No i co z tego, że się Tobie poda odpowiedź? - jeśli nie będzie ona zgodna z tym, co sam już uznałeś za prawdę, to odrzucisz ją i dalej będziesz pytał...
Tak do tej pory robiłeś i nie widzę wielkiej szansy, aby było inaczej...

Uważam, że idiotyzmem jest usiłowanie przekonanie niewierzącego do wiary.
Totalna głupotą są próby udowadniania istnienie Boga.

Do wiary konieczna jest łaska. Jeśli ktoś ją odrzucił (świadomie lub nie) albo został od niej cięty wpływami środowiskowymi (np. powierzchowną religijnością, ateizmem, obojętnością, innymi bogami (kasa, władza)), to żadne tłumaczenia nie pomogą.
Aby poznawać Boga, trzeba Go szukać.
Wyszukiwanie trudnych tematów nie pogłębi powierzchownej wiary. Takie problemy mają sens dla osób głęboko wierzących. Które wiedzą, jak szukać odpowiedzi. I gotowych na pogodzenie się z tą odpowiedzią.

To tak jak tłumaczenie wyższej matematyki osobie, która zasad arytmetyki. I która zadaje pytania o różniczki, funktory nie potrafiąc rozwiązywać zadań z zakresu podstawówki. Uczyć się trzeba od podstaw. Najpierw fundament, na końcu dach.

Krócej zajęłaby Ci merytoryczna odpowiedź niż to bezsensowne ad personam.
Zważ wprzódy, że Bóg dal nam rozum i rozpoznanie przyzwoitości, więc jeśli odpowiedź będzie z tym zgodna, co nam dał Bóg to wątpię, żeby ktokolwiek ją odrzucił.
Stanowisko Jana nijak mi się wpisuje w to, co dał nam Bóg i tyle.
Nikt nie musi się zaraz spinać i wietrzyć jakiegoś bezpodstawnego zamachu na jego wiarę, a co najwyżej tylko na jego ewentualne ograniczenia umysłowe. Poniali?

A może po prostu naśladuję Cię, a?!... Bo gdy poprosiłem, abyś napisał, dlaczego Jezus wybrał Piotra [pisałeś tak, jakbyś wiedział], to Ty, zamiast szast-prast to zrobić, to dawałeś mi jakieś "pouczające lekcje matematyki" i ogólnie brzmiało to tak: po co mam ci pisać, skoro i tak nie zrozumiesz!...

Prz okazji przypomnę Ci, że nie zareagowałeś na tę naszą wymianę zdań:
C2H6O napisał:

Biblia zawiera Słowa Boże, czyli słowa i informacje o słowach wypowiedzianych przez Boga, Jezusa i Ducha Świętego oraz inne słowa i poglądy własne ludzi, którzy tą Biblię pisali.

Jerzy_67 napisał:

Możesz opisać (najdokładniej, jak umiesz), w jaki sposób odróżniasz jedno od drugiego?

Czy może teraz jest dobra pora, abyś się wypowiedział przynajmniej na tę drugą kwestię (odróżnianie...)? Jeśli nie, to już daruj sobie kolejne pouczania mnie; po prostu nie pisz nic... ["milczenie jest złotem" - bądź więc bogaty, jeśli chcesz]

@Jerzy_67
Niestety, mi nie zajęłoby krócej.
Poza tym zauważ proszę, że aktualność Twojego drugiego pytania (kwestii) kategorycznie wyklucza możliwość odpowiedzenia przez Ciebie na moje pytanie w tym wątku.

Może lepiej zmienić to pytanie na inne: "dlaczego Jezus umarł?"