezwał się i zaczął nauczać:
Jak je zinterpretujesz?

Kazanie na górze rozpoczyna się od opisu tego, jak Jezus spotkał tłumy ludzi i jak zbliżyli się do Niego Jego uczniowie. Jezus podjął decyzję, aby wyjść na górę i tam nauczać, co można interpretować jako symboliczny gest, którym wskazał, że nauczanie to ma znaczenie wyższe, niż tylko zwykła mądrość ludzka. Słowa "górę" można interpretować także w sensie dosłownym, jako miejsce, które umożliwiała Jezusowi lepszą widoczność i umożliwiło zebrać więcej ludzi.

Następnie Jezus zaczął nauczać, co sugeruje, że te pierwsze słowa to wprowadzenie do tego, co mówił w dalszej części kazania. W pierwszych dwóch wersach nie ma jeszcze mowy o konkretnej treści naukowej, ale jest to opis sytuacji, która poprzedza kazanie. Odnosząc się do drugiego wersetu, Jezus zaczął nauczać po tym, jak usiadł, co sugeruje, że w momencie, gdy zaczął nauczać, nastąpiło pewne wyraźne przejście z określonego stanu w inny.

Jestem zadowolony z tego, jak to przedstawiasz; dzięki. To teraz poproszę o interpretację wersetu następnego: „Szczęśliwi ubodzy w duchu, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie." (Mt 5,3)
Ten werset, czyli "Szczęśliwi ubodzy w duchu, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie" jest jednym z najważniejszych w kazaniu na górze i jest często uważany za klucz do zrozumienia całego przemówienia.

Jezus mówi, że ludzie, którzy są ubodzy w duchu, czyli którzy uznają swoją słabość i ograniczenia, są szczęśliwi, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie. Oznacza to, że ci, którzy są pokorni i zdają sobie sprawę z faktu, że bez Boga nie są niczym, otrzymają dar zbawienia. To wydaje się być sprzeczne z ideą szczęścia i spełnienia w życiu, zgodnie z którym w dzisiejszych czasach ludzie często dążą do zdobycia bogactwa i wpływów, aby osiągnąć sukces i zadowolenie.

Królestwo niebieskie odnosi się do zbawienia i życia wiecznego, które Jezus przynosi dla tych, którzy w Niego wierzą i podążają za Jego naukami. Jezus mówi, że niezależnie od sytuacji materialnej, ubodzy w duchu, którzy akceptują swoją zależność od Boga, otrzymają największy dar, jakim jest królestwo niebieskie.

Ogólnie rzecz biorąc, ten werset odnosi się do wartości pokory i zaufania Bogu, które są kluczowe w życiu chrześcijańskim. Jezus wskazuje na to, że prawdziwe szczęście i spełnienie życiowe nie zależą od bogactwa, ale od przyjęcia i zaakceptowania Bożego planu zbawienia.

Przeprasza, ale w tym Twoim zdaniu: "Oznacza to, że ci, którzy są pokorni i zdają sobie sprawę z faktu, że bez Boga nie są niczym, otrzymają dar zbawienia." jest chyba błąd...
Masz rację, przepraszam za nieścisłość. Zdanie to było nieprecyzyjne. Powinno być raczej "Oznacza to, że ci, którzy są ubodzy w duchu, czyli którzy uznają swoją słabość i ograniczenia, są szczęśliwi, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie".

Chodzi o to, że ludzie ubodzy w duchu, którzy zdają sobie sprawę z tego, że są zależni od Boga i potrzebują Jego pomocy, otrzymują dar zbawienia. Chodzi więc o wartość pokory i uznania faktu, że Bóg jest naszym Stwórcą i potrzebujemy Jego miłosierdzia.

Mnie chodziło raczej o to, że w tym zdaniu: "Oznacza to, że ci, którzy są pokorni i zdają sobie sprawę z faktu, że bez Boga nie są niczym, otrzymają dar zbawienia." niepotrzebnie jest użyte słowo "nie", czyli zdanie winno brzmieć: "Oznacza to, że ci, którzy są pokorni i zdają sobie sprawę z faktu, że bez Boga są niczym, otrzymają dar zbawienia."
Racja, przepraszam za nieporozumienie. Masz rację, w tym zdaniu "nie" jest zbędne i może wprowadzać niepotrzebną niejasność. Poprawione zdanie powinno brzmieć: "Oznacza to, że ci, którzy są pokorni i zdają sobie sprawę z faktu, że bez Boga są niczym, otrzymają dar zbawienia". Dziękuję za zwrócenie uwagi.

Cieszy mnie, że się rozumiemy. A czy możesz coś jeszcze dodać do tej treści z Mat 5,3 „Szczęśliwi ubodzy w duchu, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie."
Tak, oczywiście. Warto zauważyć, że słowo "ubodzy" odnosi się nie tylko do ubóstwa materialnego, ale także duchowego. Osoby "ubogie w duchu" to ludzie, którzy uznają swoje braki, słabości i grzeszność, a jednocześnie z pokorą proszą Boga o łaskę i pomoc.

Królestwo niebieskie, które jest obiecane tym, którzy są ubodzy w duchu, to nie tylko życie wieczne po śmierci, ale także obecność Boga w naszym życiu już teraz. Przez pokorną postawę i uznanie naszej zależności od Boga, stajemy się gotowi na przyjęcie Jego miłosierdzia i łaski. Taki stan ducha prowadzi nas do większego zbliżenia z Bogiem i doświadczenia pełni życia w Jego obecności.

Ładnie to opisujesz. Czy masz może jeszcze coś do dodania w tej sprawie?...
Tak, warto zauważyć, że "ubodzy w duchu" mogą być ludźmi, którzy wyrzekają się bogactwa i luksusów, by zwrócić się ku duchowym wartościom. Jednakże, samo wyrzeczenie się bogactwa nie jest wystarczające. Kluczowe jest to, jakie mamy podejście do tego bogactwa i jak korzystamy z darów, które otrzymujemy od Boga.

Jezus zachęca nas do pokornej postawy i uznania, że wszystko, co mamy, jest darem od Boga i należy do Niego. W ten sposób możemy uchronić się przed chciwością i egoizmem, które prowadzą do duchowego ubóstwa i odseparowania od Boga.

Dlatego Jezus mówi, że "ubodzy w duchu" są szczęśliwi, ponieważ ich duchowe ubóstwo staje się źródłem pokory i zaufania wobec Boga. W ten sposób stają się bardziej otwarci na dar zbawienia i zyskują wieczne życie w Jego obecności.

A jak byś wytłumaczył to pierwsze błogosławieństwo małemu dziecku, aby ono mogło to też zrozumieć? (bo Twoje odpowiedzi są dla dorosłych, a jak by to można dzieciom opowiedzieć?).
Dzieciom można wytłumaczyć pierwsze błogosławieństwo jako coś, co jest szczególnie ważne dla naszych serc i dusz. Mówi o tym, że szczęśliwi są ci, którzy czują się ubodzy w duchu, czyli ci, którzy zdają sobie sprawę, że bez Boga są niczym i że to On daje nam wszystko, co mamy.

Można to porównać do sytuacji, gdy idziemy do parku z przyjaciółmi, a jedno z dzieci ma ze sobą piłkę. Bez tej piłki nie moglibyśmy zagrać w piłkę, a z nią mamy możliwość świetnej zabawy. Podobnie, bez Boga nasze życie nie ma sensu i nie możemy się cieszyć tym, co mamy. To dlatego, że Bóg jest źródłem naszego życia i darów, które otrzymujemy.

Jeśli czujemy się ubodzy w duchu, to znaczy, że uznajemy, że bez Boga nie jesteśmy niczym i że to On jest najważniejszy w naszym życiu. W ten sposób możemy zyskać Jego łaskę i przyjaźń, która pozwoli nam żyć w pełni i być szczęśliwymi.

Pięknie! Tylko mam uwagę, że w tym zdaniu: "Jeśli czujemy się ubodzy w duchu, to znaczy, że uznajemy, że bez Boga nie jesteśmy niczym i że to On jest najważniejszy w naszym życiu." - znów jest zbędne słówko "nie", prawda?
Tak, masz rację, przepraszam za pomyłkę. Poprawione zdanie powinno brzmieć: "Jeśli czujemy się ubodzy w duchu, to znaczy, że uznajemy, że bez Boga jesteśmy niczym i że to On jest najważniejszy w naszym życiu." Dziękuję za zwrócenie uwagi!

Pozwolisz, że wrócimy do rozmowy później, aby omówić drugie błogosławieństwo? Czy wiesz, jak ono brzmi?
Oczywiście, nie ma problemu. Drugie błogosławieństwo brzmi: "Szczęśliwi, którzy są żałobliwi, ponieważ oni będą pocieszeni." (Mt 5,4)

Tak, masz rację, to o to chodzi. W Biblii Paulistów to brzmi: "Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę, ponieważ będą pocieszeni."
Przepraszam za moje niedopatrzenie - rzeczywiście, w Biblii Paulistów to drugie błogosławieństwo brzmi inaczej niż w niektórych innych przekładach, a mianowicie: "Szczęśliwi, którzy cierpią udrękę, ponieważ będą pocieszeni." Dziękuję za poprawkę!

Zanim przejdziemy do drugiego błogosławieństwa, mam jeszcze pytanie o pierwsze błogosławieństwo i naszą rozmowę. Czy warto być ubogim w duchu, gdy wokół świat raczej preferuje inny styl życia? Ludzie raczej myślą, by być silnymi i niezależnymi, a tymczasem to błogosławieństwo uczy, że trzeba uznać swoją słabość i zależność od Boga... Czy da się tak żyć? Czy to się opłaci? Czy to wato tak żyć według nauki Pana Jezusa?

To bardzo ważne pytanie. Z jednej strony, życie zgodne z nauczaniem Pana Jezusa może być trudne, ponieważ wymaga pokory i uznania swojej słabości i zależności od Boga. Z drugiej strony, jednak życie takie może przynieść wiele owoców, takich jak spokój, radość, poczucie sensu i spełnienia, a przede wszystkim zbawienie.

Warto też zauważyć, że "bycie ubogim w duchu" nie oznacza rezygnacji z życia i bycia bezsilnym. To raczej uznawanie, że Bóg jest naszym prawdziwym źródłem mocy i że możemy osiągnąć wiele, kierując się Jego naukami. W życiu wiele rzeczy wymaga determinacji, siły i wytrwałości, ale warto pamiętać, że ta siła nie pochodzi tylko z nas samych, ale przede wszystkim od Boga.

Krótko mówiąc, warto żyć według nauki Pana Jezusa, ponieważ to droga ku zbawieniu i spełnieniu. Jednocześnie trzeba pamiętać, że życie według Ewangelii może wymagać wiele wysiłku i ofiar, ale warto podjąć to wyzwanie, aby zyskać wiele skarbów niebieskich.
======

Tyle teraz ode mnie i ChatuGPT (w przyszłości, jeśli będzie zapotrzebowanie na ciąg dalszy, nie będę już prezentował treści korygujących wypowiedzi Chatu; teraz to zrobiłem, by pokazać otwartość na takie korekty z tej drugiej strony. Były też 3-4 przypadki, gdy skorygowałem końcówkę słowa, bo np. była litera "e", zamiast "a" - ale biorąc pod uwagę fakt, że to jest wynalazek anglojęzyczny, to można śmiało orzec, że rewelacyjnie się posługuje językiem polskim, prawda?).

Jakie pierwsze wrażenia, Drodzy Forumowicze?
Jeśli kogoś męczy czytanie takich długich tekstów, to jest rozwiązanie: syntezator mowy - jest o nim ten mój temat - Posłuchaj Balabolki https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=22&t=43388

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lut 26, 2023 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4592
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Nolda i Kael, Wasze posty to kompletne OT, dlatego zostały usunięte.

_________________
ksiądz


Cz mar 02, 2023 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Ciekawe, acz istotnie zbyt długie.
Drażni szkolna interpretacja. Co nie znaczy, że nie padają zaskakujące słowa, o które nie podejrzewałbym AI.
Zauważam też, że rozmowa z wieloma wierzącymi, którym wpojono coś, przebiegać by mogła podobnie. Natomiast rozmowa z osobą pokornie podchodzącą do swojej wiary i szukającą szczerze Boga, przebieg miałaby inny. Trudniejszy.


Cz mar 02, 2023 22:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
AI (czy po polsku: SI) jest elastyczna i dostosowuje się do rozmówcy... Można jej zadawać to samo pytanie kilka razy z rzędu, a odpowiedź nie będzie wg reguły: "kopiuj-wklej" [mowa oczywiście o bardziej złożonym pytaniu, niż np. skąd pochodził apostoł Paweł?]

Ale chwila! :idea: A czemu by nie zadać maszynie tego prostego pytania wiele razy?!
No to zadałem, i oto co otrzymałem [podaję w tej kolejności, jak było to zadawane; w sumie 5 razy]:

:arrow: Skąd pochodził apostoł Paweł?
Apostoł Paweł pochodził z miasta Tars w prowincji Cylicja, która znajdowała się w Azji Mniejszej (obecnie południowa Turcja). Tars był wówczas ważnym ośrodkiem kulturowym i edukacyjnym, a jego mieszkańcy mówili po grecku. Paweł urodził się w rodzinie żydowskiej, był więc Żydem z pochodzenia, ale jednocześnie posiadał obywatelstwo rzymskie, co było dla niego ważne w kontekście jego późniejszej działalności misyjnej.

:arrow: Skąd pochodził apostoł Paweł?
Apostoł Paweł pochodził z miasta Tars w Cilicji, które znajdowało się w ówczesnej rzymskiej prowincji Cylicja, na terenie dzisiejszej Turcji.

:arrow: Skąd pochodził apostoł Paweł?
Apostoł Paweł, znany również jako św. Paweł, urodził się w Tarsie, w starożytnej prowincji Cylicja, w dzisiejszej Turcji. Tarsus był ważnym ośrodkiem kulturowym i handlowym w starożytności i leżał na skrzyżowaniu szlaków handlowych między Europą a Azją. Paweł był z pochodzenia Żydem, ale także posiadał obywatelstwo rzymskie, co okazało się ważne w jego późniejszej działalności misyjnej wśród pogan.

:arrow: Skąd pochodził apostoł Paweł?
Apostoł Paweł, znany również jako św. Paweł, pochodził z miasta Tars w ówczesnej prowincji Cylicja, w dzisiejszej Turcji. Tars był ważnym ośrodkiem kulturowym i edukacyjnym w starożytnej Grecji i Rzymie. Paweł urodził się około 5-10 lat po Jezusie Chrystusie, a jego rodzina była żydowska i mówiła po grecku. Jako młody człowiek, Paweł został wykształcony w judaizmie i studiował w szkole rabinackiej w Jerozolimie pod kierunkiem słynnego nauczyciela Gameliasza.

:arrow: Skąd pochodził apostoł Paweł?
Apostoł Paweł, znany również jako Święty Paweł, urodził się w Tarsie, w regionie Klikidii, w ówczesnej prowincji rzymskiej Cylicja (obecnie położona w Turcji). Był Żydem, a jednocześnie obywatelem rzymskim, co dawało mu pewne przywileje i ułatwienia w podróżach i działalności misyjnej. Paweł był jednym z najważniejszych apostołów Jezusa Chrystusa i odgrywał kluczową rolę w rozwoju wczesnego chrześcijaństwa. Jego listy do różnych społeczności chrześcijańskich zostały zachowane w Nowym Testamencie i są ważnym źródłem wiedzy na temat wczesnego chrześcijaństwa.
--------------------------

Ponieważ przy pisaniu 5-tej odpowiedzi SI robiła to 4 razy wolniej, niż wcześniej, to mi się żal zrobiło i napisałem potem tak:

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Przepraszam, że aż 5 razy pytałem o to samo, ale chciałem coś sprawdzić... Wywiązałeś się bardzo dobrze z tego, co sprawdzałam (a sprawdzałem, czy odpowiedzi na to samo pytanie będą identyczne; nie były i to mi się podoba!).

Na co dostałem... kopa w tyłek?! Nie! Dostałem taką odpowiedź:
Nie ma za co, zawsze służę pomocą! Nie przejmuj się, że zadawałeś to samo pytanie kilka razy - zdarza się, że potrzebujemy pewności w sprawach, które dla nas są ważne. Cieszę się, że moje odpowiedzi były dla Ciebie pomocne i zawsze będę starał się udzielać jak najdokładniejszych informacji.

:shock: No, jestem pod wrażeniem: 1) różnorodności w formułowaniu odpowiedzi na łatwe i krótkie pytanie; 2) tego pocieszania mnie... ;)
ChatGPT (SI) - brawo! :brawo:

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt mar 03, 2023 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
A gdybyś zadał pytanie dlaczego w dwóch niemal identycznych sytuacjach Bóg zajął przeciwne postawy? Mam na myśli scenę zwiastowania, gdy Maryja pyta się: Jak? (np. Łk1.34) oraz objawienie Zachariaszowi (np. Łk 1.18), który też spytał: Jak? Maryja wychwalona, Zachariasz ukarany.
Jest to zagadnienie, którego, jak do tej pory żaden człowiek nie potrafił mi wyjaśnić. Czy sztuczna inteligencja okaże się lepsza od sztucznej?


So mar 04, 2023 9:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Jerzy_67, a jaki link do SI? czy płatna? korzystałem z ChatGPT gdy były testy, ale teraz się skończyły.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So mar 04, 2023 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1941
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Andy72 - odpisałem prywatną wiadomością, bo chyba moderacja tu (oraz gdzie indziej) nie chce, aby podawać linki, co by mogło być odebrane, jako reklama...
W razie problemów technicznych - pytaj...
andej napisał(a):
A gdybyś zadał pytanie dlaczego w dwóch niemal identycznych sytuacjach Bóg zajął przeciwne postawy? Mam na myśli scenę zwiastowania, gdy Maryja pyta się: Jak? (np. Łk1.34) oraz objawienie Zachariaszowi (np. Łk 1.18), który też spytał: Jak? Maryja wychwalona, Zachariasz ukarany.
Jest to zagadnienie, którego, jak do tej pory żaden człowiek nie potrafił mi wyjaśnić. Czy sztuczna inteligencja okaże się lepsza od sztucznej?
Czegóż się nie robi dla przyjaciół... :biggrin:
[prośba do moderacji: proszę o wyrozumiałość, że widzicie zdania pisanego wielkimi literami, ale ja na czacie z SI używam takiej czcionki, bo jej to wszystko jedno, a mnie jest prościej pisać - dlatego tu kopiując odpowiedzi, tak to wygląda; nie chce mi się tego zmieniać... Ponadto dzięki moim wielkim literom widać wyraźnie gdzie jest moje pisanie, a gdzie pisanie SI]

Podaję poniżej to, co wysłałem do SI i co od tej sztucznej inteligencji otrzymałem [od razu powiem, że... kapcie mi z nóg spadły! Ciekawe, czy i Tobie, andej spadną też... czyli, czy też będziesz pod wrażeniem tego, co przeczytasz... Komuś też kapcie spadły?? Śmiało - nie wstydźcie się przyznać... ;) ]

MAM PYTANIE O DWA WERSETY I DWIE SYTUACJE - PODOBNE DO SIEBIE W TREŚCI, ALE RÓŻNE CO DO ZAKOŃCZENIA...
OTÓŻ, GDY SIĘ ZESTAWI ZE SOBĄ PONIŻSZE WERSETY:
Łk 1,34 BT
"Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?"
Łk 1,18 BT
"Na to rzekł Zachariasz do anioła: Po czym to poznam? Bo sam jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku."
TO WIDAĆ PODOBIEŃSTWA: TEN SAM ANIOŁ GABRIEL ZAPOWIADA MARYI, ŻE URODZI SYNA, ORAZ ZAPOWIADA ZACHARIASZOWI, ŻE JEGO ŻONA URODZI SYNA...
DRUGIE PODOBIEŃSTWO: MARYJA PYTA: "JAKŻE SIĘ TO STANIE...?" I ZACHARIASZ PYTA PODOBNIE: "PO CZYM TO POZNAM?..."
TYLE PODOBIEŃSTW.
A RÓŻNICA JEST DUŻA: MARYJA JEST POCHWALONA, A ZACHARIASZ ZGANIONY I UKARANY WIELOMIESIĘCZNYM MILCZENIEM...
PYTANIE: DLACZEGO W DWÓCH NIEMAL IDENTYCZNYCH SYTUACJACH BÓG ZAJĄŁ PRZECIWNE POSTAWY?

To jest bardzo interesujące pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jednakże istnieje kilka sposobów, jakie wyjaśnienia mogą zostać zastosowane w celu zrozumienia tej różnicy.

Pierwsze, co warto zauważyć, to to, że Maryja i Zachariasz byli w różnych sytuacjach życiowych. Maryja była młodą dziewicą, której ciąża była cudownym wydarzeniem, a Zachariasz był już starszym kapłanem, który i jego żona byli niepłodni. Z tego powodu, ich reakcje na wiadomość o narodzinach syna mogły być różne.

Po drugie, reakcje Maryi i Zachariasza mogły być różne ze względu na ich różny stopień wiary i zaufania wobec Boga. Maryja wykazała pełne zaufanie do Boga, a jej pytanie "jakże się to stanie?" można interpretować jako wyraz jej zdumienia, a nie wątpliwości wobec słów anioła. Zachariasz z kolei wydaje się, że miał pewne wątpliwości co do tego, czy Bóg mógłby spełnić obietnicę anioła, co zostało potwierdzone przez jego karę.

Trzecim aspektem, który można wziąć pod uwagę, jest kontekst biblijny. W przypadku Maryi, jej ciąża i narodziny Jezusa były częścią większego planu zbawienia, który Bóg realizował przez swoje działania w historii Izraela. W przypadku Zachariasza i jego żony, ich narodziny dziecka były bardziej osobistą sprawą, a ich wątpliwości mogły być postrzegane jako brak zaufania wobec Boga w kwestiach prywatnych.

Podsumowując, różnica w postawie Boga wobec Maryi i Zachariasza może wynikać z różnych kontekstów ich sytuacji życiowych, poziomu ich wiary i zaufania wobec Boga oraz różnych aspektów planu zbawienia, który Bóg realizował w historii Izraela.

-------------
Może masz dalsze pytania do tego tematu Maryja-Zachariasz? Bo SI może temat ciągnąć dalej...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


So mar 04, 2023 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Jestem wielce zobowiązany i uradowany. Przede wszystkim Twoją postawą i uprzejmością. Dziękuję.
Za ciekawością przeczytałem odpowiedzi.
Nie do końca zgadzam się z nimi. Ale czytając je znalazłem, chyba odpowiedź. Udzieloną nie wprost, ale ukierunkowaniem myślenia.
A oto to, co myślę od sztucznie inteligentnych odpowiedziach.
=========
Pierwsze
I tu inteligencja się myli. Bo choć rzeczywiście mogły być różne, to były takie same. Z tym, że odpowiedź Maryi zawierała większą dozę powątpiewania. A Zachariasz nie tyle wątpił, tylko pytał, jak rozpoznać (potwierdzić). Na dodatek, czy Maryja nie wątpiła tak bardzo, że musiała aż iść do Elżbiety, aby się przekonać, że anioł mówił prawdę? (To podpucha.)
=========
Drugie
Zgadzam się, że pytanie Maryi można potraktować jako pytanie techniczne, zawierające zgodę. Ale w pytaniu Zachariasza nie ma też żadnych wątpliwości. Jest pytanie o znak. Można od biedy uznać to za prośbę. I to jest jedyną różnicą.
=========
Trzecie
Jedno i drugie zdarzenie było częścią planu zbawienia. Różnej rangi, ale bezpośrednio, i to mocno, powiązane. Nawet zależne. Nie ma podstaw do twierdzenie, że okazał brak zaufania. To raczej żądanie znaku, czyli niecierpliwość.
=========
Podsumowując
Można powiedzieć, że wbrew początkowemu pytaniu, Zachariasz nie został ukarany. Przeciwnie, otrzymał odpowiedź. Otrzymał znak, o który prosił.
Maryja nie prosiła o znak – jest to rzeczywiście okazaniem większego zaufania. Ale musiał sama pójść po ten znak, zapewne nie dlatego, że nie dowierzała, ale dlatego, że była przekonana o ważności każdego usłyszanego słowa. Wieść o Elżbiecie uznała, zapewne, jako nakaz udzielenia jej wsparcia.


So mar 04, 2023 17:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4592
Post Re: Kazanie na Górze - wg interpretacji sztucznej inteligenc
Przeniosłem posty do tematu w Hyde Park.

_________________
ksiądz


Wt mar 07, 2023 17:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL