Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 15:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona
 Słowo, które dostałam... - rozważania 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał.


Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał...
Niesłychana, niewiarygodna obietnica. Pan - Bóg - i my, ludzie...

Czas odpoczynku - czas radości - czas sytości - czas święta...
Czas godności, ludzkiej godnosci, której nikt już nie dotknie - nie poniży...

I tylko jedno - czuwajcie...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt paź 19, 2004 16:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie.


Miłość cierpliwa jest
łaskawa jest
nie zazdrości
nie szuka poklasku
wszystkiemu wierzy
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma


Jak wiele mi brak...
Boże, który jesteś Miłością, pomóż mi kochać. Wtedy gdy pojawia się gniew, żal, zmęczenie, nieufność, zazdrość...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr paź 20, 2004 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Czyja myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.


Ja chcę tylko spokoju. Nie lubię awantur, kłótni, sporów.
Nie odezwę się - po co mam się włączać w konflikt? To nie moja sprawa. Potem tylko będą kłopoty. Coś mogę stracić. Czyjąś życzliwość - pomoc - szacunek. Lepiej siedzieć cicho...

To nie ogień gniewu i nienawiści. To ogień, który nakazuje powiedzieć "tak" lub "nie". Każe być zimnym lub gorącym.

Jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął... We mnie. I spalił całe oglądanie się na innych, całą asekurację, cały strach przed wyśmianiem, niezrozumieniem...

Tylko czy tak naprawdę tego pragnę? Przecież tak łatwiej, jak jest?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz paź 21, 2004 6:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 18, 2003 21:32
Posty: 1
Post 
Jotka przytaczas bardzo piękne słowa :) Życze Ci i modle się by Twoja wiara była tak mocna, mocniejsza niż możemy sobie wyobrazić.

"Bóg sam wystarczy" :)

_________________
Nie bój się, wypłyń na głebie, jest przy Tobie Chrystus :)

zapraszam na www.rav17.prv.pl


Cz paź 21, 2004 22:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?


Dlaczego? Co przeszkadza mi widzieć jasno...?
Najbardziej chyba ja sama. Moje uczucia, obawy, pragnienia, niechęci. To wszystko, co sprawia, że nie chcę zobaczyć, bo musiałabym... Uznać rację, która boli. Dostrzec własną niedoskonałość. Zmienić swoje postępowanie.

Ile razy mówię "chcę zrozumieć", słucham Słowa - i myślę "tego nie należy interpretować tak radykalnie, bo to dla człowieka niemożliwe" "Jezus nie mógł być tak radykalny"? Nie da się - kochać nieprzyjaciół, nie da się zaniechać własnej obrony, nie da się przebaczać bez końca - przynajmniej nie w tej sytuacji. Tego chcę - to mi jest potrzebne...

Ale przecież "chcę zrozumieć" i "słucham Słowa". To najważniejsze. Więc dążę do Boga i wszystko jest OK?

Obłudnicy..........................................



PS Pio - cytaty biorę z "Bóg mówi na dziś" z wiara.pl
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?curr_ ... 1085886063
Pozdrawiam :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt paź 22, 2004 6:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu.


Czasem wydaje mi się, że dzisiaj "jestem człowiekiem" znaczy "wątpię". Że jeśli wierzę i nie poddaję się zwiątpieniu, nie podważam - to to jest brak rozsadku... A chodzi o spokojną pewność. Pewność, która nie musi otaczać się murem, żeby nie zostać skruszona...

Ale czy można być pewnym? Chwilę wcześniej napisano...
Cytuj:
Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. [...] Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić.


Trzeba tylko korzystać z Łaski. I nie szukać wątpliwości lecz pewności.
A czego ja szukam? Czy wtedy, gdy przychodzą wątpliwości, proszę o Światło, o Łaskę wiary - Łaskę rozpoznania, czy rozgrzebuję wszelkie za i przeciw, analizując i ufając tylko sobie? :(

To trzeba czynić (może) - bo nie da się/ nie jest dobrze nie szukać wyjaśnień - ale i tamtego nie zaniedbywać.....................

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So paź 23, 2004 5:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Cytuj:
Boże, miej litość dla mnie, grzesznika! [Łk 18,13b]


Grzesznika? Oj nie! Przecież jestem dobra, miła, uczynna, staram się mieć zawsze czas, gdy ktoś prosi o pomoc. Nawet nie chce się z innymi porównywać aby się przypadkiem nie wywyższać. Widzisz Panie Boże jak się staram?


A Ty Panie patrzysz, patrzysz i czekasz, aż w końcu przypomnę sobie, że tak naprawdę to nie ja, że to Twoje dzieło, we mnie. Dlaczego tylko tak rzadko o tym pamiętam? Boże, miej litość dla mnie...

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N paź 24, 2004 19:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!


Boże, miej litość dla mnie
Ratuj mnie ode mnie samej

Od ranienia innych
Od ucieczek - gdy mam być...
Od dziękczynienia, które przeradza się w samochwalstwo - przed Tobą...
Od chęci "dania", "naprawienia kogoś" - gdy trzeba pokory, by wziąć...

Panie, nie jestem godzien... ale powiedz tylko słowo...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N paź 24, 2004 23:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Nauczał raz w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: "Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy".


Od 18 lat...
Jak często brakuje mi cierpliwości do siebie po miesiącu - pół roku - roku. Jak często już mi się nie chce, już nie warto, nie ma siły. Znów przecież będzie to samo. Duch niemocy.

A tamta kobieta była w synagodze.

Nie wiem, czy i ile razy przez 18 lat, przychodziła tam z nadzieją.
A jednak jeszcze raz uwierzyła że się uda, spróbowała - może wbrew nadziei? I odeszła uzdrowiona.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn paź 25, 2004 7:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach.


To był potworny czas. Pełen bólu. Czas bez Boga, daleko - ze świadomością, ze drogi są dwie - powrót do Niego i dno. Coraz głębsze, bardziej bagniste. Dno - śmierć?

Tylko droga "do góry" wydawała się tak niemożliwa, nierealna. Ja nie potrafię - nie dam rady. Lepiej sobie nie przypominać o jej istnieniu, skoro stawia niespełnialne dla mnie wymagania. Lepiej - łatwiej uciec. Zapomnieć. Nieważne, za pomocą jakich środków.

Po prostu głupio się było wycofać. Na szczęście. Trzeba było tak niewiele, by zaczął się wzrost. Trzeba było tylko ziarenka.

Nie sadzi się od razu drzewa, tylko ziarno. Zasadź ziarenko.
Reszta nie należy do Ciebie.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt paź 26, 2004 6:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe. Czcij ojca twego i matkę – jest to pierwsze przykazanie z obietnicą – aby ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi.


Aby Ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi...
A nie lepiej mi będzie samemu? Nie lepiej być niezależnym? Tyle mam do nich żalu - dlaczego mam dawać im to, czego nie dostałam? Mam takie czy inne plany na życie - dlaczego mam się oglądać na kogoś? Uwzględniać? To moje życie przecież.

Porzuceni rodzice. Domy opieki, do których czasem nikt nie zagląda. Przyjęcia do szpitala - osób starych, chorych, leżących - w Wigilię. Ze względów społecznych. Bo rodzina przywiozła. Nie ma konieczności, ale co zrobić? "Trzeba biec". "Nie ma czasu, siły, możliwości". Czasem nie ma innego wyjścia. Czasem nie ma sił. To prawda...

Ale czy tylko? Czy to mnie nie dotyczy? To moje życie - ale ile z niego chcę oddać najbliższym? Ile takiego zwykłego czasu? Troski? Zainteresowania? Wysłuchania? Obecności? Jestem na codzień czy tylko na kataklizm? I czy to zdanie "traktuje nas jak obcych" to tylko przewrażliwienie?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr paź 27, 2004 9:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe. Czcij ojca twego i matkę – jest to pierwsze przykazanie z obietnicą – aby ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi.



być posłusznym.... w Panu....

czcić człowieka.... ojca i matkę.... ludzi, którzy są najbliżsi - dzięki którym żyję i jestem, jaka jestem - czasem ukształtowana w opozycji do nich, czasem dlatego, że chcę ich nasladować....

być posłusznym - w Panu... a przeciez oprócz bycia dzieckiem rodziców, jestem dzieckiem Boga....

czemu człowiek ma takie problemy z posłuszeństwem? czemu tak trudno zgodzić sie z tym, że mamy być posłuszni? dlaczego tak usilnie podkreslamy własna osobowość, by pod koniec życia okazało sie, ze jestesmy tacy jak oni.... rodzice....

być posłusznym rodzicom - jak Jezus... był posłuszny - potem odszedł na pustynię - na 40 dni - by sie okreslić? by poznać, co i jak powinien czynić? co jest zgodne z wolą Boga? czy kazde dziecko musi odejść fizycznie od rodziców, by uwolnić sie psychicznie? do kiedy jest sie dzieckiem człowieka? od kiedy pełni sie wolę Boga - już nie jako dziecko ale jako człowiek dorosły...
"Kto jest mi matką? ci, którzy pełnią wolę Ojca - są Mi ojcem, matką, bratem, siostrą..." - powiedział Jezus....


Śr paź 27, 2004 14:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Niech znajdą uznanie słowa ust moich i myśli mego serca u Ciebie, Panie, moja Skało i mój Zbawicielu!


Czy znajdą .................... ?
Boli to pytanie. Lepiej nie pytać...

Ale tu jest inaczej. Niech znajdą.
Przecież psalmista nie mówi: "Zastanów się, Boże, może jednak jestem dobry. No tylko pomyśl!". Mówi: "Uczyń tak, by moje słowa i uczynki podobały się Tobie. Ty to uczyń we mnie."

Do tego trzeba je zobaczyć.
By móc powiedzieć: uczyń serca nasze według Serca Twego.....................

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz paź 28, 2004 7:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Niech znajdą uznanie słowa ust moich i myśli mego serca u Ciebie, Panie, moja Skało i mój Zbawicielu!


Chwalę Cię, Panie, całym sercem! Całą duszą śpiewam, wysławiając Imię Twoje! Cieszyć się będę i radować Tobą, Boże Najwyższy; zaśpiewam na cześć Twoją psalm!

:)


Cz paź 28, 2004 14:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam –zawsze w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich – z powodu waszego udziału w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia aż do chwili obecnej.


Ileż tego dziekowania Bogu za ludzi, których spotkałam? Gdy to jest świeże, gdy spotykam, gdy wydarza sie coś ważnego... A między? A pamięć, a modlitwa - za wszystkich?

Dziękować za wiarę. Swoją - i czyjąś. Wiara to dar, wiara jest łaską. Dziękować - bo pragnę dobra, a to dobro największe...

Dlaczego tak łatwo zapomina się o dziękczynieniu? Uznaje, że raz wystarczy? A przecież wdzięczność nakazuje dziękować w każdej sekundzie... Nie tylko słowami. Życiem...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt paź 29, 2004 7:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL